Z budowy pompowtryskiwacza...kłopot

[u76]

Dzisiaj zmieniałem oringi na pompowtryskiwaczu i zauważyłem coś dziwnego. Otóż po jego zdemontowaniu kiedy wyciągnąłem z niego ten fikuśny mały `grzybek` i małą uszczelkę która znajduje się pod nim (foto PD edit 2.jpg)

to z głębi korpusy po przekręceniu pompki `do góry nogami` wychodzi tłoczek(domyślam sie że to tłoczek) (foto PD edit.jpg) Mam wrażenie że można go było zupełnie wyjąć, choć z obawy że już go tam z powrotem nie umieszczę zaprzestałem dalszej zabawy. Pytanie: czy tak powinno być, że `lata` on zupełnie luźno? Aha i czy luz ustawiamy na -180 czy -225 stopni, bo ja ustawiłem na -180....

[szneider]

Ja tam w swoim ustawiłem na 225 stopni po konsultacji z kolegą Stern

[u76]

A co z tym tłoczkiem? Ma wychodzić czy raczej nie?

[szneider]

Myślę, że nie ma sobie co głowy zawracać tym tłoczkiem. Lepiej go zostawić w spokoju.

[tofana]

Prawdopodobnie masz zerwane zabezpieczenie które trzyma w kupie sprężynę z "tłoczkiem"

 

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=87691

[u76]

Tylko że sprężyna sie trzyma i to dobrze. Wyjeżdża sam tłoczek ze środka po przekręceniu PD do góry dnem.A czym to może skutkować? Pytam bo mam delikatne wibracje w zakresie obrotów 1800-2200 rpm. Szukać nowego PD? A z tym kątem to widzę różne szkoły. Ponoć ELSA podaję dla AVF -180...

Edytowane 26 Września 2011 przez u76

[tofana]

Ponoć ELSA podaję dla AVF -180

Coś takiego znalazlem

Pompowtryskiwacz-avf.pdf

Pompowtryskiwacz-zamontowanie-avf.pdf

[u76]

Tofana:

No to w sprawie kąta ustawienia luzu mamy jasność: -180. Ale dalej nie wiemy czy tłoczek może wypadać czy nie i ew jaki to ma wpływ na prace całego PD? Tak jak napisałem w pierwszym poście: po wyjęciu tegoż `grzybka` i małej uszczelki, ze środka sprężyny luźno wychodzi `tłoczek`.

[tofana]

Czy tak Ci wychodzi tłoczek? (http://images44.fotosik.pl/208/7c07abbe894f2425.jpg)

fotka autora "marewel" postu http://forum.vw-passat.pl/archive/index.php/t-74598.html

 

P.S> przy wymianie szklanek u mnie także wyszło, że mam zerwane zabezpieczenia w pompkach - bipy itd.. sa ok, całość w "kupie trzyma" dźwignia zaworowa więc nie ma prawa nic wyskoczyć. Z mechanicznego punktu widzenia się nic nie powinno się stać ( uspokoił mnie również mechanik - wiec jeżdze

Edytowane 27 Września 2011 przez tofana

[u76]

Nie! U mnie sprężyna i ten `dekielek` który jest na górze tejże sprężyny są na miejscu i trzymają się dobrze. Natomiast wychodzi sam tłoczek który normalnie chowa się w tej sprężynie. Poza tym ja mam trochę inne pompki. Mają bardziej zaokrąglony korpus zaworu elektromagnetycznego. Na fotce zaznaczyłem na czerwono to o co mi chodzi: PD edit 3.jpg (54.8 KB)

[tofana]

Może podając dokładnie oznaczenie pompki w warsztacie regeneracyjnym wtryskiwacze mogli by Ci powiedzieć jak jest poprawnie. Ew. niech się wypowie ktoś kto zna dobrze temat.

Edytowane 27 Września 2011 przez tofana

[u76]

Chyba tak zrobię bo u mnie jest tak jak na moich edytowanych fotkach. Ta śruba regulacyjna znajduje się w korpusie dzwigienki która przenosi odpowiedni skok na tłoczek PD za pośrednictwem właśnie tej śruby i tegoż `grzybka`...jak starałem się pokazać to na foto. Nic pozostaje konsultacja ze specami od regeneracji PD-ów...

[josempawel]

Wiem, że odgrzeję kotleta ale napiszę by rozwiązać temat. Wypadanie tłoczka w tych pompowtryskiwaczach po wyjęciu grzybka i gumowej uszczelki to rzecz normalna i nie należy sie tym przejmować. Najważniejsze by nie wpadly tam zanieczyszczenia. Włożyć tez się da bez problemu o ile robi sie to ostrożnie

[StreamHD]

To ja dodam, że miałem wszytkie pompki luźne i sprężynę z tloczkiem normlanie palcami wyciągalem i jeździło to wzorowo.