Skocz do zawartości
kielon.m

Przedni lewy hamulec delikatnie sie blokuje

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie niestety miałem wżery na tłoczku i się najnormalniej w świecie blokował. Rdze usunąłem papierem ściernym wyrównałem powierzchnię papierem wodnym wszystko złożyłem na zestawie naprawczym i jest jak najbardziej ok:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zregenerowałem już trochę zacisków hamulcowych i jak chcesz mam kilka rad:

- prowadnice tłoczka wyczyść szczotką drucianą i przesmaruj smarem miedzianym lub grafitowym, zwykłe smary się zwęglą i będą tylko przeszkadzać

- tak jak kolega Lebow napisał czasami tłoczek jest tak zakleszczony, że nie chce wyjść z zacisku, ja zazwyczaj wyciskam go sprężonym powietrzem za pomocą sprężarki i pistoletu do przedmuchiwania, raz tylko w polonezie tak się zastał że musiałem go wyciskać płynem, podłóż sobie deski kawałek aby tłoczek nie poleciał w kosmos gdy wystrzeli, uwaga na palce

- jak tłoczek ma wżery korozyjne to trzeba to zaczyścić na błysk drobnym papierem ściernym, i nie może być ryz wzdłuż tłoczka

- tłoczek z uszczelkami złóż na płyn hamulcowy, żadnych cudów, pasty są do reanimacji bez wymiany uszczelnień, sam płyn wystarczy

- hamulce trzeba odpowietrzać i tak i tak, i to najlepiej wszystkie, od najdalszego koła, jak już robisz hamulce to nie dziaduj i wymień tez płyn, ale 500ml to będzie mało

- jak po regeneracji koło dalej się grzeje to będzie przewód elastyczny do wymiany, one puchną do środka, że pompą płyn przejdzie ale już nie wróci i tłoczek się nie cofa, na zewnątrz przewodu tego nie widać

- po hamowaniu nie dotykaj tarczy hamulcowej bo ona zawsze będzie gorąca, tylko felgi. Może być ciepła ale nie powinna parzyć

- jak masz obawy co do odkręcania zacisku od przewodu elastycznego to da się zregenerować zacisk bez odpinania od przewodów, trochę ciężko ale się da

Widzę tu kilka nieścisłości.

Jakie prowadnice tłoczka? A rysy w poprzek mogą być? Jak tłoczek ma wżery korozyjne to nadaje się tylko do wymiany!

A po mojemu to tak: Przewód hamulcowy zaciskasz Morse'ami to płyn nie poleci. Czyścisz korpus zacisku zwracając uwagę na gniazdo uszczelki tłoczka i podtoczenia pod osłonę tłoczka. Jak trzeba to wyskrobujesz z tamtąd rdze i inny syf. Uszczelkę tłoczka smarujesz płynem hamulcowym. Na tłoczek zakladasz osłonę, pod osłonę dajesz smar silikonowy do hamulców /przezroczysto- mleczny/ i tak montujesz tłoczek. Tłoczek powinien dać się lekko wcisnąc palcami. Jak się nie daje to coś spaprane przy uszczelkach lub nie wyczyszczone. Prowadnice zacisku możesz smarować tym smarem silikonowym lub miedzianym. Przed montażem całości przykręcasz zacisk do prowadników /bez klocków/ i sprawdzasz czy się swobodnie przesówa. Prowadnice klocków czyścisz szczotką, a jak trzeba to skrobakiem /a zazwyczaj trzeba/. Te miejsca też smarujesz najlepiej smarem ceramicznym. Do tego jak masz klocki mizernej jakości smarujesz ceramicznym ich powierzchnie styku z tloczkiem i stałą częścią zacisku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No może zwaliłem robotę ale wżery na tłoczku to max 0.1mm ułożone równolegle do uszczelki skorygowane papierem ściernym, póki nie puszcza uszczelka płynu i pracuje płynnie zacisk nie będę znów go rozbierał. Jak zaczną się jakieś problemy to będę szukał zestawu z tłoczkiem. Dodam że po naprawie wszystko chodzi jak ta lala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rdzawy nalot można usunąć choćby szczotką drucianą. Wżery jakiekolwiek na powierzchni styku z uszczelką są niedopuszczalne wogóle. Wiem, że jak są niewielkie, to na początku nie przecieka, jednak to też zależy od tego, czy akurat wżera jest na wysokości uszczelki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pożyjemy zobaczymy, na razie jeździ jak coś złego zacznie się dziać będę działał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzę tu kilka nieścisłości.

Jakie prowadnice tłoczka? A rysy w poprzek mogą być? Jak tłoczek ma wżery korozyjne to nadaje się tylko do wymiany!

 

Przejęzyczenie, oczywiście chodziło mi o prowadnice zacisku.

Jak masz do zrobienia hamulce z korozją na tłoczkach i mało czasu to ratujesz co masz.

Nie zawsze jest czas aby jeździć po sklepach i szukać tłoczka.

Jak są rysy w poprzek to można je ładnie wyszlifować, tak jak korozję i uszczelka tłoczka wybierze ewentualny luz.

Jak są rysy w pozdłuż to nie ma rady, uszczelka tego nie uszczelni. Zacznie się od podcieku płyny a skończy na wypluciu części uszczelki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo naprawiamy hamulce, albo jedziemy do warsztatu, gdzie je naprawią. W tym układzie nie ma półśrodków, a tłumaczenie "nie ma czasu latać po sklepach " jest nie na miejscu. Jeszcze raz to podkreślam: wżera korozyjna, lub inne uszkodzenie powierzchni tłoczka współpracującej z uszczelką całkowicie go dyskwalifikuje w dalszej eksploatacji. Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza, to trudno, ale nie chciałbym jechać z nim jedną ulicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza, to trudno, ale nie chciałbym jechać z nim jedną ulicą.

 

Z takim podejściem to mały OT nam się robi.

Na własne oczy widziałem jak zawodowy mechanik reanimował zacisk nie rozbierając go. Smarował czymś tłoczek pod gumką i próbował go rozruszać nie sprawdzając nawet jak wygląda tłoczek. I takie auta jeżdżą po ulicach.

Osobiście reanimowałem kilka tłoczków z delikatną korozją i heble po regeneracji są jak nowe.

A idąc tym tokiem to Twój passat liczony był na kilka lat a nie na 20 więc już dawno powinien być na złomie, w sumie mój też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś auta produkowali inaczej. Te dzisiejsze to może na 5 lat, ale te stare... to stare, ale jare. Ciekawe jak za 20 lat będzie wyglądał Passat wyprodukowany dzisiaj. O ile w ogóle "będzie wyglądał" i ile rzeczy przez te lata i za jaką kwotę trzeba będzie zrobić.

A ten mechanik to d.pa nie mechanik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam podepnę się pod temat, choć nie do końca jest taki sam.

 

Zakupiłem nowe tarcze i nowe klocki (top gear). Mam taki kłopot, że nie mieszczą się w obejmie zacisków. Tarcza ma 13mm, a klocki mają 40mm. Razem 53mm. Dokładnie tyle samo szerokości ma obejma z max wciśniętym tłokiem. Da się wcisnąć nową tarczę i nowe klocki, ale nie ma żadnego luzu. Pierwsze kilometry musiałbym jechać na zblokowanych hamulcach.

Na razie założyłem stare tarcze i nowe klocki. Jak się trochę klocki zużyją (2-3mm) założę nowe tarcze.

 

Zanim zabrałem się za tą robotę, przeglądnąłem kilka tematów jak to się robi. Tłok wcisnąłem maksymalnie zaciskiem stolarskim, uprzednio odkręcając korek ze zbiorniczka płynu hamulcowego.

 

Ma ktoś pomysł, co jest nie tak, że nie udało mi się założyć nowych tarcz i nowych klocków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś pomysł, co jest nie tak, że nie udało mi się założyć nowych tarcz i nowych klocków?

 

Jeżeli to są tarcze zwykłe niewentylowane, to jedyna opcja jet taka, że klocki są od innego samochodu.

Jak bardzo cofnęły się tłoczki? Mają się schować na płasko, praktycznie nie wystają po wciśnięciu.

Zmierz grubość nowego klocka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to są tarcze zwykłe niewentylowane, to jedyna opcja jet taka, że klocki są od innego samochodu.

Jak bardzo cofnęły się tłoczki? Mają się schować na płasko, praktycznie nie wystają po wciśnięciu.

Zmierz grubość nowego klocka.

Tam są dwa lub trzy grubości klocków. Poszukaj cieńszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tam są dwa lub trzy grubości klocków. Poszukaj cieńszych.

 

Są klocki to tarcz wentylowanych i niewentylowanych. Innych nie ma.

Nie słyszałem o takiej firmie topgear, więc albo są wypasione w kosmos albo totalne chińczyki, które faktycznie mogą nie trzymać wymiaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Są klocki to tarcz wentylowanych i niewentylowanych. Innych nie ma.

Nie słyszałem o takiej firmie topgear, więc albo są wypasione w kosmos albo totalne chińczyki, które faktycznie mogą nie trzymać wymiaru.

 

Mój błąd w nazwie marki klocków:hehe. MAX GEAR to właściwa nazwa.

 

Tarcze nie są wentylowane.

 

Jak już pisałem we wcześniejszym poście, tarcza ma 13mm, a klocki po 20mm.

 

Tłok wcisnąłem do oporu (ściskiem stolarskim), ale nie schował się na płasko. Wystawał z obejmy 2-3mm.

 

Szerokość obejmy, do tłoka osiągnąłem też wymiar 53mm - zestaw tarcza+klocki weszły na wcisk do obejmy.

 

Posiłkowałem się tym tematem: http://forum.vw-passat.pl/threads/12937-hamulce-Wymiana-klock%C3%B3w-hamulcowych-prz%C3%B3d-w-B3

Edytowane przez witek_rz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zaglądałeś do tłoczków? Może są skorodowane i dlatego nie chcą wejść głębiej.

Nie ma bata, jak wszystko jest ok to musi wejść, inaczej to jest rzeźbienie.

W sumie jak wymieniasz i tarcze i klocki to przy okazji można zregenerować zaciski.

Gdzieś była fotorelacja, ale nawet bez zdjęć to nie jest nic trudnego.

Kupuje się zestaw naprawczy (uszczelka i gumka ochronna), wyciąga się tłoczek, jak ma korozję to poleruje się go na lusterko a jak się nie da to wymiana, czyści się zacisk z syfu jaki jest wewnątrz, wymienia się uszczelkę i wkłada tłoczek z nową gumką.

Tłoczek przed wciśnięciem można przesmarować płynem hamulcowym.

No i oczywiście prowadnice można nasmarować smarem miedzianym aby wszystko ładnie chodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na klockach są jakieś przyklejane cienkie blaszki to trzeba je usunąć

Blaszki i tak po pewnych czasie korozja zamieni w bliżej nie określone coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem tutaj nowy. mam pytanie. podczas jazdy grzeją i się obie felgi. byłem u mechanika stwierdził ,że to hamulce. zrobił ale nic to nie dało. czy ktoś może mi podpowiedzieć co to może być? grzeją się felgi i opony. przód z lewej i z prawej strony. bardzo proszę o jakąś podpowiedź i ew polecenie dobrego warsztatu w łodzi w okolicy widzewa który usunie ta usterkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
podczas jazdy grzeją i się obie felgi

Ewidentnie przyrdzewiałe tłoczki, przeczytaj post kzarczyna, dwa wyżej a będziesz wiedział co zrobić.

Im chudsze klocki tym problem większy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie przyrdzewiałe tłoczki, przeczytaj post kzarczyna, dwa wyżej a będziesz wiedział co zrobić.

Im chudsze klocki tym problem większy.

Nie koniecznie. Niektórzy właściciele samochodów przyjeżdżają po pracy pod blok i sprawdzają koła czy nie są gorące. A jakie mają być? Wystarczy jedno hamowanie przed światłami potem drugie przed następnymi i ręką felgi nie idzie dotknąć, bo jest tak gorąca. Blokujące hamulce najlepiej sprawdzić przetaczając ręcznie samochód po płaskim. Jakiekolwiek blokowanie zaraz się "ujawni".

Nie twierdzę oczywiście, że to nie wina jakiegoś uszkodzenia, ale najpierw trzeba sprawdzić, czy to nie naturalny efekt,a co niektórzy są przewrażliwieni na punkcie swojego auto, ale to uważam za pozytywne zachowanie.

Ps: te blaszki na klockach nie są tak sobie.

I jeszcze jedna możliwość blokowania. Nie spotkałem się z takim efektem póki co w "lepszych" systemach hamulcowych, ale właściciele Fiatów 125P i Polonezów pewnie pamiętają. Wybita kotwa klocków hamulcowych w miejscu ich prowadzenia. Efekt taki, że klocek /najczęściej po wymianie na nowy/ wpadł w to wybicie i blokował tarczę, choć zacis odpuścił. Może komuś się przyda.

Edytowane przez toku74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności