Kołysanie samochodu na łuku

[irek30]

Nie znalazłem na forum, więc zakładam nowy temat dotyczący mojego zdziwienia i zaniepokojenia zachowaniem auta podczas podróży na urlop. Problem dotyczy kołysania, bujania czy bicia auta na boki podczas szybkiego pokonywania łuku drogi. Dodam, że zakręt musi być długi i dość ostry, prędkość samochodu grubo powyżej 100km/h. Zauważyłem to dopiero podczas jazdy po autostradzie, na naszych drogach tego nie odczuwałem, pewnie dlatego, że są nierówne i ciężko wchodzić w łuk powyżej 100km/h. Dzieje się tak tylko podczas jazdy po łuku w LEWĄ STRONĘ. W pewnym momencie jadąc powyżej 160km/h pokonując ostry zakręt bujanie a w zasadzie coś w rodzaju bicia na boki było tak odczuwalne, że ciężko było utrzymać głowe w pionie Musiałem zwolnić, robiło się niebezpiecznie. Nie jestem też do końca przekonany ale wydaje mi się, że to bujanie było jakby mocniejsze z tyłu samochodu

Czy spotkał się ktoś z takim objawem?

[hrabia]

Proponuje jechac na jakas stacje diagnostyczna, aby sprawdzic amortyzatory oraz cale zawieszenie. Bylem zkolega na "takim zabiegu" koszt 30PLN, 25 min i po wszystkim.

[marekbialek]

zacznij od sprawdzenia łozysk (luzów w łozyskach) a także na ułożeniu silnika na łapach i czy Ci półoś nie naciska na koło z jednej strony bardziej niż z drugiej

[Cronos]

Dość ostry zakręt i 160 km/h? W sumie nie dziwne, że zaczęło się robić niebezpiecznie...

 

Tak jak koledzy radzą - jedź koniecznie na kontrolę zawieszenia i układu kierowniczego. No i może głupie pytanie, ale: ile miałeś paliwa w baku? Pisałeś, że bujanie czuć bardziej z tyłu...

 

Jeśli gwałtownie wszedłeś w zakręt, to przy pełnym baku mogło Cię z tyłu bujnąć. Miałem tak w Avensisie, jak pracowałem w Toyocie.

[irek30]

Fakt, najpierw stacja diagnostyczna, może coś znajdą ale dopiero w przyszłym tygodniu. Trochę dziwi mnie to, że jest tak tylko przy skręcaniu w lewo, w prawo jest OK. Te 160 km/h to oczywiście u naszych sąsiadów . Co do paliwa w baku to odpada, zrobiłem w 2 tygodnie prawie 5tkm po autostradach (Niemcy, Austria i Włochy) z różną ilością paliwa w baku i cały czas się tak zachowywał. No i te bujanie jest rytmiczne, przez cały łuk dopóki nie wyjadę z zakrętu. Jeżeli chodzi o łożyska w kołach to jedno wymieniałem na początku roku (prawy tył). Ogólnie to dzięki za rady, mam nadzieje że pomogą.

Edytowane 1 Września 2011 przez irek30

[joel1]

a może tuleje pływające

[irek30]

Dzisiaj jednak udało mi sie podjechać na stacje diagnostyczną. Ocena diagnosty - wszystko w b. dobrym stanie (koszt na szczęście 0 zł). Podpowiedział żeby jechać do mechanika i sprawdzić jeszcze na podnośniku aby koła "luźno wisiały" . Podjechałem więc do znajomego mechanika, podniósł auto do góry i okazało się, że tuleje 1 wahacza (chyba dobrze tą część nazywam) są w bardzo kiepskim stanie. Umówiłem się za tydzień na wymianę, poradził żeby wymienić od razu lewą i prawą stronę. Razem 4 tuleje. Mam nadzieję, że to będzie to.

[kris1975]

witam, mam podobny objaw ale po wyjściu z zakrętu i przy prędkości około 30-60 km/h czy to mogą być te tuleje?

[irek30]

Ja w czwartek umówiłem się na wymianę i dopiero wtedy będę mógł coś konkretnie powiedzieć. Ale wydaje się, że mogą to być te tuleje. Kiedy są "wybite" wahacze nie trzymają tak jak powinny, są luźne i samochód właśnie w zakrętach może się dziwnie zachowywać.

[kris1975]

Irek i jak po wymianie tulejek?

[irek30]

Auto zrobione ale nie miałem czasu odebrać. W poniedziałek pojadę na testy.

------------------------------

Odebrałem, konieczne było ustawienie geometrii. Przejechałem się kawałek, zaliczyłem tylko jeden ostry łuk i zdaje się że jest ok.

Edytowane 12 Września 2011 przez irek30

[verdi70]

Mi sie ostatnio przytrafiło coś takiego - przy prędkości powyżej 120 km/h samochód sam sobie koryguje tor jazdy, bo inne określenie mi do głowy nie przychodzi. Wyglada to tak, ze kiedy trzymam wciśnięty pedał gazu jedzie sobie ładnie równo, kiedy tylko puszczam, kierownica odczuwalnie przekręca sie w lewo a samochód skręca w prawo, po dodaniu gazu, znowu prosto. Przy wyższych prędkościach (np na autostradzie) wyprzedzanie innych samochodów to ciekawe przeżycie :-) Dociskasz gaz, stery w lewo i niby ok, ale po wyprzedzeniu skręt w prawo, odpuszczasz gaz i samochodzik znowu sam sobie dodaje skrętu. Przy niższych prędkościach nie jest to odczuwalne.

[marekbialek]

kolego to nie jest korygowanie sobie toru jazdy ale luzy na wahaczach oraz przesunięty silnik na łapach

[verdi70]

No jasne ze nie korygowanie, podejrzewam jakąś usterkę. Po prostu to określenie najbardziej pasowało.

Wahacze przerabiałem w innych samochodach, nie problem, ale co z tym przesunięciem silnika? Skąd to?