Skocz do zawartości
Gość adamos12

[B5] Bulgotanie, przelewanie sie wody? albo kamyczki..;)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość artu

Dzis rozgrzalem motor do "czerwonosci" (na wskazniku nadal 90c) i jestem PEWIEN ze termostat nie otwiera sie , i juz sam nie wiem czy napewno motorek przegany czy nie :kwasny: Czytajac inne watki na forum widze ze u wielu osob bierze oliwke przy dluzszej jezdzie na wysokich obrotach. Coz , badania benda trwaly. Jutro traska i po niej mam zamiar jeszcze raz sprawdzic zawartosc spalin w plynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnybee

Jutro może uda mi się wstawić samochód do mechanika dlatego mam jeszcze pytania. Czy jak w climatroniku jest OFF i nie słychać przelewania to dalej wina uszczelki pod głowicą czy nie odpowietrzona nagrzewnica? Górna rura od chłodnicy cieplejsza, dolna chłodniejsza ma być? Podczas jazdy płynu ubywa ze zbiorniczka, po zatrzymaniu się i odkręceniu korka wszystko wraca do poprzedniego stanu też wina uszczelki?;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jkeca
Dzis rozgrzalem motor do "czerwonosci" (na wskazniku nadal 90c) i jestem PEWIEN ze termostat nie otwiera sie

 

Artu a jak miałeś nagrzany motor i temp. była na 90 stopni to sprawdzałeś rury przy chłodnicy? górną i dolną. Jeżeli po nagrzaniu obie były gorące to termostat się otwiera, jeżeli dolna jest zimna to znaczy, że teromstat się nie otwiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja mam pytanko gdzie znajduję się czujnik temperatury płynu chłodzącego? Czy jest tylko jeden czujnik czy może więcej. U mnie przy temperaturze zewn. ok 9st. temperatura płynu dochodzi do 90st. ale przy spokojnej jeździe spada minimalnie (grubość wskazówki), termostat nie otwiera się bo dolny wąż i płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest chłodny. Jak jest u Was czy ktoś to przyobserwował??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jazzman

Opiszę mój przypadek. Kupiłem Paska w lipcu. Silnik 115km, AJM. Przez pierwsze 2 tyg wszystko ok - pelne zadowolenie. Bylo slychac przelewanie sie plynu, ale myslalem ze ten typ tak ma ;) Nagle pojawil sie problem. Zaczelo ubywac plynu - wylatywal przez króciec pod zbiorniczkiem - wszystko pod spodem bylo biale. Oleju nie brał w ogole, plyn nie wlewal sie do oleju ani na odwrot. Zmienilem korek - zadnej poprawy. Zadzwonilem na serwis i po podaniu numeru VIN dowiedzialem sie ze kiedys tam byl wymieniany wąż od wody. Doszedlem do wniosku ze pewnie silnik przegrzany. Wizyta u mechanika i przy okazji zmiany rozrządu, ściagamy głowice. Co sie okazuje - krzywa!!! Planowanie głowicy, sparwdzanie szczelnosci i wszystko gra. Olej wymieniony, rozrzad wymieniony. Uszczelka nowa, glowica prosta,wymienione przy okazji uszczelniacze zaworow, plynu po zrobieniu 11tys,km ubylo może 1cm na zbiorniczku, Oleju ok 300ml i co?? znowu bulgocze :) Silnika nie przegrzalem, oleju sprawdzam czesto. Doszedlem do wniosku ze trzeba dolac troche plynu i wroci do normy. Dzisiaj doleje i się okaże.

 

Moim zdaniem bulgotanie - przelewanie sie plynu nie ma zwiazku z uszkodzona uszczelka pod glowica. Jednak passaty to dosc dziwne samochody. Trudno jednoznacznie okreslic awarie, bo objawy czesta nie sa takie same jak w innych egzemplarzach. W moim passacie po tamtym remoncie na razie nic sie nie dzieje i mam nadzieje ze nic nie zacznie sie dziac.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że nie chcecie nic napisać o ciśnieniu w układzie. Sam odgłos czy poziom płynu nic nie mówi. Myślę, że sprawdzenie twardości węży trwa kilka sekund a stawia sprawę w zupełnie innym swietle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jazzman

Dolalem - bulgotanie ustalo :cwaniak:

 

Co do cisnienia - weże miekkie, ale nawet gdy mi wybijalo plyn i mialem krzywa glowice - cisnienia na wezach nie bylo. Caly wlasnie passat. Dodam tylko ze u mnie plyn wywalalo tylko przy jezdzie. Na postoju nawet po przegazowaniu i trzymaniu na wysokich obrotach nic sie nie dzialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość leopold33

Podam kilka faktów a wniosek możecie wysnuć sami.

Po zakupie passaciątka (1,9TDI 110KM) wymieniałem wszystkie płyny,

w tym także płyn chłodzący.

Wyjeżdżam od mechanika i co słyszę?

Bulgotanie za climatronikiem!

Szybsze w miarę zwiększania obrotów.

Wracam do majstra a ten twierdzi że układ się musi odpowietrzyć

i bulgotanie samo ustanie.

Faktycznie, po kilkudziesięciu kilometrach, po kilku dniach bulgotanie ustało :)

 

Jesienią tego roku nie podobał mi się termostat - temperatura co prawda wzrastała lecz

moim zdaniem zbyt długo "wlekła" się do 90st.

Wymianka termostatu. (strzał w 10tkę)

Wyjeżdżam od majstra i... słyszę bulgotanie ...

Nie wracałem pytać po co i dlaczego.

Pojezdziłem kilka dni i cisza!

 

Tego też życzę wszystkim zniesmaczonym bulgotaniem passatomaniaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość artu
Artu a jak miałeś nagrzany motor i temp. była na 90 stopni to sprawdzałeś rury przy chłodnicy? górną i dolną. Jeżeli po nagrzaniu obie były gorące to termostat się otwiera, jeżeli dolna jest zimna to znaczy, że teromstat się nie otwiera.
Wlasnie w ten sposob sprawdzalismy .

W Poniedzialek wymianilem termostat oraz korek i "bulgotanie" zmiejszylo sie o 70% Po 3 dniach jazdy po miescie okazalo sie ze plynu nie ubywa, wiec niesmialo zaczolem sie cieszyc ale do pelni szczescia potrzebowalem wyjazdu w trase. Oto dzis pojechalem ok 300km. i niestety :kwasny: w zbiorniczku jest ok. 1cm plynu mniej.

 

edit: Czw Lis 01, 2007 22:15

Zapomnialem dodac o cisnienu w ukladzie. Te jest normalne gdy silnik jest goracy i zimny. Spalin w plynie nie ma i plynu w oliwie tez nie.

 

Scalone/Duży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem paska 2 tygodnie temu i też zaobserwowałem bulgotanie na zimnym śilniku 15-20 sekund i cisza. Teraz po tym temacie sprawdzę poziom płynu i oleju. Auto serwisowane, rozrzad i inne elementy eksploatacyjne wymienione.

 

Nie zaniepokoiło mnie to ponieważ w drugim aucie Fiat Punto II jest identyczna sytuacja. Co prawda nie mam w nim klimy. Ale olej czysty, braki minimalne, płyn chłodzący czysty ubytku zero. (nie dolewany od 5 lat !! ) Poza tym to ten fiat jest bezawaryjny !!! Możecie się śmiać.

 

Co do wskaźnika temperatury chłodziwa, to jeżeli termostat nie otwiera obiegu to wskaźnik musi pokazać wzrost temperatury lub przegrzanie. Natomiast jeżeli termostat otwiera obieg przy zimnym silniku to temperatura w czasie jazdy (np w zime) nie osiągnie optymalnej temperatury (80-90 st). Tak jest w samochodach z którymi miałem styczność. Jeżeli w Passacie jest inaczej to po co mi ten wskaźnik??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam i dołączam się do problemu. U minie dodatkowo są inne jeszcze objawy.

 

 

W moim pasku znika płyn. Ujawnia się to dopiero w trasie. Przy prędkości 110 - 120 km. Płyn jest wyrzucany przez zbiorniczek wyrównawczy dolna jego część. Natomiast w przy jeździe miejskie nie widzę aby ubywał.

Wymieniłem już korek i bez zmian bo myślałem , że to może być przyczyną.

 

 

Może opisze objawy jaki posiadam:

 

1. Występuje dziwne bulgotanie z nawiewów. Większość z nich zaraz po uruchomieniu silnika. Lecz i zdarza się czasem przy temp. płynu 70 C,

2. Płyn jest wywalany przez "dzinks" (nie wiem jak to nazwać) w dolnej częścy zbiorniczka wyrównawczego,

3. Oleju mi nie przybywa, nie ma mazi na korku i na bagnecie,

4. Nie kopci ani na biało ani na niebiesko,

5. Ciśnienie w cylindrach nie mierzyłem - osoba co siedzi w tym od lat powiedziała, że jeśli byłoby coś z ciśnieniem to przy odpalaniu występowałyby problemy - mi odpala od "kopa"

6. Nie wiem jak twarde powinny być węże - ale mogę ścisnąć ale nie są twarde jak skała,

rano węże są mięciutkie

7. Po odkręceniu korka w zbiorniczku (poziom płynu się podnosi - ale to prawa fizyki)

i kiedy gazuje - nie widzę bąbelków

 

 

Tak więc taką mam zagwozdkę. Czy występowanie bulgotania i ubytek płynu - świadczy o padniętej uszczelkę? Czy może to być wina termostatu? Nie zauważyłem ubytku mocy autko zbiera się bez problemu. Tam gdzie wywala płyn jest to jedyne miejsce co zauważyłem.

 

Proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość artu

raviVC. Wymien termostat , obserwoj i majac nadzieje ze to koniec. Mialem podobne objawy ktore opisalem wczesniej (poczytaj) Niestety skonczylo sie wymiana uszczelki , wiec sadze ze czeka cie zdjecie glowicy ( wymiana innych ... to oszukiwanie samego siebie) jesli twoje autko ma spory przebieg to kozystajac z okazji mozesz pojsc krok dalej i wymienic pierscienie tlokowe. (ale to tylko moje skromne zdanie) Napewno robiac glowice nie oszczedzaj na czesciach zamiennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam i dzięki za zainteresowanie.

 

Ale w jaki sposób termostat miałby wpływ na ciśnienie w układzie chłodzenia? Na wskaźniku mam wzorowe 90 stopni (ani więcej ani mniej). Dzisiaj zrobiłem jeszcze test na obecność spalin w płynie i nic - brak śladów. Czy jest jakaś możliwość, że do układu dostaje się jakieś "lewe" powietrze powodujące zwiększanie ciśnienia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam..

Ja sie dolacze do problemu gdyz kilka dni temu juz taki post zalozylem. Wczoraj bylem w serwisie VW niedaleko mojej miejscwosci i poszedlem do mechanika z wlasnie tym zapytaniem: Co to za bulgotanie. Spytal jaki mam model, jak odpowiedzialem B5 to bez zastanowienia mi odpowiedzial ze ten typ tak ma. Jest to wina przeplywomierza wody ktura ma taka charakterystyke pracy. Nawet po wymianie rozrzadu, pompy wody i innych czesci z tym zwiazanych to po czasie problem pojawia sie znow. Ten fakt jest uciazliwy dla kierowcy jednak dla pracy auta nie ma zadnego wplywu. Tak przekazal mi serwisant ktory nie raz spotkal sie z tym problemem.

 

Pozdrawiam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość a_r_t_i

Ja też słyszałem z tymże od tunera, że "ten typ tak ma" i bulgotać będzie :zdegustowany:

 

ALE PROSZĘ WAS WYTŁUMACZCIE MI JEDNO:

Jak jest to możliwe że przy uszkodzeniu uszczelki pod głowicą nie ma "majonezu" na bagnecie, pod korkiem oleju i w zbiorniczku płynu chłodzącego.

 

Jestem laikiem więc niech mnie ktoś oświeci.. :vw:

Pozdrawiam,

Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bez zastanowienia mi odpowiedzial ze ten typ tak ma

Bzdura!

Niech ten spec w takim razie odpowie, dlaczego po wymianie uszczelki pod głowicą bulgotanie ustało! Też odpowie, że ten typ tak ma??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ale tak po prawdzie to gdyby był problem z uszczelką to bulgotanie było by słychać cały czas i narastało by z czasem.... A tu bulgocze głównie na początku a potem praktycznie nie słychać... I do tego nasila się zimą.... :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość a_r_t_i

Powtarzam się ale....

 

Jak jest to możliwe że przy uszkodzeniu uszczelki pod głowicą nie ma "majonezu" na bagnecie, pod korkiem oleju i w zbiorniczku płynu chłodzącego ? Przecież jeżeli jest padnięta uszczelka to któryś z tych płynów przez tą nieszczelność przenika....

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, ja tak mam od kad kupilem paska, brykam juz ok 1.5 roku i wszystko jest ok, zero ubytków płynu, zadnych majonezów, lata jak szlony wiec moim zdaniem uszczelka jest błędną diagnozą bo tyle czasu na uszkodoznej uszczelce bym nie najezdził, i dodam ze dostaje po garach ostro. pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki odgłos przelewania się wody, to wiecie co wydaje :?: Włączcie sobie silnik i naciśnijcie przycisk na KLIMIE - "Obieg zamknięty". Wtedy właśnie - gdy pracuje silniczek od klapki obiegu zamkniętego - słychać właśnie taki dźwięk :evil:

 

Natomiast bulgotanie słyszalne po wyłączeniu silnika, to nic innego, jak odgłosy z KLIMY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności