Lista zadowolonych użytkowników TDI-CR

[adamb]

Po przesiadce z PD można mieć wrażenie, że CR nie jedzie, bo przyśpieszenie jest bardziej równomierne. Poprzednie auta miałem modyfikowane (VP i PD) i przy Passacie myślałem że program też musowo wejdzie. Jednak po prawie roku jazdy CBBB na chwilę obecną nie odczuwam potrzeby. Do zwykłej jazdy to co jest wystarcza. Moim zdaniem porównywanie CR i PD nie ma większego sensu, bo są to jednostki o zupełnie innej charakterystyce i kulturze pracy. W PD mamy j...e z dołu, które niestety równie szybko sie kończy (po 3,5tys obrotów już nic się nie dzieje) i trzeba poprawiać większą turbiną.

[razal]

Po przesiadce z PD można mieć wrażenie, że CR nie jedzie, bo przyśpieszenie jest bardziej równomierne. Poprzednie auta miałem modyfikowane (VP i PD) i przy Passacie myślałem że program też musowo wejdzie. Jednak po prawie roku jazdy CBBB na chwilę obecną nie odczuwam potrzeby. Do zwykłej jazdy to co jest wystarcza. Moim zdaniem porównywanie CR i PD nie ma większego sensu, bo są to jednostki o zupełnie innej charakterystyce i kulturze pracy. W PD mamy j...e z dołu, które niestety równie szybko sie kończy (po 3,5tys obrotów już nic się nie dzieje) i trzeba poprawiać większą turbiną.

 

Ja myślę, że kolega wyczerpał temat. Dokładnie - identycznie interpretuję różnicę między PD, a CR. Charakterystyka pracy silników odgrywa tutaj rolę. PD bardziej zrywa z dołu i tyle....

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

No raczej nic skoro jeździłeś PD to wiesz jak tam odczuwa się przyspieszenie względem CR

 

Różnica jest i tu jesteśmy zgodni. Jednak nie przedkładał bym przewagi jednego silnika nad drugim... Pewnie są porównywalne. Moment i moc jest ważna.

[mkpol]

Moment i moc jest ważna.

I kolor. Najsłodsze są różowe. A wiadomo że słodkość daje +50 do top speed :bezzebow

[razal]

I kolor. Najsłodsze są różowe. A wiadomo że słodkość daje +50 do top speed :bezzebow

 

Oj tak ten to ma z +200

 

 

:party

[mkpol]

Oj tak ten to ma z +200

 

[ATTACH=CONFIG]142873[/ATTACH]

 

:party

 

A to jest właśnie bryka Łysego.

[turek]

Po przesiadce z PD można mieć wrażenie, że CR nie jedzie, bo przyśpieszenie jest bardziej równomierne. Poprzednie auta miałem modyfikowane (VP i PD) i przy Passacie myślałem że program też musowo wejdzie. Jednak po prawie roku jazdy CBBB na chwilę obecną nie odczuwam potrzeby. Do zwykłej jazdy to co jest wystarcza. Moim zdaniem porównywanie CR i PD nie ma większego sensu, bo są to jednostki o zupełnie innej charakterystyce i kulturze pracy. W PD mamy j...e z dołu, które niestety równie szybko sie kończy (po 3,5tys obrotów już nic się nie dzieje) i trzeba poprawiać większą turbiną.

 

Podpisuję się pod tym co napisał Adam. Na początku byłem trochę zdziwiony po przesiadce ze swojego Avf PD 131@163 na Cbbb 170 CR, faktycznie z dołu dużo słabszy ale później jest lepiej i ogólnie przyjemnie mi się jeździ. Podoba mi się kultura pracy i cisza w aucie przy 140 km/h. Może z czasem pomyślę na chipem ale na razie mam inne plany

[Desper]

I tak oto z tematu "lista zadowolonych użytkowników TDI CR", zrobiło nam się udowadnianie wyższości świąt Wielkiej nocy nad świętami Bożego Narodzenia.. znaczy się wyższości pompek/cr nad cr/pompkami.

[mkpol]

A niby czego się spodziewałeś?

[pawel23sp]

Po przesiadce z PD, do CR trzeba się troche przyzwyczaić. Przyrost mocy i nm jest bardziej linearny, trochę jak w benzynie. A mnie podoba sie najbardziej to, ze silnik można kręcić do wysokich obrotów. Plus taki, że na danym biegu można długo pojechać, co nie jest bez znaczenia np. przy wyprzedzaniu. W PD kręcenie auta na wysokie obroty nie miało sensu i trzeba było wachlować drążkiem.

Popieram. Nie powiem bo Pdekiem jeździło mi się naprawdę dobrze, ale CR jak dla mnie jest fajniejszy w jeżdzie tzn. bardziej harmonijny..... nie będę rozwijał dalej wątku bo to bez sensu... dodam tylko mały wykres CR po programiku zeby nikt nie powiedział, że z dołu nie jedzie....

[raki]

Ostatnie stalem sie posiadaczem B7 z 2011 roku 2.0 170km, przesiadlem sie z 2l benzyny ktora miala 130km. Poprostu uwielbiam to auto, dynamika, niskie spalanie, elastycznosc. Wszystko przerosło moje oczekiwania

 

Mam tylko problem z ubywajacym płynem chłodniczym, pisałem w tamtym temacie ale chcę Wam zadać tylko jedno pytanie.

 

Czy ktoś z posiadaczy B7 CR miał problem z głowicą bądź uszczelka? Przebieg 179tys km.

[Mlody_tm]

Sprawdz najpierw rozrzad i pompe wody. Pewnie stamtad cieknie...

[adamb]

Zgadza się przy tym przebiegu, to może być pompa.

[r1u0d2y]

No to mnie teraz wydatki dopadły. Wymieniona gruszka przy turbo, świece, mierzone wtryski i sa poza normami, plus pompa wtryskowa.... Trochę ponad 180t przejechane. Do tej pory nie działo się nic, a teraz naprawy za prawie 10k.

Czy ktoś z Was wymieniał pompę wtryskową plus wtryskiwacze?

[adamb]

No to mnie teraz wydatki dopadły. Wymieniona gruszka przy turbo, świece, mierzone wtryski i sa poza normami, plus pompa wtryskowa.... Trochę ponad 180t przejechane. Do tej pory nie działo się nic, a teraz naprawy za prawie 10k.

Czy ktoś z Was wymieniał pompę wtryskową plus wtryskiwacze?

 

Kurde, kompleksowo. Jakie miałeś objawy padających wtrysków i pompy?

[r1u0d2y]

Na razie nie ma objawów poza pomiarami komputerem wartosci

[adamb]

Na razie nie ma objawów poza pomiarami komputerem wartosci

 

Czyli jakieś przeczucie skłoniło do pomiarów, czy wyszło przy rutynowym badaniu? A może to wynik programu, tzn. wartości zostały zmienione poza normę. Robiłeś taki pomiar wcześniej?

[tmstp]

Pewnie nic nowego ale tylko potwierdzam:

 

Wczesniej mialem BKP zrobionego na 165 kuni i od dolu kopalo to niesamowicie. Przed chipem tez bylo niezle.

Teraz mam 170 CR - bez remapu na razie i dol jest slabszy.

[BociekCC]

Próbuję napisać w tym wątku od chyba dwóch miesięcy ale nigdy nie mam czasu na rozpisanie się. Teraz mam chwilę to naklikam... Odnośnie padających pomp i wtrysków... Jakiś czas temu wyjeżdżając z podwórka rozpędziłem się, wbiłem 3 bieg i auto zaczęło tracić moc, szarpać przerywać (jak wypadanie zapłonów w benzynie ) redukcja na 2 i próbowałem go podciągnąć ale już nie reagował na pedał gazu, stoczył się na wysepkę rozpędem. Próba odpalenia kręci ale nie załapuje. Poczekałem 3 minuty i następna próba, trzymałem go z 5 sekund na rozruszniku i nagle zaczął się odzywać jeden gar a z czasem drugi i przy trzecim już sam odpalił, po chwili dołączył czwarty. Typowo jak przy zapowietrzonym układzie.. prawda? Ale zbiornik prawie pełen... oczywiście zgasiłem go, odpaliłem , gazowałem i do dzisiaj nic takiego się już nie zdarzyło, w kompie zero błędów , skan wszystkich kompów zero błędów... od tego czasu leję dodatki np. kenflo ( opisałem to w dziale 2.0 tdi zgasł i nie odpala). Dwa dni po tym co mnie spotkało mój kolega wymienia rozrząd w aucie znajomego audi A4 2.0 Cr. chyba 08r. przebieg udokumentowany ok 150 tys km. Znajomy zaczął opowiadać o Audi że kupił miesiąc wcześniej u poleconego handlarza, sprowadza tylko auta z historią dlatego nie są najtańsze. Na drugi dzień po zakupie wystawił auto z garażu, wysiadł zamyka drzwi garażu a auto zaczyna przebierać... kuleje i gaśnie. Wsiadł zdziwiony do auta, chwilę pokręcił ale zapaliło choć kulało nadal. No to niedaleko serwis więc zostawił auto w serwisie. Po kilku godzinach telefon że ma podjechać do serwisu bo to nie na telefon... podjechał i pokazali mu opiłki w filtrze i z kompa że wtryski się skończyły i pompa wysokiego ciśnienia też. No to on za telefon i do handlarza dzwoni że audi umarło w dwa dni. Powiedział mu żeby się nie martwił on już tam jedzie do tego serwisu. Handlarz oddzwonił do niego że zabiera auto z serwisu i czy ma oddać kasę za auto czy ma naprawić. Znajomy odparł że fajne auto, nie zniszczone (auto wyglądało jakby miało przebieg 30 tys a nie 150 i jakby nikt w nim nie siedział przez ten czas) i że on je chce nadal i ma je naprawić. Handlarz dzwoni po tygodniu że zrobione, nowe wtryski, pompa, płukanie wszystkiego co ma styczność z ropą (zbiornik wyciągany i płukany, węże itd. ) i koszt ogólny 8 tys. Zapłacił za wszystko handlarz. Opisałem to tak w skrócie, auto było faktycznie bajka, silnik jak lustro, zero spocenia czy czegokolwiek, zawieszenie jakby nigdy w deszcz nie jeździł.... no i skończył się... może za słabo ktoś wcześniej jeździł? Auto nie zdążyło być nawet zatankowane polskim paliwem, po wystawieniu z garażu miał jechać tankować bo miał już tylko ćwierć zbiornika... No ale ok, zdarza się to nielicznym, nam nie powinno się przydarzyć... choć wymieniam filtr paliwa co drugą wymianę oleju i widzę błyszczące się ziarenka w filtrze. Mam już 83000 nalotu i zastanawiam się jak przedłużyć mu życie. Wiadomym jest że ropa ta kiedyś a ta teraz to różnica jak woda do oleju, normy smarujące są chyba kilkaset razy zaniżone i już tyle bezawaryjnie nie przejedziemy co kiedyś. Elementy są utwardzane powierzchniowo ale co zrobić by im pomóc? Myślał ktoś o dodatkach smarujących do ropy? (mam znajomych co do CDI sprintery itp. leją litr mixolu na zbiornik i tak co tankowanie lub dwa tankowania i mają po 700 nalotu i nic się nie dzieje, kolega pracował kilka lat w serwisie MB i również mówił że kierowcy którzy to leją jeżdżą i nic z wysokim ciśnieniem się nie dzieje a inni stoją na naprawy ale o tym się głośno nie mówi) Oczywiście nie jestem za tym by lać coś takiego chociaż kenflo ma taki dodatek do ropy o niskiej zawartości siarki. Obecnie przez zimę lałem ten czyszczący ale to śmierdzi alkoholem więc raczej nie pomaga na smarowanie, spalanie w trasie jak jadę z rowerami na haku i nie przekraczam 100km/h mam 5,3L jadę na 5 biegu bo na 6 miałbym z 1300obr. jak wracam pusto i jadę do 130/40km/h to do 5L max, ostatnio miałem 4,7. Ogólnie jadę wolno pali więcej (może spadochron z rowerów się robi) jadę szybko jest oszczędność. Obecnie szykuję się do rozrządu bo auto ma już swoje lata. Ciekaw jestem kto jeszcze namacalnie słyszał o kłopotach z CRem. Pozdrawiam.

[adamb]

Ja tam poczytałem trochę o wartościach smarnych obecnego paliwa i zacząłem dolewać 2T do każdego tankowania. Zobaczymy co z tego wyjdzie W Skodzie też dolewałem, ale tam było PD. Stosuję dawkę 50ml na 10l paliwa.

Edytowane 30 Marca 2016 przez adamb

[wiesiok81]

co do dodatków to ja leje monzol, 250ml na kazde tankowaniel - poczytaj na niemieckich forach. w pasku wtryski mam ok wiec nie patrze na to ale w asterce wtryski były rozjechane(korekta) a po dodawaniu tego fajnie sie ustabilizowały i przestały stukać na zimnym silniku, tak wiec jestem zadowolny z tego dodatku a 8zl za buteleczke mysle że d... nie ma

Edytowane 30 Marca 2016 przez wiesiok81