Skocz do zawartości
yoda2

zapowietrzone hamulce?

Rekomendowane odpowiedzi

Z jaką siłą dokręciłeś piasty w kołach (centralna nakrętka w kole) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm powiem szczerze że nie ja zakręcałem tylko mechanik a co mógł przesadzic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a co mógł przesadzic?

Wręcz przeciwnie....piastę dokręcamy sporawą siłą, a że trudno ją zmierzyć bez dynamometra to posiłkujemy się przedłużką klucza typu "metrowa rura".

Hamulce jeśli się nie grzeją to zacisk działa prawidłowo.

Opisz dokładniej te dźwięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, po przejechaniu 5km do pracy zawsze felgi mam dość ciepłe. Jak pisałem wcześniej koła nie robią na luzie nawet jednego obrotu.

Dzwięk to taki przerywane hmm tarcie ? stuk? takie tyk tyk tyk jak ruszam pozniej cicho tylko czasem jak przyspieszam to nadal slychac tylko cicho tak przerywa jak by. No to jest dość specyficzne ;/, przy starcie czuję jak by mi koło hmm szarpało prawe tak przez 5m a pozniej jest NIBY spokoj i niby cisza. Jak jade równo to jest OK ale jak przyszpieszam na małych predkosciach to nadal czasami to "czuję" i slysze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź tą nakrętkę , nasmaruj ośki jarzma na których pracuje zacisk i jeśli tarcze mają rant na zewnętrznym obwodzie to go zeszlifuj.

Czasem klocki siedzą za ciasno w zacisku to można temu zaradzić dobrze czyszcząc szczotką drucianą miejsca styku zacisku z klockami lub spiłować delikatnie klocki pilnikiem.

Coś mi świta że ktoś na forum też miał podobny problem z blokowaniem się koła ale o ile pamiętam przyczyna nie została wykryta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za rady. Nakrętka to hmm nie wiem. Reszta wszystko juz zrobione. Tarcze nie mają rantów :) Nówki Mayla. No nic ja już w sum ie się przyzwyczaiłem. Wymieniłem już pół układu zostało mi tylko serwo i pompa hamulca. ehhh no ale nic jeszcze raz dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koło przednie z reguły ma pewien opór toczenia ale nie tak wielki, że nie można nim ręką przekręcić. Jeżdżenie z takimi oporami zwłaszcza gdzieś dalej grozi "zagotowaniem" tarcz i "przysmażeniem" klocków o spadającej skuteczności hamulca nie wspominając. Jeśli tarcze nowe, klocki nowe, zacisk nowy, to zostaje jeszcze zbyt ciasne osadzenie klocków na prowadnicach w zwrotnicy. Taka podpowiedź co prawda już padła ale powtarzam bo to jedyne co zostało, poza tym miałem podobną sytuację. Oczyść prowadnice, ewentualnie podszlifuj wycięcia w klockach ale nie za mocno, bo będą z kolei stukały przy zmianie kierunku (przód / tył). Klocki mają się swobodnie przesuwać w prowadnicach. Jak zdejmiesz zacisk i klocki to zobacz przy okazji czy tarcza z półosią się kręci bez problemów (możesz przykręcić koło na 2 śruby i obrócić). Układ różnicowy też stawia pewien opór ale spokojnie zakręcisz kołem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki ale już sobie dałem spokój to wszystko jest zrobione. Tarcza w sumie sama kręci się bez oporów a klocki wchodzą OK no nie wiem może one trą ale jak trze mi z 2 stron to musiał bym 2 strony zdjąć teraz już pogoda na to nie pozwala mi. A tak dochodzić to można wiecznie :( . Płyn mi się nie gotuje nic nie śmierdzi i hamuje bardzo w porządku więc po prostu muszę się przyzwyczaić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! chcialbym podlaczyc sie do watku. mam taki problem z hamulcami,otoz, w zimie zamarzlo mi serwo,gdy juz mroz odpuscil okazalo sie,ze serwo jest padniete i trzeba kupic nowe. znajomy mechanik wszystko zrobil,odpowietrzyl,i za kilka dni kazal przyjechac na kontrole. hamulce trzeba bylo odpowietrzyc raz jeszcze przy okazji wyregulowal pedal bo byl za nisko. po tym zabiegu zadowolony wracam do domu i nagle zapala sie kontrolka abs i esp. ujklady nie dzialaja. po zagszeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko jest jakis czas dobrze i dalej zaswiecaja sie kontrolki. koles ktory mi to zrobil jest na urlopie i niemoze teraz tego naprawic. co moze sie dziac. prosze o pomoc. auto vw pasat b5fl 2001.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam chciałbym podłączyć się do tematu. Otóż w moim Passacie b4 ABS ostatnio( jakieś 2 tygodnie temu) zmieniłem tarcze i klocki z przodu firmy ATE. Wszystko wydawało się dobrze ale tarcze strasznie się grzały, że aż śrub od kół nie dało się trzymać w ręku. Miałem do wymiany jeszcze łożysko więc przy tej okazji zdemontowałem zaciski i je wyczyściłem (tłok i wszystkie gumki), jarzmo hamulca również wyczyściłem tak żeby klocki swobodnie się przemieszczały i posmarowałem miedzianym smarem. wlałem nowy płyn hamulcowy i wszystko odpowietrzyłem. wydawało się że jest ok ale po krótkiej jeździe znowu jest to samo do tego mam już fioletowe tarcze i chyba jest na nich bicie. Nie wiem co mam robić? dodam że podczas jazdy na luzie piszczą mi hamulce a jak hamuje to nie. Proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zmieniłem tarcze i klocki z przodu firmy ATE

Wentylowane czy nie.

Do wentylowanych są inne klocki....i raczej nie idzie zgrać ich z klockami od niewentylowanych..ale jak się ktoś uprze to może je wcisnąć.

Zacisk pracuje na jarzmie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tarcze mam pełne niewentylowane i klocki właśnie do takich tarcz. Zacisk również pracuje na jarzmie, samo regulatory są nasmarowane. tylko dlaczego cały czas trze o tarcze i piszczy podczas jazdy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najgorsze co można zrobić to smarowanie pływających i gumowych elementów smarem miedzianym porażka. Ludzie niedługo miedzianką posmarują miejsca intymne zamiast żeliku .

Oczyść wszystko i sprawdź czy jeszcze jest to w stanie płynnie i bez oporu się ruszać potem posmaruj tłoczek albo płynem hamulcowym albo jeszcze lepiej smarem silikonowym i będzie płynność. prowadnice posmaruj smarem silikonowym i też będą odpowiednio pływać. odpowietrz heble . miedzią możesz posmarować jarzmo w miejscu styku z klockiem ale najpierw oczyść to tak aby luźno klocek się przemieszczał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
najgorsze co można zrobić to smarowanie pływających i gumowych elementów smarem miedzianym porażka.

Jarek masz trochę racji ale...jak dla mnie smarowanie aby klocek lekko pracował w zacisku nie daje żadnego efektu żadnym smarem bo...i tak sie wpłucze po krótkim czasie.

Ja używam tylko szczotki drucianej do zacisku i co najwyżej pilnikiem traktuję nowy klocek jak czuje ze jest zbyt sztywno...po jakimś czasie brud i korozja z klocków i tak usztywnia go zacisku...ale to nie powinno mieć aż takiego wpływu na ich odbijanie..bo ewidentnie nie odbijają ale czy przez zacisk czy z innego powodu to trudno dociec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem dokładnie tak jak mówisz smarem miedzianym posmarowałem jarzmo a samoregulatory już nie.

Chyba spróbuje jeszcze raz odpowietrzyć hamulce. Może ktoś podać jak prawidłowo odpowietrzyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może ktoś podać jak prawidłowo odpowietrzyć?

Jak miałeś zdemontowany tłoczek a tym bardziej wlany świeży płyn to przez odpowietrznik musi Ci wypłynąć cała zawartość przewodu od pompy....ja nie przestaję odpowietrzać gdy tylko płyn leci czystym strumieniem bez powietrza tylko kręcę odpowietrznikiem jeszcze z pięć razy....tak zapobiegawczo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lebow tak jak mówisz smar się wypłucze jednak miedziany zostawia cienką warstewkę co spowalnia korozję wiadomo to najważniejsze przygotowanie czyli jak piszesz pilnik szczotka i czyścimy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że podczas hamowania stawiając nogę na hamulcu delikatnie to zaczyna już hamować ale później pedał spada dość znacznie(kilka cm) i potem znowu jest opór i hamuje i to naprawdę dobrze. Czy to może być wina pompy hamulcowej? Już nie wiem co mam zrobić niedawno wymieniłem tarcze i klocki i znowu nadają się do wymiany bo jest bicie na kierownicy przy hamowaniu i pisk jak jadę na luzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jest bicie na kierownicy przy hamowaniu i pisk jak jadę na luzie.

przegrzałeś tarcze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności