Skocz do zawartości
Gość Kamil77

Wymiana Wahaczy ! Trudne czy nie ?

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze jakiś idiota bez pojęcia musi zasiać niepokój. Bez komentarza po prostu.

Niczego się nie wyciąga z tulei wahacza przed montażem.

Ja Ciebie nie wyzywam, w febi nie ma takich dodatków ... i jak napisałem nic nie trzeba było wyjmować. BYŁA TYLKO PLASTIKOWA OSŁONA - KTÓRĄ TRZEBA BYŁO ZDJĄĆ bo byś wahacza nie włożył na miejsce.

Czytaj "...wyjąć wszystko co jesteś w stanie za pomocą "gołej ręki"..."

chyba że jesteś Pudzian to sorrrry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
BYŁA TYLKO PLASTIKOWA OSŁONA - KTÓRĄ TRZEBA BYŁO ZDJĄĆ

I ta osłona była na sworzniu wahacza, to wiadomo, że się ją zdejmuje. Natomiast kabanosik pytał o rozbrajanie wahacza od strony tulei. Następnym razem czytaj ze zrozumieniem. Koniec OT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest szansa na numer tej śruby

 

Proszę ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy jest szansa na numer tej śruby

 

Proszę ....

 

Zerknij jaka Cię interesuje a obok masz numerki :D

wahacz.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze cos mi napierdziela z prawej strony jak jade po dziurach polna droga na asfalcie spokuj byłem na diagnostyce i koles mowi ze wszystko ok sadze ze to jakis wachacz tylko ktory ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może też walić końcówka, drążek lub sam magiel, poducha pod amorem lub gumka na stabilizatorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może też walić końcówka, drążek lub sam magiel, poducha pod amorem lub gumka na stabilizatorze.
koncowki nowe wiec odpadaja i dzwieki tylko na dziurach i tylko z prawej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukisio dzięki za informacje

 

Jeśli jeszcze mogę o coś zapytać ... :)

 

Które elementy oprócz samych wahaczy trzeba wymienić przy wymianie wahaczy które śruby nakrętki itp.

 

Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz kupować wahacze, poproś sprzedawcę o komplet śrub i nakrętek i wymień wszystkie które odkręcałeś. (poza tymi które trzymają kolumnę - w komorze silnika).

 

P.S.

Nie wiem czy znalazłeś "patent" na odkręcenie zmory mechaników - śruby spinającej wahacze górne.

;)

4x WD40 (kolejne dni), potem 30sek "pracy" -> WD40 -> 10min przerwy -> 1 min "pracy" -> śruba wyjęta.

Oczywiście "praca" przy użyciu precyzyjnego narzędzia jakim jest młot udarowy ze ściętym dłutem do rozkruszania ;)

(U mnie góra nie była robiona od wyjechania z fabryki.)

Edytowane przez maxipalia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko:

czy do wymontowania kolumny (amor +sprężyna) będę potrzebował ścisku do sprężyn?

czy po podniesieniu koła nad ziemię i odkręceniu trzech śrub w komorze silnika nie 'rozpręży' mi się to jeszcze bardziej?

 

o śrubę spinającą dwa górne wahacze się nie obawiam, bo rozpinałem je przy okazji wymiany przegubów (wtedy przeprowadziłem tą walkę:D) w wakacje i podczas skręcania napakowałem tam smaru ze starych przegubów, więc myślę że przez te 9-10 miesięcy nie zapiekło się to jeszcze tak bardzo :D

 

aha, i jeszcze co do głównego wahacza - tego do którego dokręcony jest amorek: czy trzeba będzie faktycznie rzeźbić z odkręcaniem łap silnika i jakimś podpieraniem go? nie da się tego jakoś ominąć? (mowa oczywiście o stronie tulei)

 

z góry dzięki za odpowiedzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko:

czy do wymontowania kolumny (amor +sprężyna) będę potrzebował ścisku do sprężyn?

czy po podniesieniu koła nad ziemię i odkręceniu trzech śrub w komorze silnika nie 'rozpręży' mi się to jeszcze bardziej?

 

</p>

Skoro wykręcasz kompletną kolumnę-to nie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i niestety na razie wynik meczu ja kontra śruba 0:1 :( psikałem, polewałem różnymi specyfikami ... zaatakowałem młotkiem i młotem udarowym potem - aż zerwałem gwint w nakrętce, w którą waliłem i rozplackałem ją prawie do połowy ... a ta franca nawet nie drgnęła ... chyba oddam do warsztatu bo cienko to widzę - prasy nie mam a może i trzeba będzie rozwiercać - lipa

jednak 8,5 roku i 200 kkm zrobiło swoje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no i niestety na razie wynik meczu ja kontra śruba 0:1 :( psikałem, polewałem różnymi specyfikami ... zaatakowałem młotkiem i młotem udarowym potem - aż zerwałem gwint w nakrętce, w którą waliłem i rozplackałem ją prawie do połowy ... a ta franca nawet nie drgnęła ... chyba oddam do warsztatu bo cienko to widzę - prasy nie mam a może i trzeba będzie rozwiercać - lipa

jednak 8,5 roku i 200 kkm zrobiło swoje

Zawsze pozostaje odpowiednie podgrzanie materiału zewnętrznego ;) i popuści...Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Palniczek powinien załatwić sprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zawsze pozostaje odpowiednie podgrzanie materiału zewnętrznego ;) i popuści...Pzdr.

 

 

Dokladnie. Tak jak powiedzial kolega Patryk wystarczy podgrzac palniczkiem srube i powinna puscic pod wplywem temperatury . Sam walczylem z kilkoma srubami przy zmianie zawieszenia tak bylo zasniedziale. Przy montarzu polecam smar miedziany na gwint co by nie bylo powtorki z rozrywki przy nastepnym demontarzu wybitego wahacza.

 

Pozdrawiam:fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak smar może pomóc przy następnym odkręceniu, ale tylko odrobinke. Nie przesadźcie z nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yeach!! mam to za sobą :D

nie było tak źle: wszystko razem z końcówkami drążków i łącznikami udało się w jeden dzień - a po drodze i olej wymieniłem z filtrami :D

główne kłopociki: śrubę łączącą dwa górne wahacze miąłem opanowaną, bo walczyłem z nią kilka miesięcy temu, i wtedy została mocno nasmarowana, więc teraz jej odkręcenie i wyjęcie trwało po ok. 2 minuty na stronę, za to śruby od końcówek drążków i śruby sworzni dolnych wajhów... masakra :/

no i jeszcze sprawa samego zestawu: kupiłem Lema i chociaż mnogo śrubek i nakręteczek tam było, to jednak do niektórych elementów producent zawieszenia nie przewiduje nowych śrub, a jedynie nowe teflonowe nakrętki i tu miałem problem: poprzednie zawieszenie "no name" miało śruby o innym skoku gwintu... więc kilka elementów siedzi sobie na starych kompletach.

Aha, no i nie udało mi się idealnie ukręcić nowych końcówek drążków, jak poprzednie i teraz mam lekko przekręconą kierownicę w lewą stronę przy jeździe na wprost... po niedzieli na zbieżność ;)

Edytowane przez Desper

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Miałem do wymiany górny tylny prawy (ten powyginany) w moim passaciorze. Udało się bez odkręcania amora od budy.

Śruba łącząca wyszła po jakiś 20 uderzeniach (pokrzywiłem - do wymiany).

Najwięcej problemów przysporzyło mi wyjęcie sworznia z tego uchwytu co ściska ta śruba nieszczęsna. Poszło po użyciu specjalnego wybijaka zakończonego coś na kształt widełek.

Jeśli chodzi o odkręcenie wahacza przy budzie - bez problemu.

Zakupiłem wahacz firmy TRW( 140zł ). Mam nadzieje że szybko nie poleci.

Zajęło to jakieś 20 minut (bez ściemy). Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śruby kupione, nakrętki też, jutro jeszcze tylko nową tarczę do diaksa i... będzie cięcie :&gt;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heya,

Jestem świeżo po wymianie kompletu górnych wahaczy... miałem się za to wziąć sam i tydzień przed pracą zacząłem juz moczyć śruby wd40. Nakrętkę pechowej śruby udało mi się odkręcic bez problemu jednak to co było potem nie napawało optymizmem i dałem spokój... ostatecznie 200zł zostało u mechanika, który męczył się z obiema śrubami niemiłosiernie.

 

Ale to nawiasem tylko...

 

Teraz właściwe pytanie...

Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego po wstępnym skręceniu całości polecacie dokręcać śruby pod obciązeniem?... przecież śruby montowane są na sztywno.. jeśli opuścimy auto wahacz pracuje na gumie a śruba musi być i tak w osi mocowań więc jest nieruchomo i w tym samym położeniu niezaleznie przeciez czy wahacz jest pod obciążeniem czy nie..

pracuje tu i tak guma, która i tak odkształci się zawsze tak samo pod obciązeniem bo przecież sruba nie zmienia swojego polozenia... wiecej... pod obciązeniem wg mnie jest ryzyko, że nie skręcimy wahacza poprawnie gdyż śruba może niedociągnać odchylonego pod odciążeniem wahacza i wahacz pozostanie niedokrecony...

 

podobnie drugi koniec wahacza... śruba czy auto podniecione czy opuszczone jest zawsze na swoim miejscu i nie pracuje i zawsze trzyma koncowke tego przegubu w takim sammym polozeniu a przeciez pracuje przegub... co innego gdyby w jakiś sposób pracowało połączenie śruba - końcówka tego przegubu ale tu pracuje sam przegub... więc może mi ktoś wyjaśnić tak lopatologicznie i z uwzglednieniem dzialania sil na dany element po co to dokręcanie pod obciążeniem?...

 

nie jestem mechanikiem, a w pracy siedze za biurkiem ale nie zbywajcie mnie z tego powodu prosze odpowiedza: "bo tak trzeba" bo uwielbiam grzebać się w różnych manualnych pracach... stąd zresztą moje wątpliwości co do tego dokręcania...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności