Skocz do zawartości
Panasonix82

Dziwna akcja (chyba) z turbiną

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Postanowiłem w końcu opisać dziwną przypadłość, która coraz częściej mi się zdarza. A mianowicie, odpalam swojego VW i chodzi z 3-5 minut na wolnych obrotach, dopiero ruszam. Staram się nie przekraczać 2500 obr do momentu osiągnięcia 90 stopni. Turbina ładnie zasysa (olej jeszcze nie osiągnął swojej temperatury) auto przyspiesza, wszytko git. Do momentu kiedy mocniej nie przytrzymam go na obrotach np. na 4 tym biegu pod 3500, wtedy przyspiesza, a za chwilę traci moc, tak jakby turbina już nie działała. Ewidentnie czuć, że się nie załącza turbo, mało tego tak jest na każdym biegu. Jak zgaszę i zapalę ponownie auto, jest wszystko ok. Dodam tylko, że turbina zaczyna świszczeć, słychać to więc ma gdzieś jakieś mniejsze lub większe przedmuchy na rurze (widać, że się poci). Niedługo szykuje się zmiana oleju i wszystkich filtrów-ostatnio nawet kontrolka poziomu oleju się zapaliła-na szczęście zawsze mam olej w bagażniku, Dziadek ma nalatane 180 000 km. Teraz rodzi się pytanie, co jest tego powodem, czy olej stracił swoje właściwości (ale nie wydaje mi się), czy turbo wysiada, czy to te przedmuchy, czy może cholernie wilgotne i zimne powietrze, które wpada do silnika ....

Czy ktoś z Was miał taki przypadek ??? Szczerze mówiąc zgłupiałem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z Was miał taki przypadek ??? Szczerze mówiąc zgłupiałem

Tak ja miałem, i to nie raz. Zamknij mu obrotomierz kilka razy na 2, 3 i 4 biegu (w czasie jazdy oczywiście) i na jakiś czas będziesz miał spokój. Tak właśnie kończy się delikatne jeżdżenie z silnikiem TDI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po części się to zgadza, bo ja obchodzę się z nim jak z jajkiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I czemu czekasz aż 3-5 minut zanim ruszysz w drogę ?? Najlepsze smarowanie silnika jest jak się jedzie a nie czeka jak zimny terkocze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój sąsiad w B6 jak właśnie nie dbał o auto, po 2 latach-3 razy uszczelka i turbo do wymiany, na szczęście gwarancja zrobiła swoje. To jego auto służbowe, więc się o to nie martwił. Mój dziadkowóz to prywaciarz, a zasada jak się dba to się ma, sprawdza się w 100%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po odpaleniu wystarczy poczkeac ok 20 sek i można jechać. Wiadomo ze na zimnym nie wolno dawać w palnik:) jak zamulisz Diesla to normalne ze turbina bedzie sie wieszać. dlatego po osiągnięciu temperatury trza mu dać w palnik:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak też dzisiaj uczyniłem. Zalałem świeżą V-Power Diesel, i jak osiągnął temperaturę dostało mu się trochę. Pierwszym razem się zamulił, zgasiłem i odpaliłem ponownie, ruszyłem, znowu mi się dostało... Jeszcze tak parę razy z rzędu i jest git :P. Potem schłodziliśmy turbo i dostał ode mnie prezent - myjkę z suszonkiem i odkurzankiem, mycie szybek i generalnie all ... niech czuje, że oprócz Diabła (Honda VFR VTEC) też jest dla mnie ważny :)

 

Dzieki za pomoc,

 

P.S. Myślę, że tego dnia bym stracił prawko jakby mnie miśki dorwały...

Edytowane przez Panasonix82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego posprawdzaj wszystkie wężyki podciśnień, są to wąskie wężyki obok turbo wchodzą do zaworu regulacji podciśnień u mnie był taki problem ze był poluzowany aż później spadł po założeniu i zaciśnięciu opaski idzie jak burza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porób tak jeszcze parę razy... Obyś się nie zdziwił jak olej pójdzie Ci w silnik, pognie korbowody, rozwali głowicę... Taka turbina prędzej czy później zakończy żywot Twojego silnika.

Też myślałem tak jak koledzy powyżej. Pomogło raz, pomogło drugi, pomogło trzeci piąty i dziesiąty. A teraz mam po silniku. Po turbinie oczywiście też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem taką sytuację 6 m-cy temu. Lewy pas, 4-5, 6 bieg już bez turbiny:/ Po wyłączeniu samochodu i ponownym odpaleniu wszystko działało ok. Diagnoza mechanika była prosta. Za duże ciśnienie dostała turbina, wyskoczył błąd i tyle. Błąd skasował na miejscu. Do tej pory sytuacja się nie powtórzyła. Prawdopodobnie jednorazowy problem, to się zdarza vw. pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności