Skocz do zawartości
yoda2

zapowietrzone hamulce?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,wiem że o hamulcach napisano na forum już sporo ale mój przypadek jest dla mnie trochę dziwny.Kilka miesięcy temu stwierdzono na badaniu technicznym że mam dobre hamulce ale jakby lekko zapowietrzone.Na warsztacie mechanik po zdjęciu bębnów stwierdził że wszystko jest w porządku ,okładziny były naprawdę jeszcze dobre,odpowietrzył tylko tył urywając przy tym odpowietrznik cylinderka,na szczęście płyn nie wyciekł.Po odpowietrzeniu wszystko było ok.ale ostatnio zauważyłem pogorszenie się sił hamowania.Przy wciśnięciu pedału po raz drugi mam dopiero super hamulce.Co może być przyczyną?szczęki dobre,płynu nie ubywa czyżby bębny do wymiany ,stary płyn hamulcowy,pompa hamulcowa do wymiany czy korektor siły hamowania ?Ja już po prostu zgłupiałem,jak zrobi się trochę cieplej to wziąłbym się za naprawę ale naprawdę nie wiem od czego zacząć .Proszę pomóżcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze odpowietrza się cały układ, a nie tylko tył.

Po drugie, wygląda na zapowietrzone hamulce. Odpowietrzyć i ewentualnie wymienić płyn to najtańsza i najszybsza opcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzyć jak najbardziej, ale warto też sprawdzić stan zacisków z przodu i wnętrza bębnów z tyłu pod względem zasyfinia brudem i rdzą.....Z przodu co najwyzej będzie zżeraćbardziej jeden z klocków a z tyłu regulator zużycia szczęk przestanie prawidłowo pracować i albo będzie zbyt duży luz między szczękami a bębnem albo przestaną w ogóle odijać i będzie się bęben grzał......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez to wystepuje ale tylko okresowo:)I tez mam hamulce jak zyleta.Dodatkowo,w zimie jesli samochod postoi kilka dni nieuzywany przez chwile wogole nie mam hamulcow(nic nie da duszenie w pedal-trzeba przejechac sie kawalek :)).Kilka osob ktorych znam ma ten sam problem(jeden jezdzi Toyota Corolla '04).Ponoc to wina soli ktora dosc obficie tu wykorzystuja na drogach.

Edytowane przez 53th

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płyn zamierzałem i tak wymienić,bębny mam czyściutkie,mechanik chciał trochę rozszerzyć szczęki(czy coś w tym stylu) ale stwierdził że już się nie da. Dziwi mnie tylko to w jaki sposób mogły się znów zapowietrzyć hamulce ,skoro nić przy nich nie grzebałem .Dziś zauważyłem na dodatek że jeszcze z jednej strony nie ma prawie ręcznego a właściwie bardzo słaby.Nie sądzę żeby winę za słabe hamulce ponosiła sól sypana na drogi, tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Płyn zamierzałem i tak wymienić,bębny mam czyściutkie,mechanik chciał trochę rozszerzyć szczęki(czy coś w tym stylu) ale stwierdził że już się nie da. Dziwi mnie tylko to w jaki sposób mogły się znów zapowietrzyć hamulce ,skoro nić przy nich nie grzebałem .Dziś zauważyłem na dodatek że jeszcze z jednej strony nie ma prawie ręcznego a właściwie bardzo słaby.Nie sądzę żeby winę za słabe hamulce ponosiła sól sypana na drogi, tak mi się przynajmniej wydaje.
moze masz zapieczony ręczny na forum jest opis co i jak zregenerować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni temu wszystko było w porządku ,następną sobotę będę miał wolną to muszę się temu przyjrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Odpowietrzyć jak najbardziej, ale warto też sprawdzić stan zacisków z przodu i wnętrza bębnów z tyłu pod względem zasyfinia brudem i rdzą.....Z przodu co najwyzej będzie zżeraćbardziej jeden z klocków a z tyłu regulator zużycia szczęk przestanie prawidłowo pracować i albo będzie zbyt duży luz między szczękami a bębnem albo przestaną w ogóle odijać i będzie się bęben grzał......

 

Święta prawda , u mnie po wymianie szczęk (wyczyszczeniu wszystkiego z syfu ) wyszedł taki objaw jak opisany przez yoda2, doszedłem już w czym tkwi problem , a mianowicie w samoregulatorze szczęk -składając ustawiłem tak , żeby bęben wszedł na miejsce lużno liczyłem na to że samoregulator "sam " ustawi szczęki -jednak nie .W efekcie jest zbyt duży luz między szczękami a bębnem i dopiero przy drugim naciśnięciu hamulca czuć opór pod pedałem u samej góry.Narazie tak jeżdże (zaciągnięty reczny na jeden ząbek i jest ok)czekam aż się ociepli i mam zamiar zrobić z tym porządek.

 

Dziś zauważyłem na dodatek że jeszcze z jednej strony nie ma prawie ręcznego

 

Sprawdż , czy zimering nie jest uszkodzony i smar z łożyska nie poszędł na bęben. U mnie w tym przypadku pomogła wymiana zimeringa i mycie bębna denaturą.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziś zauważyłem na dodatek że jeszcze z jednej strony nie ma prawie ręcznego a właściwie bardzo słaby

W tunelu pod plastikami przy lewarku ręcznego są śruby regulacyjne od długości linek....można tymi śrubami doregulować jednakową siłę na oba koła.

 

Po warunkiem że mechanizm w bębnie zwalnia linkę do końca...w przeciwnym wypadku powstaje efekt że jedno koło ma ręczny drugie nie.

Edytowane przez lebow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochód kupiłem pięć lat temu ,jedyne co robiłem z tyłu wcześniej to wymieniłem łożyska piasty tylnej bo zaczęły mi już wyć ,ale z tego co pamiętam to podobno trzeba przed zdjęciem bębna włożyć w otwór koła jakiś wkrętak aby odepchnąć do góry klin samoregulatora czyli urządzenia samoczynnego kasowania luzu bo inaczej nie zdejmiemy bębna a u mnie po odkręceniu nakrętki łożyska bęben zszedł luźno może to już zużyte bębny.Zapytam jeszcze koledzy jakie są oznaki padniętej pompy hamulcowej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a mianowicie w samoregulatorze szczęk -składając ustawiłem tak , żeby bęben wszedł na miejsce lużno liczyłem na to że samoregulator "sam " ustawi szczęki -jednak nie .W efekcie jest zbyt duży luz między szczękami a bębnem i dopiero przy drugim naciśnięciu hamulca czuć opór pod pedałem u samej góry.Narazie tak jeżdże (zaciągnięty reczny na jeden ząbek i jest ok)czekam aż się ociepli i mam zamiar zrobić z tym porządek.
Musiałeś coś źle poskładać, założyłeś łyse szczęki lub klin zarósł rdzą. Doraźnie możesz zrobić tak, że jedna osoba mocno wciska pedał, a druga energicznie puka młotkiem w koło - powinien opaść :)

 

Kolego yoda2, czy nie ubywa Ci trochę płynu? Sprawdź czy nie poci się regulator ciśnienia (przy tylnej belce od strony kierowcy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Musiałeś coś źle poskładać, założyłeś łyse szczęki lub klin zarósł rdzą

Powodem zdjęcia bębnów była wymiana szczęk - założone nówki , wszystko co pod bębnem - wyczyściłem .

Doraźnie możesz zrobić tak, że jedna osoba mocno wciska pedał, a druga energicznie puka młotkiem w koło - powinien opaść

 

Mam zamiar popchnąć go przez otwór na śrubę w bębnie , ale dopiero jak się ociepli ,...Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stan płynu jest w porządku,jak wygląda ten regulator ciśnienia?z tyłu przy belce wiem że jest sprężyna korektora siły hamowania (chyba dobrze myślę że to jest to),o regulatorze nie słyszałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zapytam jeszcze koledzy jakie są oznaki padniętej pompy hamulcowej?

Jeśli powoli naciskasz na pedał a ten idzie wtedy do samej podłogi a gdy energicznie uderzysz w pedał a ten działa prawidłowo to najprostsze oznaki nie trzymających uszczelek na tłoku w pompie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z tyłu przy belce wiem że jest sprężyna korektora siły hamowania (chyba dobrze myślę że to jest to),o regulatorze nie słyszałem.
Tak właśnie o to mi chodziło :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to czy ta sprężyna nie jest mokra ?,co do pompy to czasami mam takie wrażenie że przy hamowaniu ,przy małej prędkości pedał jakby lekko jeszcze poszedł w dół,ale to czasami.

Edytowane przez yoda2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprężyna chwyta dźwignię, sprawdź w okolicach tej dźwigni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ,sprawdzę w sobotę jak będę miał wolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ,hamulce są już zrobione.Pomogła wymiana płynu ,tylnych cylinderków ,szczęk oraz uszkodzonego przewodu podciśnienia .Auto hamuje jak należy .Temat uważam za zamknięty .Dziękuję za wszystkie podpowiedzi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, podepnę się do tematu. Mam następujący problem. Kupiłem sobie auto rok temu. Wszystko było ok ALE, po własnoręcznym że tak napisze mechanik owaniu i wymienieniu samych KLOCKÓW w kwietniu? Przyuważyłem dochodzące dziwne dźwięki przy ruszaniu z prawego przedniego koła.

OK pomyślałem, nowe klocki wszystko się dotrze ALE NIE. Mamy październik i nadal jest to samo. Nad mienie co zostało wymienione.

Łożysko koła, przegub w tym kole(biło więc wymieniony został- nie wiem może nieprofesjonalnie dlatego tak bije?), tarcze, inne klocki na to koło, przewody elastyczne gumowe z 2 stron, ZACISK CAŁY, w ogóle stary był reanimowany przeczyszczony i zmienione uszczelki ale nadal myślałem że to zacisk więc wymieniłem. I teraz zostałem sam i nie wiem co dalej. Nad mienie, że koło prawe jak i lewe przednie oczywiście bardzo opornie chodzi. Przy wrzuceniu luzu i podlewarkowaniu nie mogę zrobić nawet 1/4 obrotu nim. HELP PLZ bo wydam fortunę małą zaraz na to. ps. robiłem zbieżność i kąty też. ps2. jeździć jeździ, na żadną stronę nie ściąga i hamuje OK. Hamulec zachowuję się OK.

 

pss3. Dodam, że posiadam ABS akutalnie wyłączony ale z nim objawy były takie same.

pps4. Wlałem tam już z litr płynu hamulcowego nowego jak odpowietrzane były więc ta kwestia CHYBA odpada?

Edytowane przez blay

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności