Skocz do zawartości
hotair

słabe światła+nowa solucja na przekażniki

Rekomendowane odpowiedzi

Guidon czy widziałeś kiedyś fabryczne instalacje świateł z przekaźnikami? Czy widziałeś fabrycznie montowane cztery przekaźniki? Wymień nam tu takie marki pojazdów. Może różaniec powinien być w kompletach z autem?

 

Przyznam, że nie bardzo wiem, o co Koledze się rozchodzi. Od 23 IX 2006 roku, kiedy to szanowny Kolega założył ten post, w którym zasugerował ULEPSZENIE fabrycznej instalacji Paska polegające na odciążeniu przełącznika świateł przy kierownicy przez zastosowanie DWÓCH (vide pierwszy post) przekaźników, wszyscy rozpisują się na ten temat i jest super. Jednak mnie Kolega każe wymieniać fabryczne instalacje z takim właśnie rozwiązaniem. Czy to nie przesada? Przecież sens tego postu był od początku jasny: jest ustrojstwo, które się z biegiem czasu wypala więc zróbmy z tym coś! Jaki jest więc powód frustracji Kolegi? Pozwolę sobie odbić piłeczkę i spytać, czy może Kolega widział taką instalację z dwoma przekaźnikami, o których wszyscy piszą?

 

Moja sugestia jest jasna: skoro producent rozdzielił obwody świateł mijania i drogowych na lewe i prawe i oddzielnie je zabezpieczył, to po jaką cholerę łączyć je na powrót! A czymże innym, jak nie takim połączeniem, jest zasilanie tychże jednym przekaźnikiem? Niech on walnie a zgasną obydwa. Jeśli ktoś uważa inaczej, to proszę obalić tą tezę tylko bez odsyłania do moich pokładów wiadomości

Czy wiesz jaki tam płynie prąd obciążający dwie żarówki 55w na jeden przekaźnik?

I=P/U - to tak na marginesie. Nie będę powtarzał czym to grozi w nocy na zakręcie - znów cytat z klasyka.

 

Warunkiem podstawowym przy robieniu takich przeróbek jest maksymalne skrócenie drogi prądu i zminimalizowanie ilości przejść tegoż przez różnorakie łączenia (vide schemat Jafo). Inaczej dalej będziemy tracili cenne Volty. Najlepiej byłoby podłączyć żarówkę bezpośrednio do akumulatora. Takim rozwiązaniem jest wpięcie przekaźników w okolicy lamp a nie pod deską rozdzielczą i w te miejsce poprowadzenie "+" od akumulatora. Wbrew pozorom wystarczy 2 m czerwonej 4-ki w peszelu.

 

Jak ci padnie przekaźnik to masz jeszcze drugi a dwa jednocześnie uwierz mi że nie padną. A jak ci padnie jeden na drogowych to sobie zamienisz je miejscami.

 

A w tym przypadku to co Poeta miał na myśli? Że niby jak padnie mi podczas jazdy przekaźnik włączający mijania to się zatrzymam i przełożę ten z długich? A ja jeszcze raz postawię tezę: czy szanowny Kolega, po takim nocnym zdarzeniu zdoła się zatrzymać a jeżeli tak, to na którym drzewie. Przecież właśnie o tym był mój post, że jak padnie to wszystko gaśnie poza postojowymi. Zdoła kolega opanować panikę i z zimną krwią przełączyć sobie na długie? Jestem gotów się założyć, że jeśli zdarzy się to w nocy, na zakręcie i przy 90 km/h to właśnie szanowny Kolega będzie beneficjentem dzisiejszego święta.

 

Ja mam (...) dodatkowo automat włączający światła to rozcięty przewód zasilający pozycyjne i przez diodę podłączony do zasilania drogowych "opisany przez Jafo na forum". Światła zawsze włączone na włączniku. Włączam stacyjkę i zapalają pozycje razem z drogowymi. W momencie odpalania silnika drogowe są odłączane przekaźnikiem odciążającym fabrycznym. Po prostu nie pamiętam o tym że w ogóle muszę włączać światła

 

Fajnie. A jak wsiądzie kumpel, by po piwo skoczyć, i nieświadom ulepszenia, wyłączy po powrocie światła, to całe ustrojstwo wezmą diabli. No chyba, że Kolega sprawdzi, czy nie przełączył, ale tak to można sobie pamiętać za każdym razem o włączeniu tychże. Ot złośliwość rzeczy martwych - jak Kolega był łaskaw zauważyć. Na poście u Jafo są moje projekty - wolne od tych dwóch wad: światła włączają się niezależnie od ustawienia włącznika, oczywiście po uruchomieniu silnika i żaden kabel nie został rozcięty. Ale to dla chętnych.

A jeśli chodzi o różańce i modlitwy, to też jestem przeciw. :evil:

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rozdzieleniu stron nie będę już pisał, bo Guidon dobitnie to wyjaśnił.

Dlatego dwa przekaźniki, bo dwa bezpieczniki.

 

 

 

@Ciacho vel Kaśka, Kaśka vel Ciacho ;)

Akumulator dociążony jest w takich przypadkach pomijalnie małym prądem. Generalnie przy takich przeróbkach akumulator a w zasadzie alternator nie odczuwa żadnych zmian, bo praktycznie ich nie ma. Jedyną zmianą jest powrót do normalnego (nominalnego) poboru prądu przez oświetlenie :ok:

 

 

Temat zamykam na 2-3 dni z wiadomych względów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już kilka marek na dwa przekaźniki montowane fabrycznie, na pewno mazda, dzisiaj sprawdziłem też hondę civik, wyjęliśmy przekażnik i światła padły. Więc jak widać fabryka daje też dwa, jeżeli patrzylibyśmy na awaryjność przekaźników w taki sposób to wcale nie byłyby stosowane w motoryzacji. Przecież może nam zostać odcięte praktycznie wszystko bo jest tego sporo w samochodzie. Ale jest dowolność w tym temacie, znamy już plusy i minusy rozwiązań więc kto co woli w końcu od tego jest forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra.

Konkludując istotę stosowania jednego/dwóch przekaźników...

Jeśli zainstalowany jest jeden przekaźnik na obie żarówki np. mijania, to przy takim rozwiązaniu bezpieczniki lewej i prawej żarówki zainstalowane są ZA przekaźnikiem.

Tak więc przepalenie się jednego bezpiecznika w żaden sposób nie wpłynie na świecenie żarówki zainstalowanej na drugim bezpieczniku.

 

 

Nasze przeróbki jak do tej pory wykorzystują przewód będący już za bezpiecznikiem, a więc połączony bezpośrednio z żarówką.

 

Jeśli przyjęlibyśmy, że dajemy jeden przekaźnik zasilany np. z bezpiecznika prawej żarówki mijania, to przy przepaleniu tegoż bezpiecznika nie mamy obu świateł mijania. Analogicznie dzieje się ze światłami drogowymi.

Na szczęście przekaźniki są praktycznie bezawaryjne i nie zdarza się, by ich cewka robiła zwarcie, ale...

Tak, czy inaczej zastosowanie przekaźnika na jedną żarówkę powoduje, że nie łączymy obu stron ze sobą. Fabryczne rozdzielenie obwodów zostaje zachowane a przy okazji odciążone zostają włącznik świateł oraz przełącznik mijania/drogowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Chciałem podać moje rozwiązanie na przekaźniki w światłach. Myślę że to rozwiązanie zadowoli wszystkich:-)

Temat przerabiałem w moim poprzednim samochodzie, to chyba jest bolączka wielu marek.

Do przeróbki potrzebujemy tylko 2 przekaźników a jednocześnie mamy gwarancję że światła nigdy nam nie zgasną nawet jeśli cewka przekaźnika ulegnie uszkodzeniu.

Podstawą rozwiązania jest zastosowanie przekaźników które mają dodatkową parę styków, takie jak ten: http://elektronika.led.com.pl/zdjecia-katalog/PRE0004.jpg

W stanie spoczynku prąd do świateł płynie przez standardowy układ, po podaniu napięcia na cewkę przekaźnik załącza układ bezpośrednio z akumulatora jednocześnie rozłączając prąd z przełącznika świateł który zasila tylko przekaźnik.

W momencie uszkodzenia cewki przekaźnika, układ z aku jest rozłączany ale od razu załącza się układ tradycyjny.

Do podłączenia należy użyć odpowiednio grubych przewodów.

Poniżej schemacik:-)

przekaznikihy3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I :padam: o to chodziło, genialne rozwiązanie :ok: Myślę że temat do zamknięcia bo jest rozwiązanie na które czekaliśmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Pomysł ciekawy, nawet bardzo, ale niestety nienajszczęśliwszy.

Chodzi mi o umiejscowienie bezpieczników - bez sensu. Co one zabezpieczają ? żarówki ?

Żarówki nie wymagają bezpiecznika.

Natomiast bardzo duża część układu (od akumulatora do bezpieczników, łącznie z przekaźnikiem) nie jest w ogóle zabezpieczona - niczym !!!!

Jeśli w tym układzie nastąpi zwarcie to mamy duże szanse na małe fajerwerki.

Jeśli ktoś chce już ingerować w elektrykę samochodu to niech robi to tak jak Bozia i Allach przykazali - po jednym przekaźniku na światła co daje w sumie cztery przekaźniki (schemat już był na forum).

Różnica w zastosowaniu 2 i 4 przekaźników to około 15 złotych (wliczając przekaźniki, podstawki i kable), jeżeli ktoś chce uskuteczniać jakieś kombinacje żeby zaoszczędzić taką kwotę to może lepiej żeby się za to w ogóle nie zabierał.

I zapamiętajcie - BEZPIECZNIK MA ZA ZADANIE ODŁĄCZYĆ ZASILANIE W PRZYPADKU USZKODZENIA UKŁADU ELEKTRYCZNEGO - dlatego powinno się go umieszczać jak najbliżej źródła prądu, lub w miejscu podłączenia zasilania do układu.

 

Poza tym jak w tym układzie stwierdzić (bez zdejmowania kabli), że przekaźnik działa - przecież światła działają cały czas.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważ kdjk że te bezpieczniki to część fabrycznej instalacji i zabezpieczają obwody żarówki np jak na jednej dostaniesz zwarcia na włóknie lub w instalacji, są tu też jeszcze fabryczne bezpieczniki których nie ma na schemacie. Dlatego fajerwerki to raczej niemożliwe w tej kombinacji gdyż przed włącznikiem świateł na linii zasilania masz bezpiecznik i na zasilaniu dołożonym z akumulatora też masz bezpiecznik tylko nie zaznaczony ale powinien być. Owszem zgadzam się z tobą że cztery przekaźniki to niewiele większy koszt i wykonanie montażu w przedziale silnika to lepsze rozwiązanie ale masz tam gorsze warunki i zwiększone prawdopodobieństwo uszkodzeń gdyż panuje np zimą duża rozbieżność temperatury. Sprzeczne jest też montowanie czterech przekaźników koło skrzynki bezpieczników gdyż obalimy cel montażu zakładający jak najkrótszą drogę między akumulatorem a lampami. Zamieszczony powyżej schemat tak naprawdę ma na celu wyeliminowanie strat na przełączniku zespolonym. Jeżeli padnie przekaźnik zauważysz różnicę na pewno gdyż na światłach mijania trochę przymroczy tobie drogę a na drogowych przy dociągnięciu dżwigni jaśniej zabłysną lampy i niebieska kontrolka. Jeżeli masz którąś z przeróbek to na pewno wiesz ile jest więcej światła z lamp. Gorzej jakby padł przekaźnik i nastała ciemność np na zakręcie jak już wspominano o tym dlatego nie ma co tu wnikać. Oczywiście każde z tych rozwiązań ma plusy i minusy ale dążymy do ideału kombinując na różne sposoby. Zresztą z fabrycznymi lampami bez żadnej przeróbki po kilku latach gwarantowane okulary z denkami od szmpana :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i na zasilaniu dołożonym z akumulatora też masz bezpiecznik tylko nie zaznaczony ale powinien być

No to zmienia sporo.

Bezpieczniki zabezpieczające poszczególne obwody świateł - to wiem, ale o jakim bezpieczniku przed włącznikiem świateł piszesz ?

 

Co do warunków pod maską to chyba nie temperatura a wilgoć jest tu wrogiem, ale kiedyś przekaźniki i bezpieczniki były właśnie tam i działały.

Przepalenie przekaźnika faktycznie do stwierdzenia choć dość uciążliwe ...

 

Ale to i tak nie zmienia faktu, że pomysł dość chytry.

 

A swoją drogą to zastanawiałem się też nad kontrolerem świateł od poloneza - to taki przekaźnik na wszystkie światła + kontrolka przepalonych żarówek (ma dwa przekaźniki w jednej obudowie), ale nie mogłem znaleźć niczego w co mógłbym to włożyć a i cena trochę mnie ostudziła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko jest mi w tej chwili podać ten bezpiecznik ale chodziło mi o ten przed włącznikiem świateł i kostką stacyjki(przekaźnik odciążający), jak wyjmujesz całą skrzynkę z bezpiecznikami to jest on z tyłu na przegrodzie, (chyba są tam dokładnie dwa na grubych przewodach), jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi bo już dość dawno w tym grzebałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezpiecznik powinien być za aku, już to poprawiłem.

Reszta bezpieczników i przełącznik to oryginalny układ elektryczny, nic tu nie ruszamy bo po co.

Układ można łatwo podłączyć do automatycznego włącznika świateł w dzień po odpaleniu silnikaktóry opisałem tutaj http://www.forum.vw-passat.pl/topics14/przerbka-zasilania-wiate-w-b4-wiata-do-jazdy-dziennej-vt7764,42.htm?sid=17581da38b8a2f54cf8dc03d8ad88a22

 

Poniżej schemat oryginalny na którym zaznaczyłem miejsca podłączenia przekaźników.

przekaznikipn7.jpg

przekazniki1dt3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba w zaznaczonym miejscu na czerwono wkradł się drobny błąd bo wynika z tego że światła mijania palą się cały czas.

3902c717f6a087d9m.jpg

 

Poprawiłem bo według mnie powinno wyglądać to w niżej wymieniony sposób:

e07f463e029d9650m.jpg

 

Oczywiście proszę o poprawkę jeśli się mylę!!!!!!

 

W weekend postaram się jeszcze opisać nóżki przekaźników na przykładzie tych które zakładałem i są na wcześniejszych fotkach.

Sam się dziwię iż wcześniej na to nie wpadłem. Tak oczywiste że uległo przeoczeniu. Bardzo dobrze że ktoś zadał sobie trud i umieścił ten schemat :))

Jak będzie cieplej biorę się za poprawkę :)

Teraz nie będę się bał że mi światełki zgasną w nocy :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dlatego że założyłem że na schemacie przełącznik świateł jest w pozycji "włączony - światła mijania" oczywiście w pozycji wyłączony będzie tak jak to zaznaczyłeś:)

Już to poprawiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ja też przerobię swoje poczynania w instalacji, na szczęście mam niewiele do zmienienia tylko te zimno w garażu odstrasza :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zmierzylem u siebie napiecie na lewym reflektorze przy odpalonym silniku, oto wynik:

na postoju niebiesko-czarny 13,5, mijania zolto czarny 13.0, bialo czarny drogowe 12,8 voltow oczywiscie, a wiec wychodzi na to ze przerobka chyba nie ma u mnie sensu :cwaniak: szkoda tylko ze zrobilem to dopiero po kupnie przekaznikow i podstawek pod bezpieczniki (4 pary) ale moze kiedys sie przydadza :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to moja wariacja na temat tego schematu. Dla mnie jest trochę bardziej czytelna, ale to moje zdanie.

 

dugieikrtkiejs2.gif

 

Generalnie patent z odwróceniem przekaźników jest naprawdę rewelacyjny i ogromnie prosty. Gratuluję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guidon jeszcze dorysuj dla potomnych do schematu bezpiecznik na dołożone zasilanie z akumulatora i będzie :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Guidon jeszcze dołóż do schematu bezpiecznik na dołożone zasilanie z akumulatora i będzie ok

 

Heyah!

 

Ale chyba nie potrzeba? Przecież cała ta instalacja znajduje się przed tablicą bezpieczników a tam światła są odpowiednio zabezpieczone. Oryginalnie przed tablicą bezpieczników nie ma innego zabezpieczenia i tak właśnie wygląda ten układ. Jeśli wstawiłbyś bezpiecznik na przewodzie zasilającym musiałby on być o dwie dziesiąte większy od sumy zabezpieczeń wszystkich świateł. Każdy z układów jest zabezpieczony bezpiecznikiem 10-cio amperowym, więc na zasilaniu powinniśmy powiesić przynajmniej 48 A a największy - zielony - ma 30 A. Jeśli założymy, że nie będzie sytuacji, w której będą włączone wszystkie cztery światła (dajesz komuś niegrzecznemu po oczach) można byłoby zastosować 25 A ale jak by się tak zdarzyło to padają wszystkie świeczki na raz... i wracamy do punktu wyjścia. Co o tym myślisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony masz rację ale ja bym dał ten bezpiecznik i to zaraz przy samym wyjściu z akumulatora (zakładam że ciągniesz nowy przewód od samej klemy)z uwagi na możliwość zwarcia tego przewodu do masy. Nie mówię tu o normalnej pracy ale specyficznych warunkach przetarcia przewodu lub kolizji, wtedy może nieźle zaiskrzyć z uwagi na prąd. Widziałem już takie bezpieczniki np w skodzie montowane zaraz przy samej klemie. W passacie B4 taka jest konstrukcja że nie gasną mijania po zapaleniu drogowych więc przyjmujemy że obciążenie to 4 żarówki czyli licząc z zapasem bezpiecznik 25 - 30 Amper powinien spokojnie wystarczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz rację. Kupuję to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności