Skocz do zawartości
latinoo_80

[Instrukcja] Czyszczenie turbiny

Rekomendowane odpowiedzi

pierwsze wrażenia po czyszczeniu turbo, nie kopci przy mocnym dodaniu gazu, "sowa" odeszła i lepiej reaguje na dodanie gazu.

 

Jak ostatnio u Ciebie byłem to chyba wspominałeś, że Ci turbina "świszczy" sam ją czyściłeś? Zastanawia mnie czy na długo to wystarczy?

Edytowane przez 77Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczyścili mi turbawkę w ramach gwarancji regeneracji, niestety musiałem zapłacić za montaż. Ale roboty jest w hu-j z wyjęciem turbinki także wolałem zapłacić. Myśle że starczy na rok, dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wyczyścili mi turbawkę w ramach gwarancji regeneracji, niestety musiałem zapłacić za montaż. Ale roboty jest w hu-j z wyjęciem turbinki także wolałem zapłacić. Myśle że starczy na rok, dwa.

 

No tak miejsce dostępu jest od dołu czyli z podnośnika. Zastanawiam się nad samodzielnym wyjęciem i wyczyszczeniem ale znjąc życie zraz jakąś zapieczoną śrubę urwę lub coś bardziej ciekawego zepsuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek to że podnośnik to nic, najlepiej odkręcić półośkę i wyciągnąć wydech i katem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnośnik to lux ale z kanału też robiłem i po wyjęciu kata z rurą i włożeniu głowy w tunel jest fajno.Najlepsze jest to,że ostatnio robiłem w BKC turbinkę i po rozpołowieniu okazało się,że kierowniczki nie były zabrudzone sadzą tylko korozja żeliwnego ślimaka spowodowała blokowanie się pierścienia łopatek po obwodzie i to powodowało przycinanie się geometrii:padaka,turbo 27 tyś/km przebiegu!Porządna skrobanka załatwiła sprawę i w wartościach pomiaru w kanale 11 wartość zadana i wykonana zaczęły za sobą nadążać i jest git:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puk puk!

Odgrzebię stary wątek, bo sprawa wisi nade mną, ale nie do końca to samo, bo mam w rękach regenerowaną turbinę i chcę ją "tylko" wymienić.

Do dyspozycji mam najazd na osiedlowym parkingu strzeżonym - czy dobrze rozumiem, że w zasadzie wszystko robi się od dołu?

Czy przy odkręcaniu części wydechu nie pojawia się problem z wyjmowaniem dpf-a?

Czy nie dochodzi wtedy kwestia wykręcania czujników temperatury spalin, sond lambda, etc.?

Nie przeszkadza przypadkiem jeszcze maglownica w takiej sytuacji?

Odkręcenie półośki nie nastręcza jakiś specjalnych kłopotów?

 

Wiem że wiele pytań, ale jestem nieco zestresowany, nie dłubałem w b6 jeszcze i ciut się obawiam, bo w porównaniu do b5 (które przez 7 lat zdążyłem dość dobrze poznać i nabyć wprawy w rozkładaniu i składaniu) to tu jest wszystko tak nawciskane, że ojaje... no i silnik jakoś nie w te stronę wsadzili ;P

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Marek to że podnośnik to nic, najlepiej odkręcić półośkę i wyciągnąć wydech i katem.

 

Nie no bez przesady z tą półośką. Nie trzeba jej wykręcać. Wydech po zdjęciu opaski wychodzi BEZ problemu.

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Puk puk!

Odgrzebię stary wątek, bo sprawa wisi nade mną, ale nie do końca to samo, bo mam w rękach regenerowaną turbinę i chcę ją "tylko" wymienić.

Do dyspozycji mam najazd na osiedlowym parkingu strzeżonym - czy dobrze rozumiem, że w zasadzie wszystko robi się od dołu?

Czy przy odkręcaniu części wydechu nie pojawia się problem z wyjmowaniem dpf-a?

Czy nie dochodzi wtedy kwestia wykręcania czujników temperatury spalin, sond lambda, etc.?

Nie przeszkadza przypadkiem jeszcze maglownica w takiej sytuacji?

Odkręcenie półośki nie nastręcza jakiś specjalnych kłopotów?

 

Wiem że wiele pytań, ale jestem nieco zestresowany, nie dłubałem w b6 jeszcze i ciut się obawiam, bo w porównaniu do b5 (które przez 7 lat zdążyłem dość dobrze poznać i nabyć wprawy w rozkładaniu i składaniu) to tu jest wszystko tak nawciskane, że ojaje... no i silnik jakoś nie w te stronę wsadzili ;P

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

 

Tak wszystko robi się od dołu.

Jeśli chodzi o dpf to nie robiłem tego ale z tego co wiem od znajomego to niezbyt duży kłopot.

Magłownica w niczym nie przeszkadza.

Od kręcenie półosi to żaden kłopot tym bardziej, że do tego zabiegu NIE trzeba jej demontować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tutaj jest denontaż turbiny pokazany, gośc wymienia jeszcze chlodnice spalin wiec wykreca znacznie wiecej niż potrzeba do samego turbo, ale idzie to wyłapać co potrzeba a co nie po obejrzeniu filmiku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tutaj jest denontaż turbiny pokazany, gośc wymienia jeszcze chlodnice spalin wiec wykreca znacznie wiecej niż potrzeba do samego turbo, ale idzie to wyłapać co potrzeba a co nie po obejrzeniu filmiku

 

O muj borze!! On pół auta rozebrał!! 8-}

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku zapieczone kierownice po czyszczeniu zapiekły się po ok pół roku (autko często gonione po trasach). Niestety tylko wymiana turbo - (oryginalny koras, reszta regenerowana) mnie uszczęśliwiła - silnik pracuje mocno jak tur i ciągnie równo do 4,5 tys. Przyczyną zapieczonych kierownic był wyciek oleju z turbiny - olej smarkał m.in na kierownice i nie do końca się przepalał tworząc nagar. Pytanie - czy olej w odmie szkodzi turbinie? Mam go troszkę ale bez wycieków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie odnośnie demontażu półosi. Czy muszę ją odkręcać cała od przegubu wewnętrznego i piasty koła tak żeby półoś cała wyszła na zewnątrz? oraz odkręcić wahacz? Tam chyba do przegubu wewnętrznego przychodzi klucz Spline M8 tak? dziękuję za odpowiedź. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odkrecasz sworzeń- trzy srubki, wczesniej oczywiscie odkrecasz srube od przegubu w piaście, najlepiej jak ktoś trzyma hamulec a drugi odkręca.

zwalasz mcpersona z wahacza i wysuwasz przegub z piasty (w połowie po robocie)

odkrecasz 6 albo 8 srub juz nie pamietam od przegubu przy skrzyni i półoś masz wyjętą

możesz próbować lecz nie wiem czy sie wymiesci bez zwalania z wahacza.

ja u siebie napewno zwalałem z wahacza przy wymianie ale co było powodem juz nie pamietam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy podepne się pod ten temat. Tydzień temu miałem wymieniana uszczelke pod głowica wałek i szklanki. Niestety okazało się teraz ze jadąc powyżej 120 km/h po kilkunastu sekundach wpadam w tryb awaryjny z mijającym na desce świecami żarowymi. Rozmawiałem z mechaniki em i powiedział że to zapewne zapieklo się turbo i żebym zalał np Verve i pocisnął go na trasie. Trasa przede mną za tydzień natomiast zastanawia mnie jedna rzecz: czy przy wyższych obrotach 2,5-3 tys. Rura która zaznaczyłem na fotce nie powinny być twarde? U mnie mogę je spokojnie ścisnac ręką. Pomożecie proszę?

20170813_115616.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koledzy podepne się pod ten temat. Tydzień temu miałem wymieniana uszczelke pod głowica wałek i szklanki. Niestety okazało się teraz ze jadąc powyżej 120 km/h po kilkunastu sekundach wpadam w tryb awaryjny z mijającym na desce świecami żarowymi. Rozmawiałem z mechaniki em i powiedział że to zapewne zapieklo się turbo i żebym zalał np Verve i pocisnął go na trasie. Trasa przede mną za tydzień natomiast zastanawia mnie jedna rzecz: czy przy wyższych obrotach 2,5-3 tys. Rura która zaznaczyłem na fotce nie powinny być twarde? U mnie mogę je spokojnie ścisnac ręką. Pomożecie proszę?

[ATTACH=CONFIG]154581[/ATTACH]

 

Nie powinny być twarde. A podłączałeś kompa zęby być pewny ze to turbo wchodzi w tryb awaryjny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wyskakuje błąd zbyt dużego doładowania. Restart silnika z powrotem powoduje powrót mocy. Generalnie auto ciągnie bardzo ładnie aż do odcięcia, więc nie do końca rozumiem o co chodzi. Wydaje mi się że jeśli turbo jest zanieczyszczone to albo nie działa albo działa. A nie, działa, ale krotko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak wyskakuje błąd zbyt dużego doładowania. Restart silnika z powrotem powoduje powrót mocy. Generalnie auto ciągnie bardzo ładnie aż do odcięcia, więc nie do końca rozumiem o co chodzi. Wydaje mi się że jeśli turbo jest zanieczyszczone to albo nie działa albo działa. A nie, działa, ale krotko?

 

Musisz sprawdzić gruszkę od torba bo często membrana pęka i czy kierownice w turbo be oporów chodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności