Marmelada czyli nasze spontaniczne spotkanie przy Dżemie w Policach

[J@ceq]

Wyjazd na koncert zespołu do którego czuję sentyment dlatego że moje życie swego czasu skrzyżowało swe drogi z muzykami jego uznałem za priorytet. Chociaż nie powiem nie chciało mi się jechać ale możliwość spotkania znajomych czyli forumowiczów zaważyło nad decyzją. Szczerze powiem jakby Jola powiedziała nie jedziemy, zrezygnowałbym ale że ku mojemu zaskoczeniu powiedziała jedziemy, pojechaliśmy i nie żałujemy. Jola się wyluzowała w końcu, nawet jej dzisiaj głowa nie bolała a ja pośpiewałem stare przeboje Dżemu.

 

Jak zajechaliśmy spóźnieni "qrde coraz częściej się spóźniamy" stare i nowe czyli były i obecny łopiekun już się bawili ale pod parasolem "bosmana"

 

 

Oczywiście poszliśmy bliżej sceny Adaś z żonką oraz Stasio i Michał też byli.

 

 

Niektórzy już wrzucili na luz

 

 

Moja nieletnia młodzież też wrzuciła na luz

 

 

Walka o browar

 

 

Czekajcie dzieci ja was pogodzę

 

 

Niestety niektórzy nie mogli wyluzować (do pracy bądź mało przyjemna możliwość powrotu do domu na trzeźwo)

 

 

To są ci którzy byli pretekstem do współnego spotkania

 

 

Maciek Mielcar jest dobrym zastępcą nieżyjącego Ryśka

 

 

Wszyscy wyluzowani to ja mogę się wyluzować

 

 

He he he

 

 

Nasza miejscówka, tuż za stołem mikserskim.

 

 

Brrr, bulbulbul, gulgul....tak się bawi Łysy

 

 

Czyś ty zwariował, 2 browary na raz?

 

 

Pomogę ci Do zdjęcia możesz mi pomóc.

 

 

Adam powiedz Dominikowi zeby oddał mi browar bo mu zajepie. :haha

 

 

A co trzeba sobie radzić

 

 

A mnie chce się spać

 

 

Whisky moja żono...

 

 

A to jest radosna twórczość Łysego po kilku browarach "co autor miał na myśli ?"

 

 

To my

 

 

To ja?

 

 

Powiec Aaaaa... Aaaaa

 

 

Teraz możemy zrobić sobie zdjęcie

 

 

Miałem kiedyś wielki dom piękny ogród otaczał go... śpiewała moja ogrodniczka.

 

 

A ja kocham piwo, piwko.... bul bul

 

 

A ja kocham mojego Dominiczka

 

 

A na scenie się działo

 

 

Będę musiał sobie kupić smoczka brrr, paluszek to za mało do ssania

 

 

Koniec imprezy wracamy

 

 

I się zgubiliśmy

 

 

Co poniektórych wiadomo było gdzie szukać (Łysy stał w kolejce po piczkę)

 

 

Ogólnie jak wstępnie pisałem impreza udana. Z Jolą wróciliśmy zadowoleni. Wspomaganie odmówiło posłuszeństwa ale trzeba będzie ogarnąć temat. Pozdrowienia dla wszystkich którzy byli, ci co nie byli tradycyjnie jak zwykle niech żałują.

BTW. Pozdrowienia dla malarza

 

 

Dopiero 1/2 h. temu okazało się że to WitekB5 w ten sposób mnie pozdrowił.

 

 

Do następnego razu

 

Wasz niedyskretny recepcjonista

J@ceq

Edytowane 4 Czerwca 2011 przez J@ceq

[michalrx]

Niektóre zdjęcia po prostu przemilczę

 

Hehe, a tak serio to relacja jak zwykle na poziomie

 

Do następnego razu

jw.

[stasio]

Jacku super foty i super komentaż nie ma co masz talent

[adampolice]

Nic dodać , nic ująć , zjebiste

[konrad5516]

Nie ma co, relacja jest super :brawo

 

do następnego razu

[SzymasVW]

na wstępie bardzo przepraszam za SPAM ale chciałbym się dowiedzieć kto jest przewodniczącym grupy zachodniopomorskiej bo mam ważne pytanie do niego... Proszę o pomoc

[stasio]

Dominik ,,,, Zejnowski ,,,,, wyslij wiadomość do niego

[Łysy]

Dzięki Panowie i Panie za miłą imprezę !! Było w pytę. W sobotę lekki kacyk ale egzaminy zaliczone i sesja już za mną

[konrad5516]

Gratki Łysy :dobrze

[adampolice]

Dzięki Panowie i Panie za miłą imprezę !! Było w pytę. W sobotę lekki kacyk ale egzaminy zaliczone i sesja już za mną

 

 

Żeby nie ta sesja dopiero byś miał kacora

[stasio]

E Łysy ma zaciecie ,wiedziałem ze zaliczy ,bo na police wjechał ,i sie wyluzował przed egzaminami ,,a to pozytywnie wpływa .

[Robuś]

Maciek Mielcar jest dobrym zastępcą nieżyjącego Ryśka

W kwestii formalnej: Maciek BALCAR, ale co prawda, to prawda, nieźle sobie koleś poczyna