Skocz do zawartości
romeo9999

2.0 TFSI instalacja gazowa STAG 400 DPI

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie zakładałeś instalke i ile Cię kosztowała?

 

W Kołobrzegu w parterskim zakładzie Stag-a, oni montowali ale i tak przyjeżdżał technik z Białegostoku. 3800 pln.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W Kołobrzegu w parterskim zakładzie Stag-a, oni montowali ale i tak przyjeżdżał technik z Białegostoku. 3800 pln.

 

Aha to dałeś tyle samo co ja. Ile już zrobiłeś km i czy miałeś jakieś problemy/błędy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Aha to dałeś tyle samo co ja. Ile już zrobiłeś km i czy miałeś jakieś problemy/błędy?

 

Zauważyłem że na zimnym silniku gdy przeącza się na gaz to powyżej 3000tys/obr. Załapuje kontrolkę check i wyzwala błąd klap w kolktorze, jak jadę tak jak się powinno zimnym silnikiem z turbo spokojnie to nic się nie dzieje. Naradzie zrobiłem ok.400km dopiero. A u Ciebie coś się dzieje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłem że na zimnym silniku gdy przeącza się na gaz to powyżej 3000tys/obr. Załapuje kontrolkę check i wyzwala błąd klap w kolktorze, jak jadę tak jak się powinno zimnym silnikiem z turbo spokojnie to nic się nie dzieje. Naradzie zrobiłem ok.400km dopiero. A u Ciebie coś się dzieje?

 

Więc tak:

1. po pierwsze nie duży ale odczuwalny spadek mocy - silnik reaguje z opóźnieniem na wciśnięcie gazu.

2. jeżdze do pracy autostradą + obwodnicą miasta więc mogę sobie poszaleć - ale jak za mocno poszaleje to zaraz wyskoczy "check engine" błąd P2014 lub P0299 i musze je kasować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1. po pierwsze nie duży ale odczuwalny spadek mocy - silnik reaguje z opóźnieniem na wciśnięcie gazu.
To mam tak samo, jak ktoś zna dobrze auto to zauważy ten mankament. Ja jechałem 180 i także ponad 6000obr. i check mi nie wywala jedynie tak jak pisałem wyżej, no ale tak się nie powinno robić, ale sprawdzić musiałem. Ogólnie jestem zadowolony.:ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego się dziwicie że nie jest dokładnie tak samo jak na benzynie skoro świadomie protezę zamontowaliście (półśrodek) życzę miłej eksploatacji oby nie trzeba demontować instalacji i remontować głowicy a już parę silników robiłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja widziałem passata który ma zainstalowana taka instalację ponad 2 lata i przebieg 95kkm i nic sie nie dzieje. Cały pic polega na precyzyjnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja widziałem passata który ma zainstalowana taka instalację ponad 2 lata i przebieg 95kkm i nic sie nie dzieje. Cały pic polega na precyzyjnej.

 

Czołem. Jak Ci się spisuje \ instalacja w te mrozy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam auta z tym silnikiem i zagazowanym, ale wniosek jest jeden - dobrze założona i WYREGULOWANA instalacja będzie chodzić tysiące km, a źle założona i wyregulowana instalacja w najprostszym silniku doprowadzi do wypalenia głowicy i kłopotów z gazem. Jak zmienię swoje 1.8T na 2.0 TFSI to napewno zagazuje.

P.S Uwielbiam profesjonalizm Chemik'a211, potrafi się wypowiedzieć na każdy temat - wszystko zanegować, ale to co On robi jest najlepsze najwspanialsze, a jakie są realia.......Mi nie potrafił pomóc w bardzo prostej usterce.Zauważyliście koledzy??

 

Musiałem.....Przepraszam......:)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Passat_Kamil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój problem był jeden padające cewki pamiętaj , ty tylko maskowałeś ten problem, tak jest jak amator się zabiera za gazowanie,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czołem. Jak Ci się spisuje \ instalacja w te mrozy?

 

Pozatym że na zimnym silniku potrafi się przyciąć klapka w dolocie i check wywali ale to tylko przy temp. poniżej -5. Reszta ok. Trochę więcej pali i jest na 4 i 5 ciut słabszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisał Chemik211:Twój problem był jeden padające cewki pamiętaj , ty tylko maskowałeś ten problem, tak jest jak amator się zabiera za gazowanie,

 

Koleżko cewki to ja miałem, mam i będę miał sprawne, a właśnie tacy jak Ty każą wymieniać pół auta bo po stronie gazu to wszystko sprawne panie tu się nie ma co popsuć. Porada kolegi Chemik211 - "wymieniaj cewki bo Ci padły i nie widać obrotów na komputerze lpg, na pewno na 100%", dobrze, że nie wymieniałem. Usterka - zaśniedziały komputer stag-300 w środku i tak jest ze wszystkim - gazownicy tacy jak chemik211 każą wymieniać sprawne części bo celują może to może tamto, nie chce im się wziąć za sprawy gazowe są przecież wszechwiedzący. Sorry, że w tym temacie ale jak czytam bzdury kolegi to......, a tutaj może ktoś posłucha jego mądrych rad i będzie twierdził, że gaz to tylko do zapalniczek.

 

Koniec off topu.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo tak żeby cie dobić to i tak masz źle podpięty gaz bo tylko matoły podpinają pod cewki ,, co nie zmienia że przy sprawnej cewce sygnał nie zanika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czołem. Jak Ci się spisuje \ instalacja w te mrozy?

 

Mi wyskoczył drugi problem i będę musiał jechać do STAGA w Warszawie (najbliżej) a jak nie dadzą rady to do centrali w Białymstoku.

Problem opisałem już na forum STAGA by może coś poradzili (a już raz mi pomogli) - link https://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=13&t=3935&start=30#p39004

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to może być? Na butli jest elektrozawór zabezpieczający i może przymarzać, ewentualnie mieć walniętą cewkę. U mnie na zimę wyjęli właśnie w tym zaworze tą wewnętrzną pracującą część (nie pamiętam jak to fachowo się nazywa) i wszystko było w porządalu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie na zimę wyjęli właśnie w tym zaworze tą wewnętrzną pracującą część (nie pamiętam jak to fachowo się nazywa) i wszystko było w porządalu :D

Rdzen :> ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No raczej nie RDZEŃ :D Ale na 99% to będzie TO, bo u mnie jak przyszły mrozy, to nawet przy trzech świecących diodach potrafiło się wyłączać. Wyjęli środek tego elektrozaworu i było GIT. Wiosną pojechałem i mi włożyli to z powrotem. Można to też zrobić samemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To coś to trzpień zaworu który zamyka wypływ gazu jak cewka nie ma prądu, i to co zrobili ci panowie wam nazywa się kryminał, podejrzewam że winą za to jest stosowanie za słabych cewek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że prąd był. A trzpień zimą zamarzał. Tzn przy lekkim wciskaniu gazu było ok do pewnego momentu, ale przy wyższych obrotach silnika - odcinało dopływ gazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam że winą za to jest stosowanie za słabych cewek
Nie doczytałeś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności