moby Zgłoś #1 Napisano 7 Sierpnia 2011 Jest tak: Jeździ się po mieście i wskazówka od paliwa się regularnie obniża do poziomu rezerwy - następuje denerwujące piiiiip i się świeci kontrolka, można jeszcze chwile jeździć (to już kwestia rozsądku) Problem tkwi w tym: Jedzie się po trasie średnia prędkość 130-140kmh paliwa sobie ubywa... ALE... wskazówka zamiast wejść na poziom rezerwy i oświecić się lampka - myląc nas zostaje przed poziomem rezerwy i co się dzieje... jedziemy ... jedziemy... jedziemy... i j**eb!!! auto gaśnie TDI się zapowietrza - jesteśmy w du**pie. Spotkało mnie to wczoraj przy powrocie z wakacji na trasie o godzinie 3 w nocy w okolicach Częstochowy. żeby było śmieszniej, nie miałem bańki z paliwem, nie miałem klucza 17. Ale na szczęście mialem CB radio. Dlaczego wskazówka nie zeszła na rezerwę, skoro nie było paliwa? Tylko dopiero w ostatecznej sytuacji się o tym fakcie dowiaduję ( gasnięcie silnika) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konrad5516 Zgłoś #2 Napisano 7 Sierpnia 2011 ja miałem ostatnio tak, że wskazówka mi falowała a na drugi dzień jakoś się wszystko unormowało. też nie wiem co to było Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sir_kula Zgłoś #3 Napisano 7 Sierpnia 2011 Jesteś pewien że problem występuje tylko w trasie, a w mieście nie? Czy po prostu akurat objawił się on wczoraj, jak wracałeś z wakacji na trasie, a wcześniej nie występował? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamil91 Zgłoś #4 Napisano 7 Sierpnia 2011 Cześć U mnie też tak wskaźnik pokazuje ale w momencie jak mu depne i weźmie większą dawke paliwa to po chwili sie zapala wskazówka... jak by tak nie zwrócić na to uwagi to można stanąć. Jeżeli ktoś wie jaki jest tego powód niech podzieli sie wiedzą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zima18 Zgłoś #5 Napisano 7 Sierpnia 2011 Zróbcie test wskaźników Vagiem. Jeżeli wszystko będzie ok, to moim zdaniem należało by się przyjrzeć pływakowi w zbiorniku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moby Zgłoś #6 Napisano 7 Sierpnia 2011 stało się tak już drugi raz, tzn pierwszym razem jechałem również po trasie i było tak że ledwie sie zapaliła rezerwa i auto zgasło dosłownie 10 sekund po zapaleniu lampki. tym razem wskaźnik był ok 1-2mm nad rezerwą. dzieje się tak tylko przy stałej jeździe po trasie, prędkość nie gra roli. (od 90 do 160 przeważnie). po mieście czasem przechodzę całe czerwone pole rezerwy i auto jeździ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #7 Napisano 8 Sierpnia 2011 Witam. Moi drodzy! Podepnę się pod temat, chociaż mój jest trochę bardziej obszerniejszy. Wszystko zaczęło się wczoraj po zabawie w "passata amfibię". Łódź nam tak zalało, że nie sposób było się gdzie ruszyć i trzeba było się przeprawiać przez kałuże sięgające prawie do progów. Autko chodziło wczesniej super. Po przebytej trasie nagle pojawiło się kilka usterek: - wskaźnik poziomu paliwa wariuje (w baku jest pół zbiornika ropy) on na początku wkazał poprawną ilość po czym w ciągu 2 minut opadł do rezerwy. To nie możliwe żeby spalił mi przez 6 km 20 litrów !!! Sprawdziłem węże i wycieki, i paliwo nie spiernicza nigdzie, bo to byłoby widać na asfalcie od razu. Po wyłączeniu silnika i ponownym przekręceniu kluczykiem wskaźnik pokazał rezerwę. Po odpaleniu silnika wskaźnik pokazał pełen bak po czym po 3 minutach ustawił się na 1/3. dodatkowo mam zwarcie na lewym migaczu z przodu, ale to już zdiagnozowałem, problem jest jeszcze ze światłami mijania bo ich nagle nie mam ! Postojowe są, długie są, mijania brak Kilka usterek na raz...może jakiś sterownik się zalał czy coś, bo jedno z drugim raczej nic wspólnego nie ma? help Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moby Zgłoś #8 Napisano 8 Sierpnia 2011 No u Ciebie jest typowo zwarciowy- prądowy problem. Ja jechałem po suchym i wskaźnik na co dzień działa poprawnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sir_kula Zgłoś #9 Napisano 8 Sierpnia 2011 Kilka usterek na raz...może jakiś sterownik się zalał czy coś, bo jedno z drugim raczej nic wspólnego nie ma? help Sprawdź czy pod wykładziną na miejscu kierowcy masz sucho, możliwe że woda Ci się wlała jakoś do środka i moduł komfortu zalała. Zdejmij plastikowe nadproża i pomacał ręką czy sucho. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #10 Napisano 8 Sierpnia 2011 Czy myślicie że mogło zalać złącze na baku do tego stopnia, że zwiera co chwilę? Kiedyś jak bawiłem się pompą paliwa to pamiętam, że w tej komoże było mnóstwo syfu, piachu i nawet liście, więc możliwe że i woda mogła się tam dostać? Czy raczej to mało prawdopodobne? Z resztą jak woda zwierałaby styki wskaźnika to i pompę paliwa, co zkolei byłoby odczuwalne przy pracy silnika, a silnik pracuje poprawnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #11 Napisano 8 Sierpnia 2011 Żeby ci zalało złącze na baku, to byś musiał samochód utopić - pomyśl trochę Przecież musiałoby ci się nalać wody na równo z tylnym siedzeniem. Moduł komfortu masz zalany albo przewody , co biegną po podłodze pod tapicerką - są w wodzie i stad wariuje elektryka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #12 Napisano 8 Sierpnia 2011 dzięki panowie że interesujecie się tematem, passata mam dopiero tydzień więc poznaję dopiero wszyskie dziurki Czy myślicie że jak autko obeschnie to wszystko wróci do normy, czy raczej trzeba wygrzebać bebechy i je osobiście osuszać? Bo nie zauważyłem żeby woda wlała mi się do środka. Ten moduł komfortu, w którym będzie miejscu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #13 Napisano 8 Sierpnia 2011 Moduł masz pod tapicerką pod siedzeniem kierowcy. No i jak tam się woda wlała, to tak szybko samo nie wyschnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #14 Napisano 8 Sierpnia 2011 A czy ten moduł jest również odpowiedzialny za światła mijania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #15 Napisano 8 Sierpnia 2011 A czy ten moduł jest również odpowiedzialny za światła mijania? niee Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zielonyB5 Zgłoś #16 Napisano 8 Sierpnia 2011 Albo Wasz wskaznik w baku konczy zywot tak jak moj. Sa dwie opcje. 1. Ktos na sile wyciagal wskaznik z baku i podgial w ktoras ze stron plywak. 2. Konczy zywot. Jest tam taka hm... nie wiem jak to wytlumaczyc. http://allegro.pl/pompa-paliwa-wskaznik-vw-passat-b5-1-9-tdi-i1721415594.html Chodzi o to miejsce gdzie konczy sie plywak przy samym korpusie. To miejsce sie z czasem wyciera i wtedy wariuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eNcoM Zgłoś #17 Napisano 8 Sierpnia 2011 Kolego MOBY nie miałem tak drastycznego przypadku jak ty ale zdarza się że u mnie wskazania wahają powiedzmy na półtora kreski Jadąc spokojnie dłuższą trasę też rezerwa zapala mi się jakby z opóźnieniem ale ok 100km jeszcze przyjadę jeżdżąc wokoło komina zauważyłem że przy dynamicznej jeździe paliwa ubywa bardzo szybko jest to zauważalne na oko a po ponownym uruchomieniu wskazówka potrafi sie podnieść o prawie kreskę - w pracy czy w domu staje na prostym terenie więc jest to trochę dziwne Z tego co wiem syncro i 4motion mają dwukomorowe zbiorniki i znajduje się tam pompa która wyrównuje poziom paliwa komorach - może ta pompka jest przyczyną. Nie wiem czy chodzi czy czas czy tylko wyrównuje poziom po pewnym ubytku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #18 Napisano 8 Sierpnia 2011 taadaamm! Problem niemalże rozwiązany. Tak jak co niektórzy pisali, że nie można zalać gniazda złącza pompy i wskaźnika w baku tak mi się udało, w moim przypadku był to cel w 10. Woda stała zarówno w samym złączu jak i poza nim w plastikowym korku zbiornika. Tak jak pisałem wcześniej, że na tym całym cholernym korku od baku potrafi się zebrać kurz i piach, ponieważ jego górne gniazdo nie jest zaizolowane od podwozia. A w przypadku mojej przeprawy przez jeziorokałużę było wysoce prawdopodobne, że i woda tam się dostała. Zmienna rezystywność wody i utleniającej się miedzi na skutek przepłwającego prądu przekłamywała wskazania poziomu paliwa i dawała wahania . Po osuszeniu gniazda styków etc. i po odpaleniu silnika wskaźnik poziomu ożył i grzecznie pokazuje pół zbiornika tak jak Bóg przykazał. Dziwi mnie jedynie fakt, że przy włączonym zapłonie wkaźnik zaniża o 1 lub 2 kreski a po włączeniu silnika jest tak jak być powinno... P.S. ze światłami mijania był jeszcze lepszy cyrk, ponieważ obie żarówki H7 uwaliły się jednocześnie :dobrze pewnikiem dostały chlust z mega fali albo coś. P.S.2 dodatkowo podczas tej zasranej burzy poszło mi kino domowe, i neostrada z tv . Ma ktoś żyletki na zbyciu? Mogą być używane dzieks za zainteresowanie:kumple Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #19 Napisano 8 Sierpnia 2011 tP.S.2 dodatkowo podczas tej zasranej burzy poszło mi kino domowe, i neostrada z tv A jak wychodzisz z domu to telewizor też do bagażnika pakujesz? :haha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ajsiju Zgłoś #20 Napisano 8 Sierpnia 2011 chciałbym wtedy sprzęt zapakować do bagażnika, przynajmniej by żył po osuszeniu:fajny A tak na serio to mi piorun przypierd.... 10 m od domu, zainwestujcie ludziska w listwy zabezpieczające przed wyładowaniami... a nie będzie wam: żal.pl:dolamam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach