Zielas Zgłoś #21 Napisano 20 Listopada 2013 tego to nie wiem u mnie pomogło, więc warto spróbować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #22 Napisano 20 Listopada 2013 tego to nie wiem u mnie pomogło, więc warto spróbować. Ok, dzięki za info. Może jutro uda mi się podjechać i spróbować to zrobić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zielas Zgłoś #23 Napisano 20 Listopada 2013 Ok, dzięki za info. Może jutro uda mi się podjechać i spróbować to zrobić. Zakładam że już próbowałeś psikać styki kostki jakimś płynem, bo od tego trzeba zacząć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #24 Napisano 21 Listopada 2013 Zakładam że już próbowałeś psikać styki kostki jakimś płynem, bo od tego trzeba zacząć. Tak, zrobiłem to dzisiaj wyjmując najpierw prawą lampę, która po psikaniu WD 40 zaczęła działać natomiast lewa przestała. Następnie wyjąłem lewą i po trzykrotnym podłączaniu i psikaniu również zaczęła działać. Także miałem sytuację, że działały w końcu obydwie lampy przez parę minut po czym znów prawa zdechła. Po wyłączeniu świateł i ponownym włączeniu działały znów obydwie przez dłuższy czas po czym ponownie lewa była ok a prawa padła. Czy w takim razie lampy są ok a coś jest nie tak z instalacją? Dodam, że w aucie nie ma żadnej wilgoci, lampy i przewody suche. Nawet przezornie spryskałem instalację od haka (oryginał Westfalia) chowany pod klapką zderzaka. Ma ktoś jakieś pomysły? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zielas Zgłoś #25 Napisano 21 Listopada 2013 Tak, zrobiłem to dzisiaj wyjmując najpierw prawą lampę, która po psikaniu WD 40 zaczęła działać natomiast lewa przestała. Następnie wyjąłem lewą i po trzykrotnym podłączaniu i psikaniu również zaczęła działać. Także miałem sytuację, że działały w końcu obydwie lampy przez parę minut po czym znów prawa zdechła. Po wyłączeniu świateł i ponownym włączeniu działały znów obydwie przez dłuższy czas po czym ponownie lewa była ok a prawa padła. Czy w takim razie lampy są ok a coś jest nie tak z instalacją? Dodam, że w aucie nie ma żadnej wilgoci, lampy i przewody suche. Nawet przezornie spryskałem instalację od haka (oryginał Westfalia) chowany pod klapką zderzaka. Ma ktoś jakieś pomysły? No to u mnie jest podobnie, w moim przypadku pomogło włączenie diagnozy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #26 Napisano 21 Listopada 2013 No to u mnie jest podobnie, w moim przypadku pomogło włączenie diagnozy. Byłem też dzisiaj u jednego fachowca z VCDS ale stwierdził, że to nic nie da bo coś tam a moje lampy są na pewno obydwie uszkodzone i trzeba kupić nowe. Ręce opadają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zielas Zgłoś #27 Napisano 21 Listopada 2013 (edytowane) Byłem też dzisiaj u jednego fachowca z VCDS ale stwierdził, że to nic nie da bo coś tam a moje lampy są na pewno obydwie uszkodzone i trzeba kupić nowe. Ręce opadają No dobra ale czy ten fachowiec spróbował zmienić kodowanie? Generalnie to też uważam że lampy dostały wilgoci czy coś tam innego ale u mnie zmiana kodowania pomogła. Edytowane 21 Listopada 2013 przez Zielas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #28 Napisano 22 Listopada 2013 No dobra ale czy ten fachowiec spróbował zmienić kodowanie? Generalnie to też uważam że lampy dostały wilgoci czy coś tam innego ale u mnie zmiana kodowania pomogła. Nie, w ogóle nie próbował i nie miał ochoty tego zrobić. Dlatego szukam kogoś na forum z okolic Piotrkowa Trybunalskiego, kto ma VCDS i spróbowałby wyłączyć tą opcję. Proszę pisać na PW albo w poście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darunia Zgłoś #29 Napisano 18 Grudnia 2013 Witam, jestem początkującym forumowiczem i początkującym posiadaczem Passata B6, kombi 2.0 170 KM. Mam problem z diodami tylnej prawej lampy. Cztery malutkie czerwone diody nie świecą, natomiast te same diody w kolorze żółtym (jak włączę kierunkowskaz funkcjonują) co może być przyczyną, rozebrałem lampę kostkę przedmuchałem i bez efektu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
johny x Zgłoś #30 Napisano 18 Grudnia 2013 Cztery malutkie czerwone diody nie świecą, natomiast te same diody w kolorze żółtym (jak włączę kierunkowskaz funkcjonują) to jedna dioda z tym że dwukolorowa co może być przyczyną, rozebrałem lampę kostkę przedmuchałem i bez efektu. przerwa albo uszkodzona dioda , reszta opisana : http://forum.vw-passat.pl/threads/136762-Prawy-kierukowskaz-z-tylu-2-diody-nie-dzialaja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ciapciak Zgłoś #31 Napisano 18 Grudnia 2013 Mogły się już ze starości wypalić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skindred Zgłoś #32 Napisano 19 Grudnia 2013 (edytowane) w aucie z 2008 roku??? ;p chyba, że się palą nieprzerwanie od tego czasu;p wtedy faktycznie mogły przekręcić się "ze starości" ;p żywotność ledów liczy się w godzinach, a to wychodzi kilka niezłych lat, bynajmniej nie pięć! Linia produkcyjna ma natomiast to do siebie, że zawsze jakiś odsetek produktów schodzi z niej wadliwy i nie w pełni wartościowy i taki led nie przepracował tylu godzin ile powinien w teorii. U mnie wystarczyło wszystko przeczyścić i dobrze przesuszyć pozbywając się wilgoci, a na myjni ręcznej unikać walenia karcherem po światłach ;p Edytowane 19 Grudnia 2013 przez skindred Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ciapciak Zgłoś #33 Napisano 19 Grudnia 2013 Średnio jest to 100 000 godzin, ale w praktyce każda ma inną żywotność, a nie raz widziałem już paszczaki z poprzepalanymi diodami Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek3 Zgłoś #34 Napisano 20 Grudnia 2013 w aucie z 2008 roku??? ;pchyba, że się palą nieprzerwanie od tego czasu;p wtedy faktycznie mogły przekręcić się "ze starości" ;p żywotność ledów liczy się w godzinach, a to wychodzi kilka niezłych lat, bynajmniej nie pięć! Linia produkcyjna ma natomiast to do siebie, że zawsze jakiś odsetek produktów schodzi z niej wadliwy i nie w pełni wartościowy i taki led nie przepracował tylu godzin ile powinien w teorii. U mnie wystarczyło wszystko przeczyścić i dobrze przesuszyć pozbywając się wilgoci, a na myjni ręcznej unikać walenia karcherem po światłach ;p Ja mam passata z maja 2009 i 150000 tyś. przebiegu i u mnie od czasu do czasu gaśnie 1/4 ledów w okrągłym segmencie światła postojowego. Postanowiłem zamontować z przodu św. do jazdy dziennej i w ten sposób przedłużam żywot lamp tylnych. Można kupić lampy na allegro ale pewnie większość pochodzi z aut z przebiegiem powyżej 150 000 więc usterka wystąpi pewnie dość szybko. Jedyne dobre rozwiązanie to wymienić lampy na nowe lub wymienić wszystkie ledy. Tylko jaki typ zastosować aby poziom światła był na nie zmienionym poziomie i kierunkowskazy świeciły na pomarańczowo a nie na czerwono... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamilek1307 Zgłoś #35 Napisano 22 Grudnia 2013 Głupotki piszecie troche;) Te ledy w tylnych lampach się nie palą.. A przynajmniej ja nigdy nie widziałem... Ledy z płyty są ścinane przez obudowę odbłyśnika.. przypatrzcie się na swoje nieświecące ledy, że jedna lub kilka z tych co nie świecą będą poniesione przesunięte. Spalona a właściwie skorodowana zdarzyłą mi się jedna, ale lampa była rozbita i woda się dostawała do środka.. Jedna czerwona zostanie oderwana to nie będą świecić 4 czerwone bo są w szeregu. Może się zdarzyć, że z jednej storny tylko zostanie dioda naderwana i wtedy przestaje świecić jedna żółta lub 4 czerwone.. Można lampę rozkleić i diody po prostu przylutować, o otwory w odbłyśniku powiększyć trochę pilnikiem.. Ciężko jest rozkleić tą dużą lampę tak aby jej nie połamać, ale kilka razy mi się udało;) tak więc zakładanie ledów do jazdy dziennej nie przedłuży żywotu lamp tylnych bo diody się nie palą, tylko są odrywane przez obudowę odbłyśnika, który po prostu pracuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #36 Napisano 22 Grudnia 2013 Głupotki piszecie troche;) Te ledy w tylnych lampach się nie palą.. A przynajmniej ja nigdy nie widziałem... Ledy z płyty są ścinane przez obudowę odbłyśnika.. przypatrzcie się na swoje nieświecące ledy, że jedna lub kilka z tych co nie świecą będą poniesione przesunięte. Spalona a właściwie skorodowana zdarzyłą mi się jedna, ale lampa była rozbita i woda się dostawała do środka.. Jedna czerwona zostanie oderwana to nie będą świecić 4 czerwone bo są w szeregu. Może się zdarzyć, że z jednej storny tylko zostanie dioda naderwana i wtedy przestaje świecić jedna żółta lub 4 czerwone.. Można lampę rozkleić i diody po prostu przylutować, o otwory w odbłyśniku powiększyć trochę pilnikiem.. Ciężko jest rozkleić tą dużą lampę tak aby jej nie połamać, ale kilka razy mi się udało;) tak więc zakładanie ledów do jazdy dziennej nie przedłuży żywotu lamp tylnych bo diody się nie palą, tylko są odrywane przez obudowę odbłyśnika, który po prostu pracuje. A jak u mnie chwilę po włączeniu świateł pali się cała lampa a po chwili zewnętrzny krąg gaśnie i zostaje środek? Kierunki są ok i oczywiście błąd spalonej żarówki. To też diody są podcięte przez odbłyśnik? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamilek1307 Zgłoś #37 Napisano 22 Grudnia 2013 W tym wypadku masz walniętą elektronike lampy ale nie Ledy. Jeśli chcesz się pozbyć problemu w sposób mało profesjonalny ale bez wymiany i rozbierania lampy podepnij rezystor pomiędzy pinem 1 a pinem 2 (wtyczka główna lampy uszkodzonej).. rezystor wartości powyżej 100Ohm, sprawdzaj sobie kolejne i zamontuj taki o najwyższej wartości przy której lampa jeszcze będzie działać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #38 Napisano 23 Grudnia 2013 W tym wypadku masz walniętą elektronike lampy ale nie Ledy. Jeśli chcesz się pozbyć problemu w sposób mało profesjonalny ale bez wymiany i rozbierania lampy podepnij rezystor pomiędzy pinem 1 a pinem 2 (wtyczka główna lampy uszkodzonej).. rezystor wartości powyżej 100Ohm, sprawdzaj sobie kolejne i zamontuj taki o najwyższej wartości przy której lampa jeszcze będzie działać. Na elektronice to ja się w ogóle nie znam więc nic tutaj nie wymyślę. Zamówiłem lampę i założę nową. Tylko powiedz mi czy nowa powinna działać? Trochę jestem zdziwiony, że jeszcze w lampie jest jakaś elektronika. Sądziłem, że jest tylko jakiś sterownik od lamp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek3 Zgłoś #39 Napisano 7 Września 2014 Czy może ktoś zkolegów zakładał zamienniki tylnych lamp led ??? Lamy marki depo ,tyc itp. Jeżeli tak to proszę o opinie czy: świecą tak samo mocno jak oryginały ,jak pasują (szczeliny między lamą a błotnikiem, czy nie parują-psują się Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ralfi Zgłoś #40 Napisano 8 Września 2014 Czy może ktoś zkolegów zakładał zamienniki tylnych lamp led ??? Lamy marki depo ,tyc itp. Jeżeli tak to proszę o opinie czy: świecą tak samo mocno jak oryginały ,jak pasują (szczeliny między lamą a błotnikiem, czy nie parują-psują się Witam Ja zakładałem nowego "tyca". Po pół roku lampa padła. Reklamacja uznana w IC. Kupiłem nową Magneti Marelli. Na razie 2 m-ce minęło i jest ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach