Skocz do zawartości
ManiekPST

Dziwne objawy przy przegazowaniu 1.9 AVF

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) jestem posiadaczem passata 1.9 avf z 2001 roku. od jakiegoś czasu przy przegazowaniu silnika dzieją się dziwne rzeczy, a mianowicie po przekroczeniu raz 1800 rpm, a raz 2500 rpm silnik jakby zaczynał się dusić. Raz jest dobrze a raz sie dusi. przy wyprzedzaniu modlę się, żeby sie nie dusił bo nie da się nim jechac. co więcej, przy tym duszeniu zaczyna chodzić jak traktor, obroty spadaja do ok 500 rpm i czasem trzeba mu delikatnie wcisnac pedal przyspieszenia zeby wrocilo do nnormy a czasem wraca samoistnie. co ciekawe hamulce sa słabe. przy hamowaniu z predkosci powyzej 100km/h mozna zaczynac sie modlic ;/ wymienialem wezyki podcisnieniowe od turbiny i od vacum, turbine czyscilem w sierpniu ubieglego roku, wymienialem uszczelke pod glowica w pazdzierniku ubieglego roku i wszystko sprawdzalem, i bylo ok. juz nie wiem co mam zrobić z moją lalą;/

Może ktoś miał podobne objawy...Pomoże ktoś zdiagnozować problem? od dłuższego czasu szperam po forum w celu znalezienia jakiejś podpowiedzi ale nie spotkałem się z podobnymi objawami;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wymieniałeś przepływomierz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wymieniałem ale niedawno passat byl podlaczony pod komputer i nie wykazalo zadnego bledu zwiazanego z przeplywka. co ciekawe, tyrbina mi szaleje podczas doladowywania. nie pamietam juz cisnienia ale raz jest wieksze a raz mniejsze przy tym samym obciazeniu silnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przy tym duszeniu zaczyna chodzić jak traktor
Spróbuj dogiąć wtyczki pompowtrysków.
co ciekawe hamulce sa słabe
Czy objaw ten występuje tylko w połączeniu z tym wymienionym wyżej ?

Jeśli tak, przyjrzyj się pompie tandem. Nie musisz zaglądać do wtyczek pompowtr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś BMW E46 320d i tez miałem problem ze spadkiem mocy. Jechałem i w pewnym momencie jakby auto jechało bez turbiny, straszny muł. Wymieniłem przepływke i moc powróciła wiec ja bym raczej stawiał na to, wiem ze to inne auto ale zasada działania przepływki praktycznie taka sama. Próbowałem ten problem rozwiązać dosyć długo bo właśnie nie wykazywało nic po podpięciu pod komputer i nie wiedziałem co to aż do wymiany przepływki co mi poradził mechanik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do wtyczek od pompowtryskow to miesiąc temu je sprawdzałem i poprawiałem bo przy tym traktorowatym chodzeniu zapalała się kontrolka ckheck. poprawiłem wtyczki i byla gitarra. jesli chodzi o hamulce to ich"brak" zaczął mi doskwierać wcześniej. z hamulcami jest taki motyw, ze przy hamowaniu auto zwalnia a nie hamuje a czasem podczas hamowania wzrosnie podcisnienie i zaczyna wyrywac z fotela

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tutaj ewidentnie i dokładnie przyjrzał się vacuum pampie. Ona odpowiada zarówno za hamulce (siła hamowania) jak i za pracę turbiny. U ciebie te dwa elementy są cześcią wspolną. A sprawdź, czy w czasie tego spadku mocy nie robi się twardy pedał hamulca przy hamowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie idę do garażu sprawdzić vacum, wężyki podciśnieniowe, węże turba i intercoolera

 

---------- Dodano o 12:55 ---------- Poprzednia wiadomość o 12:37 ----------

 

teraz po przegazowaniu to mi zgasł i miałem problemy z odpaleniem;/ ten spadek mocy nie ma nic wspólnego z hamulcami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdziłem wężyki podciśnieniowe i w wężyku od EGR nie ma w ogóle podciśnienia;/ trzeba będzie podjechać do maistra i podłączyć pod komputer. kierownice turbiny elegancko chodzą w pełny zakresie ruchu... po odłączeniu przepływki nie było tego dławienia, tylko kręcił się max do 3000-3300 rpm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nadal nie wiem co jest grane;/ turbina przeladowuje do 2900bar...w ukladzie dolotowym robi się dziwnie duże ciśnienie...ma ktoś jakiś pomysł co może być grane?

zostałem skierowany do warsztatu Diagtronik z Janek...znacie może?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje problemy spowodowane mogą być kilkoma usterkami.

Hamulce - jeśli miałeś problem tylko zimą (w mroźne dni), to pewnie masz wode w serwie, która zamarza.

Przeładowanie turbiny nie może być spowodowane brakiem podciśnienia w układzie, to raczej przyblokowana jej zmienna geometria(to nic, że czysciłeś w sierpniu), niesprawny zawór N75.

Brak spalania w jednym z cylindrów( "przy tym duszeniu zaczyna chodzić jak traktor" ) - wtyczki pompowtr., gniazdo wiązki elektr. "pompek" , sama wiązka, niesprawny pompowtrysk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hamulce tak działają niezależnie od pogody. wody w servie nie ma...juz nawet wyjąłem tą gumkę z odpływu przegrody podszybia.

turbina jest sprawna - dzisiaj była sprawdzana zmienna geometria i dobrze chodzi, zaworek n75 był wymieniany.

wtryskiwacze- wtyczki robiłem jakiś miesiąc temu, wiązki sprawdzałem a wtryskiwacze są dobre...

czarna magia;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
turbina jest sprawna

Turbina nie jest sprawna(właściwie jest ale sprawna inaczej :) ), skoro :

turbina przeladowuje do 2900bar...
czarna magia;/
Przestanie być magią, jeśli zrobisz logi i wstawisz je w odpowiednim dziale do analizy. Edytowane przez tomnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z chęcią bym zrobił ale nie mam czym;/ napisze inaczej...silnikiem zaczyna szarpac jak VAG robi testy egr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poleci mi ktoś dobrego elektoromechanika z Warszawy lub okolic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś jak u mnie jak robię test egr ( jak jest podpięty) to silnikiem szarpie, aż go zadusi. Egr mam zaślepiony i problem z głowy, ale u Ciebie może być jeszcze coś innego , jak masz laptopa to nie lepiej kupić kabelek za ~30 zł i samemu można błędy kasować, logi porobić i nie płacić za takie usługi skoro podłączenie kosztuje ok 50 zł. czyli 1 analiza i koszta masz zwrócone ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problem rozwiązany...kierownice turbiny były zapieczone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od tego trzeba było zacząć-u mnie jest to samo czas na wyjęcie turbo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jednak nie byla wina turbiny i zapieczonych kierownic. wczoraj wyczyscilem turbine i nic nie pomoglo. problemem okazal sie zaworek n75. po jego wymianie wróciły hamulce i wszystkie problemy zostały rozwiązane:) a na vagu wychodzil wadliwy przeplywomierz... teraz to passat nie jezdzi...on zapier... xD teraz tylko sprzegło wymienic, bo sie ślizga, i cieszyć sie furą:) dzięki wszystkim za porady:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od razu opiszę mój przypadek aby zbędznie się nie rozpisywać i prosze o jakąkolwiek pomoc. Auto to passat B5 fl AVF(130) rok 2004 i przebieg 244000 (udokumentowany i raczej pewny). Auto pożyczyłem bratu na urlop do Holandi jako bardziej pewny od jego auta aby niczym się nie martwił. Z jego relacji wynika że Passek jechał cały czas znakomicie aż nagle (po około 300 km) zaczynał pracować zdecydowanie głośniej i całkiem inaczej. Nie kopcił nie pokazał komp żadnych błędów, według odczuć nie stracił również mocy trzyma obroty jak trzeba ale dźwięk jest całkiem inny i głośniejszy. Na takim dojechał do miejsca jeszcze kilkadziesiąt kilometrów. Oleju nie ubywało nawet grama, temperatura ok, płynów żadnych nie ubywa. Powiedział że te stukanie, klekotanie dochodzi jakby od filtra powietrza.

Podesłał mi link jak to mniej więcej pracuje

(film znaleziony z innego przypadku ale dźwięk podobny)

I tu mam pytanie jeżeli wyleciał tzw. "brok" czy jest możliwe poruszanie się autem? Wiadomo jak coś źle chodzi to może stać się wszystko ale wolałbym aby "sprowadziło" się auto samo a nie lawetą.

W aucie był wymieniony rozrząd, filtry wraz z olejami jakieś 2 miesiące temu.

Proszę Was o pomoc

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg. pkt .2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności