Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę znaleźć podobnego tematu ( przejrzałem kilka stron) a szukajka nie działa :/

 

Problem mam takowej maści:

 

W niedzielę po porzejechaniu ok 260 km(generalnie przejechałem ok 800 w 4dni) postawiłem auto na parkingu, bez żadnych dziwnych objawów.

Wczoraj popołudniem wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, a tu cisza.

Rozrusznik nie reaguje, a co gorsza nie odpalił "na zapych" :/

Na dodatek mój kom nie chciał się połączyć z autem więc nie mam skanu :/

:help: :help: :help:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj kompem połączyć się ze sterownikiem, może jakieś błędy coś powiedzą.

Nie posiadasz jakiegoś własnego zabezpieczenia?? Może ono nawaliło?

Rozrusznik nie reaguje, a co się dzieje z kontrolkami?? Wszystkie świecą i gasną jak należy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrolki są własnie OK, o zabezpieczeniu nic nie wiem. Chyba, że któryś z poprzednich właścicieli coś założył i zapomniał powiedzieć.

 

mój VAG nie widział łącza :/ zatem czekam na kumpla, aż mi go naprawi i podjedzie ze swoim ORI sprzętem do diagnostyki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro rozrusznik nie kręci to sprawdź czy dochodzi do niego napięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozrusznik to jeszcze pół biedy, auto nie odpaliło mi nawet jak pchałem :/ i się obawiam, że to coś grubszego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odważny jesteś jak próbowałeś go na pych. A jeżeli problem był w rozruszniku, a przy pchaniu przeskoczył rozrząd?? Puki rozrusznik nie kręci to nawet iskry nie sprawdzi, ani pompki czy podaje dobrze paliwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Odważny jesteś jak próbowałeś go na pych. A jeżeli problem był w rozruszniku, a przy pchaniu przeskoczył rozrząd??

 

eee, nie demonizujmy, pchany nie ciągnięty na dwójeczce próba, więc nic strasznego nie powinno się stać.

Nie wiem co z czym jest powiązane w tym silniku i co co jest od czego uzależnione. Zaciągnę dziś wieczorem do mechasa i jutro będzie mi ogarniał i się okaże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna moze być banalna. Szczur przegryzł kabel. Mialem cos takiego w golfie ;)

A co do odpalenia z popychu - w wielu paskach spotkalem sie z takim czyms, ze nie palil na popych jezeli rozrusznik nie zakrecil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyczyna moze być banalna. Szczur przegryzł kabel.

Powiem, że dużo się nie pomyliłeś :)

Spadł przewód z rozrusznika, tan już kręci natomiast nadal nie odpala :/

 

Na kompie wyszedł błąd P0688

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błąd można interpretować jako zwarcie plusa przekaźnika silnika do masy. Może być uszkodzony sam przekaźnik lub instalacja przed nim lub za nim ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasciwie bym dla testu wziął inny akumulator i sprawdził wtedy ;)

A by nie zakładać nowego tematu. U mnie były błędy 16486 lub 16487 raz ten raz ten... a teraz po przeczyszczeniu przepływomierza carb clean , od razu czuć , że pedał daje w gaz;) a po odpaleniu telepania auta nie ma, no moze sekund dwie , a nie 1-2 minuty jak przed czyszczeniem, lecz.... z 6-7 razy trzeba kręcić stacyjke , bo auto odpala i po sekundzie gaśnie, a błędów cholera żadnych w silniku nie wykrywa, moze to byc np przez ruską benzyne ? Jakoś nie powiem w 100% , ale przed jej zalaniem nie było tego typu zajść, ze nie chce odpalić <mysli> pomocyyyy moze ten xeramik kupić ? ale to chyba wpierw wyjeździć tą lewą benzyne było by trzeba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błąd można interpretować jako zwarcie plusa przekaźnika silnika do masy. Może być uszkodzony sam przekaźnik lub instalacja przed nim lub za nim

No niby przekaźnik jest w porządku, zobaczymy, koleżka dziś już odpuścił, ja dla odreagowania pół dnia spędziłem w Słomczynie ;)

Ładne potworki pojawiły się na ME :) Jutro ciąg dalszy, a wracając do auta to mam nadzieje, że w poniedziałek już będzie wszystko cacy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i pali :)

Przyczyną był zaśniedziały przewód od przekaźnika :/

 

Dzięki za podpowiedzi było bardzo blisko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopie.

Tytul tematu jak znalazl w moim przypadku ;) albo ta minka ;(

 

Pojechałem na wymianę oleju z filtrem. Olej spuszczany przez korek, filtr odkręcany i wyciągany górą.

Po wymianie pan poprosił mnie o odpalenie.

Silnik odpalił i zgasł po 1-2sek.

Odpalam, kreci parę sekund, zapala i gaśnie.

Odpalam po raz kolejny wymuszając odpalenie na gazie. Odpalił. Chodzi parę sek, przełączam na Pb, od razu gaśnie.

Kolejna próba. Na gazie pali. Przełączam na Pb, gaśnie. Ponowna próba. NIe pali. Parę razy powtórzyłem próbę odpalenia bez skutku.

Na szczęście miałem przy sobie kabel i lapka (od razu zrobiło się to podejrzane dla gostka). Niestety VAG w grupie silnika nie pokazał żadnych błędów W czasie kręcenia po paru sekundach VAG jak nawiąże komunikację pokazuje na kanale 002 obroty w zakresie 200-240.

Pompy paliwa nie słyszę. Poza tym w moim aucie słyszałem ją tylko przy odpalaniu na zimno, a jak pochodziła chwilę to przy kolejnym odpaleniu nie była w ogóle słyszalna. Popukałem w jej pokrywę ale to nic nie dało. Przy odpalaniu nie czuć w jej okolicy żadnych wibracji. Śruby od jej obudowy są skorodowane. Wycieków na zewnątrz brak.

Wszystkie bezpieczniki OK.

Po wielu próbach kręcenia

Przy próbie odpalenia coś tam czuć paliwem.

Świece wykręciłem i suche.

Przed odpalaniem przez ok 30sek słychać pisk z przepustnicy jakby sie kodowala, ale z obserwacji wiem, ze jak jest porządnie zakodowana za pomocą VAGa to później już nie piszczy, więc nie wiem skąd to się nagle wzięło. Aku nie było odłączane.

Ogólnie ZONK.

 

Aha, na gazie mam opcje Ciepły Start i może tylko dlatego po chwili odpalił. Temp gazu spadła i już nie chciał tez na gazie odpalić. Auto udawało mi sie odpalić w trybie awaryjnym na gazie, ale tylko parę razy i później nie odpalił na żadnym paliwie.

 

Co sprawdzać dalej?

 

Ps. może auto się obraziło, bo proforma kupiłem filtr paliwa na wymianę, gdzie producent w tym silniku nie przewiduje tej operacji.

Edytowane przez Jericho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj auto odpalilo bez wiekszych problemow awaryjnie na gazie. Pompa Pb nie pracuje, ale jeszcze nie wiem z jakiego powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pompka do wyjęcia i sprawdzenia na krótko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj auto odpalilo bez wiekszych problemow awaryjnie na gazie. Pompa Pb nie pracuje, ale jeszcze nie wiem z jakiego powodu.

Może padła pompa może przekaźnik. Sprawdź czy dochodzi napięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przekaznik wyciagnalem i sprawdzilem miernikiem. Niby jest oK. Czy po przekreceniu kluczyka w poz 2, przekaznik ma cykac?

 

Z zapalniczki pociagne przewod do pompy i sprawdze zasilanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przekręceniu kluczyka pompa powinna się włączyć na te trzy sekundy dlatego przekaźnik załancza się na chwilkę i rozłancza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po przekręceniu kluczyka pompa powinna się włączyć na te trzy sekundy dlatego przekaźnik załancza się na chwilkę i rozłancza.
Dzisiaj po przekreceniu kluczyka w poz. 2 cykal przekaznik 370, a 372 milczal. Gdy recznie dociskalem 372, to zapalala sie centralka gazu. Przed wlaczeniem zaplonu na zasilaniu pompy bylo ok 4V. W momencie krecenia motorem, na zasilaniu pompy pokazywalo sie ok 12V, ale pompa nie startowala.

Pociagnalem do pompy prad bezposrednio z zapalniczki i nic.

Tak wiec, wzialem sie za wyczyszczenie calego syfu jaki sie zgromadzil na jej obudowie (bylo sporo piasku), a nastepnie srubokretem i mlotkiem przystapilem do odkrecania obudowy.

Po zluzowaniu paru cm na nakretce, pojawila sie mocna won benzynki. Jako ze bylo juz kolo 19, i nie chcialo mi sie dalej w to bawic pod golym niebem, to pompe zakrecilem z powrotem.

Pomyslalem sobie, ze sprawdze ja jeszcze raz. Przekrecam kluczyk i .... auto odpalilo ;)

Tak wiec, zawiesila sie tylko pompa.

 

Na dniach wymieniam filtr paliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności