Skocz do zawartości
Abacab

Gasnąca lampa LED pozycyjna tylna w B6

Rekomendowane odpowiedzi

tego to nie wiem u mnie pomogło, więc warto spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tego to nie wiem u mnie pomogło, więc warto spróbować.

 

Ok, dzięki za info. Może jutro uda mi się podjechać i spróbować to zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ok, dzięki za info. Może jutro uda mi się podjechać i spróbować to zrobić.

 

Zakładam że już próbowałeś psikać styki kostki jakimś płynem, bo od tego trzeba zacząć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zakładam że już próbowałeś psikać styki kostki jakimś płynem, bo od tego trzeba zacząć.

 

Tak, zrobiłem to dzisiaj wyjmując najpierw prawą lampę, która po psikaniu WD 40 zaczęła działać natomiast lewa przestała. Następnie wyjąłem lewą i po trzykrotnym podłączaniu i psikaniu również zaczęła działać. Także miałem sytuację, że działały w końcu obydwie lampy przez parę minut po czym znów prawa zdechła. Po wyłączeniu świateł i ponownym włączeniu działały znów obydwie przez dłuższy czas po czym ponownie lewa była ok a prawa padła. Czy w takim razie lampy są ok a coś jest nie tak z instalacją? Dodam, że w aucie nie ma żadnej wilgoci, lampy i przewody suche. Nawet przezornie spryskałem instalację od haka (oryginał Westfalia) chowany pod klapką zderzaka. Ma ktoś jakieś pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak, zrobiłem to dzisiaj wyjmując najpierw prawą lampę, która po psikaniu WD 40 zaczęła działać natomiast lewa przestała. Następnie wyjąłem lewą i po trzykrotnym podłączaniu i psikaniu również zaczęła działać. Także miałem sytuację, że działały w końcu obydwie lampy przez parę minut po czym znów prawa zdechła. Po wyłączeniu świateł i ponownym włączeniu działały znów obydwie przez dłuższy czas po czym ponownie lewa była ok a prawa padła. Czy w takim razie lampy są ok a coś jest nie tak z instalacją? Dodam, że w aucie nie ma żadnej wilgoci, lampy i przewody suche. Nawet przezornie spryskałem instalację od haka (oryginał Westfalia) chowany pod klapką zderzaka. Ma ktoś jakieś pomysły?

 

No to u mnie jest podobnie, w moim przypadku pomogło włączenie diagnozy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No to u mnie jest podobnie, w moim przypadku pomogło włączenie diagnozy.

 

Byłem też dzisiaj u jednego fachowca z VCDS ale stwierdził, że to nic nie da bo coś tam a moje lampy są na pewno obydwie uszkodzone i trzeba kupić nowe. Ręce opadają :wkurzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Byłem też dzisiaj u jednego fachowca z VCDS ale stwierdził, że to nic nie da bo coś tam a moje lampy są na pewno obydwie uszkodzone i trzeba kupić nowe. Ręce opadają :wkurzony

 

No dobra ale czy ten fachowiec spróbował zmienić kodowanie? Generalnie to też uważam że lampy dostały wilgoci czy coś tam innego ale u mnie zmiana kodowania pomogła.

Edytowane przez Zielas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No dobra ale czy ten fachowiec spróbował zmienić kodowanie? Generalnie to też uważam że lampy dostały wilgoci czy coś tam innego ale u mnie zmiana kodowania pomogła.

 

Nie, w ogóle nie próbował i nie miał ochoty tego zrobić. Dlatego szukam kogoś na forum z okolic Piotrkowa Trybunalskiego, kto ma VCDS i spróbowałby wyłączyć tą opcję. Proszę pisać na PW albo w poście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem początkującym forumowiczem i początkującym posiadaczem Passata B6, kombi 2.0 170 KM. Mam problem z diodami tylnej prawej lampy. Cztery malutkie czerwone diody nie świecą, natomiast te same diody w kolorze żółtym (jak włączę kierunkowskaz funkcjonują) co może być przyczyną, rozebrałem lampę kostkę przedmuchałem i bez efektu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cztery malutkie czerwone diody nie świecą, natomiast te same diody w kolorze żółtym (jak włączę kierunkowskaz funkcjonują)

to jedna dioda z tym że dwukolorowa ;)

 

co może być przyczyną, rozebrałem lampę kostkę przedmuchałem i bez efektu.

przerwa albo uszkodzona dioda , reszta opisana : http://forum.vw-passat.pl/threads/136762-Prawy-kierukowskaz-z-tylu-2-diody-nie-dzialaja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogły się już ze starości wypalić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w aucie z 2008 roku??? ;p

chyba, że się palą nieprzerwanie od tego czasu;p wtedy faktycznie mogły przekręcić się "ze starości" ;p

żywotność ledów liczy się w godzinach, a to wychodzi kilka niezłych lat, bynajmniej nie pięć!

 

Linia produkcyjna ma natomiast to do siebie, że zawsze jakiś odsetek produktów schodzi z niej wadliwy i nie w pełni wartościowy i taki led nie przepracował tylu godzin ile powinien w teorii.

U mnie wystarczyło wszystko przeczyścić i dobrze przesuszyć pozbywając się wilgoci, a na myjni ręcznej unikać walenia karcherem po światłach ;p

Edytowane przez skindred

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Średnio jest to 100 000 godzin, ale w praktyce każda ma inną żywotność, a nie raz widziałem już paszczaki z poprzepalanymi diodami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w aucie z 2008 roku??? ;p

chyba, że się palą nieprzerwanie od tego czasu;p wtedy faktycznie mogły przekręcić się "ze starości" ;p

żywotność ledów liczy się w godzinach, a to wychodzi kilka niezłych lat, bynajmniej nie pięć!

 

Linia produkcyjna ma natomiast to do siebie, że zawsze jakiś odsetek produktów schodzi z niej wadliwy i nie w pełni wartościowy i taki led nie przepracował tylu godzin ile powinien w teorii.

U mnie wystarczyło wszystko przeczyścić i dobrze przesuszyć pozbywając się wilgoci, a na myjni ręcznej unikać walenia karcherem po światłach ;p

 

 

Ja mam passata z maja 2009 i 150000 tyś. przebiegu i u mnie od czasu do czasu gaśnie 1/4 ledów w okrągłym segmencie światła postojowego. Postanowiłem zamontować z przodu św. do jazdy dziennej i w ten sposób przedłużam żywot lamp tylnych. Można kupić lampy na allegro ale pewnie większość pochodzi z aut z przebiegiem powyżej 150 000 więc usterka wystąpi pewnie dość szybko. Jedyne dobre rozwiązanie to wymienić lampy na nowe lub wymienić wszystkie ledy. Tylko jaki typ zastosować aby poziom światła był na nie zmienionym poziomie i kierunkowskazy świeciły na pomarańczowo a nie na czerwono...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupotki piszecie troche;) Te ledy w tylnych lampach się nie palą.. A przynajmniej ja nigdy nie widziałem... Ledy z płyty są ścinane przez obudowę odbłyśnika.. przypatrzcie się na swoje nieświecące ledy, że jedna lub kilka z tych co nie świecą będą poniesione przesunięte.

Spalona a właściwie skorodowana zdarzyłą mi się jedna, ale lampa była rozbita i woda się dostawała do środka.. Jedna czerwona zostanie oderwana to nie będą świecić 4 czerwone bo są w szeregu. Może się zdarzyć, że z jednej storny tylko zostanie dioda naderwana i wtedy przestaje świecić jedna żółta lub 4 czerwone.. Można lampę rozkleić i diody po prostu przylutować, o otwory w odbłyśniku powiększyć trochę pilnikiem.. Ciężko jest rozkleić tą dużą lampę tak aby jej nie połamać, ale kilka razy mi się udało;)

 

 

tak więc zakładanie ledów do jazdy dziennej nie przedłuży żywotu lamp tylnych ;) bo diody się nie palą, tylko są odrywane przez obudowę odbłyśnika, który po prostu pracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Głupotki piszecie troche;) Te ledy w tylnych lampach się nie palą.. A przynajmniej ja nigdy nie widziałem... Ledy z płyty są ścinane przez obudowę odbłyśnika.. przypatrzcie się na swoje nieświecące ledy, że jedna lub kilka z tych co nie świecą będą poniesione przesunięte.

Spalona a właściwie skorodowana zdarzyłą mi się jedna, ale lampa była rozbita i woda się dostawała do środka.. Jedna czerwona zostanie oderwana to nie będą świecić 4 czerwone bo są w szeregu. Może się zdarzyć, że z jednej storny tylko zostanie dioda naderwana i wtedy przestaje świecić jedna żółta lub 4 czerwone.. Można lampę rozkleić i diody po prostu przylutować, o otwory w odbłyśniku powiększyć trochę pilnikiem.. Ciężko jest rozkleić tą dużą lampę tak aby jej nie połamać, ale kilka razy mi się udało;)

 

 

tak więc zakładanie ledów do jazdy dziennej nie przedłuży żywotu lamp tylnych ;) bo diody się nie palą, tylko są odrywane przez obudowę odbłyśnika, który po prostu pracuje.

 

A jak u mnie chwilę po włączeniu świateł pali się cała lampa a po chwili zewnętrzny krąg gaśnie i zostaje środek? Kierunki są ok i oczywiście błąd spalonej żarówki. To też diody są podcięte przez odbłyśnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym wypadku masz walniętą elektronike lampy ale nie Ledy. Jeśli chcesz się pozbyć problemu w sposób mało profesjonalny ale bez wymiany i rozbierania lampy podepnij rezystor pomiędzy pinem 1 a pinem 2 (wtyczka główna lampy uszkodzonej).. rezystor wartości powyżej 100Ohm, sprawdzaj sobie kolejne i zamontuj taki o najwyższej wartości przy której lampa jeszcze będzie działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W tym wypadku masz walniętą elektronike lampy ale nie Ledy. Jeśli chcesz się pozbyć problemu w sposób mało profesjonalny ale bez wymiany i rozbierania lampy podepnij rezystor pomiędzy pinem 1 a pinem 2 (wtyczka główna lampy uszkodzonej).. rezystor wartości powyżej 100Ohm, sprawdzaj sobie kolejne i zamontuj taki o najwyższej wartości przy której lampa jeszcze będzie działać.

 

Na elektronice to ja się w ogóle nie znam więc nic tutaj nie wymyślę. Zamówiłem lampę i założę nową. Tylko powiedz mi czy nowa powinna działać? Trochę jestem zdziwiony, że jeszcze w lampie jest jakaś elektronika. Sądziłem, że jest tylko jakiś sterownik od lamp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś zkolegów zakładał zamienniki tylnych lamp led ??? Lamy marki depo ,tyc itp.

 

Jeżeli tak to proszę o opinie czy: świecą tak samo mocno jak oryginały ,jak pasują (szczeliny między lamą a błotnikiem, czy nie parują-psują się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy może ktoś zkolegów zakładał zamienniki tylnych lamp led ??? Lamy marki depo ,tyc itp.

 

Jeżeli tak to proszę o opinie czy: świecą tak samo mocno jak oryginały ,jak pasują (szczeliny między lamą a błotnikiem, czy nie parują-psują się

 

Witam

Ja zakładałem nowego "tyca". Po pół roku lampa padła. Reklamacja uznana w IC. Kupiłem nową Magneti Marelli. Na razie 2 m-ce minęło i jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności