Skocz do zawartości
Gość Kamil77

Wymiana Wahaczy ! Trudne czy nie ?

Rekomendowane odpowiedzi

filmik dość ciekawy i przydatny ale pod warunkiem że masz podnośnik kolumnowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
filmik dość ciekawy i przydatny ale pod warunkiem że masz podnośnik kolumnowy

 

Wcale nie....wymieniałem amorki w ten sposób na chodniku pod domem:mlask

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie....wymieniałem amorki w ten sposób na chodniku pod domem:mlask

ten film przedstawia wymianę wszystkich wachaczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
filmik dość ciekawy i przydatny ale pod warunkiem że masz podnośnik kolumnowy

 

Właśnie, że z ,,parteru" też da się zrobić :) Głównie chodzi mi o to skręcanie tulei w ten sposób, bez kanału albo podnośnika to chyba jedyne rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ten film przedstawia wymianę wszystkich wachaczy

 

A w czym widzisz problem? amor z górnymi miałem na stole, a resztę wymieszasz "pod lewarkiem".

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Właśnie, że z ,,parteru" też da się zrobić :) Głównie chodzi mi o to skręcanie tulei w ten sposób, bez kanału albo podnośnika to chyba jedyne rozwiązanie.

 

skręcanie wahaczy to też żaden problem....da się to zrobić bez kanałów i podnośników:mlask

Edytowane przez marecki3575

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześćżeli wymiana dotyczy całego kompletu to można natrafić na dość poważny problem z odkręceniem tej długiej szpilki która przechodzi przez 2 wahacze góre.

w moim przypadku sruba była tak skorodowana ze mechanik "urwał łep" i skonczyło się na demontażu całej zwrotnicy i i grzaniu palnikiem bo śruba wręcz się zespoliła z otworem w zwrotnicy (w sensie tak sorodowała).

po obu stronach auta trzeba było demontować zwrotnicę więc problem dość poważny że tak powiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problemu nie ma jak sie ma młot udarowy - odkrecasz nakretke nie do konca od sruby ktora spina wahacze , nakladasz -wkladasz SDSA i JAZDA, ZEJDZIE CI NAWET SRUBA KTORA TAM SIEDZI OD NOWOSCI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

mam pewien problem z wymiana wahaczy, zabralem sie za to ale chyba w zly sposob, bo najpierw zdemontowalem wszystkie 4, nastepnie zaczalem zakladac

pierwsze podejscie, zalozylem oba dolne, niestety wtedy niemozliwe jest zapiecie gornych (półoś na to nie pozwala)

zdjalem dolne, zapialem gorne, i podobna sytuacja, nie moge dopiac dolnych, gdy zaloze dolny prosty przedni, to nie ma mowy zeby dalo sie zapiac sworzen od tylnego tego "banana", jesli rozepne przedni, zapne banana, to znowu nie moge zapiac przedniego, ewidentnie caly "uklad" jest za daleko i wahacz nie siega, potrzebuje pomocy bo juz nie mam pomyslu, walczylem z tym wczoraj caly dzien, probowalem to na sile jakos napchnac, ale bezskutecznie

 

DSC_0473.jpg

zdjecie pogladaowe chociaz nie wiem czy cos pomoze

 

Jaka jest wlasciwa kolejnosc wymiany calego kompletu? Zakladam ze powinienem zaczac od gornych, najpierw ten dla ktorego nie trzeba demontowac kolumny, nastepnie kolumna i drugi gorny, potem dolne po kolei, tak zeby "caly uklad" zostal na swoim miejscu? Przynajmniej jak bede robil druga strone bede mniej wiecej wiedzial, tylko ze najpierw musze skonczyc ta...

Jakis pomysl jak sie z tym uporac? bede bardzo wdzieczny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byś nie zaczął zakładać nie powinno być problemu, kolejność nie ma znaczenia. Prędzej pomieszales wahacze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nie wyciągnąłeś przegubu wewnętrznego ze swojego "miejsca" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

predzej nie ma podniesionych obydwoch stro

i stabilizator trzyma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem sam 2 górne tylne wahacze, ale schody zaczynają się przy bananie i górnych przednich wahaczach. Dlatego jeśli ktoś tak jak ja nie ma nawet dostępu do kanału to niech lepiej odda to mechanikowi, zaoszczędzi czas i nerwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem całe zawieszenie bez kanału,nie było większych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałeś problemów z wlozeniem śruby od banana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ze sruba od banana owszem sa problemy, niby mozna ja wkladac tylko z jednej strony i odkrecc "sanki" bo tam jest tylko szpara na klucz, ale jak ktos sie pobawi i ma zwinne palce:D to ta srube da sie wlozyc przez ta szpare i wlozyc ja od drugiej strony, wtedy mniej odkrecania

 

ogolnie juz zalozylem wachacze, druga strona to doslownie 3 godz roboty mi zajela bo wiedzialem juz co i jak

nie moglem zalozyc jednej strony bo wlasnie chyba sie przegub wypial podczas tego zdarzenia jak urwalo mi sie kolo,

da sie wszystko wymienic bez kanalu, ze zwyklym lewarkiem, tylko potrzeba dobrych kluczy, ja 2 sruby musialem sciac bo nie szlo odkrecic

kolo fajta, zaraz biore sie za wyjmowanie półosi, o ile dam rade:D wyglada na to ze albo skrzywila mi sie polos, co jest praktycznie niemozliwe, albo poszly te krzyzaki/przeguby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem tak ze śrubą co trzyma sworznie wahaczy górnych, zeby lepiej się ją wybijalo młotkiem. Ale jak to mówił mój mechanik - "idiota zrobił to zawieszenie". Pozdrawiam i udanej roboty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, jedna rolka spadla mi z tego trojramiennego krzyzaka, stad to walenie, rozebralem, wyjalem wszystkie, niby lozysa jeszzce okej ale juz je slychac...

 

mam inne pytanie, po wymianie wahaczy "zginely" mi hamulce, nie rozpinalem przewodow przy wymianie, wiadomo mogly sie naciagnac ale nigdzie sie nie urwaly, plynu jest ile byc powinno, a po odpaleniu trzeba dluzsza chwile sie napompowac zeby hamulce sie pojawily, nie bardzo wiem o co z tymi hamulcami chodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może serwo siada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko ze przed ruszaniem zawieszenia wszystko bylo okej... no nic, zrobie to i bede sie martwil hamulcami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej wymieniłem dolny wahacz banan,tak jak w powinno być na opuszczonym aucie dokręcone

i mam wrażenie że mi auto delikatnie pływa minimalne muszę kierownićą nadrabiać raz lewo raz

prawo żeby utrzymać tor jazdy ,czy to może być zbieżność ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności