Koło pompy klimatyzacji.. VR6

[passatb5]

Pytanie za milion złotych.. Jak zdjąć to koło/sprzęgło elektromagnetyczne (zwał jak zwał) z pompy klimatyzacji? Odkręciłem tą nakrętkę jedną na środku ale to za chiny nie chce zejść. To jest jeszcze czymś przykręcone czy mam to na chama zdejmować? Z góry dzięki za pomoc od wtajemniczonych.. :dolamam

[mielke]

w dziale b5 jest foto porada i foto ściągacza który może ci się przydać do tego

[passatb5]

A myślisz, że pompa jest tam chociaż trochę podobna? Aaa.. Nie mogę tego znaleźć, masz linka?

[lebow]

Nie mogę tego znaleźć, masz linka?

Minuta szukania...

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=29894&highlight=wymiana+%B3o%BFyska+kompresora

[passatb5]

Niestety niewiele mi to pomogło.. Myślałem, że da się zdjąć całe to a nie tylko zewnętrzną część.. No nic zostaje cała sprężarka..

[lebow]

Myślałem, że da się zdjąć całe to a nie tylko zewnętrzną część..

Przecież tam jest opisane i widać na zdjęciach że wszystko jest zdjęte i sprzęgło i koło pasowe, nie da sie zdjąć samego koła bez zdjęcia sprzęgła gdyż sprzęgło jest pierwsze potem koło, to tak jakbyś chciał naprawiać silnik przez rurę wydechową...

 

To co widać na tym zdjeciu to nie jest koło pasowe

Tylko cewka która na zasadzie elektromagnesu przyciaga sprzęgło do koła pasowego i uruchamia kompresor.

 

Może to Ci bardziej uzmysłowi sytuację.

 

Edytowane 20 Maja 2011 przez lebow

[passatb5]

Dlatego napisałem, że zostaje tylko sprężarka.. Tak sądziłem, że sprzęgło elektromagnetyczne będzie jakieś "super proste" ale chciałem się upewnić, bo nie wiedziałem jak do końca działa.. Chciałem, zdjąć to całe co zaznaczyłem i myślałem, że zostanie tam jakiś mały bolec no ale trudno.. Poza tym, żeby dostać się do sprężarki do VR6 to graniczny chyba z cudem..

 

[adams]

Poza tym, żeby dostać się do sprężarki do VR6 to graniczny chyba z cudem..

 

ja wyciągałem dwa razy sprzężarkę w VR6, zawszę górą

 

spuszczasz czynnik, ściągasz pasek, odpinasz przewody i wtyczkę, odkręcasz dwie śruby trzymające sprężarkę, podważasz ją łomem (od dołu) żeby ją zruszyć i targasz w stronę akumulatora a następnie do góry.

 

Raz niefortunnie zawadziłem i urwałem plastikowy kruciec na rurce przy silniku od płynu chłodniczego.

 

I nie wiem dlaczego ale nie mogłem nigdy z powrotem prawidłowo podpiąć przewodów, zawsze coś mi blokowało... Trzeba było troszkę podszlifować uchwyt przewodów i było ok

 

Więc da się, do roboty!