passacik Zgłoś #41 Napisano 21 Grudnia 2013 Musimy pozostać przy degustacji własnych wyrobów Niestety Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fafik Zgłoś #42 Napisano 21 Grudnia 2013 Zdjecia az chce sie monitor ugryzc Ja to walcze z winkami. Jestem takim sobie samoukiem i trenuje na winkach wieloowocowych. Wlasnie dwie korbflasze stoja pod grzejnikiem. Smak juz to nawet ma ale cosik z procentami jeszcze cienko. Narazie je zmecze puki gazy leca z rury a mialy byc na swieta... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bochum80 Zgłoś #43 Napisano 21 Grudnia 2013 Ja jutro rano wrzucam ładunek 40kg do wędzarnika A, że szwagier zawitał na Święta z dalekiego Monachium to i jakaś "degustacyja" przewidziana jest "w trakcie"... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bochum80 Zgłoś #44 Napisano 22 Grudnia 2013 Efekt dzisiejszych prac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mruku Zgłoś #45 Napisano 23 Grudnia 2013 A ja siedzé w pracy i ju prawie zjadam monitor.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gołąb Zgłoś #46 Napisano 27 Stycznia 2014 Koledzy przydarzyła mi się dziwna rzecz jak robiłem nalewkę z pigwy . Owoce zasypałem cukrem, po kilku dniach zalałem spirytem, po jakimś czasie zlałem do słoja, a owoce wsypałem do gara. Zalałem wodą i zagotowałem. Uzyskaną wodę ostudziłem i połączyłem z nalewką, która była za mocna. Poczekałem aż się przegryzie i godzinę później poszedłem spróbować. I tu moje zdziwienie, zamiast nalewki galareta! Dlaczego? Jak odwrócić proces żeby mieć nalewkę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marwitko Zgłoś #47 Napisano 27 Stycznia 2014 (edytowane) zamiast nalewki galareta z tego co pamiętam, to juz nic dobrego z tego nie uzyskasz, płynnego, mój stary tak zrobił ze śliwkami i łyżką jedli wszyscy :mniam podobno metoda jest jedna ale nie testowałem, zainwestuj w kiwi, wyciśnij sok i dodawaj powoli aż do płynności nalewki. Nieco zmieni smak ale będzie do picia:hmma pomaga podobno pektopol, tylko nie tak jak tam piszą, tylko większa proporcja. Edytowane 27 Stycznia 2014 przez marwitko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Złomek Zgłoś #48 Napisano 27 Stycznia 2014 prprzeprowadziwszy sie na swoje w lutym tez zrobilem wedzarnie i zaczalem wlasne produkcje. niestety nie mam nikogo kogo bym mogl sie poradzic wiec wiedze czerpie z netu. ale musze powiedziec ze niezle mi idzie. wachlarz wyrobow dosyc szeroki - schabik, poledwiczki, zebra,uda z indyka, piers z indyka a z bardziej wymagajacych to krakowska sucha, kabanosy i slaska. najbardziej dumny jestem z kabanosow i krakowskiej. po prostu niebo w gebie. w koncu bedzie temat gdzie bezkarnie bedzie mozna wrucac fotki smakolykow. u mnie w zagranicznym off-topicu to mnie prawie zlinczowali ze pokazuje takie delicje a oni nie moga sprobowac kilka fotek ponizej. to jak bede jechal do Bodmin w odwiedziny to do ciebie zajade na swojskie smaki z rodzinka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #49 Napisano 27 Stycznia 2014 gołąb30- jak będziesz chciał zrobić arcysmaczną nalewkę z pigwy to pisz na pw. tak jak opisałeś to nic dobrego z tego nie mogło wyjść... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zyndram Zgłoś #50 Napisano 28 Stycznia 2014 gołąb30- jak będziesz chciał zrobić arcysmaczną nalewkę z pigwy to pisz na pw. tak jak opisałeś to nic dobrego z tego nie mogło wyjść...A nie możesz się tym przepisem podzielić na forum??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #51 Napisano 28 Stycznia 2014 Podam przepis w najbliższym czasie. muszę zajrzeć do notatek i upewnić się ile cukru na kg. owoców Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marwitko Zgłoś #52 Napisano 28 Stycznia 2014 A nie możesz się tym przepisem podzielić na forum??? racja polać mu , toc to chyba nie powinna byc tajemnica vwrodzina Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gołąb Zgłoś #53 Napisano 28 Stycznia 2014 Marwitko dzięki z pomoc! A jeśli chodzi o nalewkę nie podawałem przepisu tylko pokrótce chciałem naświetlic temat licząc na wasze doświadczenie i pomoc. Nalewke z pigwy robię po raz czwarty i do tej pory wychodziła dobra. Jednak ja sam wolę czystą, a nalewki robię dla kobiet tylko zapominam, że one nie mają tak przepalonego gardła jak ja i zazwyczaj jest dla nich za mocna. Później każą mi rozcieńczac, a tym razem przedobrzyłem. Żeby nalewka nie straciła na smaku i kolorze, owoce zalałem wodą i zagotowałem uzysując ładny kolor i kwaskowy smak. Myślę, że to właśnie był mój błąd. Do produkcji nalewki nie używam przepisu, a robię ją w następujący sposób . Owoce pigwy myję, usuwam z nich gniazda nasienne i kroję na jak najcieńsze plastry . W dużym słoju układam owoce warstwami i przesypuje cukrem. Odstawiam na kilka dni (około tygodnia), codziennie mięszając i kontrolując smak (aby sok się nie zkwasił). Następnie zlewam sok (bardzo dobry do herbaty), a owoce zalewam rozcięczonym spirytusem do 60-70%. Odstawiam na dwa, trzy miesiące co jakiś czas mięszając. Po około miesiącu próbuję i ewentualnie dolewam trochę wcześniej uzyskanego soku i odstawiam dalej. Gdy smak mi odpowiada nalewke oddzielam od owoców i odstawiam do klarowania, a owoce idą do śmieci (niestety tym razem byłem zbyt zachłanny). Po zklarowaniu nalewkę zlewam do butelek. Oczywiście z biegiem czasu nalewka nabiera głębi smaku. Smacznego! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marwitko Zgłoś #54 Napisano 29 Stycznia 2014 A jeśli chodzi o nalewkę nie podawałem przepisu tylko pokrótce chciałem naświetlic temat licząc na wasze doświadczenie i pomoc. Arek a udało sie odzelować ? a z tajemnica przepisu to do motocyklista było, on na priv pisał ze poda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #55 Napisano 29 Stycznia 2014 :alko podam przepis ze wskazówkami już niedługo (nie pamiętam jak z cukrem jest) nie spodziewałem się ze będzie aż takie zainteresowanie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gołąb Zgłoś #56 Napisano 29 Stycznia 2014 Arek a udało sie odzelować ? a z tajemnica przepisu to do motocyklista było, on na priv pisał ze poda. Naraźe niemam pektopolu ale dam znac . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #57 Napisano 30 Stycznia 2014 Pigwę opłukać i wysuszyć pozbyć sie pestek pokroić możliwie drobno wrzucić do słoja np. 4 litrowego tak na 3/4 objętości zalać spirytusem zmieszanym z dobrą wódką w proporcji 1:1 nieco pod pokrywkę odstawić na miesiąc odlać alkohol a owoce zasypać cukrem(wymieszać) w proporcji 1kg owoców/1 kg cukru ( najlepiej trzcinowym, lepiej sie rozpuszcza i nie czuje się alkoholu) niech postoi ze dwa tygodnie ( ja nie miałem czasu zlać i stało miesiąc to koloru ciemniejszego nabrało) następnie dodać otrzymany syrop do wcześniejszego wyciągu. Na poczatku będzie dużo osadu którego nie da się przefiltrować(zapcha wszystko), musi swoje odstać aż sie wyklaruje. można wtedy wężykiem od góry zlewać Po dobrym miesiacu nalewka jest bardzo klarowna. Zasypywanie owoców cukrem jest b. ryzykowne. mi zgazowało po dwóch dniach. najlepiej jest od razu zalać alkoholem a po miesiacu cukrem wyciągnać... ze wzgledu na małą zawartosc soku w owocach pigwy, nalewka jest dosć mocna... ma kolor mocnej herbaty. Nalewke z malin zrobiłem podobnie. no cudo! Dobrze jest zebrać owoce gdy od dłuższego czasu nie padają deszcze. wtedy jest lepszy smak i aromat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #58 Napisano 31 Stycznia 2014 Efekt dzisiejszych prac Tomek a robisz też na sprzedaż? Bo bym chętnie podjechał i nabył drogą kupna takie mniamuśne specjały (i nie mówię to o monopolowej ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marwitko Zgłoś #59 Napisano 31 Stycznia 2014 Pigwę opłukać i wysuszyćpozbyć sie pestek pokroić możliwie drobno wrzucić do słoja np. 4 litrowego tak na 3/4 objętości zalać spirytusem zmieszanym z dobrą wódką w proporcji 1:1 nieco pod pokrywkę odstawić na miesiąc odlać alkohol a owoce zasypać cukrem(wymieszać) w proporcji 1kg owoców/1 kg cukru ( najlepiej trzcinowym, lepiej sie rozpuszcza i nie czuje się alkoholu) niech postoi ze dwa tygodnie ( ja nie miałem czasu zlać i stało miesiąc to koloru ciemniejszego nabrało) następnie dodać otrzymany syrop do wcześniejszego wyciągu. Na poczatku będzie dużo osadu którego nie da się przefiltrować(zapcha wszystko), musi swoje odstać aż sie wyklaruje. można wtedy wężykiem od góry zlewać Po dobrym miesiacu nalewka jest bardzo klarowna. Zasypywanie owoców cukrem jest b. ryzykowne. mi zgazowało po dwóch dniach. najlepiej jest od razu zalać alkoholem a po miesiacu cukrem wyciągnać... ze wzgledu na małą zawartosc soku w owocach pigwy, nalewka jest dosć mocna... ma kolor mocnej herbaty. Nalewke z malin zrobiłem podobnie. no cudo! Dobrze jest zebrać owoce gdy od dłuższego czasu nie padają deszcze. wtedy jest lepszy smak i aromat. :mniam :brawo dzieki za przepis Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #60 Napisano 31 Stycznia 2014 (edytowane) Niech służy dla dobra naszego Forum ( i nie kombinować- nie rozcieńczać spirytusu wodą...!!!) Edytowane 1 Lutego 2014 przez motocyklista Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach