t nowak Zgłoś #1 Napisano 11 Sierpnia 2012 Wpadlem w dziure na drodze i od tego czasu slysze tzw.u..u..u..u-stawiam ze to lozysko czy istnieje mozliwosc jego wymiany samodzielnie?Jezeli tak to prosze o wskazowki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robertkamyk Zgłoś #2 Napisano 12 Sierpnia 2012 Witam, Sprawdź dokładnie czy to łożysko bo moim zdaniem od wpadnięcia w dziurę łożysko się nie uszkodzi. A co do wymiany to dość prosto, zdejmujesz jarzmo hamulca, później tarcze, odkręcasz przegub i jeszcze 3 śruby co trzymają wachacz dolny. piasta jest przykręcona na 4 śruby (musisz mieć taki klucz nie wiem jak się nazywa - torox taki giazdkowy). Jak kupisz piaste to w zestawie są te 4 śruby to będziesz wiedział o jaki klucz mi chodziło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
t nowak Zgłoś #3 Napisano 12 Sierpnia 2012 Dzieki robertkamyk!Zamawiam i wymieniam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #4 Napisano 12 Sierpnia 2012 Od wpadnięcia w dziurę łożysko jak najbardziej może się uszkodzić, ale skutki takiego uszkodzenia pojawią się pewnie po kilku tysiącach kilometrów i raczej nigdy nagle. Musiałoby to być naprawdę silne uderzenie, żeby kulka robiła wgłębienie w bieżni, które byłoby słyszalne od razu. I raczej po takiej dziurze łożysko byłoby twoim najmniejszym problemem :-). Jeśli to co ci wyje to łożysko, to pewnie dziura dopełniła jego żywota. Łożyska wymienia się parami, więc powinieneś zamówić komplet na całą oś. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
t nowak Zgłoś #5 Napisano 12 Sierpnia 2012 Uderzenie bylo bardzo mocne a pierwsze tego objawy odczulem po przejechaniu ok.2tkm-dlatego skojarzylem fakty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #6 Napisano 12 Sierpnia 2012 No to tylko pamiętaj żeby wymienić prawą i lewą stronę przy jednej robocie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
t nowak Zgłoś #7 Napisano 12 Sierpnia 2012 Tak sie zastanawialem czy wymieniac parami czy oddzielnie,teraz juz wiem.Dzieki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #8 Napisano 12 Sierpnia 2012 To nie klocki, aby wymieniac parami... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #9 Napisano 13 Sierpnia 2012 Tu nie chodzi o zużycie tylko o ekonomię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #10 Napisano 13 Sierpnia 2012 Widze ze lubicie ekonomicznie wydawac kase... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Weso Zgłoś #11 Napisano 13 Sierpnia 2012 skoro drugie jest dobre to po co ruszać?? wymianiaj jedną stronę, chyba że nie masz co robić z pieniędzmi to możesz zaszaleć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #12 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ech..... Łożyska na jednej osi mają zbliżoną (o ile nie taką samą) żywotność. Auto jest z 2007 więc pewnie ma już nakręcone ze 150k lub więcej. Po kiego grzyba paprać się z tą samą robotą dwa razy? Zwłaszcza, że jeśli - jak pisze - wpadł w dużą dziurę to druga strona też mogła oberwać choć w mniejszym stopniu. Zgodzę się, że nie ma się co bawić w wymianę obu łożysk przy nowym aucie i małym przebiegu. Ale w pięcioletnim aucie to są już niepotrzebne oszczędności. Zwłaszcza, że cholera wie czy krzyżacy nie pakują tam jakiejś chińszczyzny. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #13 Napisano 13 Sierpnia 2012 Rozumiem sytuacje gdy mamy wyjety np. wahacz. Wtedy gdy jast juz na stole lepiej wymienic mu dwie tulejki, niz tylko jedna uszkodzona. Ale sytuacja z lozyskiem jest inna, jest ono drugiej strony i trzeba wykonywac cala robote jeszcze raz. A skoro nie wyje i jest dobre to po co je ruszac. Lozysko nie siada z dnia na dzien. Kolega zrobi jak bedzie chcial, ale moim zdaniem to tylko niepotrzebny koszt. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #14 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ma dwie szkoły (tradycyjnie) sam zdecyduje. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin990 Zgłoś #15 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ech..... Łożyska na jednej osi mają zbliżoną (o ile nie taką samą) żywotność. Auto jest z 2007 więc pewnie ma już nakręcone ze 150k lub więcej. Po kiego grzyba paprać się z tą samą robotą dwa razy? Zwłaszcza, że jeśli - jak pisze - wpadł w dużą dziurę to druga strona też mogła oberwać choć w mniejszym stopniu. Zgodzę się, że nie ma się co bawić w wymianę obu łożysk przy nowym aucie i małym przebiegu. Ale w pięcioletnim aucie to są już niepotrzebne oszczędności. Zwłaszcza, że cholera wie czy krzyżacy nie pakują tam jakiejś chińszczyzny. Kolego nie wydaje mi się żebyś miał rację. 150kkm czy nawet 200kkm nie kwalifikuje dobrego łożyska do wymiany. Mam samochód, w którym łożyska nie były wymieniane, a auto ma przejechane 370kkm, więc powtórzę jeszcze raz nie ma potrzeby wymiany dobrego zapewne oryginalnego łożyska na nowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #16 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ja mimo wszystko proponuję przeczytać pierwszego posta. Łożysko poszło po dziurze. Moim zdaniem drugie też mogło dostać i należałoby je wymienić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #17 Napisano 13 Sierpnia 2012 Kolego Marku, ile to dziur kola zaliczaja dzienne...no nie przesadzajmy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #18 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ty to nie wiem kolego Robercie, ja staram się omijać :D. Codzienne dziury wybierają amortzatory i sprężyny. Dopiero w tych, których nie wybiorą narażone jest łożysko. pozdrawiam i chyba już skończmy bo zamiast doradzać koledze bawimy się w golone/strzyżone :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #19 Napisano 13 Sierpnia 2012 No tak skonczmy, bo pewnie namieszalismy koledze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #20 Napisano 13 Sierpnia 2012 Ja od siebie dodam, że jak już ktoś pakuje się w dziurę i zaczyna ostre hamowanie to warto tuż przed nią odpuścić. Paradoksalnie mniej szkód narobimy wpadając w dołek w kręcącym się kołem niż zablokowanym. A już na pewno minimalizujemy prawdopodobieństwo uszkodzenia łożyska. Ja wiem że to trudna sprawa bo odruch jest bardzo silny i ciężko się przełamać, ale tak będzie lepiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach