Skocz do zawartości
AdekPassat

Problem ze wskazaniami MFA

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki jeszcze raz. Postaram się napisać co było źle

Nie dziękuj ;), ważne że zrozumiałeś co Ci napisałem i widze że większego problemu z naprawą raczej nie będziesz miał.

Wspomnę jeszcze że musisz obadać czy zawór dostaje napięcie...jego sterowanie to przekaźnik klimy nr.13 i wazna jest drożność wężyków i tych rurek,,,,u mnie właśnie zdechła klapa i okazało się ze wężyki się zasyfiły przy samym zaworze.

 

brakowało mi kilka razy możliwości odcięcia dopływu "świeżego" powietrza z zewnątr

I tu jest właśnie sedno sprawnej klapy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilowe zaczyna się od 4... czyli prognoza jak najbardziej słuszna.:respect trzeba zatem przystąpić do sprawdzenia szczelności wężyków, poprawności ich osadzenia..., no i wydłubać zegary, konsolę środkową i schowek, żeby podprowadzić "zasilanie" do klapy obiegu zamkniętego. Ale to dopiero w przyszłym tygodniu. Na razie trzeba skończyć remont mieszkania... ;)

 

Dzięki jeszcze raz, napiszę o rezultatach po zakończeniu pracy. Może kiedyś się komuś to do czegoś przyda. :)

 

 

Pozdro.

 

P.S. Gdybym to wszystko wiedział przy wymianie nagrzewnicy... Wszystko było na wierzchu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem jednak chwilę by spojrzeć na "pajęczynkę" przewodów, no i jestem głupszy niż przed chwilą.... :(

@lebow, masz może gdzieś na podorędziu schemat podciśnień dla 2E z klimą? Bo u mnie ktoś chyba strasznie "namotał", pewnie gazownik jak poprzedniemu właścicielowi zakładali instalację. Znalazłem dwa przewody podciśnienia które kończą się zaślepkami... Ogólnie partyzantka jakaś. O dziwo, samochód chodzi bez zarzutu.

Chyba będę musiał rozpiąć wszystko i poprowadzić całość od nowa...

Nic mi nie pasuje do Twoich opisów. Kolejna dłuższa sesja warsztatowa się szykuje chyba.

 

Przepraszam za zawracanie głowy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyle znalazłem w kompie, może się przyda...

etka_b3_ac_vacuum_lines.jpg

podcisn.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znalazłem dwa przewody podciśnienia które kończą się zaślepkami...

Nic takiego nie powinno mieć miejsca skoro masz klimę i mfa....obadam jak konkretnie wygląda to pod maską i odpiszę "niezadługo'.

Zajrzyj tylko za akumulator (w błotniku) czy jest tam jakieś pudełko z króćcami na wężyki fi 6-8 (zawór) i czy w plastikowym nadkolu od strony kabiny jest sporawa plastikowa nakrętka (akumulator podciśnienia).

Edytowane przez lebow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lebow spojrzę ale na pewno nie jutro (właściwie dzisiaj), mam masę roboty na cały dzień, pewnie nie będzie czasu nawet siąść do kompa, żeby zobaczyć odpowiedzi... Myślę, że dopiero uda mi się w tygodniu podłubać.

@Qdlik, dzięki! Nie ma co prawda na tym schemacie wyprowadzenia na MFA, ale na pewno będzie przydatny.

Reszta jest. I będzie według czego poprowadzić od nowa. MFA złapię sobie trójnikiem z kolektora ssącego.

@Lebow, to nie pierwsza niespodzianka w tym aucie i widać, że pewne rzeczy próbował robić jakiś amator totalny.

Żebyś widział jaką miał "przygotowaną" instalację pod zestaw car audio... kable jak kciuk grube pod deską i dywanikami (aż do schowka w bagażniku), a ja się zastanawiałem czemu mi niektóre plastiki tak dziwnie odstają. ;) Wywaliłem. bo jak z każdym dotychczasowym samochodem, idę w kierunku oryginału. W kablach pod deską też był meksyk. Nawet nie spięte w wiązki, plątanina straszna i dwie godziny straty. Podświetlenie na nogi sobie gość wykombinował lutując przewody do żarówek rurkowych i wpinając pod bezpiecznik oświetlenia, nawet bez zarobionych końcówek kabla. właściwie do czego się nie dotknę to mam dwa razy więcej roboty... Ale to już końcówka. Po podciśnieniach zostanie tylko poprawka na nosku (atrapie), bo strasznie pofalowany. Ktoś go pasował na siłę, a teraz trzeba wymienić, bo się już tak ułożył. Reszta już właściwie ogarnięta. ;) A, jeszcze ogrzewanie tylnej szyby. cztery linijki tylko grzeją (pewnie skończy się wymianą szyby) i siłowniki klapy bagażnika. I będzie koniec. Offtop się mi nieco zrobił, sorry.

 

Dzięki za pomoc.

 

P.S. Jakby kto pytał, nie sprzedam tego wozu, lubię go, robię dla siebie, ten samochód ma u mnie dożywocie, moje lub jego... ;)

Mój junior (3,5 roku) też woli podróżować paskiem, niż focusem żony, pomimo że świeży. ;)

Edytowane przez Huberts

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajrzałem pod maskę i....

...ja mam ABS więc podciśnienie na MFA i zawór klapki idą z tego samego króćca....

...jest na nim trójnik i jeden wężyk idzie na zegary (wpięty po drodze w czarną plastikowa rurkę

a drugi wpięty jest w zieloną albo białą (no zapomniałem) rurkę i przy wiązce przewodów przy grodzi oddzielającej silnik od podszybia idzie do krawędzi błotnika potem po nadkolu i przed akumulatorem w błotniku jest wpięty w zaworek zwrotny (plastikowa banieczka która ma tylko jeden kierunek przepływu)

za zaworkiem jest trójnik i jeden z wężyków ginie w błotniku czyli idzie do akumulatora podciśnienia (taki bałwanek przykręcony do plastikowego nadkola) ..we wcześniejszym poście wspominałem o dużej nakrętce w nadkolu..to właśnie to.

Drugi z wężyków idzie do zaworu...który jest w błotniku na wprost akumulatora DC.

W zaworze są dwa króćce i wtyczka.

Od zaworu tą samą drogą co wspomniana biała rurka( bądź zielona) idzie podciśnienie od zaworu do wężyka który ginie między węzami zasilania nagrzewnicy...no i oczywiście kończy swoja drogę na siłowniku przy wentylatorze nadmuchu.

To tyle, postaram sie jeszcze sprawdzić skąd konkretnie idą przewody elektryczne zasilające zawór.====

====Wg. schematu który mam to jeden kabelek to masa a drugi idzie z przekaźnika klimatyzacji a konkretniej to z wtyczki N pin 5 skrzynki przekaźników.

Edytowane przez lebow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To tyle, postaram sie jeszcze sprawdzić skąd konkretnie idą przewody elektryczne zasilające zawór.====

====Wg. schematu który mam to jeden kabelek to masa a drugi idzie z przekaźnika klimatyzacji a konkretniej to z wtyczki N pin 5 skrzynki przekaźników.

Dwie pieczenie na jednym ogniu ;) Dzięki Włodziu ;) teraz już to widzę na schemacie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałem pod maskę i....

Dzięki, wydrukowane... ;)

Jak tylko znajdę czas na dłubaninę w samochodzie, będę działał.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zgodnie z obietnicą zajrzałem pod maskę i zrobiłem przegląd podciśnień. Trafiony - zatopiony. Nie było wyprowadzenia podciśnienia na MFA, ale co się naszukałem, to moje. Wszystkie przewody skrzętnie zakryte... ;). Sprawę załatwił jeden trójnik ze sklepu akwarystycznego wpięty w wyjście z króćca. Tego elementu brakowało i stąd cały problem. Ktoś kiedyś wymieniał podciśnienia i zapomniał podłączyć wężyk do MFA. Dlatego pojawiające się pomiary były bardzo dalekie od rzeczywistości.

Gdybym jednak napisał, że na tym skończyły się moje "kłopoty" nie napisałbym prawdy.

Jakiś czas było dobrze, ale teraz nie mam wskazań zużycia w ogóle. Zauważyłem, że w trybie serwisowym MFA wyświetla także wartość 0 dla drugiej pozycji (czwarta to zużycie chwilowe i też jest teraz 0,0) i sądzę, że ma to jakiś związek. Za co odpowiada ta pozycja i gdzie szukać przyczyny?

Może to mieć związek z przedmuchem jaki mi się pojawił gdzieś na kolektorze wydechowym? Mam zamiar uderzyć z tym akurat kłopotem do warsztatu. Choć wcale nie jest głośno (jakiś lekki przedmuch, nawet niewprawne ucho go nie usłyszy), to jednak denerwuje.

 

Pozdrawiam i dzięki za dotychczasową pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za co odpowiada ta pozycja i gdzie szukać przyczyny?

Właśnie za wężyk podłaczony pod kolektor, druga pozycja to wartość podciśnienia, sprawdż jeszcze raz czy coś się nie przytkało na trójniku.

Musiałbym spojrzeć na ten trójnik bo może istotna jest średnica wewnętrzna....czyli jest dużo mniejsza niż w tym co kupiłeś.

Skoro jednak przez jakiś czas działało to może teraz trzeba zajrzeć za licznik czy tam czasem sie wężyk nie wypiąl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, sprawdzę drożność, bo być może się przytkał przewód do licznika... Tak gdybam, ale jakiś czas był przecież swabodnyj i mogło się paprochów nazbierać.

 

Dam znać co i jak.

 

Dzięki jeszcze raz.

 

A tak przy okazji to te przewody które były pozaślepiane w ogóle były odpięte od instalacji, jakiś leń przy wymianie ich po prostu nie wywalił i dyndały sobie swobodnie.

Edytowane przez Huberts

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się tutaj:

Witam. Mam taki dość irytujący problem z licznikiem MFA, a dokładnie z tą częścią: e79397aff88abccam.jpg

Chodzi o to że wyświetlacz MFA nie pokazuje nawet godziny... Nic nie wyświetla... Do tego dochodzi pokazywanie zawyżonej temp. na wskaźniku... Temperaturę ma dobrą, bo na starym liczniku nie przekłamywała... Co może być tu uwalone? Czy to prawda że tym potencjometrem ( e594e8dc6c6f08d5m.jpg ) można przestawić temp. zegarów? Jeżeli tak to w którą stronę kręcić?

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nic nie wyświetla...

Zacznij od podstaw czyli pomierz multimetrem napięcia i masy we wtyczce. Pin 3 i 5 masa, 11(stały plus) i 13 (plus po stacyjce), 12 plus na podświetlanie.

Potem między gniazdem wtyczki a poszczególnymi rozejściami w liczniku pomierz rezystancje, czyli czy jest przejście.

Jeśli montujesz nowe zegary to niestety wtyczka ma braki w okablowaniu i stąd mogą wynikać problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, sprawdzę drożność, bo być może się przytkał przewód do licznika... Tak gdybam, ale jakiś czas był przecież swabodnyj i mogło się paprochów nazbierać.

 

Dam znać co i jak.

No i zgodnie z obietnicą... Czas był znowu na podłubanie, przy okazji zmiany ogumienia. Z czasem na pisanie już gorzej ;) dlatego dopiero teraz.

Po przeczyszczeniu podciśnień, z wykorzystaniem nadciśnienia circa 8atm sytuacja się ustabilizowała (oczywiście po odpięciu przewodów żeby nic nie uszkodzić). Wartości wróciły do normy i są nawet całkiem nieźle odwzorowujące stan faktyczny zużycia paliwa. Znaczy gdzieś był zrobił się korek. Przy dmuchaniu zresztą paprochów wypadło trochę.

Przy okazji ogarnąłem przedmuch na wydechu, złączka elastyczna padła.

 

Generalnie wózek przygotowany na wojaże. Przegląd też zrobiony i to bez mrugnięcia diagnosty.

 

Dzięki za pomoc.

 

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, przykry to dla mnie moment, ale niekulturalnym byłoby, gdybym nie odezwał się tutaj i nie podziękował za pomoc w rozwiązywaniu problemów z autem.

Zatem bardzo dziękuję Wam za pomoc!!!

 

Niestety, cieszyłem się krótko. Auto zostało skradzione. I nawet się odnalazło, ale w stanie... lepiej nie pisać. W wątku o kradzieżach co nieco informacji na ten temat jest.

Na dzień dzisiejszy samochód stoi do demontażu sprawnych części, a reszta na złom. Jeśli jakieś graty Was interesują piszcie na priva.

 

Jeszcze raz dziękuję za pomoc w naprawach, Pomogliście i to bardzo.

 

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gorzej, używali do kradzieży kabli telekomunikacyjnych...

Normalnie łapska po-u-pier-da-lać.

To są uroki garażowania pod chmurką w dużym mieście.

Zawsze szkoda auta jak sie troszkę nim pojeżdzi...ale.

Być może kiedyś ta banda wpadnie za "druciarstwo" ale z udowodnieniem im kradzieży auta to już będzie trudniej.

 

Na klamotach interesu wielkiego nie zrobisz, ale zawsze coś.

Czasem warto puścić za dosłownie parę stów przynajmniej szybko a nie miesiącami sprzedawać fanty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To troszkę" w moim przypadku to prawie trzy lata..., a sentyment do auta wzrastał z każdym kilometrem.

Że interesu nie zrobię to wiem, ale chyba wolę tak niż oddać za kilka stówek całość. Zwłaszcza, że mam gdzie te graty przechować u brata w warsztacie, no i jest zaplecze do rozbiórki. Także nie ma tragedii i mogę poczekać.

Jakbyś cokolwiek potrzebował, wal śmiało. Może akurat to będzie sprawny element. Nawet z dostawą się ogarnie, będę jechał przez Twoje rejony w pierwszej połowie sierpnia ;) mogę coś zabrać. Jeszcze muszę sprawdzić napęd, bo nie odpalałem go po odzyskaniu, przez powyrywane kable od stacyjki. Może motor i skrzynia żyją... :wkurzony

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co bym nie zrobił i jakiego guzika nie wcisnął to spalanie chwilowe cały czas pokazuje 200L a chwilowe 99,9L

Ewidentnie brak sygnału ze sterownika silnika, musisz odwiedzić dział B5 poszukać schematów i odnaleźć felerny kabelek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, tam też napisałem ale nie mam żadnej odpowiedzi niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności