Skocz do zawartości
Damianowski

hałas,buczenie w rurze turbo-filtr powietrza, dymi na siwo na postoju

Rekomendowane odpowiedzi

Mi to zajęło ok 2 godzin.

Ja zrobiłem to w ten sposób:

-ustawiłem rozrząd na znaki tzn wałek rozrządu zablokowałem wiertłem 6mm a koło pasowe ustawiłem do ryski na dolnej pokrywie rozrządu i w tym momencie mamy punkt "0".

-poluzowałem śruby na kole rozrządu(te od ustawiania kąta synchronizacji), poluzowałem napinacz i zdjąłem pasek i wyjąłem wiertło.

-odkręciłem pokrywę zaworów i zdjąłem przewód od odmy z pokrywy.

-odkręciłem krzywki pompowtrysków i odkręciłem mocowania wałka rozrządu (uwaga na panewki bo mogą powypadać z uchwytów).

-do wyjęcia wałka musiałem jeszcze odkręcić pompę vacuum ponieważ wałek bez tego nie chciał wyjść(a nic na siłę ;) )

-po wyjęciu wałka wyjąłem dolne panewki wałka i wyciągnąłem szklanki

-powkładałem nowe ( bez wyciskania oleju ) i skręcanie w odwrotnej kolejności ( ważne żeby założyć dobrze wałek tzn.po dokręceniu uchwytów zablokować wiertłem aby uzyskać zgodność na znakach)

-dokręciłem wałek i krzywki pompowtrysków i założyłem pasek rozrządu(przed założeniem przekręciłem koło rozrządu na "fasolkach" do końca w prawo)

-potem napinanie paska i sprawdzenie po kilku obrotach wałem czy znaki się zgrywają

-poskręcałem wszytko do końca i odpaliłem :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne koledzy za zainteresowanie tematem. Szczerze powiem, że ja też jestem dość sceptycznie nastawiony do tej diagnozy serwisu że to turbina mi padła. Podczas testu w serwisie mechanior (taki troche cwaniaczek ale wydawało się, że wie o co chodzi) najpierw przed tym zanim nagrzał silnik do 80 stopni bo tak kazał program w kompie -dotykał kilku rzeczy pod maską i trochę tam patrzył na węże i jakiś zawór. Potem wystartował z testem-obroty silnika zaczęły rosnąć a jak doszy do 1300/min wyskoczył komunikat o niskim ciśnieniu i pytanie czy widać, że coś się wychyla przy turbinie. Powiedział sobie pod nosem, bez patrzenia w silnik, że się wychyla i wcisną przycisk dalej. No i wtedy komputer zakończył od razu test i wyskoczył komunikat "wymienić turbosprężarkę". I to wszystko. Trochę się zdziwiłem że dalej nic nie sprawdza. W zasadzie silnik dojechał tylko do 1300 obr/min.

 

Być może jest to problem popychaczy-chociaż silnik na osłuch naprawdę chodzi ładnie na wolnych obrotach-nie trzęsie i nie rzuca. Pali też na wszystkie gary-nawet jak jest -15 stopni i jest zimny. Tylko to buczenie z filtra, spadek mocy no i czasami "dziwne zapalanie" - raz na 20 rozruchów trzeba dłużej pokręcić rozrusznikiem (nie ważne czy ciepły czy zimny)-dłużej tzn. 2-3 sek.a tak to pali od dotknięcia kluczyka.

 

Dzisiaj jeszcze jadę do warsztatu sprawdzić jeszcze raz turbinę.

Jeszcze sobie przypominam, że na początku jak w serwisie podpięli komputer to wyskoczył błąd czujnika G71-czyli z tego co się orientuję tego który reguluje ciśnienie doładowania. Facet coś tam popstrykał w kompie i mówi, że wszystko o.k -że jest dobry.

A pamiętam, że jak podpinaliśmy kompa w XII to ten czujnik też wyskoczył.

 

Sam nie wiem-czy jak by to była wina tego czujnika to miałoby to wpływ na rozruch silnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to skoro wywala ze przepływomierz cos nie łapie to jak moze od razu mówic że turbo do wymiany. Moze masz tak że elektronicznie przepływomierz ci padł/pada i wtedy komputer dozuje dawke wiec masz muła , a może ci sie co jakis czas przepływomierz odzywa tzn zaczyna na jakis czas działac i wtedy komp sie gubi i moze stad te skoki obrotów.

U mnie nie ma zadnych błędów wiec wszystkie rzeczy elektroniczne skreśliłem nie wiem czy dobrze , umnie tez głos silnikia nie napawa optymizmem. Jesli jakiekolwiek bledy ci wywala szedłbym ich tropem - jak jestes w stanie podmienic z kims przeplywke wyklucz ja najpierw. Moze zawór zterujacy sztangą turbiny N75 też byc winowajca.

Tak jak powiedziałem u mnie zero błędów i klekotanie na zimnym masakra na ciepłym jak stoi nie najgorzej ale do 2500 zanim pewnie juz glos silnika nie zagłuszy buczy i zamula strasznie powyzej 3000 jest lekko lepiej max V 150-160km/h

smiech na sali ten mechanik do 1300 to nawet turbina nie zaczela sie porzadnie bujac / opinie sa rozne ale ja twierdze ze 1700 to monent gdzie turbinka zaczyna juz ladnie doladowywac

taki test to nie test.

 

o wychylanie to pewnie chodzilo mu o ruch sztangi a skoro sie wychyla /pytanie ile/ to jest ok

Edytowane przez Damianowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to mechanik ewidentnie chce naciągnąć Cię na kasę czyli wymianę turbiny bez dokładnego sprawdzenia.

Ceny wymiany też kosmiczne czy to za nową czy też regenerowaną:eek:

Równie dobrze przed testem mógł wypiąć wężyk z gruchy przy turbince i wtedy w życiu turbina nie dopompuje a N75 będzie ciągle wysterowywał turbinę i w końcu czujnik ciśnienia doładowania pokaże błąd(a może winowajcą jest właśnie ten czujnik?)

Tymbardziej , że pisałeś coś o grzebaniu w przewodach przed testem.

Wiem że jest to bardzo spiskowa teoria ale ...

Przede wszystkim zacząłbym jak już Damian wspomniał od przepływki, póżniej N75 i sztanga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koledzy

byłem u mechanika on nie słyszy az takiego klekotania i raczej stawia w pierwszej kolejnosci na pompki . ja mu na to ze sprawdzalem na kompie i ze ok a on mi na to ze komp tylko pokazuje czas otwarcia i on moze byc dobry ale sam pompowtrysk moze lac. jedyne co to mowi zeby je powykrecac i dac do sprawdzenia. co wy na to?

mowi ze gdyby to szklanki lub zawory to z dodawaniem gazu halas by sie zwiekszal. a tu na rozgrzanym silniku nic takiego nie slyszy.

druga sprawa ktora wyszla jak wracalem od niego to po zmianie z 3-4 4-5 i pedal w podloge silnik szybko zwiekszyl obroty a autko stalo w miejscu.

wróciłem sie do niego i po przejechaniu stwierdzil ze sprzeglo zaczyna sie konczyc. i słabe przeniesienie napedu. Ale czy wiazac to z tym ze ja mu w gaz a on slaby i obroty sie nie zwiekszaja? i czy naprzyklad kolo dwumasowe moze powodowac te buczenie filtra?

czuje ze bede jezdzil az cos nie pier.... bo nie chce mi sie wymieniac wszystkiego pokolei

 

---------- Post added at 11:45 ---------- Previous post was at 11:09 ----------

 

Powiedzial ze zeby sprawdzic popychacze to trzeba wałek rozebrac? wydaje mi sie ze gosciu lekko pływał to po co vag i wskazania pompek jak mialyby nic nie dawac .

nie wiem mam juz ciezką głowę musze sie za innym gościem rozejżeć.

 

Dzisiaj po wizycie u mechanika wziałem kompa i ponownie podłaczyłem pod vAGA czy czasmia od ostatniego razu nic sie nie zmieniło ii,,,,,

nie mam błedów ale.... temperatura cieczy wariuje. tzn na zegarze jest 90 a na vagu w bloku 01 temperatura skacze od 43-48 sprawdzałem też w instruments na kanale 07 i tam temperatura jest w granicach 80-85 ale nigdy nie dochodzi do 90 stopni. czasami na desce wskazówka tez potrafi opaść i zaraz pojść do góry ale sporadycznie. czy taki czujnik może mieć wpływ na dymienie i na zła pracę silnika. dodam ze pali mi na cieplym średnio 6,5 a jak zapale to wali nawet 15.

 

 

no i na kanale 11 turbina miała niedoładowanie i poźniej niezły overbost

0811.xls

Edytowane przez Damianowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy byłem u drugiego mechanika i on też mówi że szklanki i zawory nie są tutaj raczej przyczyna i że problem tkwi w turbo lub tez nieszczelności. umówił sie ze mna na diagnoze komputerową na jakimś urzadzeniu które jak twierdzi pokarze i zmierzy wiecej niz vag. No zobaczymy. Ale wolalbym zeby to bylo turbo niz remont silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja jutro zostawiam auto od rana na ponowną diagnozę w innym warsztacie. Byłem u nich w tygodniu i wstępnie nie potwierdzili mi diagnozy serwisu, że to turbina siadła. Wręcz powiedzieli, że na 90% to nie turbina a może np. przepływomierz. Nie wiem czy on ma wpływ na to buczenie i czasami "dziwne" odpalanie silnika-zobaczymy.

A co wy myślicie o tej przepływce i buczeniu i czy przepływomierz ma wpływ na rozruch silnika ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jutro jade mi wstepnie tez mechanik drugi powiedzial ze nie wyklucza przeplywomierza.

bo moze on zanizac ale moze tez zawyzac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

90% opinia mechanika: szklanka lub zawór lub to i to na pewno nie turbina ja wymieniłem na drugą i dalej to samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jakies 1,5tygodnia temu wymieniłem termostat i od tego czasu jakoś mi pasek zamula, na 4 biegu nie ma tego kopa co miał. Kiedyś za granicą jeździłem do pracy, nonstop 50km/h (nie było możliwości więcej) i tez wtedy zauważyłem że auto zrobiło się mułowate. Po przepaleniu (170km/h) auto odzyskiwało dynamikę. Lecz nie przyglądałem się nigdy co się działo dalej. Teraz też czytam wasze posty i się zastanawiam nad szklankami lub zaworami, rano przy odpaleniu słychać ewidentne stuki, przysłuchałem się i stuka pod pokrywą zaworów, jakieś luzy chyba tam będą. Czekam na Wasze relacje z diagnostyk, mam nadzieję że uda mi się przywrócić moc mojego pasiaka.

Aha które kanały mam zlogować? Chciałbym podrzucić Wam logi żebyście zerknęli co i jak, z wypowiedzi widzę że czajcie bazę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Jestem po diagnostyce w drugim warsztacie. No i jednak to raczej turbina!! Panowie twierdzą, że do niczego więcej ( przepływka, czujniki, zawory sterujące itd.) nie można się przyczepić. Będę próbował wyczyścić turbo bo mechanik powiedział, że są zapieczone łopatki czy kierownice turbiny. Już się umówiłem na poniedziałek-zostawiam auto na 1-2 dni na wyjęcie i wyczyszczenie turbiny.

To buczenie z filtra (rury od turbo) to według mechanika właśnie wina turbiny.

 

Zobaczymy

 

Odezwę się po czyszczeniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia Radek

Mam nadzieje ze to pomoze.

 

SeM@PassatB5

tu masz bloki jakie nalezy logowac dla diesli na biegu jalowym i podczas testu dynamicznego. dane dla sprawdzenia wartosci sa dla silnika AWX ale z tego co sie orientuje AVF ma raczej te same.

podlaczasz sie pod VAG wchodzisz 01 Engine>08 Measure Blocks wybierasz blok 0-23

Objasnienie tabelki

1 kolumna to blok

2 kolumna to która kolumna jak juz logujesz

4 kolumna wartosci jakie powinienes uzyskac na biegu jalowym (bloki:0,1,2,3,4,13,18)

5 kolumna wartosci jakie powinienes uzyskac na 3 lub 4 lub 5 biegu (zalecany 3bieg) podczas jazdy, masz tam tez podane w jakich granicach obrotów silnika odczytujesz wartosci i porównujesz z tymi w tabeli (bloki:0,4,8,10,11)

a oto plik

 

jeszcze jedno silnik musi byc rozgrzany min 80stopni czyli najpierw musisz sprawdzic na vagu czy masz juz odpowiednia temp. to da ci poglad czy twój termostat czy czujnik dzialaja ok.

Dane vag AWX.xls

Edytowane przez Damianowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Śledze od pewnego czasu wasze problemy związane z buczeniem w pewnym zakresie obrotów+dymienie na wolnych obr i postanowiłem się włączyć do dyskusji, ponieważ sam mam identyczny problem.Walcze już z nim od października 2009 tzn jeździlem do różnych mechaników i każdy mówi co innego:"dwumasa,złacze elastyczne,wtryski,poduszki silnika" z tym że złącze wymienilem,poduszki wymieniłem i bez zmian-caly czas buczenie+ lekkie drżenie auta w przedziale obr 1400-2000,wtryski sprawdzałem na kompie i podobno ok,z tego co wiem to jakby była walnięta dwumasa to by szarpało przy ruszaniu a jest ok.Powiem szczerze, że czekam z niecierpliwością na odp.Radzia czy czyszczenie turbiny pomogło ponieważ jeden z ostanich mechaników u którego byłem właśnie postawił na turbine-że to ona jest uszkodzona-zapieczone łopatki i stąd to buczenie i drżenie.Dodam że mój silnik to też 1.9tdi 131KM AVF przebieg 210 tys. i WAG nie wykazuje żadnych błędów. Pozdrawiam.

Edytowane przez admacha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak by mial zapieczone lopatki to by wchodzil w tryb awaryjny tzw.notlauf najczesciej wystepujacy na 4 i 5 biegu takze raczje na pewno to nie turbulum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jednak mam nadzieję, że po czyszczeniu turbiny wszystko wróci mi do normy bo powiem szczerze, że już mi się trochę znudziło to jeżdżenie po mechanikach-czas, pieniądze i nerwy- wszystko się kończy.

Przez ostatnie 1,5 miesiąca nie przekroczyłem 100 km/h podczas jazdy(niestety-zima, śnieg i lód) a z tego co czytałem to najczęściej łapie tryb awaryjny przy ok 120 km/h - może jakbym go przeciągnął do tej prędkości to by tak było.

 

No zobaczymy jak będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi się tez tak zdaje że nasz paski potrzebują od czasu do czasu wysokich prędkości, żeby przepalić resztki po ropie. Na razie muszę poczekać trochę żeby przegonić paska, bo jakoś te drogi jeszcze zdradliwe. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dołącze się do problemu. mój pasek to całkowita porażka. nie odpala rano jest zamulony do 2000 obr. a powyżej ma kopa jak nie wiem. na zimnym silniku przy ok. 3000 zaczyna szarpać i wali na czarno z wydechu. wymieniłem już przepływomierz, zawór N75, EGR, miałem uszkodzoną szklankę i krzywkę w wałku - też wszystko wymieniłem, filtry też wymienione i dalej nic. w międzyczasie wymieniłem też rurę od turbiny do EGR bo była dziurawa i dalej nic. Może mi ktoś pomóc bo nawet do sprzedaży się nie nadaje w takim stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piksa bedziesz mial moze zawór wypalony. a co z olejem? ubywa ci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

damianowski - o jakim zaworze piszesz? z tego co sięprzyglądam to oleju nie ubywa raczej ale jutro sprawdzę jeszcze raz. ale przypomniało mi się że wcześniej ubywało mi oleju i musiałem dolewać ale teraz po wymianie oleju na nowy nie ma takiego problemu - tak sądzę ale upewnie się jutro. a z tym zaworem to jak to sprawdzić?

 

---------- Post added at 20:27 ---------- Previous post was at 20:26 ----------

 

a te ubytki oleju to powinny być znaczne? olej wymieniałem w listopadzie więc ile powinno ubyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piszesz ze miales uszkodzona szklanke i krzywke dlatego mówie ze to moze byc zawór który mógl sie uszkodzic z tego powodu. zawór spalinowy lub powietrzny. sprawdzenie to sciagniecie glowicy silnika. A stuka ci cos caly czas pod pokrywa zaworow albo u dolu silnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności