sebam Zgłoś #21 Napisano 13 Sierpnia 2010 U mnie się nie da z odkręconym korkiem doczekać włączenia wentylatora, chyba że tak jak pisałem woda będzie wylatywać przez zbiorniczek. No to niedobrze że sie nie da, a z płynem tak próbowałeś czy tylko z wodą? W miarę odpowietrzania się układu może rosnąć stan w zbiorniczku, ale nieznacznie, nie do tego stopnia że będzie wybijać na zewnątrz. Po całkowitym odpowietrzeniu, stan płynu powinien nieco opaść poniżej tego co wlałeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #22 Napisano 13 Sierpnia 2010 W miarę odpowietrzania się układu może rosnąć stan w zbiorniczku, ale nieznacznie, nie do tego stopnia że będzie wybijać na zewnątrz. Idź i odkręć korek na gorącym silniku. Zobaczymy czy ci nie wybije. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #23 Napisano 14 Sierpnia 2010 (edytowane) Idź i odkręć korek na gorącym silniku. Zobaczymy czy ci nie wybije. Wiadomo że wybije, ale przecież ja nikomu nie każe odkręcać na gorącym. Pisałem żeby nie zakręcał korka po zalaniu płynem na zimnym, odpalił auto i podczas nagrzewania obserwował co sie dzieje w zbiorniczku. Jak układ sprawny, to ci przy temperaturze 100 stopni nic nie wybije górą zbiornika i napewno sie nie zapowietrzy, bo przecież wypycha powietrze do góry a nie zasysa. Tylko najważniejsze, Leszek powinien to zrobić z płynem a nie z wodą, bo pewnie woda mu zaczyna wrzeć i dlatego wybija zbiornikiem i szybko zakręca korek. Edytowane 14 Sierpnia 2010 przez sebam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #24 Napisano 14 Sierpnia 2010 Zalałem paska płynem. zakręciłem korek, uruchomiłem silnik, chodził aż włączył się kilka razy wentylator. Teraz czekam aż ostygnie i ewentualnie uzupełnię płyn. Pojeżdżę i dam znać jak z tymi wężami. Odnośnie tego, że nie można na odkręconym korku doczekać do włączenia wentylatora, to nie tyle się woda gotowała, co podnosił się jej poziom w zbiorniczku i wypływała na zewnątrz, więc dlatego zakręcałem korek. Myślę, że działo się tak dlatego, że zaczynało wzrastać ciśnienie w układzie i chyba tak powinno być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrp31 Zgłoś #25 Napisano 14 Sierpnia 2010 nie wiem czy tak ma byc ale u mnie w pasku na odkręcomym korku ni cholery nie odpowietrzy się układ. wręcz odwrotnie. pamiętajcie że tam jest głupio roswiązany i zkomplikowany system otwierania termostartu a co za tym idzie i odpowietrzenie chłodnicy jest utrudnione. w tym też nagrzewnicy. po prostu u mnie jak niema ciśnienia to układ się nie odpowietrzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
roofy_1 Zgłoś #26 Napisano 14 Sierpnia 2010 Witaj!! Zdaje mi się i z opisu wynika, że masz to samo co ja Poczytaj: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=85490 Pozdr, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #27 Napisano 15 Sierpnia 2010 Jak układ sprawny, to ci przy temperaturze 100 stopni nic nie wybije górą zbiornika To czemu ja odkręcisz korek to wybija? Jakieś nowe prawa odnośnie rozszerzalności objętościowej cieczy na tym forum powstają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #28 Napisano 15 Sierpnia 2010 To czemu ja odkręcisz korek to wybija? Pewnie temu, że dajesz nagły upust temu ciśnieniu w układzie. Na zasadzie: odkręć szybko wytelepaną butelkę coli, wybije dookoła nagle. wytelep cole z odkręconym korkiem, spieni się ale nie wybije bo ciśnienia takiego nie ma. Tu chyba nie potrzeba znać/tworzyć jakichś praw fizyki żeby to zaczaić? Może koledzy odpowietrzający na otwartym korku sie wypowiedzą jak to wygląda u nich? Ja ci moge pokazać u siebie że tak jest, jak pisałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #29 Napisano 15 Sierpnia 2010 U mnie jest tak, jak odkręcę korek na gorącym silniku to wybije z litra wody Jak odpalę auto z odkręconym korkiem i będzie pracować az włączy wentylator to nic nie wybije. Sprawdzone wielokrotnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #30 Napisano 15 Sierpnia 2010 U mnie było tak, że jak korek był odkręcony cały czas to jak dochodził do temperatury wrzenia to płyn wylatywał zbiorniczkiem - nie tak mocno jak przy odkręceniu ale wylatywał.. Dzieje się tak dlatego, bo po odkręceniu korka w związku z brakiem ciśnienia punkt wrzenia płynu jest kilka stopni niżej niż gdyby był pod ciśnieniem. A paska odpowietrzałem tak: zalewałem płynu na max w zbiorniczku, zakręcałem kotek, włączałem silnik i trzymając 2tyś obr. czekałem aż załączy się wentylator. Po wystygnięciu silnika dolewałem płynu do prawidłowego poziomu. Ot wsjo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #31 Napisano 22 Sierpnia 2010 Miałem małą przerwę. Byłem paskiem na urlopie (w sumie przejechałem około 1000 km w ciągu tygodnia - trasa 250 km, potem 120km, powrót 120km, znowu 100km i tyle samo z powrotem, po okolicy około 60km i powrót do domu 250km). Węże twardniały, jak stygł, to ciśnienie malało i węże miękły i tak w kółko. Niestety prawie pod domem (jakieś 5km) pękł wężyk, który jest doprowadzony do chłodniczki oleju (on jest odgałęzieniem trochę grubszego, łączącego się z boku króćca z czujnikami temperatury). Udało mi się owinąć go kawałkiem gumy, założyć w tym miejscu cybant i dojechać do domu. Teraz nie wiem, czy pękł bo przyszła na niego pora, czy jednak przez duże ciśnienie (może to kolejny słaby punkt). Co o tym myślicie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #32 Napisano 22 Sierpnia 2010 Co o tym myślicie? Pewnie juz ktos o tym pisał ale... Jak masz taką możliwość to wjedź na jakiś autośrut i kup korek od zbiorniczka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #33 Napisano 22 Sierpnia 2010 Korek zmieniałem już dwa razy. Co prawda za każdym razem na zamiennik (Topran). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #34 Napisano 22 Sierpnia 2010 Co prawda za każdym razem na zamiennik (Topran) Jak masz ten stary jeszcze to przełóż z z Toprana oring i potestuj jeszcze... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #35 Napisano 22 Sierpnia 2010 Jak oring pada, to się płyn gotuje i wylatuje. Jeżeli już, to niesprawny mógłby być zawór w korku, a tego nie da się przełożyć, dlatego dwa razy zmieniałem korek, żeby wyeliminować to jako przyczynę dużego ciśnienia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #36 Napisano 23 Sierpnia 2010 Topran to słaby zamiennik, najlepiej byłoby pożyczyć od kogoś sprawny korek do testów, nowy w ASO 20-30 zł jak się kiedyś pytałem, sam oring 4 zł ale jak słusznie zauważyłeś on tu nie jest przyczyną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #37 Napisano 27 Sierpnia 2010 Wymieniłem ten drugi pęknięty przewód (był w kiepskim stanie, najprawdopodobniej jeszcze od nowości siedział w passacie), pożyczyłem sprawny korek i dalej przewody twardnieją. Jak samochód postoi to miękną (i tak powinno być). Jeżdżę, nie wiem co jest, czekam, czas pokaże. Trochę tylko strach jechać gdfzieś dalej, bo nie wiadomo co padnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gosu25 Zgłoś #38 Napisano 3 Września 2010 Jeszcze jedno. Jakiś czas temu pękł mi ze starości trójnik bakielitowy (rozgałęzienie na wężu od płynu do reduktora gazowego) i wywaliło cały płyn. Wymieniłem ten trójnik i usunąłem wszystkie widoczne i dostępne resztki bakielitu. Czy jest możliwe, że jakaś drobina tych resztek dostała się gdzieś dalej do układu i trochę blokuje przepływ? Może blokować go tak, że jest obieg (czyli nic się nie gotuje) ale jest ograniczony (utrudniony) i powoduje wzrost ciśnienia? Co można w takiej sytuacji zrobić? Bo jak sobie przypominam, to problemy z dużym ciśnieniem zaczęły się od momentu wymiany tego trójnika. Proszę o pomoc, bo nie chcę wywalić niepotrzebnie kasy na wymianę uszczelki pod głowicą jak to nic nie da. W moim byłym pasku zapchal się wąż silikonem po wymianie pompy czyli moja wina może troche przesadziłem z ilością w jakimś miejscu ale wracając do tematu wcale nie wyrzyciło go ciśnienie i musialem wszystko rozbierać od nowa i czyścić obiawy miałem podobne więc warto jeszcze dokładnie to sprawdzić pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lesław Zgłoś #39 Napisano 20 Września 2010 Dobrze podpowiadasz. Tym bardziej, że pojechałem do znajomego, podłączyliśmy do każdego cylindra po kolei zamiast świecy wkręcany wąż połączony z kompresorem. Odkręciliśmy korek zbiorniczka wyrównawczego i włączyliśmy kompresor. Ani razu płyn w zbiorniczku się nie podniósł ani nie było żadnych pęcherzyków powietrza (jakby uszczelka dobra). Wygląda to tak, jakby się gdzieś zapowietrzał układ chłodzenia, tylko gdzie? Teraz wymienię termostat (tak na wszelki wypadek), przepłuczę układ i jeszcze raz zaleję wodą. Może jednak coś z tego trójnika bakielitowego (co się rozleciał) zostało i przeszkadza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qdlik Zgłoś #40 Napisano 20 Września 2010 przepłuczę układ i jeszcze raz zaleję wodą nie wodą a płynem chłodniczym lub koncentratem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach