Skocz do zawartości
Gość robdol

Wymiana płynu chłodniczego

Rekomendowane odpowiedzi

kilka dni temu podczas jazdy pojawil sie komunikat stop na wyswietlaczu i ikona od cieczy chlodzacej/chlodnicy whatever... ubytek uzupelnilem woda ale nadal ubywalo plynu... spieszylem sie na samolot wiec nie bylo czasu zdiagnozowac przyczyny wycieku. uklad byl wczesniej zalany febi g12plus. niestety w trakcie tej drogi kupilem na stacji plyn shell anti-freeze 1l. nie wlalem go. niemniej jednak zapomnialem dziewczynie o tym powiedziec aby juz nic nie wlewala poza woda... lub g12... no i po powrocie dolala 0,5l tego zielonego shell'a. i tak bede wymienial caly plyn chlodniczy ale moje pytanie brzmi czy w ciagu miesiaca nie ucierpi na tym pompa wody i generalnie uklad? nie do konca wiem jaka charakterystyke ma ten koncentrat shell'a. wszak bylo to tylko 0,5l wiec teoretycznie nie duzo. prosze o odpowiedz. dziekuje z gory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno nic się nie stanie,można spać spokojnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak dla potomnych coś napiszę. Kupiłem paska używanego i mam tak naprawdę gdzieś co się z nim działo wcześniej. Jestem przekonany że nie jeździł cały czas na G12 więc po jaką cholerę mam wymieniać na g12 jak już ktoś wcześniej go przechulał na jakimś syfie. Po obdukcji mojego płynu jestem przekonany ze przy zakupie miałem borygo wlane. Śmigam nim ponad 2 lata na borygo różowym i nic nie cieknie. Prawda jest taka że jak się nowego auta nie kupi to nie ma co przesadzać z dbałością o takie szczegóły jak płyn do chłodnicy. My będziemy dbać i wydawać kase na super płyn g12 a jakiś pajac przed nami śmigał na oranżadzie i miał to w d..ie. Podsumowując, dbam o swojego pastucha wszystko wymieniam na czas i w ogóle ale przyznaje się śmigam na Borygo różowym i wszystko jest ok narazie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Śmigam nim ponad 2 lata na borygo różowym

 

G12 też różowe jest, zresztą i borygo i G12 to glikol etylowy, różnią się tylko stężeniami oraz dodatkami (typu odkamieniacz)

osobiście jeżdżę na czymś zielonym od trzech lat i nic się nie dzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
osobiście jeżdżę na czymś zielonym od trzech lat i nic się nie dzieje

 

To warto pomyśleć o wmianie ;)

 

poza tym jeżeli chcecie dolewać do układu chłodniczego i przypadkiem nie wiecie co jest wlane zawsze można dolać płyn G12 PLUS łon się miesza ze wszyskm :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To warto pomyśleć o wmianie

 

nie ma potrzeby, ponieważ "krzepliwość" jest w granicach normy

 

poza tym jeżeli chcecie dolewać do układu chłodniczego i przypadkiem nie wiecie co jest wlane zawsze można dolać płyn G12 PLUS łon się miesza ze wszyskm

 

..tak jak wszystkie pozostałe płyny chłodnicze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
..tak jak wszystkie pozostałe płyny chłodnicze

 

Jesteś tego pewien?? Ja nie stosował bym się do tej porady!

 

Jak pomiesza G12 z G11 może płyn się zważyć!!

 

Możesz pomieszać rożne kolory G11 najwyżej będziesz miał oryginalny kolor w układzie chłodzenia.

 

Poza tym po coś producent zaleca taki, a nie inny :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak producent zaleca serwis w ASO co 30000 km to też sie do tego posłusznie stosujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jak producent zaleca serwis w ASO co 30000 km to też sie do tego posłusznie stosujesz

 

 

 

Może do układu hamulcowego zamiast DOT4 wlać DOT3 ..

 

Wykonanie przeglądu to jedno (robisz gdzie chcesz) a co innego zastosować odpowiednie podzespoły, płyny itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wymiany na Petrygo:

 

W moim B5 1.6 AHL ostatnio w czasie jazdy zsunął się dolny wąż z króćca chłodnicy. Nie mam pojęcia, jakim cudem, no ale faktem jest, że całkowicie spadł z króćca, co zaowocowało wypruciem płynu, krzykiem brzęczyka i ikoną temperatury na zegarach. Na szczęście nie przegrzałem silnika, bo w lusterku wstecznym na moment przed alarmem kompa, zauważyłem, że ciągnę ślad opon za sobą - płyn chlustał pod przednie koło, rezultatem tego było schlastanie całej lewej części podwozia i tylnego koła - przez to robiłem mokry ślad oponami. Jako, że płyn wydarło prawie cały, dolałem czystej wody, pobranej z najbliższego domu, aby dowlec się 10 km do domu.

I teraz kwestia zasadnicza:

Nie mam pojęcia, co miałem w układzie, płyn był koloru brązowo-miedzianego. Ja zalałem Petrygo (wiem, zaraz posypią się gromy). Pewne jest, że część starego płynu została w bloku, ale póki co, Petrygo dominuje w zawartości zbiorniczka. I tu moje zastanowienie - faktycznie Petrygo zdemoluje pompę itd? W passku B3 1.8 RP jeżdzę na Petrygo od 7 lat i nic nie zauważyłem. Oczywiście, wymieniam okresowo. Jak to wreszcie jest z tym "wyżeraniem" układu przez Petrygo? Bo coś mi to wygląda na przesadzone. Wcześniej, przed Passatami, jeździłem 6 lat Audi 80 z silnikiem 1.6 na Petrygo i też żadnych awarii pompy, itd. Producent zapewnia, że Petrygo nadaje się do chłodzenia wszystkich typów silników, że jest antykorozyjny itd. Do licha, czy rzeczywiście uśmierci mi pompę, tudzież zawali kanały w bloku rdzą?

Edytowane przez Rashid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , Borygo , z tego co czytałem na karcie technicznej , to głównie glikol propylenowy, http://www.waba.com.pl/obrazki/cert/plynborygoeko.pdf , a więc ten mniej szkodliwy dla zdrowia , wszechobecny w przemyśle spożywczym i kosmetycznym , jak również farmaceutycznym , tak pomyślałem , że jakby kupić sam glikol propylenowy i zalać , to powinno być cacy, a cena czystego glikolu propylenowego , to 50zł za 5L , tak więc wychodzi tanio, Borygo , to 50% glikolu propylenowego i 50% wody i krzepnie przy -35 stopniach , chyba zaleje czysty glikol propylenowy , obecnie używam go do e-papierosów , , e-dymiarze wiedzą o co chodzi:mlask

Edytowane przez laki001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jeżeli mnie pamięć nie myli to czysty glikol ma temperaturę krzepniecia coś około -11 st.C więc zalanie czystym glikolem to pomyłka. Płyny do chłodnic produkuje się z glikolu etylenowego (najczęściej) lub propylenowego którego zawartość w płynie wacha się od 40 do 60% reszta to woda i dodatki anty spieniające, inhibitory korozji itp. + barwnik. Koncentrat zawiera 90-95% glikolu i ma wyższą tem. krzepnięcia niż płyn, niższą temperaturę uzyskujemy po dodaniu wody destylowanej (destylowana aby kamień nie odkładał się w układzie chłodzenia) stosunek zalecanego rozcieńczenia i uzyskiwanej temperatury krzepnięcia powinien być podany na opakowaniu koncentratu.

Płyn G12 to generalnie płyny które są wyprodukowane w technologii która nie wykorzystuje krzemianów, nie tylko G12 z ASO VW. Nie stosuję się tych płynów w starszych samochodach gdyż ich składniki wchodzą w reakcję z lutem ołowiowym stosowanym w chłodnicach starszych typów - stąd można spotkać opinie że G12 jest agresywny.

Tak na marginesie w swoim B5 od 5 lat mam zalany "zwykły płyn" i nie ma żadnych problemów - wcześnie prawdopodobnie też był zalany podobnym płynem, problemem może być mieszanie płynów wykonanych w różnych technologiach - długo by pisać dlatego dla zainteresowanych polecam artykuł:

http://motofocus.pl/artykuly-uzytkownikow/6462/plyny-do-chlodnic-oraz-obsluga-ukladu-chlodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chcę wymienić płyn do chłodnicy w swoim passacie B5. Jednak nie wiem jaki wcześniej był nalany.

 

Jaki płyn polecacie i ile go kupić?

 

 

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy wcześniej pisali wejdzie Ci ok 5L.

Więc kup sobie 2x G12 koncentrat i dolej wody, ja śmigam i jest wszystko ok.

Koszt ok ~20zł za 1,5l.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,

jeżeli mnie pamięć nie myli to czysty glikol ma temperaturę krzepnięcia coś około -11 st.C więc zalanie czystym glikolem to pomyłka.

http://www.boryszewerg.pl/ergolid-a,114,l1.html

nie - czysty glikol w stężeniu 48% ma temp krzepnięcia -35...-43

 

więc czysty coś ok -80 ;]

Edytowane przez Desper

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy płyn chłodniczy trzeba wymieniać co pewien czas (co ile?) czy tylko dolewać/uzupełniać jeśli po sprawdzeniu okazuje się, iż parametry cieczy są złe ? W internecie oraz opiniach mechaników jest sporo różnic na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytanie, dzisaj zaswiecila mi sie kontrolka od płynu chłodniczego że go nie ma :( wiec do pierwszego lepszego sklepu z trasy zjechalem...Sklep Opla i kupilem tam płyn chlodniczy do opla ale różowy- i teraz pytanie trzymac to czy wylac...tak na marginiesie sprawdziłem płyn po 4 godzinach i z różowego zrobił sie jakis zielony..silnik to 2.3 v5 na gazie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakiego koloru miałeś wcześniej płyn? Płynów nie powinno się mieszać. Jeżeli pomieszałeś zielony z czerwonym to radziłbym wymienić płyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności