Rzucanie palenia (nikotyna) str4/post73

[manki]

próbowałem róznych olejków i ciezko było znalesc idealny,zreszta nie pale w domu,aucie ani w pracy i w towarzystwie osób nie palących,jestem świadomy zagrozenia mimo to pale z przyjemnościa,jeden lubi sobie wypić piwko po pracy ja po 8 godzinach spedzonych pod ziemią lubie sobie poprostu zapalić,jedni mówia ze sie truje a ja mówie ze sie delektuje

[Gość aneczka-de]

Ja jestem w trakcie, nie palę już 2 miesiąc i jest kurde coraz ciężej Obawiam się, że nie wytrzymam, tak mnie nosi. Może zakup e-papierosa byłby dobrym pomysłem, jak myślicie? Mogłabym sprawić sobie np. taki zestaw http://alegratka.pl/ogloszenie/e-papierosy-zestaw-ego-mix-1100mah-22575258.html?h=4b9ace7933616589, chociaż gdzieś tam słyszałam, że lepiej kupować wszystko osobno, bo w zestawach sobie same badziewia...

[Danek75]

Kup sobie ten zestaw. Ewentualnie jeśli chcesz coś lepszego to kup taki zestawik z PROVOGa.

A czemu zestaw a nie pojedyncza fajka? Bo od razu masz drugą baterie zapasową, drugi klosz do wlewania płynu, no i drugą spiralę :fajny A trzeba mieć przynajmniej jedną zapasowa baterię i jedną spiralę, bo jak coś z tych dwóch rzeczy padnie, to od razu wymieniasz. Gdybyś nie miał dwóch baterii, to wtedy zmuszony jesteś czekac 3 godziny - zanim się naładuje.

Jeszcze jak popatrzysz, że sama bateria kosztuje 100 zeta, to zestaw dwóch fajek - jak najbardziej się opłaca :bry2

[czarekcw]

Rozmawiałem z siostrą (farmaceutką )no i poleciła mi Desmoxan, zamówiłem z apteki internetowej, czekam na dostawę i będę rzucał fajki, już po nich charczę, kondycja też nie ta co kiedyś. Oby się udało bo motywacja jest. Palę od 10 lat . E-papieros nie dla mnie- matka sobie kupiła 2 różne, spróbowałem i zero satysfakcji z "palenia".

[profi]

Mi się udało siedem miesięcy lecieć na elektryku, niestety teraz znowu palę. W moim przypadku stresująca praca i prawie wszyscy w moim towarzystwie palą... A może to kwestia słabej woli?

[Danek75]

A może to kwestia słabej woli?

 

Sam sobie odpowiedziałeś :fajny U mnie każdy wkoło pali a mnie jakoś nie ciągnie - wolę bateryjkę.

[Michal1980]

Ok, będę się w tym miesiącu znoooowu zabierał za zerwanie z nałogiem. Książka zaraz idzie do druku

Ale czy podczas jej czytania trzeba palić? Bo tak coś mi mignęło kiedyś jak tu zaglądałem.

I jak tam u Was? Ktoś wrócił na złą drogę czy wszyscy wygrali?

[Kuczi]

Ale czy podczas jej czytania trzeba palić?

 

Trzeba. Czytając ostatnią stronę żegnasz się z fajkami....

 

 

Ktoś wrócił na złą drogę czy wszyscy wygrali?

 

Ja nie palę, Miłosz tez nie

[Michal1980]

Zazdroszczę.

Ale trzeba czytać cięgiem czy np będzie ok, jeśli będę czytać tylko wtedy gdy będę wychodzić na fajkę?

[czagi]

rok paliłem e papierosa z pozytywnym skutkiem, w tym roku przerzuciłem się na tablety nicoreete aby wyeliminować odruch palenia, sięgania po papierosa i delektowania się dymem. Nie jest łatwo, nie ukrywam że kilka naście zwykłych papierosów wypaliłem w ciągu tego roku, ale moim zdaniem najgorzej jest sobie powiedzieć że już nigdy nie zapalisz, tym razem pozwalam sobie na okazjonalne wypalenie zwykłego fajaka np. przy braku tabletek, lub spotkania dawno nie widzianego znajomego ... zwykle ktoś mnie częstuje, od dawna nie kupiłem sam sobie całej paczki.

Wiadomo 1,2 fajki miesięcznie to nie 20 dziennie więc i tak wychodzę na tym korzystnie

[Kuczi]

Ale trzeba czytać cięgiem czy np będzie ok, jeśli będę czytać tylko wtedy gdy będę wychodzić na fajkę?

 

To zależy jak szybko chcesz rzucić palenie Chyba nawet w tej książce opisane są sytuacje gdzie ktoś czytał codziennie......po jednej linijce

 

Ja zacząłem czytać w poniedziałek a rzuciłem w piątek w południe

[rainman777]

Ja zacząłem czytać w poniedziałek a rzuciłem w piątek w południe

Ja kupiłem o 12 ekopeta o 15 wylądował w koszu potem 1,5 godziny czytanie i nie pale do dziś za parę dni będzie 4 lata

[skrzypek1975]

U mnie 4 lata mineły 15 stycznia - nie palę oczywiście.

[dominek_f]

Zyban

Oo tak. Zyban jest niezły. Sam dzięki niemu nie palę od dwóch lat. Ale na czas terapii lepiej wyjechać w Bieszczady, lub w inne odludne miejsce. Po kilku dnach stosowania żona chciała kupić mi pakę fajek, nie dawała już ze mną rady .

Edytowane 9 Lutego 2014 przez dominek_f

[Stuku]

Jeśli można się pochwalić to u mnie właśnie zaczyna się 18 dzień bez śmierdziela.

2 próba rzucenia nałogu i powoli zaczynam czuć że udana A rzuciłem na maksymalnym spontanie. Zainspirował mnie do tego kumpel. Nie widzieliśmy się dość długi czas i w trakcie spotkania pytam czy idziemy na dymka. Ten powiedział że od 2 tygodni nie jara. Lekki szok bo tak jak ja palił około półtorej paki dziennie.

 

Mu w rzuceniu palenia pomógł desmoxan. Hmm, stwierdziłem co sam mam być gorszy. Chciałem zacząć terapie nim na początku miesiąca, ale myślę sobie na spontanie kupie i zacznę łykać. Po 2h szok, bo papierosy zaczynają dość dziwnie smakować. Coś jak na początku palenia. I tak każdy papieros smakuje coraz gorzej, gorzej i jeszcze raz gorzej. Co więcej 3 dnia pojawiają się pierwsze zawroty głowy po każdym dymku, uczucie w pysku jest straszne.

 

4 dnia łykania tych tabletek pojawił się u mnie kryzys związany z tym wszystkim. Strasznie zmotywowała mnie książka Carra. Po jej przeczytaniu położyłem się spać i cały czas myślałem o tym czy zapalić jeszcze jednego czy nie. Załapałem niezłego wku:cenzura i ostatnie 3 papierosy które miałem w paczce wylądowały w koszu.

 

Pierwsze 5 dni. Hmmm strasznie dziwne samopoczucie spowodowane faktem odstawienia nikotyny. Bóle w klatce, problemy z koncentracją itp. Jednakże cały czas motywowała mnie radość że właśnie mija kolejny dzień kiedy tego nie robię. Nie muszę już o 1 w nocy robić spaceru do nocnego, bo w paczce są dwa papierosy - hmmm spale jednego ale jeden do kawy rano to za mało.

 

Potem z dnia na dzień było już tylko lepiej, gdzie tak na prawdę uświadomiłem sobie że już tych tabletek nie biorę. W ogóle papieros ??!! Co to jest ?! Cieszę się że po 12 latach robienia tej głupoty, już NIE MUSZĘ tego robić. Po za $$$ na pewno motywatory są inne. W końcu czuje się jakieś zapachy. W końcu coś smakuje. W końcu chodzenie to czysta przyjemność. Kac ??!! Jaki kac Aaa i to też jest fajne że jak się wali procenty, to nie trzeba wychodzić na dwór przy -20 i jarać tego kopciucha.

[rainman777]

za parę dni będzie 4 lata

 

Jutro mija 5 lat :paker

[Kuczi]

Przeczytałem

 

 

 

Wy tez poczytajcie, na mnie zadziałało

 

Zapomniałem, minęło już 5 lat

[rainman777]

Zapomniałem, minęło już 5 lat

 

6-ty przeleciał :victory

[Kuczi]

Juz z górki

[rokus78]

co zrobić żeby rzuci? próbowałem 2 razy tabletkami i nic nie pomogło