6 lutego 2010 - Kulig

[Danek75]

Danek powinien mieć wiadomości z pewnego źródła;)

A nie wiem - nie pytałem ja się dowiaduję o pogodzie z rana - jak wstanę Wtedy mam 100% pewności co do prognoz

[Tuniek]

Jeszcze tutaj. Ale przewidywania sa bardzo zbliżone;)

http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=toru%F1

[martin]

robimy ognichho w karbówku czy gdzieś w plenerze?

tak czy tak muszę zorientować się czy nas nie zamkną za ogień w lesie

 

dzisiaj zapindalałem przez las do siebie , to już od młyńca można kulig robić, traska kilka kilometrów

[kwassolino]

no i super:super:

a tak na marginesie to czym bedziemy ciągać sanki:p

[Tuniek]

czym bedziemy ciągać sanki

Aaa... Sanki trzeba se jeszcze załatwić

[kwassolino]

a to zrozumiałe:p

[martin]

spoko , użyjemy mojego niezniszczalnego bolidu o ile będzie jeszcze jak, bo jest dzisiaj 6 stopni i robi się mało sympatycznie...

 

co nie zmienia faktu że ogniskowo zawsze można zadziałać czyż nie?

 

EDIT

+6 dla ścisłości

[kwassolino]

nie martw się tak szybko się śnieg nie rozpuści:p

zapowiadają znowu mrozy,ale już nie takie

także jedziemy z ustaleniami i listą chętnych

oczywiście ja na tak

[martin]

ok, dzisiaj wieczorem napiszę co z ogniskiem,

[Tuniek]

Lista tradycyjnie w pierwszym poście. Piszcie czy będziecie sami czy z rodzinami. Tak dla informacji ile miejsca Marcin ma organizować

[kwassolino]

ja+pierworodny:p

[Tuniek]

+pierworodny

Już dopisuję. Ale dlaczego tylko jeden?

[martin]

słuchajta ludzie:

part 1

kulig - ja daję auto i linkę razy 1, no problemu, okolice znam, no problemu, każdy łatwi sanie + hol dla siebie czy jakoś tak

 

part 2

 

chciałbym ognisko gdzie strzelić po kuligu

warianty są 2 : karbówko- jutro będę wiedział , bo nie wiem jak zareagują na wlasne żarcie , nie zakupując nic u nich

 

ostatecznie ognisko gdzieś w lesie, może nad okoninem , drewno no problem

jeśli ognisko nie wyda i tu i tu , to możemy skoczyć do karbówka na żarełko ichniejsze ,

 

propozycja właśnie taka jest , co wy na to ludziska?

[kwassolino]

no Marcin u mnie masz:piwo:

tak czy siak ognicho bedzie super sprawą,a jeżeli już na prawdę nie uda się nic zrobić to się coś zje gdzieś tam:p

oczywiście coś na ognicho każdy w swoim zakresie

P.S. jakie to okolice bo nie kamam(może jakaś mapka?)

Ale dlaczego tylko jeden?

Ponieważ młodszy coś ostatnio za długo z katarem walczy

Edytowane 29 Stycznia 2010 przez kwassolino

[martin]

http://www.osadakarbowko.pl/

 

tu jak sie uda będzie ognicho, jak nie da się pośmigać na saniach to można zjeść smiało , właściciel ma sporo knajp w toruniu, i żarcie rewela jest.

 

 

 

moje okolice:

 

http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl

 

kulig można już zacząć w Młyńcu (po lewej) i lasem śmigać do mnie, ale zastanawiam, się jak z autami (wymyślę coś)

[Tuniek]

Martin, zdajemy się na Ciebie;) Ale po kliknięciu w link:

http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl

pokazuje mi się moja okolica (mam ustawioną swoją ulicę w google maps) i widać coś takiego:

 

Najlepiej zrób zrzut ekranu i wtedy znajdziemy punkt zborny;)

[kajaru]

Póki co - kajaru+jeden młodszy.

Godzina, jakieś propozycje już są bo nie jestem na bieżąco, chca mnie zajechać z robotą w firmie.

To chyba tutaj?

http://www.viamichelin.pl/web/Itineraires_Light?strStartLocid=31NDF6MnExMGNOVE11TVRJeE1EWT1jTVRjdU9Ua3pNRGM9&strDestLocid=31NHlodXgxMGNOVE11TURZeU1qRT1jTVRndU9USTNPRGc9&empriseW=600&empriseH=310&intItineraryType=5&caravaneHidden=false&vh=CAR&distance=km&strVehicle=0&devise=1.0|EUR&carbCost=1.3&isAvoidFrontiers=false&isFavoriseAutoroute=false&isAvoidPeage=false&isAvoidVignette=false&isAvoidLNR=false&autoConso=6.8&villeConso=6&routeConso=5.6&dtmDeparture=30%2F1%2F2010&indemnite=0

 

Łańcuchy na koła trzeba mieć czy damy radę bez, ostatnio znajomy wczoraj 8km jechał 4 godziny, miejscami na sznurku za ciągnikiem Ursus. Efekt końcowy w Octawii urwana osłona pod silnikiem, uszkodzona atrapa i pewnie jeszcze coś dodatkowo, okaże się po dokładniejszych oględzinach.

Edytowane 30 Stycznia 2010 przez kajaru

[martin]

spokojnie , asfaltowa dorga lepsza niż w toruniu, odśnieżana zawsze, u nas wielu przedsiębiorców o to dba , więc nie obawiajcie się.fakt faktem dzisiaj zaspy jak cholera , ale już opracowane.

ja będę miał łańcuchy , ale to do ciągania sanek po lesie, nie jest to takie zadupie jak się wydaje

do torunia jadę tyle co ludzie z drugiej strony wisły(stawki , rudak)

[kajaru]

spokojnie , asfaltowa dorga lepsza niż w toruniu, odśnieżana zawsze, u nas wielu przedsiębiorców o to dba , więc nie obawiajcie się.fakt faktem dzisiaj zaspy jak cholera , ale już opracowane.

ja będę miał łańcuchy , ale to do ciągania sanek po lesie, nie jest to takie zadupie jak się wydaje

do torunia jadę tyle co ludzie z drugiej strony wisły(stawki , rudak)

Marcin, pytałem o łańcuchy bo jak patrzę na drogi u mnie na osiedlu to mnie krew zalewa od początku opadów śniegu, nie jest praktycznie nic odśnieżone tylko tyle co mieszkańcy sami zrobili. Jak ktoś nie ma zimówek to zarzyna samochód żeby ruszyć. Tak więc zadupie może być w 400-tysięcznym mieście.

[martin]

heh , spoko , pod sklepami jest podobnie, jechać ciężko a chodzić się wcale nie da

 

---------- Post added at 22:31 ---------- Previous post was at 21:35 ----------

 

 

fajny film promujący Toruń