Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, a ja mam takie małe pytanko odnośnie tematu.

 

Jak sprawdzić wstępne podgrzewanie płynu chłodzącego, te 3 świece żarowe, normalnie na krótko podłączając do akumulatora przez żarówkę wszystkie wydają się sprawne (żarówka świeci) a problem jest w tym że pali mi się bezpiecznik od tych świec, czy może być któraś zwarta i przez to pali bezpiecznik, czy raczej szukać jakiejś innej przyczyny, czy dla pewności wykręcać po kolei i sprawdzać czy się rozgrzewają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmierz opór tym świecom - mają mieć taki sam wszystkie (chyba około 1 ohm na zimno ale mogę się mylić) lub lepiej po podpinaj je na krótko do aku i zmierz jaki pobierają prąd poszczególne świece... wypadało by tak około 20 A na świecę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odłącz świece, jeśli bezpiecznik znowu spali - masz gdzieś uszkodzoną instalację (np przyciśnięty/przycięty przewód do masy).

 

Tylko zabezpiecz luźne przewody ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdź też jaki masz bezpiecznik powinno być z 60 80 amper

inna sprawa że jak styki bezpiecznika są zaśniedziałe to bezpiecznik pali sie od przegrzania od styków. czasem wypala sie cala obudowa też od tego

moze być też uszkodzony przekaźnik (ten modulik z bezpiecznikiem który ci sie pali)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no jestem po wstępnych oględzinach mojego wstępnego podgrzewania,

 

najpierw wymieniłem bezpiecznik,ten płytkowy mi się stopił - miejsce zasilania od aku czyli ten czerwony gonił luźno więc kupiłem obudowę bezpiecznika taką do instalacji głośnikowych do samochodów z bezpiecznikiem 40 A, podłączyłem i okazało mi się że na 2 dni musiałem wymienić 2 bezpieczniki (obydwa były 40A),

 

dziś sprawdziłem świece , jedną wymontowałem i sprawdziłem na krótko ( do akumulatora) był ok, i oporność rzeczywiście była praktycznie 1 ohm, pozostałych nie wymontowywałem, ale opór był taki sam, (też 1 ohm), sprawdziłem ciągłość przewodów zasilających świece żarowe - wymontowaną świece wkładałem po kolei do fajek i załączałem sterowanie na krótko (świeca w fajce, "-" na świece z akumulatora, potem krótki przewód i zza bezpiecznika zwierałem z tymi dwoma odejściami z dołu tego przekaźnika (po kolei) (z prawej grzało w jednej fajce - z lewej grzało w dwóch czyli chyba ok)

 

dodam że nie mam możliwości zmierzenia pobieranego prądu - było nie było może to być około 50A prądu stałego - nie dysponuje takim miernikiem do tak dużych prądów.

 

po tych zabiegach uznałem że powinno być ok i zamontowałem bezpiecznik 60A - zobaczymy co się jutro podzieje i czy spali mi bezpiecznik

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 A to raczej za mało - licz 20A na świecę i jeszcze trochę zapas

w oryginale coś mi się wydaje jest 80A ale głowy nie dam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w oryginale coś mi się wydaje jest 80A

 

a ja z tego co szukałem to wg ETKA ma tam być 50A i taki miałem jak kupiłem auto, tylko że wytopił się jeden z uchwytów tego bezpiecznika płytkowego i bezpiecznik był spalony, wiec kupiłem 50A i wymieniłem, ale znowu zaczął topić i przepalać się, a było to już na wiosnę więc dałem sobie spokój, teraz znowu mrozy i przydało by się żeby się trochę szybciej nagrzewał, a tu problem bo znowu pali bezpiecznik,

 

jest duży mróz to zobaczę jutro czy mi bezpiecznik spali czy nie (jest już zamontowany 60A)

 

a tak szczerze to mam nadzieję że to były tylko zaśniedziałe styki i zmęczenie materiału a po wymianie obudowy bezpiecznika i zwiększeniu wartości bezpiecznika z 50A na 60A będzie już ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak na razie jest OK, bezpiecznik 60 A i zmiana jego obudowy odniosła zamierzony skutek, wszystko jak na razie działa, i oby tak zostało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dopiero teraz mam czas zeby odpisac.

W linku; http://www.iwemalpg.com/High_lights_cars.htm

jest napisane ze problem dotycz malych reduktorow,ktore maja mala pojemnosc komory wodnej i dlatego szybciej sie wychladzaja.

Po pierwsze płyn się mocno nie schładza na parowniku, to nie chłodnica

Jest rowniez napisane,ze parownik wychlodzil sie do 56°C.Uwazasz ze w tej temperaturze termostat sie otworzy?Jesli nie to temperatura w glowicy wzrosnie czy zmaleje?Jesli wzrosnie za bardzo to silnik zacznie sie przegrzewac co moze doprowadzic do wymiany uszczelki.Jesli sie z tym nie zgadzasz to wyjasnij mi prosze dlaczego kraza opinie ze silniki na lpg "grzeja sie".jezeli uwazacie ze sobie to wymyslilem przeczytajcie to; http://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=15&t=2959&sid=9ad7a9ef36a0cc471a5af11dd0bc5e9f.

Parownik traci cieplo na rzecz lepszego odparowania gazu. To jest oczywiste.

Ale traci rowniez cieplo do atmosfery i to jest niepozadane a to wlasnie mialem na mysli piszac ten watek.Ile tego ciepla pobiera gaz a ile uchodzi do atmosfery mozna byloby zmierzyc poprzez pomiar temperatury reduktora kiedy silnik jedzie na gazie lub tylko na benzynie.Wracajac do kubraczka mam pytanie.O ile stopno podniesie sie temperatura silnika jesli majac zepsuty termostat przyslonimy chlodnice?I dla niedowiarkow jeszcze jeden watek;http://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=15&t=3182&sid=74d9382551adf76676345d6f592623eb

Edytowane przez cristof

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli temp w układzie ma 56 st to chyba logiczne że termostat się nie otworzy, i co: temp 56 st a w głowicy 110 i leci uszczelka? Czy może w tym samym układzie jest wpięta i głowica i parownik? Czujnik temp jak wiesz jest tuż na wlocie do głowicy.

Nie wiem gdzie krążą opinie że silnik się grzeje na LPG, nie wiem, nie słyszałem; kilka posiadanych aut z instalacją gazową nie potwierdzają tej teorii, może to wina prawidłowo zamontowanej i eksploatowanej instalacji. I ten link też tego nie potwierdza.

Czytałeś resztę z tego co zacytowałeś? Parownik po szybkiej jeździe autostradowej parzy!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
parownik wychlodzil sie do 56°C.Uwazasz ze w tej temperaturze termostat sie otworzy?

A ty uważasz że temperatura reduktora i temperatura cieczy chłodzącej to jedno i to samo?

Parownik po szybkiej jeździe autostradowej parzy!!!

To akurat zależy od reduktora, jeśli nie będzie wydajny termicznie i źle dobrany do danego auta to na autostradzie można go nawet "zamrozić".

 

Mi tam się nic na gazie nie grzeje i nie grzało w żadnym aucie. Pierwsze słyszę o czymś takim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat zależy od reduktora, jeśli nie będzie wydajny termicznie i źle dobrany do danego auta to na autostradzie można go nawet "zamrozić".

Dlatego napisałem:

prawidłowo zamontowanej i eksploatowanej instalacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko zamrożenie reduktora panowie polega na czym innym, reduktor temperaturę swoją ma tylko nie nadąża nagrzewać gazu, dobry przykład reduktor kme gold gdzie przy silnikach 200km nie wyrabia przy pałowaniu auta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko zamrożenie reduktora panowie polega na czym innym, reduktor temperaturę swoją ma tylko nie nadąża nagrzewać gazu, dobry przykład reduktor kme gold gdzie przy silnikach 200km nie wyrabia przy pałowaniu auta

Wiem ;) I jest to przykład na to, że temperatura reduktora może nie mieć nic wspólnego z temperaturą cieczy chłodzącej, o czym pisałem powyżej. Bo temperatura reduktora będzie jakąś średnią między temperaturą gazu a temperaturą cieczy chłodzącej.

Edytowane przez pszemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności