Skocz do zawartości
Domely

Klocki hamulcowe w B6

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, truna napisał:

Powiem tylko tyle, nie są to klocki wyścigowe które potrzebują wysokiej temp

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nigdzie nie pisałem o setach sportowych. Pisałem o normalnym użytkowaniu. O takim, w którym awaryjne hamowanie z prędkości 100 km/h zdarza się dwa razy w roku  a wyższe prędkości ogląda się w katalogu albo "jutubie". 

 

 

2 godziny temu, truna napisał:

Nie masz pojęcia o czym piszesz i zapewne nie miałeś do czynienia z takimi klockami.

Taaaaaaa. 

Zajeździłem parę kompletów. Różnej maści. Dużo lepsze efekty dają opony niż klocki. Zamiast czytać idź potrenuj  hamowanie. Gwarantuję, że osiągniesz dużo lepsze wyniki na standardowych hamulcach niż na super klockach i tarczach bez umiejętności. Hamowanie to nie tylko wciśnięcie "pedała". 

Potrafisz odróżnić smród palonego sprzęgła od smrodu palących się klocków? Widziałeś kiedyś palące się klocki w cywilnym samochodzie? Bo dopiero wtedy możesz się zacząć zastanawiać czy warto kupić lepsze heble. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, lysy78_03 napisał:

Zajeździłem parę komplew

Widocznie nie miałeś do czynienia  semi-metalicznymi klockami więc co możesz na ich temat powiedzieć? 

Największą ich zaletą jest to że, mają dużą lepszeą skuteczność hamowania. Tyle w temacie bo itak się nie zrozumiemy. 

Edytowane przez truna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klocki metaliczne – w swym składzie mogą zawierać nawet do 65% metalu pod różnymi postaciami – wełna, drut stalowy, proszki metali, grafit czy też miedź. Ich cechami charakterystycznymi są przede wszystkim wysoka trwałość i twardość, co przekłada się na to, iż same nie zużywają się tak szybko, jednak ich zastosowanie może doprowadzić do przyspieszonego zużycia się tarczy hamulcowych. Dla niektórych kierowców problemem może być również to, iż są głośne podczas hamowania. Ich zaletami są za to wysoki współczynnik tarcia, bardzo dobre przewodnictwo ciepła oraz odporność na szkodliwe działania wysokich temperatur. Cechy te sprawiają, że są one podatne na fading, którego niekorzystnym skutkiem jest spadek skuteczności układu hamulcowego. Klocki metaliczne są odpowiednie dla posiadaczy samochodów off-roadowych i pojazdów o dużej masie. Pamiętajmy jednak o tym, że przy niskich temperaturach ich skuteczność może być ograniczona. Wśród dostępnych na rynku klocków metalicznych wyróżniamy dwa podtypy. Pierwszy to klocki półmetaliczne, które w swym składzie mogą zawierać od 30 do 65% metalu pod różnymi postaciami. Charakteryzują się one bardzo dobrym przewodnictwem ciepła, co w pozytywny sposób przekłada się na skuteczność hamowania. Drugi tym klocków metalicznych to produkty określane mianem niskometalicznych. Zawierają one mniej metalu – poniżej 30%. Bardzo dobra wymiana ciepła stanowi gwarancję skutecznego hamowania. Produkty tego typu cechują się jednak głośną pracą.

Nie zrozumiemy się, bo nie rozumiesz prostej rzeczy. W tym temacie 99,99 % użytkowników nigdy nie wykorzysta ewentualnych korzyści zastosowania nie seryjnych klocków i tarcz. 

Co ja mogę powiedzieć o klockach półmetalicznych? Otóż śmierdzą inaczej gdy się je ostro zagrzeje. Bez obaw można je zostawić do ostygnięcia na tarczy. Brudzą i po pewnym czasie pył ciężko usunąć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2018 o 00:31, radekrp90 napisał:

Nie są, bo gdyby były to te kupowane jako TRW/ATE miałyby zatarte znaczki VW/AUDI. Taka sytuacja jest m.in. z nastawnikami rozrządu (ale nie każdym, nie do każdego silnika) gdzie kooperant dostarczający część na pierwszy montaż sprzedając ją na rynku wtórnym wkłada do pudełka tą samą część ale z zamazanym logiem VW/Audi.

Nie wziąłeś pod uwagę tego, że klocki są produkowane bez tego loga a Partia, która trafia do producenta aut w następnym procesie jest dopiero inaczej/dodatkowo znakowana bo tak to właśnie wygląda w fabrykach w których bywam.

 

Dnia 20.10.2018 o 00:31, radekrp90 napisał:

Co do samej jakości elementów - moje klocki, które były oryginalne nie pyliły w takim tempie jak te od ATE (a przecież przednie hamulce to właśnie ich wyrób) i według mnie hamulec był bardziej responsywny/dozowalny (jakkolwiek to nazwać).

Tu ponownie jesteś w błędzie, oryginalne hamulce przednie w Twoim aucie na pewno nie są wyrobem ATE ;) ATE to konstruktor ukladów hamulcowych a nie producent podzespołów do nich :)A ten termin, którego Ci zabrakło, który określa stopień wyczucia hamulca to tzw modulacja.

 

Dnia 20.10.2018 o 00:31, radekrp90 napisał:

Oczywiście są lepsze i gorsze zamienniki, nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka. Jak by nie patrzeć taki zestaw na przód z VW to lekko licząc około 1000-1200 zł (piszę z głowy) więc to co najmniej 2 razy więcej jak za zamiennik. 

Zamiennikiem jest wszystko co jest zakładane w zamian za klocki/tarcze, które były montowane fabrycznie, bez względu na to jakie logo jest na pudełku.

 

Dnia 20.10.2018 o 11:00, truna napisał:

Również jestem tego samego zdania że ori klocki czy tarcze to jest inna półka od ATE czy trw.

Masz rację, w końcu ATE czy TRW to nie OE.

 

Dnia 20.10.2018 o 11:00, truna napisał:

Spotkałem się nawet z ori klockami od Audi rs3 na których obok loga był napis galfer 

Galfer jest dostawcą na 1szy montaż dla bardzo wielu producentów aut, nie tylko do Audi.

 

 

Dalej nie komentuje bo przekazane informacje mają niewiele wspólnego z prawdą i to nawet nie da się tego prostować tylko trzeba by wszystko na nowo opisywać a to za dużo czasu, wszystko jest w internecie :) A niedzielę wolę spędzać w nieco inny sposób :P

 

Dobrego dnia wszystkim :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, lysy78_03 napisał:

Co ja mogę powiedzieć o klockach półmetalicznych? Otóż śmierdzą inaczej gdy się je ostro zagrzeje. Bez obaw można je zostawić do ostygnięcia na tarczy. Brudzą i po pewnym czasie pył ciężko usunąć.

Czyli dalej nie masz pojęcia o czym mówisz. Piszesz to co wyczytałeś w internecie, nie z autopsji. Więc o czym mam z Tobą rozmawiać? Skoro nie miałeś tego w nawet rękach, nie mówiąc o doświadczeniach? Nie chce mi się z tobą o tym dyskutować. Zapomniałeś jeszcze doczytać, że lepsza odporność termiczna przekłada się na to że, nie ma szans skrzywić tarcz przy ostrym hamowaniu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2018 o 15:19, lysy78_03 napisał:

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nigdzie nie pisałem o setach sportowych. Pisałem o normalnym użytkowaniu. O takim, w którym awaryjne hamowanie z prędkości 100 km/h zdarza się dwa razy w roku  a wyższe prędkości ogląda się w katalogu albo "jutubie".

Taaaaaaa. 

Zajeździłem parę kompletów. Różnej maści. Dużo lepsze efekty dają opony niż klocki. Zamiast czytać idź potrenuj  hamowanie. Gwarantuję, że osiągniesz dużo lepsze wyniki na standardowych hamulcach niż na super klockach i tarczach bez umiejętności. Hamowanie to nie tylko wciśnięcie "pedała". 

Potrafisz odróżnić smród palonego sprzęgła od smrodu palących się klocków? Widziałeś kiedyś palące się klocki w cywilnym samochodzie? Bo dopiero wtedy możesz się zacząć zastanawiać czy warto kupić lepsze heble. 

Wystarczy przejechać trochę naszymi kochanymi autostradami pełnymi Skód Octavia koloru białego. Kilka hamowań ze 140+ do 90 zweryfikuje Twoje słowa. Nawet ja jeżdżąc trasą krajową widzę sens stosowania lepszych hamulców i nie piszę tutaj nadal o klockach sportowych. Zwyczajnie jeśli ma się danym autem przejechane trochę kilometrów to takie rzeczy się wyczuwa.

Co do opon - one są ważne do całkowitej drogi hamowania ale pierwszy moment nazwijmy to szarpnięcia należy do klocków/tarcz i w przypadku kompletu ATE jest on tępy niczym z hamulca o średnicy 250 mm, a nie 300+ (mam porównanie z innymi autami).

Co do palących się hamulców - m.in. jazda autem dostawczym z ładunkiem i kilka zjazdów z niewielkich wzniesień (prędkości do 100 km/h - ale zacisk dwutłoczkowy swoje robi).

Ale oczywiście prawda jest jak to się mówi, po środku - sam hamulec to nie wszystko ale oszczędzanie na nim to nic dobrego ;)

@hamulcesklep Może i jest w tym trochę racji - ATE to konstruktor tego układu hamulcowego, a VAG zleca produkcję dla innej firmy. Tak czy inaczej dużo lepiej zachowuje się zestaw TRW (przypadek Audi A5) gdzie, jak to nazwałeś modulacja (choć niezwykle nie podoba mi się to określenie w tym zastosowaniu ;) ), jest dużo lepsza.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra dyskusja , ja od siebie dorzucę ,że dostawcy tudzież producenci części zamiennych nie raz pod swoją marką kryją produkty innych firm. Podstawą są minimalne parametry jakie mają spełniać, co za tym idzie dwie tarcze hamulcowe lub dwa kolcki mogą mieć inny skład i parametry ,które częściowo zawarte są w dyrektywie UE. Ta sama dyrektywa jasno określa i informuje (bynajmniej można tak przypuszczać ) ,że części na pierwszy montaż są wyznacznikiem jakości dla zamienników nawet u tego samego producenta czy dostawcy.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem na przykładzie ciężarówki Volvo, gdzie producentem układów hamulcowych jest meritor. Przyszedł czas wymiany i założyłem klocki meritor (bez loga volvo, z sklepu)  Po wymianie hamulce kurewsko piszczały, a siła hamowania była dużo słabsza, oczywiście szybko się zużyły. Potem założyłem ori z aso (oczywiście napis na klockach meritor Volvo) i wszystko wróciło do normy. Niby to samo a różnica ogromna, tak samo jest z częściami do osobówek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, truna napisał:

Powiem na przykładzie ciężarówki Volvo, gdzie producentem układów hamulcowych jest meritor. Przyszedł czas wymiany i założyłem klocki meritor (bez loga volvo, z sklepu)  Po wymianie hamulce kurewsko piszczały, a siła hamowania była dużo słabsza, oczywiście szybko się zużyły. Potem założyłem ori z aso (oczywiście napis na klockach meritor Volvo) i wszystko wróciło do normy. Niby to samo a różnica ogromna, tak samo jest z częściami do osobówek

O tym właśnie piszę, dla mnie jest to logiczne i uczciwe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pierwszy montaż z logiem VW idą klocki np. od TRW ale one muszą spełnić odpowiednie normy narzucone przez VW.

Potem TRW zaczyna produkcję identycznych ale już tylko ze swoim logiem i te klocki aby były w odpowiedniej cenie nie spełniają już wyśrubowanych norm na pierwszy montaż...

Tak to się odbywa np. przy produkcji akumulatorów....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, truna napisał:

Czyli dalej nie masz pojęcia o czym mówisz. Piszesz to co wyczytałeś w internecie, nie z autopsji. Więc o czym mam z Tobą rozmawiać? Skoro nie miałeś tego w nawet rękach, nie mówiąc o doświadczeniach? Nie chce mi się z tobą o tym dyskutować.

Ty masz pojęcie. Z tymi argumentami ciężko polemizować, bo oprócz beznadziejnej próby obrzucania mnie błotem nie wnoszą nic. Zniżę się do twojego poziomu. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Idź śmierdzieć gdzie indziej.

 

16 godzin temu, radekrp90 napisał:

Kilka hamowań ze 140+ do 90 zweryfikuje Twoje słowa.

Robiąc ponad 70 tkm rocznie (osobówką) doszedłem do innych wniosków.  Powtórzę raz jeszcze seria jest wystarczająco dobra na  te kilka hamowań ze 140+ do 90. Zwykły Kowalski ( a jest ich ponad 71 %) nie robi więcej niż 20 tkm. Tylko co 10 kierowca robi ponad 50 tkm. a tu i tak statystyka oszukuje. Więc do zwykłych hamowań na drodze seria jest zupełnie wystarczająca. Jeżeli chcesz czegoś więcej możesz zainteresować czymś lepszym. Wtedy będziesz w tym promilu kierowców potrzebujących lepszych hebli.

 

16 godzin temu, radekrp90 napisał:

pierwszy moment nazwijmy to szarpnięcia należy do klocków/tarcz i w przypadku kompletu ATE jest on tępy niczym z hamulca o średnicy 250 mm, a nie 300+ (mam porównanie z innymi autami).

Zgodzę się z Tobą pod pewnym warunkiem. Rozmawiamy o tym samym układzie hamulcowym w tym samym samochodzie. Inny pojazd to inna pompa hamulcowa. 

I tu pojawia się to co napisałem wcześniej. Nauka hamowania. Kiedy nauczysz się odruchowo odpowiednio hamować uzyskasz lepsze efekty niż przy zastosowaniu złotych klocków. Dzięki elektrycznemu hamulcowi pomocniczemu, niestety pozbawiono Nas możliwości zwiększenia efektywności tylnych hamulców. Z drugiej strony wprowadzono układy wspomagające hamowanie awaryjne, kolejne generacje ABS-u. 

16 godzin temu, radekrp90 napisał:

hamulec to nie wszystko ale oszczędzanie na nim to nic dobrego ;)

Święte słowa. Żeby była jasność, nie polecam tanich zamienników. Tylko produkty markowe i renomowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, lysy78_03 napisał:

Ty masz pojęcie. Z tymi argumentami ciężko polemizować, bo oprócz beznadziejnej próby obrzucania mnie błotem nie wnoszą nic. Zniżę się do twojego poziomu. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Idź śmierdzieć gdzie indziej.

Najlepszą formą obrony przy braku argumentów jest atak. Ty to właśnie robisz. Nie pisze do ciebie w ten sposób bo to co piszesz świadczy o twoim braku kultury i nie przyjmujesz do głowy że może być inaczej. Jestem ciekaw czy w 4 oczy byś tak skakał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to wskaż argumenty w swojej odpowiedzi

 

następny pajac. podać adres?

2 minuty temu, truna napisał:

Najlepszą formą obrony przy braku argumentów jest atak. Ty to właśnie robisz. Nie pisze do ciebie w ten sposób bo to co piszesz świadczy o twoim braku kultury i nie przyjmujesz do głowy że może być inaczej. Jestem ciekaw czy w 4 oczy byś tak skakał. 

 

Dnia 21.10.2018 o 13:55, truna napisał:

Czyli dalej nie masz pojęcia o czym mówisz. Piszesz to co wyczytałeś w internecie, nie z autopsji. Więc o czym mam z Tobą rozmawiać? Skoro nie miałeś tego w nawet rękach, nie mówiąc o doświadczeniach? Nie chce mi się z tobą o tym dyskutować.

o jakich argumentach piszesz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2018 o 12:40, truna napisał:

Nie masz pojęcia o czym piszesz i zapewne nie miałeś do czynienia z takimi klockami. Powiem tylko tyle, nie są to klocki wyścigowe które potrzebują wysokiej temp

Proponuję poczytać o klockach pół metalicznych, potem coś mówić na ich temat ?

i jeszcze tutaj. ARGUMENTY. Żeby było łatwiej zakreśl kolorem. W przedszkolu chyba byłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, lysy78_03 napisał:

W przedszkolu chyba byłeś

Byłem. Skoro ty nie byłeś to twoje dzieciństwo musiało być trudne, a efekty widać. Nie wychodzę z tobą w dyskusję i tyle. Zrozum to, bo nie mam o czym z tobą rozmawiać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oooooo. 

Zabieram zabawki i wychodzę z piaskownicy. Tylko krzywdy sobie nie zrób jak będziesz tupał nóżkami. Pamiętaj, pewne zachowania nie przystoją w dorosłym życiu, ale jak ktoś tkwi w przedszkolu to już nie mój problem. 

1 godzinę temu, truna napisał:

Jestem ciekaw czy w 4 oczy byś tak skakał.

Najlepszy argument ever. 

 

Polecam doczytać co to jest dyskusja. To sposób wymiany ARGUMENTÓW. Z naciskiem na ARGUMENTY. Sam nie potrafisz wskazać argumentów ze swoich wypocin. 

  • Nie lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się kłucie. Też sie dołączę. Ja w swoje auto nie pakuję żadnych standardowych zamienników (ATE, TRW itp) Po swoich małych doświadczeniach na drodze (około 30t km rocznie) dochodzę do jednego wniosku. Że zawsze watro inwestować w sportowe zamienniki układu hamulcowego. Koniec, Nie obchodzą mnie normy VW, ustawy EU i tak dalej. Ma by założony produkt lepszy od montowanego na pierwszy montaż, bo moim zdaniem nie ma co oszczędzać na hamulcach. Co z tego że jest drogo. Wystarczy że raz w życiu takiego zestawu będzie sytuacja podbramkowa gdzie o czyimś zdrowiu albo życiu bedzie decydować te parę metrów drogi hamowania. A jak nie zdrowie to choćby uniknięcie stłuczki, a takie sytuacje już miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Części przeznaczone do sportu nie posiadają homologacji drogowej, chyba ,że nie są do sportu tylko podwyższonej skuteczności:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, MucikV napisał:

chyba ,że nie są do sportu tylko podwyższonej skuteczności:D

O takich jest mowa? A różnica choćby nawet w sile hamowania między zwykłymi klockami jest bardzo duża. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Jankus napisał:

Że zawsze watro inwestować w sportowe zamienniki układu hamulcowego. Koniec, Nie obchodzą mnie normy VW, ustawy EU i tak dalej. Ma by założony produkt lepszy od montowanego na pierwszy montaż, bo moim zdaniem nie ma co oszczędzać na hamulcach. Co z tego że jest drogo. 

Jak będziesz chciał drogo, to poczekaj aż TU odmówi wpłaty odszkodowania, bo jakiś nadgorliwiec dopatrzy się braku homologacji na tarczach i klockach.  W którymś temacie ktoś pisał o odmowie ze  względu na inny rozmiar opon niż te z homologacji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności