Skocz do zawartości
Gość donio1987

silnik nie schodzi z obrotów

Rekomendowane odpowiedzi

The_Saint dzieki ,nie wiedzialem ,ze to tak w srodku wyglada hi hi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czyściłem w tamtym roku przepływke lekko większego kopa miał, a obroty tak samo wolno spadały, a te stopnie to jak sprawdzić na aparacie zapłonowym? czy to na lapmie jakos, A no i na benzynie gorzej schodzą obroty jak na gazie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj postow kolegi LEBOW on sie na tym dobrze zna ;)

 

---------- Post added at 12:36 ---------- Previous post was at 10:46 ----------

 

Ja jeszcze co do czyszczenia przeplywki,zanim ja rozbiore.Czy mam ja skleic silikonem czy czyms mosniejszym?bo mam taki klej ze ..ho ho !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silikon wystarczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra problem częściowo rozwiązany, od znajomego mam drugi silniczek krokowy, podłączyłem i odziwo obroty odrazu schodzą,bez zawieszek żadnych, ale czasami ma swoje odchyły że podskoczą, pojeźdze dwa dni to się jeszcze sprawdzi co i jak.

kolego MateO musisz też ten krokowiec u siebie zbadac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja panowie jestem po czyszczeniu przepustnicy,chyba od nowosci nie byla czyszczona !dodam fotki pozniej bo ide zajrzec do przeplywki co tam za syf siedzi!!Po wyczyszczeniu przepustnicy falowanie zniklo troche sie bawilem z zaplonem i ustawieniem RPM ale za to jaki efekt :)wczesniej kopcil jak cygaro Cherchilla a teraz jak zapalniczka czyli zero dymu !!!

 

---------- Post added at 20:09 ---------- Previous post was at 20:04 ----------

 

Aha dodam jeszcze ze naciagnolem sobie linke gazu i teraz jak mucha usiadzie na pedal to wzrastaja obroty :)))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kolego MateO musisz też ten krokowiec u siebie zbadac.

 

Chyba tak, bo u siebie przepływkę mam czyściutką.

 

A co do korkowca to tak jak pisałem wcześniej, boję się go czyścić . A on używany do mojego silnika będzie ciężko. Szukałem i nic. Nikt nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MateO a możesz pokazać jak wygląda twój silniczek krokowy, bo mój teraz od wczoraj leży w rozcieńczalniku.

 

wg ETKI u Ciebie powinien być taki jak u mnie o numerach 037 906 457 C lub D

Edytowane przez mickusio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
MateO a możesz pokazać jak wygląda twój silniczek krokowy, bo mój teraz od wczoraj leży w rozcieńczalniku.

 

wg ETKI u Ciebie powinien być taki jak u mnie o numerach 037 906 457 C lub D

 

Potem sprawdzę i dam znać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krokowiec od PFa pasuje do 2E i odwrotnie, kolega śmiga PF na moim silniczku krokowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dziś zauważyłem że silnik wkręca się tak samowolnie na wysokie jak jest już zagrzany. Wcześniej śmiga aż miło.. A co do przepływki to jednak będzie trzeba wymienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały UP! Silniczek korkowy wymieniony, problemy ustały ale na jakiś czas. Jak już silnik się zagrzeje ( będzie miał temperaturę) znowu problem wraca. Wkręca się samowolnie na stasznie wysokie obroty. To chyba teraz jest wina przypływki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jimmiconwey - trudno się przepływkę i tą przepustnicę czyściło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się przymierzam do przepustnicy cały czas... tylko mam imbusa nie pewnego a śruby zapewne zapieczone:/ mam tę szczęście na śruby ("ale urwał") :D a przepływka to pikuś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to nic trudnego to niebawem zaczynam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to powrót do rozrywki, to tak jak pisałem krokowca wymieniłem i na pare dni w miare pasek jeździł , po tygodniu przestał tak ładnie ciągnąc i jakby obroty czasami wolniej schodziły ale jeszcze w miare jeździł, od dłuższego czasu miał zaniki mocy , jakby wiatr mocno zawiał przez sekunde w moją stronę , aż było coraz gorzej. Wczoraj zaczął padać deszcz po jakiś 5 min , na skrzyżowaniu zgasł i nie mogłem odpalić, stracił iskrę... co się okazuje aparat zapłonowy cały do wymiany.

 

nie wiem co i jak ale czy zgadzacie się z tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ja miałem podobnie. Wymieniłem aparat, świece i kable. Auto fajnie śmigało ale dalej miałem te zaniki mocy.. Wymieniłem korkowiec i autko odżyło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc zabrałem się za tą przepływkę i mam pewne wątpliwości. Dodam zdjęcia, i niech ktos mi podpowie co mam wyczyścić a czego nie ruszać ;)

 

Tutaj przepływka, wydaje mi się że jest czysta ale nie wiem do końca ;

 

79432192.jpg

 

A tutaj odłączyłem ten gumowy wąż od przepływki i zaraz będę go czyścił. Ale jedno małe ale, odkręcać to metalowe kółeczko, które jest przed wężykiem?

 

97723297.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności