shreeek Zgłoś #1 Napisano 19 Stycznia 2011 Dalem auto na wymiane rozrzadu, na poczatku stwierdzili ze silownik napinacza padniety koszt nowego 800 zl . W aucie byla mozliwosc przejscia na mechaniczny. ODebralem czesci, zawiozlem do sklepu wzialem nastepne. PO paru dniach okazalo sie ze z przejscia na 2 rozrzad nici. Musialem zaopatrzyc sie w silownik. Chcialem oddac pasek napinacz do sklepu bez problemyu by wymienili ale warsztat zgubil opakowania. Czy moge domagac sie odliczenia od robocizny kwoty jaka wydalem na czesci? Czy to jest podstawa do tego? Oni stwierdzili glupie " Zaginelo w akcji" Koszt czesci to ponad 260 zl.... Musialem kupic ponownie je. Czy jesli nie bedzie chcial w tym momencie oddac kluczykow ? wzywac policje? auto mi zostanie oddane? Sprawa zostanie skierowana do sadu i czy mam szanse wygrac ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #2 Napisano 19 Stycznia 2011 bez faktury nic nie zdziałasz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shreeek Zgłoś #3 Napisano 19 Stycznia 2011 Mam fakture na czesci i bedzie faktura na robote.... A wtedy ? rzadac odliczenia od roboty? nie zgadzaja sie wzwyac policje? Policja da nakaz wydania samochodu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #4 Napisano 19 Stycznia 2011 tu możesz liczyć na"dobre serce" warsztatu a policja raczej nie pomoże Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shreeek Zgłoś #5 Napisano 19 Stycznia 2011 Ale dobre serce ich zostawi mnie z czesciami ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #6 Napisano 19 Stycznia 2011 to wystaw je na allegro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Blop Zgłoś #7 Napisano 19 Stycznia 2011 1.Coś ty za warsztat wybrał 2.Śmiało żądaj odliczania części 3.Jak coś dzwoń na policje-sporządzą notatkę. 4.Będziesz musiał zapłacić za całość w warsztacie i dostaniesz auto. 5.Możesz składać sprawę do sądu i pewna wygrana,co Cię to obchodzi iż warsztat kazał Ci zakupić złe części a potem z jego winy jesteś poszkodowany. 6.Normalny warsztat sam kupuje części i spokój. 7.Czy warto biegać po sądach za 260zł ? 8.Spróbuj z Nimi spokojnie porozmawiać,a jak Cię zleją to policja,sąd. 9.Jak nie dostaniesz faktury to urząd skarbowy i mają pozamiatane. 10.Sam podejmij decyzję czy warto rozpętać burzę,jeśli uznasz że tak/nie to będziesz sam wiedział najlepiej co zrobić. p.s jeśli nie oddadzą Ci kasy za części tych co zgubili opakowania (części zostają u nich) to normalne chamstwo i szukanie naiwnego klienta. pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strus251 Zgłoś #8 Napisano 20 Stycznia 2011 kolego, jak przyjedzie policja to auto muszą Ci wydać. Niestety takie jest prawo. Auto jest twoje i nie mogą go zatrzymać w zastaw. Jest to zarządzanie nie swoim mieniem. Wiem to z życia. Kolega ma warsztat lakierniczy. Gość przyjechał po odbiór auta ale nie chciał mu zapłacić. Wezwali policję i co się okazało: - musiał oddać auto - gość zapłacił 100zł za fatygę koledze (umawiali się an 3000zł). Robota była w porządku itd, po prostu gość nie zapłacił. Policja sporządziła notkę, dopilnowała wydania auta i poinformowała, że jak chce brakujące 2900zł to musi wnieść sprawę do sądu jako wyłudzenie (czyli PG) i wszystko. Sprawa w sądzie i czeka ale auto musiał wydać w innym przypadku jak to powiedział mu Pan policjant, zostanie zakuty i zabrany do wyjaśnienia itp, oraz postępowanie z urzędu za zarządzanie czy coś takiego cudzym mieniem. W którymś z Motorze z grudnia był nawet o tym artykuł z poradami prawnymi i prawo jest takie, że auto muszą wydać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
realone Zgłoś #9 Napisano 20 Stycznia 2011 Ładne kwiatki , autko zrobione a ten a on nie zapłacie he he Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arkady375 Zgłoś #10 Napisano 20 Stycznia 2011 Dogadaj się z właścicielem warsztatu zapewne jakiś kompromis osiągniecie. Jeżeli jednak nic nie zdziałasz pozbieraj faktury i sprawę z powództwa cywilnego do sądu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strus251 Zgłoś #11 Napisano 22 Stycznia 2011 Ładne kwiatki , autko zrobione a ten a on nie zapłacie he he no niestety ale w takim kraju żyjemy. Gość nie wyglądał na takiego co go nie stać, ale wziął kasę z Ubezpieczenia, dogadał się w kosztach naprawy na mniej ( i już był zarobiony) ale chyba postanowił zarobić więcej i nie płacić. Ekspertyza przeprowadzona przez biegłego wykazała, że autko zostało naprawione zgodnie ze sztuką a nawet z wytycznymi Importera więc gość tak czy siak będzie musiał zapłacić. Ty że, że pewnie będzie to komornik i do tego w ratach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patrick Zgłoś #12 Napisano 23 Stycznia 2011 Dalem auto na wymiane rozrzadu, na poczatku stwierdzili ze silownik napinacza padniety koszt nowego 800 zl . W aucie byla mozliwosc przejscia na mechaniczny. ODebralem czesci, zawiozlem do sklepu wzialem nastepne. PO paru dniach okazalo sie ze z przejscia na 2 rozrzad nici. Musialem zaopatrzyc sie w silownik. Chcialem oddac pasek napinacz do sklepu bez problemyu by wymienili ale warsztat zgubil opakowania. Czy moge domagac sie odliczenia od robocizny kwoty jaka wydalem na czesci? Czy to jest podstawa do tego? Oni stwierdzili glupie " Zaginelo w akcji" Koszt czesci to ponad 260 zl.... Musialem kupic ponownie je. Czy jesli nie bedzie chcial w tym momencie oddac kluczykow ? wzywac policje? auto mi zostanie oddane? Sprawa zostanie skierowana do sadu i czy mam szanse wygrac ? Jeszcze napisz, który to warsztat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach