Skocz do zawartości
DoktorPio

Plusy posiadania napędu 4 motion - odczucia ?

Rekomendowane odpowiedzi

+ wymiana oleju 1-2 razy w miesiącu, wymiana oleju w skrzyni co 2 miesiące, opony to chyba co 3 miesiące, o klockach nie wspomnę - ciężko mi ogarnąć tak ekstremalne wykorzystywanie samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
+ wymiana oleju 1-2 razy w miesiącu, wymiana oleju w skrzyni co 2 miesiące, opony to chyba co 3 miesiące, o klockach nie wspomnę - ciężko mi ogarnąć tak ekstremalne wykorzystywanie samochodu.

Olej LL co 30tyś, skrzynia co 2 miechy, opony też nie wyobrażam sobie robić tyle km na oponach które maja już 60tys. 60-70tyś zmiana, czyli 2-2,5 miesiąca. Klocki w b6 60 tyś bez problemu wytrzymają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe, koniec OT, wróciłem,

pod berlinem dostałem telefon ze mam sie w paryzu zameldowac a później w salzburgu,

 

zrobiłem łacznie 7239 km

 

do jutra spokój, ide spać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hehe, koniec OT, wróciłem,

pod berlinem dostałem telefon ze mam sie w paryzu zameldowac a później w salzburgu,

 

zrobiłem łacznie 7239 km

 

do jutra spokój, ide spać

 

Mam jeszcze jedno pytanko czy kolega śmiga tym passatem tym co ma w opisie od nowości ?

Bo jeśli tak to przy średnich przebiegach na poziomie 240.000-360.000km rocznie to od nowości zapewne by kolega natrzaskał blisko 960.000-1.400.000km a to pewnie by był swoisty rekord jak na tak bardzo awaryjne i kapryśne auto jakim jest passat B6

Boże żeby mój passat tak bezawaryjnie śmigał chociaż do 250.000 a tu od czasu zakupu jak go mam przejechałem jakieś 8.000 ma przejechane 160.000 musiałem już wymienić czujnik G450 i czeka mnie wymiana czujnika G235 a co będzie dalej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie,

 

jak już pisałem na forum, w firmie mamy kilka passatów,

ja swoim jeżdze czasami, szczególnie na krótszych trasach, bo wole go nie wyjeżdzać, ale nie zawsze mam taką możliwość, wszystkie auta maja identyczne silniki i konfiguracje, z tą róznica ze mój jest mój (jestem właścicielem) a reszta to firma.

 

Nasz jeden rekordowy (jest mega bez awaryjny) ma nalatane 420 tyś km, ale to jest egzemplarz który jak mu się odpala silnik to gasi sie po minimum 3000 km

 

No taka praca. nie róbmy więcej OT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga :)

Jako że jestem elektronikiem to zacząłem kombinować ze przecież można w jakiś sposób sterować Haldexem myśle sobie fajnie by było zrobić jakiś moduł którym można by było wybierać różne tryby przeniesienia napędu Sportowy Komfortowy itp.

Pomyślałem że może już ktoś prowadził pracę nad tego typu bajerkiem zacząłem szukać w internecie informacji o modyfikacjach Haldexa !

 

Normalnie rzuciło mną o podłogę jak znalazłem taki super bajerek do aut wyposażonych w napęd sterowany za pomocą Haldax II i IV generacji.

Ja go po prostu muszę mieć !!!

Poczytajcie koledzy jest to super sprawa, daje możliwości sterowaniem Haldexa

Stronki są po niemiecku ale zawsze można sobie przetłumaczyć translatorem na Google

 

http://www.intelligenter-allradantrieb.de/html/anwendung.html

 

http://www.intelligenter-allradantrieb.de/html/vag__gen_2.html

 

http://www.intelligenter-allradantrieb.de/html/vag_gen_4.html

 

Ciekawe ile kosztuje ???

 

 

Już sprawdziłem cena to jakieś 1300-1400 euro :/

Niestety wymieniany jest moduł sterujący i dołożony jest kabelek z przełącznikiem albo z radiem do sterowania za pomocą pilota

 

[ATTACH=CONFIG]66401[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]66397[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]66399[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]66400[/ATTACH]

Edytowane przez DoktorPio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez jestem wlascicielem paska 4x4 z konca 2007 r. BKP 140 km. Obecnie przejechalem tym autem 70000 km i

moge stwierdzic tylko tyle ze przed wymiana sterownika silnika auto palilo w Krakowie 9-9.5 l/100 km (w ksiazce VW napisano ze moja wersja powinna palic 8.7 l/100km) co uznalem za nienajgorszy wynik. Po wymianie softu

co zrobilem u Beltowskiego (tzn. poprzez ich posrednictwo... za kwote okolo 2tys zl..pewnie przeplacilem ale wtedy mialem jeszcze auto na gwarancji wiec wolalem nie ryzykowac za duzo) auto zaczelo palic 8-8.2 l/100km i tak jest do dzis. Ciekawe ze po wymianie softu komputer pokladowy pokazuje zawsze 1l wiecej na 100 km niz to wynika z rzeczywistego spalania. Przy szybkiej jezdzie

autostradowej z predkosciami w zakresie od 140-180 km/h srednie spalanie da sie utrzymac w granicach 7.0l / 100 km.

Dodam tu jeszcze ze po wymianie softu auto wyciaga z latwoscia (wg wskazan licznika ktory w stosunku do GPS zawyza wskazania o 10km/h) 220 km/h (wersja comfortline na oponach 205/55). Powstaje pytanie skad sie biora te roznice w spalaniu w cyklu miejskim ? Otoz w wersji 4x4

ruszenie z miejsca wymaga pewnej wprawy bo inaczej auto po prostu zgasnie. W wersji przed wymiana softu trzeba bylo depnac pedal gazu dosc zdrowo azeby silnik po prostu nie zgasl, teraz ten efekt zostal dosc istotnie zniwelowany i chyba stad miedzy innymi jest ta dosc duza roznica w spalaniu. Przy jezdzie autostradowej jadac jak stara babcia czyli rowno 100-120 km/h daje sie zejsc rzeczywiscie do 5.5 l/100km (np. w Szwajcarii) ale jest to koszmar. I kilka uwag do napedu 4x4. Ja akurat kupilem to auto z premedytacja bowiem mam bardzo trudny wyjazd pod gore i faktycznie musze przyznac ze to rzeczywiscie pomaga.

W warunkach dramatycznie trudnych wg mnie nalezy bezwzglednie wylaczyc ESP. Ruszanie z miejsca na sliskiej nawierzchni to czysta przyjemnosc w tym aucie nie ma zadnego piszczenia czy poslizgu kol po prostu ruszamy z kopyta i obserwujemy jak inni wspoluzytkownicy drogi zostaja dalego w tyle. Przy ostrym ruszaniu z miejsca czuje sie charakterystyczne przeniesienie mocy na tylna os. Prowadzenie auta w kopnym sniegu rowniez jest bez zarzutu jedziemy jak tramwaj podczas gdy standardowe auta z napedem na jedna os dryfuja po drodze. Powiem tylko tyle ze nie wyobrazam sobie juz kupna auta z napedem na jedna os ale nastepnym razem BEZWZGLEDNIE biore automat

zwlaszcza w dieslu. Zeby bylo jasne w innych autach z napedem 4x4 z reczna skrzynia biegow (tu mam akurat doswiadczenie z Subaru Outback 2.5l benzyna) wystepuje podobny problem z ruszaniem na 1 biegu aczkolwiek mniejszy (moze z uwagi na to ze silnik jest bezynowy). I uwaga w paskach 4x4

wystepuje niestety problem z tzw. tlumikiem drgan skretnych ktory koroduje i po kliku latach zaczynamy slyszec lomoty z tylnego napedu ale to jest juz inny watek ktory mozna znalezc na forum. Ja osobiscie uwazam ze ten naped do jazdy w trudnych warunkach jest calkiem niezly natomiast zapewne nie nadaje sie do jazdy w tzw. terenie (samo auto ma za niskie zawieszenie wiec...nie ma co nawet rozwazac tego tematu). Osobiscie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego rozjaśni mi trochę temat piszesz

moge stwierdzic tylko tyle ze przed wymiana sterownika silnika

A następnie

Po wymianie softu co zrobilem u Beltowskiego

Tak więc wymieniłeś sterownik czy sam soft? I jak możesz to podaj mi wersje softu jaką posiadasz obecnie.

Chociaż to jak dla mnie niema większego znaczenia bo ja mam silnik BMP

Edytowane przez DoktorPio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nawiązując do tematu "Plusy posiadania napędu 4 motion - odczucia ?"

Właśnie dzięki obecnej pogodzie czyli śniegu i zmarzlinie mogę się wypowiedzieć na temat plusów posiadania napędu na 4 łapy :ok

Jedno jest pewne bezapelacyjnie łatwiejsze ruszanie na płaskim i pod górkę bezproblemowy przejazd przez głęboki śnieg i bardziej stabilne i pewne prowadzenie w zakrętach i po łuku oraz na rondach hehe :jasne

No a już bezapelacyjne wrażenie zrobił napęd mojego Passata na innym użytkowniku Passata ale z napędem na jedną ośkę :padaka

Podczas wyjeżdżania z parkingu gdzie wyjazd był pokryty wyślizganym śniegiem, długi na jakieś 10 metrów i wzniesiony pod kontem około 15* moje auto bez najmniejszych problemów wyjechało :ok A on biedak podczas pierwszej próby skapitulował i osunął się do tyłu, dopiero druga próba z rozpędu przyniosła mu zamierzony efekt hehe ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RAF_4Motion

Bez wątpienia napęd 4 Motion wpływa na poprawę trakcji i bezpieczeństwa. Pogorszenie osiągów jest minimalne. Spalanie wzrasta według moich testów na innych B6 z przednim o około 1-1,5 litra ON/100 km, przy czym bardziej wzrasta w mieście. Muszę tutaj wyznać, że ja swoim Paskiem 2 tygodnie temu przełamałem magiczną barierę 300 000 km. Muszę powiedzieć, że moje odczucia co do jego awaryjności są odwrotne w stosunku do większości prezentowanych na forum. Auto kupił mój kolega w Polskim salonie w 2007 roku, po 3 lata ja je odkupiłem. Jest bezwypadkowe. Na przestrzeni 300 tys nie zepsuło się praktycznie nic. Raz walnął pompowtrysk - po jakiś 260 tys - ale wymienili za darmo. Dodatkowo po 200 tys pompa paliwowa, gdzieś po drodze jedna świeca żarowa. Teraz wymienili jakieś końcówki i tylne amortyzatory. Kazałem też wymienić reszte (3) pompowtrysków bo jadę do Niemiec i jak będę mocno kopcił to mogą być problemy. Spalanie - w trasie około 6,5l/100, średnio 7,5 l/100. Większość jeżdzę po trasie (80%) w prędkościami rzedu 130-140 km/h. Miasto samo - około 8-9, puste miasto np. niedziela 7,5 litra. Generalnie fajny wóz i dalej nim będę jeździł. Serwis niedrogi w porównaniu np.: do BMW czy wspomnianego Subaru. Poza tym fachowy - jest doświadczenie i znajomość teorii. Duża dostępność dobrych zamienników. Jest to mój 3 passat, z czego pierwszy z napędem 4 Motion. Uważam że napęd ten zdecydowanie poprawia parametry jezdne tego samochodu. Co do osiągów to bez problemu mozna go rozpędzić do 200 km/h co dalej to nie wiem bo nie próbowałem. Przy prędkościach autostradowych - 150-160 zdecydowanie stabilniejszy jak B5 z przednim napędem. Generalnie widzę 1 istotną wadę - zamarzające wycieraczki przy mrozie i opadach śniegu - zamarzające podczas jazdy. Ja mam podgrzewaną przednią szybę - także radzę sobie, ale bez tego trzeba się zatrzymywać i oczyszczać pióra. Jeszcze kilka słów o zużyciu oleju. Otóż pomimo przebiegu zużycie jest niewielkie może około 100-200 ml na 1000 km. Powiem tyle, że mój poprzedni Passat B5 1,9 TDI więcej palił olej od nowości. Tyle ale więcej oleju spala nowy Avensis 2.0D mojej żony, także plus dla VW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności