Rdza na elementach nadwozia w Passacie B6

[Gość matysek]

Witam,

 

Widzę, że nie jestem sam z moim korodującym Passatem B6 Kombi, dlatego podepnę się pod temat. Auto jest z listopada 2007 roku. Auto kupiłem w zeszłym roku od 1-szego właściciela z pełną historią ASO. Na 99%, bo wiadomo, że 100% pewności nigdy się nie ma w przypadku zakupu aut używanych, auto nie było bite. Problem korozji dotyczy standardowo lampek tablicy rejestracyjnej, ale co bardziej niepokojące, pęcherze pojawiły się na przedniej klapie, na wszystkich drzwiach, na nadkolach i na klapie (poza okolicą lampek przy tablicy rej.) również wokół lamp oraz w losowych miejscach (łącznie będzie tego kilkanaście, może nawet 20-30 miejsc, gdzie zaczyna wychodzić rdza). Mam podejrzenie, że blacha została źle zabezpieczona antykorozyjnie i/lub lakier położony niedbale.

 

I w związku z tym mam pytanie, czy ktoś z Was miał problem z korozją na taką skalę w Passacie z tego rocznika? Z tego co orientuje się, gwarancja na perforację blachy wynosi 8 lat, ale chciałbym się upewnić, że tak faktycznie jest i tu również prośba do Was o informację odnośnie terminów gwarancji. Byłem w ASO VW i powiedzieli mi, że jeśli zareklamuję blachę to producent uzna, że auto było źle użytkowane i reklamacji nie uzna.

 

I wreszcie ostatnie, ale najważniejsze pytanie, czy macie jakieś doświadczenie w temacie reklamacji lakieru/blachy? Czy najlepiej od razu uruchomić temat z prawnikiem czy też są jakieś sprytne sposoby na polubowne załatwienie sprawy? Być może nie mam żadnych podstaw, żeby walczyć o naprawę gwarancyjną, ale chciałbym upewnić się, zanim wydam nie małą kasę na malowanie niemalże całego auta.

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestię i podpowiedzi.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

[zyga_wr]

Witam,

 

Widzę, że nie jestem sam z moim korodującym Passatem B6 Kombi, dlatego podepnę się pod temat. Auto jest z listopada 2007 roku. Auto kupiłem w zeszłym roku od 1-szego właściciela z pełną historią ASO. Na 99%, bo wiadomo, że 100% pewności nigdy się nie ma w przypadku zakupu aut używanych, auto nie było bite. Problem korozji dotyczy standardowo lampek tablicy rejestracyjnej, ale co bardziej niepokojące, pęcherze pojawiły się na przedniej klapie, na wszystkich drzwiach, na nadkolach i na klapie (poza okolicą lampek przy tablicy rej.) również wokół lamp oraz w losowych miejscach (łącznie będzie tego kilkanaście, może nawet 20-30 miejsc, gdzie zaczyna wychodzić rdza). Mam podejrzenie, że blacha została źle zabezpieczona antykorozyjnie i/lub lakier położony niedbale.

 

I w związku z tym mam pytanie, czy ktoś z Was miał problem z korozją na taką skalę w Passacie z tego rocznika? Z tego co orientuje się, gwarancja na perforację blachy wynosi 8 lat, ale chciałbym się upewnić, że tak faktycznie jest i tu również prośba do Was o informację odnośnie terminów gwarancji. Byłem w ASO VW i powiedzieli mi, że jeśli zareklamuję blachę to producent uzna, że auto było źle użytkowane i reklamacji nie uzna.

 

I wreszcie ostatnie, ale najważniejsze pytanie, czy macie jakieś doświadczenie w temacie reklamacji lakieru/blachy? Czy najlepiej od razu uruchomić temat z prawnikiem czy też są jakieś sprytne sposoby na polubowne załatwienie sprawy? Być może nie mam żadnych podstaw, żeby walczyć o naprawę gwarancyjną, ale chciałbym upewnić się, zanim wydam nie małą kasę na malowanie niemalże całego auta.

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestię i podpowiedzi.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

 

O kurcze... Nieźle Ci ruda szaleje po aucie. No, ale do rzeczy.

Jak odbierałem swojego paska z wymiany maski i lakierowania drzwi, to goście pokazywali mi passata z 2008r, którego VW uznał malowanie całego auta! Korozja była na masce, każdych drzwiach, błotnikach, klapie i nawet dachu! Jak dobrze pamiętam podali mi koszt za całość 20tys zł, z czego 25% miał pokryć właściciel auta.

 

Myślę, ze na razie nie musisz walczyć z prawnikiem. Najpierw umów się na oględziny w serwisie VW. Obejrzą auto, porobią zdjęcia i wyślą do importera. Jakby w serwisie od razu Ci odmówili - jedź do innego. Od ich decyzji zależy Twoje późniejsze działanie.

[mateo21]

O kurcze... Nieźle Ci ruda szaleje po aucie. No, ale do rzeczy.

Jak odbierałem swojego paska z wymiany maski i lakierowania drzwi, to goście pokazywali mi passata z 2008r, którego VW uznał malowanie całego auta! Korozja była na masce, każdych drzwiach, błotnikach, klapie i nawet dachu! Jak dobrze pamiętam podali mi koszt za całość 20tys zł, z czego 25% miał pokryć właściciel auta.

 

Myślę, ze na razie nie musisz walczyć z prawnikiem. Najpierw umów się na oględziny w serwisie VW. Obejrzą auto, porobią zdjęcia i wyślą do importera. Jakby w serwisie od razu Ci odmówili - jedź do innego. Od ich decyzji zależy Twoje późniejsze działanie.

 

Nieźle sie ASO wycwaniło z wkładem własciciela, 25% z 20 tys to 5 tys czyli +/- ASO wychodzi po takiej naprawie na zero...

[Nuttie]

No u mnie były przednie lewe drzwi, tylne lewe drzwi, tylny lewy błotnik i oczywiście klapa tylna (w paru miejscach: lampki, nad światłami i gdzieś na środku) oraz przednie prawe drzwi - rdza koło klamki (której VW nie uznaje). Serwisant sprawdzał jeszcze maskę oraz błotniki i "zdziwił" się, że tam nie ma ognisk rdzy. Ja zapłaciłem 25% wymiany drzwi, naprawy błotnika oraz wymiany klapy tylnej (inna konstrukcja wewnętrzna), co po rabatach jakie dostałem ze względu na serwisowanie auta w tym ASO wyszło znacznie taniej niż jak miałbym oddać auto do lakiernika na rynku, który tylko by "naprawił" te elementy, a nie wymienił na fabrycznie nowe. Nie czarujmy się, walczyłem z rdzą w poprzednich autach, jakby tego nie naprawić to i tak za jakiś czas wyjdzie 2-4 lata, więc bezpiecznie jest wymienić.

 

Ja jestem zadowolony z efektu i ceny ASO.

[slayer]

Pracownik jednego z warszawskich ASO doradzał mi naprawę z mojego AC. Szczególnie dlatego że mam ochronę zniżek :hehe

[ru-dy]

Masz dodatkowe ubezpieczanie AC na wypadek rdzy? Kurczaki, wychodzi na to że jak chcesz jeździć VW, to zanim gdzieś pojedziesz musisz wykupić nie tylko asistance z holowaniem po całej europie ale również ubezpieczenie od rdzy. Fiu fiu...

Edytowane 14 Kwietnia 2014 przez ru-dy

[kw_a]

Po zimie na swoim B6 z 2006 roku zauważyłem na wszystkich drzwiach przy listwach ozdobnych purchle już dość dużych rozmiarów nad i pod listwami, szczególnie na początkach i końcach, czy można to kwalifikować jako perforację nadwozia i zgłaszać do naprawy gwarancyjnej? W książce serwisowej jest napisane, że gwarancja na 12 lat na perforację nadwozia, auto nie było naprawiane blacharsko i nie było malowane.

Edytowane 14 Kwietnia 2014 przez kw_a

[mgboczna]

na wszystkich drzwiach przy listwach ozdobnych purchle już dość dużych rozmiarów nad i pod listwami, szczególnie na początkach i końcach

 

Ja też mam takie kwiatki i powiedzieli mi w ASO , że to rdza "krawędziowa" ponieważ pod listwą z przodu jest otwór. Procedura jest taka, że muszą przyjąć samochód do serwisu, zerwać listwy, przeszlfować i dopiero porobić zdjęcia i wysłać do VW do Poznania. W moim przypadku zapadła decyzja ,że drzwi tylko pomalują ale muszę zapłacić 1/3 kosztów. Wobec takiego stanowiska zrezygnowałem z usługi bo koszt lakierowania 1 elementu wycenili na ok.1500 zł

[slayer]

Masz dodatkowe ubezpieczanie AC na wypadek rdzy? Kurczaki, wychodzi na to że jak chcesz jeździć VW, to zanim gdzieś pojedziesz musisz wykupić nie tylko asistance z holowaniem po całej europie ale również ubezpieczenie od rdzy. Fiu fiu...

Nie wiem skąd wysnułeś takie wnioski. Nie pisałem o ubezpieczeniu na wypadek rdzy tylko o ochronie zniżek. Mogę naprawiać auto z AC raz w roku nie tracąc przy tym swojej 60% zniżki.

Naprawa z AC według serwisanta miałaby polegać na samodzielnym uszkodzeniu zardzewiałych elementów nadwozia i oddaniu auta do ASO. Stacja wstawia nowe graty, maluje i obie strony są zadowolone.

[zarembaz]

Wystarczy poczekać na dobrą okazję i się nie bać. Nie każdy ma ochronę zniżek

[bullet]

koszt lakierowania 1 elementu wycenili na ok.1500 zł

czemu nie od razu 5500?

wtedy nawet gduybyś zapłacił 1/3 to dałbys im ładnie zarobić.

 

nie słyszałem jeszcze nigdzie o kosztach za element 1500zł.

najwięcej słyszałem 800zł u nas we Wrocławiu.

Kiedys nawet w ASO VW miałem cos robić to mi powiedziano 500 netto.

ale 1500????

chyba w ........ chcieli cie zrobić.

[Mada8492]

u mnie ten sam problem wszystkie drzwi okolice listew tylna klapa też koło listwy i dach przy relingach w ASO w OSLO tłumaczą się ze rdza na dachu to przez częste używanie skiboksa

[kw_a]

Odpowiedź z ASO to najpierw przegląd ok 1000zł bo nie serwisowany, lakierowanie 1 drzwi 1500, przy 4 to 6000 , a gwarant pokryje od 50-75% z 6000, więc do dopłaty pozostałoby od 1500-3000zł+ przegląd. Więc chyba nie skorzystam z takiej oferty może nawet nie trzeba będzie lakierować całych drzwi. Załatwię to bez serwisu i myślę, że połowa kasy zostanie w kieszeni.

[Obywatel]

ale 1500????

chyba w ........ chcieli cie zrobić.

 

Przecież od zawsze wiadomo że ASO to właśnie takie chu-jki, które patrzą tylko jakby tu zdoić klienta na każdym kroku, ale za to zrobić wszystko, żeby mu nie pomóc. Nieco lepiej traktują tylko tych, co zostawili już u nich wagon forsy. Ale szczerze - w doopie mam tę ich uprzejmość - wolę mieć 2/3 wagonu forsy w kieszeni niż być na "ty" z kierownikiem serwisu.

Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez Obywatel

[Zielas]

Bullet chyba dawno w serwisie nie byłeś.

[zarembaz]

u mnie ten sam problem wszystkie drzwi okolice listew tylna klapa też koło listwy i dach przy relingach w ASO w OSLO tłumaczą się ze rdza na dachu to przez częste używanie skiboksa

 

Jakie oni mają fajne wytłumaczenia. Szkoda gadać

[eltom]

Mam takie pytanie - czy ktoś z Forumowiczów reklamował rdzę w ASO w województwie kujawsko pomorskim? Ewentualnie jak się do tego serwis odniósł?

[korexus]

ASO w Toruniu wydało mi się całkiem sensowne, więc próbowałbym tam. Ale doświadczenia z reklamacją rdzy jeszcze nie mam.

[irek30]

Sprzedałem swojego paska (z kwiatkami), i już powiedziałem sobie nigdy więcej vw. Ale czy były przypadki rdzy na autach po tym małym lifcie? rok 2009-2010. Czy są jakieś wieści że to poprawili?

[Bimbasz]

Sprzedałem swojego paska (z kwiatkami), i już powiedziałem sobie nigdy więcej vw. Ale czy były przypadki rdzy na autach po tym małym lifcie? rok 2009-2010. Czy są jakieś wieści że to poprawili?

 

poniżej

 

Już wspominałem o tej sprawie w tym wątku, ale pozwolę sobie powtórzyć. Passat b7, lipiec 2011r, używany przeze mnie od nowości, osobiście odbierany z salony VW z przebiegiem 5km. Po niecałych 23 m-cach zauważyłem rdzę przy tylnej lampce od tablicy (kombi). Zgłosiłem i nadal cisza...

Ale się już tym nie przejmuję, auto zdałem (służbowe) i przesiadłem się na kolejnego B7 HL 2013. Zobaczymy za dwa lata czy coś wyjdzie.

Aaaa, bym zapomniał. Auto osobiście myję min. raz na tydzień, woskuję itd. Rdza sobie jednak z tego kpi:-)