vic16 Zgłoś #1 Napisano 18 Listopada 2009 Witam Od niedawna, bo w sumie od 2 dni jestem posiadaczem Santany z 82 roku. Napisałbym że szczęśliwym, ale to nie do końca prawda;) Jak zalałem paliwa za 120zł, to przejechałem 160km Moja Santanka ma silniczek 1.6, tylko...jak na te 1.6 jest baaardzo dynamiczna. Mam porównanie z Clio 1.8. Dynamicznie takie porównanie mogę Wam dac. Bałem się nawet poświęcic czas na przeliczenie, ile tak naprawde moja Santanka zjadła paliwa. Nie wiem dlaczego jest az tak wysokie spalanie. Może ktoś z Was miał podobny problem:638: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #2 Napisano 18 Listopada 2009 pytanie dobre na forum opla raczej a spalanie duze bo przepływka walnieta moze byc lub filtry lub moze jakies czujniki padły Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GURAL Zgłoś #3 Napisano 18 Listopada 2009 A silniczek masz w niej jaki? Podejrzewam że na gaźniku. Jeśli tak, to chyba tylko wymiana gaźnika, najlepiej przywieziony z niemiec ze szrotu. Miałem kiedyś podobnie, za czasów jak posiadałem passata B1 i wymiana gaźnika pomogła. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m@ciek Zgłoś #4 Napisano 18 Listopada 2009 dokładnie musisz mieć rozregulowany gaźnik miałem podobnie mój zalewało benzyna przepalał niemiłosierne ilości paliwa (rozebrałem wyczyściłem , pobawiłem się dawka benzyny i jest nieźle coś ok 7 l teraz pali ) i 10-11 gazu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #5 Napisano 18 Listopada 2009 Dzięki koledzy za tak szybkie odpowiedzi. Dodam tylko, że przed chwilka właśnie wróciłem z garażu. Zdjąłem tą pokrywę od filtra powietrza, moim oczom jak sie nie myle ukazał się gaznik Ale do rzeczy...takie cos, co otwiera sie z dodaniem gazu, jest ciągle otwarte, jak dodam gaz do końca, uchyla sie nieznacznie, moze jakies 2-3mm. Nie jestem żadnym specem, ale chyba tak być nie powinno. I wogóle syf jest tam totalny...trzeba to wyczyscic wszystko, ale musze to komus zlecić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GURAL Zgłoś #6 Napisano 18 Listopada 2009 Chyba masz na myśli tą klapkę od ssania, kurna tak dawno tego nie przerabiałem że zapomniałem jak to się nazywa fachowo Ten element gaźnika powinien być otwarty jak silnik jest ciepły, nie pamiętam teraz jak to działa, ale jak jest otwarte to w najgorszym wypadku nie będziesz miał ssania. A silnik z rana jak odpalisz ma podwyższone obroty? Gaźniczek trzeba wyczyścić, jak się na tym nie znasz to nie dotykaj go raczej. Podjedź do jakiegoś polecanego (ale naprawdę dobrego majstra od gaźników) to może coś jeszcze z niego zrobi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #7 Napisano 19 Listopada 2009 tak jak koledzy piszą, kup najlepiej drugi gaźniczek zregeneruj go i spalanie wroci do normy, jak wszystko sprawne to jestes w stanie nawet ponizej 7 litrów na spalaniu zejsc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #8 Napisano 19 Listopada 2009 A silnik z rana jak odpalisz ma podwyższone obroty? Tak, ssanie działa normalnie. Z teo co czytałem na forum, ciężko chyba będzie o ten gażnik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #9 Napisano 19 Listopada 2009 ciężko, nie ciężko... Pierburg 2E, poprostu wycieczki na kilka szrotów cię czekają... przejrzyj allegro... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #10 Napisano 19 Listopada 2009 poprostu wycieczki na kilka szrotów cię czekają A czy coś pomoże regulacja? Czy lepiej odpuścic sobie to, i wziaść się za szukanie zastępcy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #11 Napisano 19 Listopada 2009 mozna sprobowac, a nóż pomoże... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GURAL Zgłoś #12 Napisano 19 Listopada 2009 A czy coś pomoże regulacja? Podejrzewam że tan gaźnik jest już nieźle wypłukany, jakbyś dostał gdzieś komplet nowych dysz do niego to wtedy na 100% pomoże, ale to jest chyba nierealne. Spróbuj podregulować, Może będzie lepiej, ale tak jak wcześniej pisałem "dobry fachurka od gaźników" bo inaczej to nic nie da. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #13 Napisano 19 Listopada 2009 mój nadworny mechanik mi mówił ze dysze da sie dostać, ale troszku przyduzo kosztują... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #14 Napisano 19 Listopada 2009 dysze da sie dostać, ale troszku przyduzo kosztują... Ale to byłoby pewne rozwiązanie. Gaznik wcale mało nie kosztuje...podejrzewam, że kupując jakiś za 70 czy 80zł będzie w stanie podobnym do mojego... Jutro odstawiam moją Santanke do mechanika, może coś poradzi A jak nie, to pomyślimy nad jakimś "nowym" gazniczkiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #15 Napisano 19 Listopada 2009 powodzenia zycze:ok: oby grał i tańczył Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #16 Napisano 20 Listopada 2009 No i wtopa... Dzisiaj zaprowadziłem Santanke do zaprzyjaznionego i sprawdzonego mechanika...i prawie płakałem ;( Okazało się, że to nie gaznik...benzykna leje sie razem z olejem do pieca Leje się masakrycznie, po koleżeńsku mechanik wycenił naprawde na 1200zl ;( Czyli o trzy stówy więcej niż dałem kilka dni temu za moją Santankę Masakra totalna...ide się wieszać Teraz sobie tak myślę, czy to wogóle warto robić... Czy nie lepiej włożyć w nią diesla? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #17 Napisano 20 Listopada 2009 nie wkładaj diesla....bo to więcej do wymiany niz sie moze wydawac;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomaniak Zgłoś #18 Napisano 20 Listopada 2009 Czyli o trzy stówy więcej niż dałem kilka dni temu za moją SantankęSkąd ja to znam... Teraz sobie tak myślę, czy to wogóle warto robić...Czy nie lepiej włożyć w nią diesla? Rób tą benzynke, zrobisz porządnie to będziesz się nią cieszył wieki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PINIO VW Zgłoś #19 Napisano 21 Listopada 2009 załatw sobie silnik 1,6 na jednopunktowym wtrysku paliwa z golfa mk3 jakiegoś seata lub innego pojazdu grupy VAG silniki bloki głowice itp były praktyczne takie same przez te lata a różniło je tylko to że doszedł nowy osprzęt. może być bez kolektorów łap sprzęgła itp.... te rzeczy przerzucisz sobie P&P ze swojego silniczka . myślę ze za goły silnik nie powinieneś dać więcej niż 500 zł a operację przeszczepu możesz zrobić sam w przydomowym garażu z kimś kto ma jakieś pojęcie o mechanice Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vic16 Zgłoś #20 Napisano 21 Listopada 2009 Rób tą benzynke, zrobisz porządnie to będziesz się nią cieszył wieki I tak też zrobię Będę wiedział czym jeżdzę...zrobie moją Santankę na Cult'a. Zacznę od silniczka, pozniej muszę wymienić kilka gumek w zawieszeniu, blacharka, malowanko w orginał, i na żółte blachy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach