Skocz do zawartości
cooler

1.8 TSI uznany za jeden z najbardziej awaryjnych silników???

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Tydzień temu dokładnie w piątek moje auto przy odpalaniu odmówiło posłuszeństwa. Zaczęło klekotac i trząść sie. Brak mocy. Auto zabrała laweta i jak sie okazało w serwisie rozrząd przeskoczyl o 6 zębów. Niestety kolizja tłoków z zaworami i diagnoza: wymiana silnika koszt "tylko" małe 25 tysi. Auto z przebiegiem 54 tys, dopiero skończyło 3 lata, serwisowane w aso i taka sytuacja!! Panowie z serwisu napisali do Poznania pismo "Gest dobrej woli" . Oczekujemy na odpowiedź. Nawet nie nastawiam się, że vw coś zaproponuje ale dla mnie nienormalną rzeczą jest rozwalony silnik przy 54 tysiącach!! Coś chyba jest nie tak skoro silnik rozpada sie przy przebiegu tak małym. Może ktos z was miał taki przypadek i jestem ciekawy jak ta sprawa sie zakończyła. Ja na pewno będę naprawiał silnik na swoją rękę. Po tej sytuacji jak widzę vw ciśnienie skacze do 300. Piszę bo chciałbym was uczulić na sprawdzanie rozrządu w silnikach 1,8 tsi. Oczywiście nawaliła rolna napinacza.

Pozdrawiam

 

Gdyby nie było to problemem wady konstrukcyjnej napinacza rozrządu to Skoda nie ogłosiłaby serwisowej akcji tego podzespołu, mam obecnie Octavię z silnikiem 1.8tsi po kolizji rozrządu, silniki CDAA na alledrogo to jakiś kosmos 9-11tyś zł, mój motor jest już rozłożony, kupiłem zawory ssące 30zł za sztukę x8, UPG 90zł, uszczelka kol. ssącego 25zł, uszczelka kol. wydechowego 30zł, komplet pierścieni na 4 tłoki 450zł, łańcuch + ślizgi + napinacz = jeszcze nie dostałem odpowiedzi z serwisu no i oczywiście robocizna mechanika, jak złożę i odpalę to dam znać.

Gdyby silnik kosztował około 5tyś zł to raczej bym się nie zastanawiał bo zaoszczędziłoby to wiele czasu, ale w zaistniałej sytuacji naprawa jest dużo bardziej opłacalna.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie było to problemem wady konstrukcyjnej napinacza rozrządu to Skoda nie ogłosiłaby serwisowej akcji tego podzespołu, mam obecnie Octavię z silnikiem 1.8tsi po kolizji rozrządu, silniki CDAA na alledrogo to jakiś kosmos 9-11tyś zł, mój motor jest już rozłożony, kupiłem zawory ssące 30zł za sztukę x8, UPG 90zł, uszczelka kol. ssącego 25zł, uszczelka kol. wydechowego 30zł, komplet pierścieni na 4 tłoki 450zł, łańcuch + ślizgi + napinacz = jeszcze nie dostałem odpowiedzi z serwisu no i oczywiście robocizna mechanika, jak złożę i odpalę to dam znać.

Gdyby silnik kosztował około 5tyś zł to raczej bym się nie zastanawiał bo zaoszczędziłoby to wiele czasu, ale w zaistniałej sytuacji naprawa jest dużo bardziej opłacalna.

pozdrawiam

 

Dostałem odpowiedź z vw. Niestety nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności. Zbyli mnie bardzo ładnie, tłumacząc się wygaśnięta gwarancją itd. Mam też silnik CDAA. Szukałem na allegro silnika. Ale tak jak kolega santichanel mówi, koszt takiego silnika z osprzętem to 9-10 tys. Zastanawiam się czy nie kupić jednak silnika. Części z obecnego takie jak turbo , blok , głowica i cała reszta mozna sprzedać na allegro i na pewno 30-40 % silnika zwróci się. Koszt spadnie do 5-6 tys. Może uda się sprzedać za wiecej. Ogólnie auto robię i sprzedaję. Za dużo nerwów i zdrowia mnie ono kosztuje!! Czekam na informację co i jak z Twoim silnikiem.Przestrzegam wszystkich przed tym żeby dla bezpieczeństwa wymienić napinacz po 30-40 tysiącach tak dla świętego spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dostałem odpowiedź z vw. Niestety nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności. Zbyli mnie bardzo ładnie, tłumacząc się wygaśnięta gwarancją itd. Mam też silnik CDAA. Szukałem na allegro silnika. Ale tak jak kolega santichanel mówi, koszt takiego silnika z osprzętem to 9-10 tys. Zastanawiam się czy nie kupić jednak silnika. Części z obecnego takie jak turbo , blok , głowica i cała reszta mozna sprzedać na allegro i na pewno 30-40 % silnika zwróci się. Koszt spadnie do 5-6 tys. Może uda się sprzedać za wiecej. Ogólnie auto robię i sprzedaję. Za dużo nerwów i zdrowia mnie ono kosztuje!! Czekam na informację co i jak z Twoim silnikiem.Przestrzegam wszystkich przed tym żeby dla bezpieczeństwa wymienić napinacz po 30-40 tysiącach tak dla świętego spokoju.

 

Nic dziwnego, oni nigdy nie poczuwają się do odpowiedzialności, ale wada konstrukcyjna napinacza jest bezsporna, w przeciągu najbliższych kilku dni powinienem znać koszty naprawy z częściami, dam znać co i jak żeby reszcie było łatwiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tutaj nowy ale nie całkiem zielony jeśli chodzi o Passata. Posiadam od nowości B7 z silnikiem 1.8 TSI. Przebieg ponad 80.000.

Silnik sprawuje się bez zarzutu. Jest dynamiczny, oszczędny, cichy etc. Jedyny mankament to zużywanie oleju. Jeżdżę na orlenowskim

Platinium 5W30. Dolewam mniej więcej litr na 5000km. Nie zauważyłem zależności zapotrzebowania na olej ze stylem jazdy czy porą roku.

Podpytywałem zaprzyjaźnionego mechanika z ASO jak to jest z awaryjnością tego silnika. Powiedział, że uchodzi za jeden z lepszych.

Serwisował auta flotowe z silnikami 1.8 TSI z przebiegiem powyżej 300.000km i nie zetknął się z przypadkami awarii samych silników.

W moim aucie jak dotąd padła tylko pompa paliwa (podobno też rzadka usterka). Dzisiaj na trasie Łódź - Katowice - Łódź, dystans 390km przy średniej prędkości 85km/godz spalanie wyniosło 7.2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie zauważyłem zależności zapotrzebowania na olej ze stylem jazdy czy porą roku.

 

a mi znajomy kierownik serwisu VW zdradził że 1.8tsi lubią łykać olej w ruchu miejskim, na trasie prawie wcale. u mnie właśnie tak jest, chyba że go przypałuje to swoje wciągnie

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

wymienić napinacz po 30-40 tysiącach tak dla świętego spokoju.

właśnie dobijam do 40k km i jak będę na wymianie oleju polecę sprawdzić ten napinacz i łańcuch.. w razie jak padnie będę miał podstawę żeby ich cisnąć o nierzetelnie wykonaną prace.

 

Serbijan, santichanel - mieliście jakieś objawy przed tą masakrą?? czy pewnego dnia zaczęło się telepać i walić łańcuchem o obudowę po czym motor sie rozsypał?

nie było słychać wcześniej luźnego łańcucha, szczególnie odpalając auto na zimnym motorze, tj. np. po nocy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a mi znajomy kierownik serwisu VW zdradził że 1.8tsi lubią łykać olej w ruchu miejskim, na trasie prawie wcale. u mnie właśnie tak jest, chyba że go przypałuje to swoje

 

Potwierdzam - po powrocie z trasy 730 km + 730 km nie zauważyłem żadnego zużycia oleju. To samo po powrocie z wakacji - po przejechaniu ponad 4 tysięcy km praktycznie żadnego zużycia. W mieście za to niestety trzeba co pare tysięcy zrobic dolewkę.

 

Niestety w tym roku w czasie pobytu we Włoszech padła mi pompa wysokiego ciśnienia :( Spokojna jazda, 6 bieg, 90 km/h i nagle lekkie szarpnięcie... Przebieg 49 tys... Też się dowiedziałem, że pompa w tych silnikach potrafi paść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Spokojna jazda, 6 bieg, 90 km/h i nagle lekkie szarpnięcie

 

i coraz bardziej sie przekonuje do stwierdzenia mojego kolegi nota bene mechanika,że "auto powinno jeździć w całym zakresie obrotów" i że "gorzej silniki znoszą jazdę na niskich obrotach niż na wysokich"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i coraz bardziej sie przekonuje do stwierdzenia mojego kolegi nota bene mechanika,że "auto powinno jeździć w całym zakresie obrotów" i że "gorzej silniki znoszą jazdę na niskich obrotach niż na wysokich"

 

Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy... Gdzieś napisałem, że jeżdżę Passatem PSJ-em?

Pompa nie padła dlatego, że jechałem akurat wtedy 90 km/h mając wrzucony 6 bieg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a mi znajomy kierownik serwisu VW zdradził że 1.8tsi lubią łykać olej w ruchu miejskim, na trasie prawie wcale. u mnie właśnie tak jest, chyba że go przypałuje to swoje wciągnie

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

 

właśnie dobijam do 40k km i jak będę na wymianie oleju polecę sprawdzić ten napinacz i łańcuch.. w razie jak padnie będę miał podstawę żeby ich cisnąć o nierzetelnie wykonaną prace.

 

Serbijan, santichanel - mieliście jakieś objawy przed tą masakrą?? czy pewnego dnia zaczęło się telepać i walić łańcuchem o obudowę po czym motor sie rozsypał?

nie było słychać wcześniej luźnego łańcucha, szczególnie odpalając auto na zimnym motorze, tj. np. po nocy??

 

niestety nie potrafię Ci powiedzieć co się działo przed kolizją rozrządu bo kupiłem auto już z awarią, liczę ,że naprawa silnika wyjdzie mniej więcej 3,5 tyś zł max, lepiej podjechać z autem do serwisu bo zakup napinacza to koszt około 150zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz rozmawialem ze znajomymi w serwisie, nie da sie sprawdzic lancucha i napunacza na tzw oko.. Trzeba ściągać cala obudowę co niesie za sobą określone koszty itd. Jedyne wyjscie to nasluchiwanie czy łańcuch nie wali o obudowę na zimnym silniku. Jak zaczyna juz żenić na rozgrzanym to jak najszybciej trzeba atakowac serwis w celu wymiany napinacza lub lancucha. Jak przeskoczy to powiedzieli ze taniej inny motor wstawić niz to u nich robić .

Na pocieszenie moge dodac ze chlopaki w skodzie i vw do tej pory spotkali sie tylko z 2 takimi przypadkami w 1.8tsi. Oba naprawione i rozpatrzone jako dobra wola koncernu vw.

Edytowane przez bastek-83

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie u siebie nie słyszę żadnych objawów (przebieg 38kkm), ale czytając powyższe coraz bardziej zastanawiam się nad wymianą tego nieszczęsnego napinacza.

 

Co do tematu awaryjności silnika 1.8 TSI, to natknąłem się w innym temacie na informację o popychaczu pompy paliwa.

 

Może ktoś bardziej doinformowany napisać coś więcej na temat - czy to kolejna rzecz o którą trzeba się martwić?

Jeszcze coś takiego znalazłem: http://dcvw.blogspot.com/2014/08/popychacz-pompy-paliwa-20-tsi-18-tsi.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam - po powrocie z trasy 730 km + 730 km nie zauważyłem żadnego zużycia oleju. To samo po powrocie z wakacji - po przejechaniu ponad 4 tysięcy km praktycznie żadnego zużycia. W mieście za to niestety trzeba co pare tysięcy zrobic dolewkę.

 

Zagadałem do zaprzyjaźnionego mechanika w autoryzowanym serwisie VW. Norma dopuszcza zużycie 1 litra oleju na 1000km.

Zużycie na poziomie 1 litr na 3-4 tysiące uchodzi za przyzwoite a zużycie litr na 5 tys. za bardzo dobre. To zasadniczo odpowiada moim spostrzeżeniom w tym temacie, mieszczę się w zakresie przyzwoitym:)

Nie ukrywam, że zużycie oleju traktuję jako poważny dyskomfort nie wspominając o kosztach. Poprzednie auto Honda Accord z silnikiem

benzynowym 2l, 156KM nie wymagało najmniejszych dolewek od przeglądu do przeglądu, a przejechałem tym autem 150.000km!

Teraz dolewam Platinium 5/30 bo dolewanie Castrola jest dwa razy droższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy

 

nie załapałeś żartu...

Honda Accord z silnikiem

benzynowym 2l, 156KM nie wymagało najmniejszych dolewek od przeglądu do przeglądu

 

U mnie to samo Mazda 6 1.8 PB było.. o oleju przypominało mi się dopiero przy przeglądzie.. zerowe wciąganie..

i jeszcze jedno.. Mazda też była na łańcuchu ;] z tą różnicą tylko, że tamten sie nie wyciąga :)

Edytowane przez bastek-83

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poniżej jeden z komentarzy w tym temacie:

Dotyczy:Silniki Volkswagena spalają olej! Naprawa – nawet 20 tys. zł!

 

~Mam to często : Ludzie, w technice i przyrodzie nie ma nic za darmo. Chcecie jeździć 30 tys km bez wymiany oleju to macie takie przypadki. Przeliczcie sobie normę ok. 0,5L/1000km przez przebieg 30 tys km i zobaczcie ile nowego oleju dolano przez ten czas do silnika. Chcecie ekologię to macie awaryjne DPF-y, EGR-y i kolektory ssące ale powietrze jest czystsze jak wasze auta stoją w naprawie a wy płacicie krocie za nowe części - rzadko dostępne są w zamienniku (tak jest umowa między wytwórcą auta a dostawcą części). Pracuję w serwisie i widzę co się dzieje producent umywa ręce po gwarancji a jak się serwis upomina o refundację kosztów dla klienta to go upominają - chyba że właściciel napisze osobiście pismo do importera (samochód musi być kupiony w Polsce) to wtedy już niechętnie odmawiają (czyt. niewielki odsetek odmów). Innym sposobem jest posiadanie członka rodziny wśród braci dziennikarskiej lub trzeba pracować w mediach albo opinio twórczej branży - wtedy zgoda jest natychmiastowa. Producent doskonale wie co sprzedaje ale ile osób idzie do sądu lub zakłada pozwy zbiorowe? Rachunek jest prosty - nadal się opłaca lekceważyć klienta w Polsce i dotyczy to nie tylko koncernu VW.

Edytowane przez JurekW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest koszt wymiany napinacza i łańcucha w ASO ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj troche pobawiłem sie kalkulatorem i wyszło, że:

 

moje tsi na 1000km wciąga 100ml oleju

sposób jazdy hmmm na autostradach prędkości 140km/h i powyżej.. czasem do 6000obr (ostatnio na 4tym biegu przy 4 osobach 180km/h)

w mieście raczej spokojnie choć sprinty spod świateł też się zdarzają..

 

to chyba niezły wynik jak na CDAA

ps. przebieg 45k km.. zobaczymy co będzie przy 90k km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czyżby odzywał się napinacz?

Żadne kontrolki na zegarze się nie świecą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym odświeżyć trochę temat ponieważ przymierzam się do zakupu używanego Passata B7 i wybór padł na silnik 1.8 TSI z uwagi na to, że obecnie nie robię tras i szkoda mi katować diesla. Stawiam na 2011 r. i szczerze to znalazłem dość interesującą ofertę. Pytanie tylko czy warto inwestować w samochód z 2011 r. z silnikiem 1.8 TSI i przebiegiem 130 tys. (o ile jest prawdziwy)? Lektura tego wątku trochę zbiła mnie z tropu. Jest się czego obawiać, czy można śmiało brać? Będę wdzięczny za opinię użytkowników tego silnika z 2011r. którzy mają już za sobą spory przebieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na swoim CDAA 1.8TSI z 2011 roku zrobiłem 60kkm ale na gazie natomiast mój ojciec wcześniej również 60kkm na benzynie.

Jedyna usterka to awaria wtryskiwacza. Ja jestem zadowolony z tego silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności