Skocz do zawartości
Gość donio1987

silnik nie schodzi z obrotów

Rekomendowane odpowiedzi

Łukasz no to ześ pomógł koledze

 

nie ma to jak kliknąć sobie w byle jaki temat i zrobić w nim zamieszanie...
'

I to jest istota sprawy...

*******nąć temat byle gdzie, zamiast przeczytać to co już jest napisane...

Później czegoś szukam i mam pomieszane krokowce z heblami :wmorde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Później czegoś szukam i mam pomieszane krokowce z heblami

Za mało zielonych na forum....nie ma kto porządku pilnować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za mało zielonych na forum....nie ma kto porządku pilnować...

proponujesz reorganizację?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
proponujesz reorganizację??
Nie...raczej delikatne mobilizuje "modów"...chociaż jest jeszcze "baton" z raportowaniem złego postu...tak się zastanawiam czy w ogóle ktoś go używa...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki kolego o nicku:"lebow"za konkretna wypowiedź a nie tak jak reszta aby tylko cos pie... aby mieli jak najwiecej postow a h... się znają

A jeżeli chodzi o silnik od pompy to wydaje mi się że szlak go trafił bo go nie słychać, czy mozna go w jakiś dobry i prosty sposób sprawdzić? czy da sie go naprawić czy wymiana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a nie tak jak reszta aby tylko cos pie... aby mieli jak najwiecej postow a h... się znają

A jeżeli chodzi o silnik od pompy to wydaje mi się że szlak go trafił bo go nie słychać, czy mozna go w jakiś dobry i prosty sposób sprawdzić? czy da sie go naprawić czy wymiana?

sam sie h//// znasz ale na zasadach forum. Jak nie możesz założyć nowego tematu to dołącz się do podobnego a nie klepisz byle gdzie i się robi śmietnik.

 

na przykład o swoim problemie napisz tu:

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=76080&highlight=wspomaganie+hamulca

Edytowane przez cysiokysio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chociaż jest jeszcze "baton" z raportowaniem złego postu...tak się zastanawiam czy w ogóle ktoś go używa...

ja używam, ale jak nikogo z zielonych nie ma to nic to nie daje...

dzieki kolego o nicku:"lebow"za konkretna wypowiedź

tu się nie dziękuje, bo nie ma sensu nabijać postów, które nic nie dają...

a nie tak jak reszta aby tylko cos pie... aby mieli jak najwiecej postow a h... się znają

taka zabawę mamy.. ten kto napie....i najwięcej postów, ten wygrywa ;)

A jeżeli chodzi o silnik od pompy to wydaje mi się że szlak go trafił bo go nie słychać, czy mozna go w jakiś dobry i prosty sposób sprawdzić? czy da sie go naprawić czy wymiana?

podał Ci mielke 6 pokrewnych tematów, to po co śmietnik dalej robisz w tym temacie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu.

W niedawno zakupionym golfie 1.8 silnik ABS z LPG mam podobny problem z zawieszającymi się obrotami tyle, że problem pojawia się dopiero po zgaszeniu ciepłego silnika i ponownym jego uruchomieniu. Problem powoli znika po ok 10 min jazdy(czas zawieszenia robi się coraz krótszy) . Obroty zawieszają na chwilę tak między 2000-3000(różnie). Nie ważne czy silnik chodzi na benzynie czy na gazie)

Oprócz tego silnik pali 12l LPG na 80 km czyli dużo, ma problem przy zimnym silniku na benzynie wejść na wysokie obroty(na LPG –ok.) i ma dziurawy wydech przed plecionką. Reset kompa nie pomaga. Nie bardzo mam czas sprawdzania wszystkiego po kolei ale obstawiam czujnik temperatury (ssanie na gorącym silniku) – dobrze kombinuje?

Edytowane przez cysiokysio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czujnik zawsze może być winny a te nieszczelności w wydechu warto zrobić.

A można go zvagować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A można go zvagować?

Ma ODBI ale jeszcze nie próbowałem się podłaczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dobrze kombinuje?

Raczej tak, a masz emulator?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a masz emulator?
a cóż to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emuluje pracę sondy podczas pracy silnika na gazie.

Bez emulatora na nic nie nie zda resetowanie ,po pierwszym nagrzaniu silnika i przełączeniu na LPG sterownik zawsze zgłupieje.

Na próbę zrób reset i pojeździj na samej benzynie.

Inni zamiast emulatora zakładają przekaźnik który odcina napięcie na sterownik po każdym zgaszeniu silnika.

Warto zmierzyć prace sondy na benzynie i na gazie.

A skoro silnik zżera 12 litrów gazu i raczej nie jeździsz tylko po mieście to zainteresowałbym sie instalacją LPG, jej regulacja i stan parownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zvagowałem tak na szybko i:

- bład czyjnika temperatury ( pokazywał mi -5*C)

- bład sygnał prędkościomierza

- i jakiś błąd z czujnikiem hall - co i gdzie to jest?

Po odpięciu czujnika temperatury(słyszałem że jak się go odepnie to "silnik przechodzi w tryb awaryjny") zimny silnik zaczął lepiej się wkręcać na obroty. Brak czasu nie pozwolił mi prze testować zawieszania się obrotów.

 

Czy "lamda factor" w którejś grupie bloków pomiarowych to jakiś wskaźnik pracy sondy lambda. U mnie na zgaszonym silniku jest tam wartość 1 a gdy odpalę to 1,45(coś około) . Czy to jest ok?

Edytowane przez cysiokysio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i jakiś błąd z czujnikiem hall - co i gdzie to jest?

 

to zawsze będzie Ci wywalało, więc normalne to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat wraca jak bumerang, znowu wali obrotami w wysokie tony.

Wymieniłem przepływomierz, to samo. Jak odpinam krokowca sytuacja się normalizuje-obroty lekko powyżej 1 tyś. On jest winny? Zastanawia mnie czy on ma taki zakres działanie żeby wachlować obrotami w okolice 4-5 tyś? Miernik ukląkł wiec nie mam nawet jak pomierzyć. Mam w planach go umyć, da radę go rozebrać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daniel u mnie jest tak że jeśli go odłączam to obroty odrazu lecą max w górę, ja u siebie wlewałem rozpuszczalnik i tak leżał krokowiec z dzień, inni proponują inne czyścidła, ja miałem tylko to. nawet kiedyś acetonem czyściłem. a jak masz te obroty 4-5tys. to puknił krokowca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cos na pewno z krokowcem bo ja jak go odpinam to mi gasnie motor. i to jest prawidlowy objaw dobrego krokowca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
am w planach go umyć, da radę go rozebrać?

Jasne, sam ostatnio otwierałem swój. Weź kilka zapałek, nożem je zaostrz, lekko podegnij zaczepy śrubokrętem i wciśnij zapałki jak na fotce: http://img233.imageshack.us/img233/606/dsc01116s.jpg

W środku masz małą przekładnię z plastikowymi elementami, jedną podkładkę pod duże koło i silniczek. Będą też dwa styki, które należy oczyścić. Po wyczyszczeniu wnętrza należałoby nanieść na ślimak i koło trochę jakiegoś smaru, wazeliny technicznej czy czegoś.

Mój silniczek krokowy akurat był czysty, więc pomoże mi tylko emulator tak jak wcześniej pisał lebow.

PS. Musisz bardzo uważać, ja niestety zmarnowałem jeden zaczep u siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności