Skocz do zawartości
Gość donio1987

silnik nie schodzi z obrotów

Rekomendowane odpowiedzi

Buniek, jak mam zupełnie innego krokowca ;)

P1030191.jpg

 

Shu, tak powinno być-bez krokowca na benzynie gaśnie, na rozgrzanym jak wyciągniesz to kuleje, natomiast na gazie pracuje bez problemów.

Kupiłem preparat to czyszczenia gaźników i przepustnic, jutro potraktuję nim i przepustnicę i krokowca; do tego głęboki reset, może coś się zmieni :taksobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz na wierzchu tego krokowca to napsikaj do odydwu rurek płynu do czyszczenia co kupiłeś i niech stoi w takiej pozycji aby ten płyn był w środku i wtedy jutro sobie dalej poczyścisz. zobaczysz jaki syf wyleci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam na wierzchu ale jutro go wytargam i zaleję na parę godzin.

Ktoś czyścił przepustnicę bez wyciągania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a przepustnice mi kumpel czyścił, więc wyciągał ją aby dobrze umyć, ale było widać efekty, a nie była mocno brudna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczyściłem przepustnicę, była mocno zarośnięta, krokowy też się moczył w preparacie do gaźników-nieźle syfu wypłynęło. Niestety nic to nie pomogło, dalej wariuje z obrotami-póki co zrobiłem "drut moda", krokowy odcinany jest pstryczkiem i w takiej konfiguracji po nagrzaniu bezproblemowo śmiga na benzynie i LPG. No ale to mnie nie zadowala, szukam dalej a krokowy zamówiony. Jeszcze pytanie: jak go podpiąłem to drżał i tak ma być ale potem już nie, powinien cały czas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Danielu nie masz tam w gdańsku żeby od kogoś przełożyć krokowca i zobaczyć jak się zachowuje? bzyczeć powinien po włączeniu zapłonu przez chwile i potem cisza. u mnie tak zawsze było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak go podpiąłem to drżał i tak ma być ale potem już nie, powinien cały czas?

Cały czas powinien buczeć na właczonym zapłonie, a co jakiś czas pstryknać, tak zachowuje sie u mnie.

A może to nie wina samego zaworu tylko sterownik od czegoś głupieje.

Jakiś czujnik wysyła bzdurne odczyty, moze sonda, z tego co pamiętam to Daniel jeżdzisz bez niej, a może tak zawirusować sterownik błędem "na masę" sondy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku to pożyczyłem koledze sprawnego krokowca na dwa tygodznie z rok temu i od tej pory nie mam ani krokowca ani kolegi :dupablada

No właśnie, póki bzyczał to obroty były w normie, jak zaczął świrować i go zgasiłem to już nie brzdąkał... Czekam na drugiego krokowca i się okaże.

Padnięta sonda u mnie objawia się zwiększonym spalaniem na PB i bezproblemową jazdę na LPG-Stag mi to umożliwia w swoich ustawieniach.

Włodek, co masz na myśli mówiąc o zawirusowaniu błędem na masę sondy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co masz na myśli mówiąc o zawirusowaniu błędem na masę sondy?

Jak masz staga to w ustawieniach jest chyba opcja emulacja na masę, niektórzy zalecają taką emulację w silnikach VW, no ale skoro ewidentnie zawór świruje, dziwne bo na LPG też powinno się to objawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włodek, na gazie też świruje tak samo, to by potwierdzało to co piszesz.

A tak poza tym wszystko gra, wczoraj na obwodowej, możecie wierzyć lub nie, poszedł licznikowe 190 na gazie, problem był tylko z utrzymaniem go na jednym pasie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie mam sił. Problem z skakaniem obrotów zaczął się na nowo. Wymieniłem czujnik temperatury chłodzącej który był sprawcą całego zamieszania i po jakimś czasie dalej to samo. Obroty lekko idą do góry. Chyba jednak przepływka?

 

Edit. Nie zrobiłem restarta kompa, może dlatego dalej ten problem..

Edytowane przez Mate0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki, że włażę w ubłoconych buciorach ale trochę mogę podpowiedzieć. Nie wyrzucać przepływki jak jest mechanicznie sprawna przed pomiarami elektrycznymi- pomiary oporów z procedur 2E nie oddają do końca rzeczywistości- mierzyć trzeba napięcie na pinie 3 przepływki- znaczy jeden kabel miernika do masy, drugi kabel na pin 3 i na zamkniętej klapie ma być 0,24V- dokładność pomiaru w setnych volta, przy max otwartej klapie ok 4,5 V- tu dokładność mniejsza, otwieraniu klapy powinien towarzyszyć płynny wzrost napięcia. Jak nie mamy tych 0,24V to zrywamy czarny dekiel przepływki i można po zluzowaniu wkręta przestawić na ośce blaszkę w celu osiągnięcia żądanej wartości, jak ścieżka przetarta- luzujemy 3 wkręty płytki i ją lekko przesuwamy. Miałem już wiadro przepływek- teraz mam taką ze spalonego(przypieczonego) paska i po ustawieniu działa. Dla silnika 2E- ważne by była fabryczne ustawiona i zaślepiona śruba kanału bocznego w przepływce- w PB i PF jest to element regulacyjny i nie musi być zaślepiona- ustawia się nią chyba CO. TPS czyli czujnik położenia przepustnicy- nie mierzyny oporów, mierzymy napięcie wyjściowe- duża tolerancja- przepustnica zamknięta napięcie 0,5-1,5V, otwarta 3,5-5V, otwieraniu przepustnicy towarzyszy płynny wzrost napięcia. Krokowiec- mam ich chyba wiaderko od śledzi, od jakiegoś czasu mam krokowca wyjętego z motoru PG- stan igła, ustawiony fabrycznie, plomby na wkrętach nie ruszane- działa ok, inne próbowałem myć, kąpać w nafcie, nitro, benzynie i kto wie w czym jeszcze, kręciłem śrubkami zarówno we wtyczce jak i w króćcu- i zawsze lipa. Wracając do TPS- występuje w 2E, w PB i PF jest układ mikrostyków na przepustnicach i tam się nic nie ustawia- działają lub nie.

Z ciekawych zagadnień- sterownik 2E potrafi pracować bez napięcia- no prawie bez, miałem jakiś czas problem z wieszającymi się obrotami i okazało się, ze brakowało przekaźnika zasilania sterownika- w górnym rzędzie numer 3 od lewej jak dobrze pamiętam i sterownik pobierał napięcie jakoś bokiem przez krokowca i były wolne obroty 3000 lub wyższe, po odpięciu krokowca gasł nawet na maksymalnie otwartej przepustnicy. Ten sam efekt dawał spalony bezpiecznik nr.15.

Pewnie wiadomym jest, że dolot musi być całkowicie szczelny- jakiekolwiek lewe powietrze i sterownik durnieje i nie jest w stanie ogarnąć chaosu. Przy czyszczeniu przepustnicy warto ją od nowa ustawić- mowa o wkręcie podparcia przepustnicy bo lata robią swoje i po umyciu mimo, że zamknięta to nie jest szczelna i silnik zasysa więcej, przepływka to czyta i dawkuje paliwo i obroty w górę. Jak ktoś ma przepustnice ze śrubą powietrza dodatkowego- można spróbować ją wkręcić- licząc obroty-, może się poprawi- jaki nie to powrót do poprzedniej nastawy.

No i pytanie ekstra dotyczące 2E z wtryskiwaczem rozruchowym i PB, PF- jaki reset? Przecież to jest takie głupie ustrojstwo, że to nie zapisuje błędów- każde wyłączenie zapłonu to reset bo dostaje to tylko + po stacyjce. Sterownik PB, PF na gazie poprawnie steruje zapłonem mając tylko + stacyjki, czujnik spalania stukowego, mikrostyki przepustnic i niebieski czujnik temperatury, sygnał z czujnika halla z aparatu zapłonowego- brak przepływki, krokowca i innych maneli i jeździłem tak ponad rok "only LPG" bez ani jednego strzału, zawahania i braku mocy kombinowanym silnikiem 2.0 w golfie mk1.

Warto przekopać z miernikiem wiązkę- czy sygnały z czujników docierają do sterownika- wiązka silnikowa passata to badziew w stosunku do wiązki golfa mk2- cienkie przewody w marnej izolacji, łamią się sztywne izolacje, urywają przewody przy wtyczkach albo gdzieś w głębi wiązki- w golfie przewody są grubsze i mają bardziej elastyczną izolację mimo kilku lat więcej. Warto sprawdzić jak wpięli się gazownicy- czasem potrafią zrobić więcej krzywdy niż by człowiek pomyślał. Ja miałem emulację sondy wpiętą na zasilaniu grzałki sondy a nie na sygnale, sygnał TPS nie docierał do sterownika.

DIGIFANT silników 2E i PF, PB to temat rzeka, miałem z nim tyle wspólnych chwil, ze będzie o czym wnukom opowiadać, ja u siebie w pewnym okresie przerzucałem co chwilę manele mając do dyspozycji 3 przepływki, 2 sztuki tps, 3 krokowce, kilka niebieskich czujników, 3 czujniki spalania stukowego, 2 blosy i 2 parowniki, zdążyłem też umyć przepustnicę, wymienić listwę z wtryskiwaczami, na kilka dni wyciąłem też wiązkę silnikową by ją przejrzeć kabel po kablu- do jazdy podpiąłem DIGI II od PB dając mu tylko zasilanie, halla i niebieski czujnik by dało się na gazie latać. Żałuję, że nie notowałem co i jak bo po ponad miesiącu roboty zaczęło to chodzić i do dziś nie wiem dlaczego. Jeśli ktoś doczytał do końca to pozdrawiam, życzę powodzenia i przepraszam, że takie to długie.

Edytowane przez t-tas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żałuję, że nie notowałem co i jak bo po ponad miesiącu roboty zaczęło to chodzić i do dziś nie wiem dlaczego

Ładnie to wszystko opisałeś... te przekładki i regulacje...szkoda ze nie sprawdziłeś na początku jakie wyprzedzanie miał zapłon...;)

jaki reset?

Może nie zapisuje błędów ale napewno zapisuje nsatwy wtrysku i zapłonu,,,,a to też sie rozjeżdża i auto zaczyna świrować....i jednak reset sie przydaje.

zrywamy czarny dekiel przepływki i można po zluzowaniu wkręta przestawić na ośce blaszkę

Tej blaszki ie przestawisz tylko naciągasz sprężynę klapy a co za tym idzie bardziej sie ona opiera ssaniu silnika i podaje mniejszy voltarz na wolnych obrotach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie wszystko jest ok ale przez jakies 200 - 300 km i musze robic reset bo obroty nie schodza jak powinny tzn bardzo wolno i szarpie bez gazu na biegu :/

zrobie reset i przez kolejne 200 km dobrze spadaja obroty i znow to samo...

Może nie zapisuje błędów ale napewno zapisuje nsatwy wtrysku i zapłonu,,,,a to też sie rozjeżdża i auto zaczyna świrować....i jednak reset sie przydaje.

...rozumie ze to wlasnie te nastawy wtrysku i zaplonu sie rozjezdzaja?? tylko czemu?? sterownik juz zrobil kaput?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...rozumie ze to wlasnie te nastawy wtrysku i zaplonu sie rozjezdzaja?? tylko czemu?? sterownik juz zrobil kaput??

Nie opóźnia zapłonu-zbyt duze wyprzedzanie zapłonu, na zimnym silniku będzie okey a na gorącym obroty będą wolno opadać. Czyli ręczna korekta-aparatem w prawo....na słuch ;) =bez czujnika temp....ewentualnie zbyt duży voltarz potencjometru przepustnicy na wolnych obrotach ...ewentualnie jeszcze lewe powietrze,zbyt mocno uchylona przepustnica.....i inne takie tam kombinacje....ten silnik jest specyficzny...albo inaczej ..potrafi dopiec do żywego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lebow, zapłon nie przestawia się z dnia na dzień poza przypadkami ekstremalnymi jak zerwanie paska czy jego przeskok- nic takiego nie zanotowałem w historii omawianego silnika, a właśnie z dnia na dzień auto nie dało się odpalić po czym zaczęła się gehenna. Druga sprawa to to, że gdy silnik wisi na 3000 obrotów ciężko sprawdzić wyprzedzenie zapłonu które sprawdza się na biegu jałowym. Przyznam, że w moim przypadku było o tyle ciężko, że w momencie gdy zaczęły się problemy była zima, pompa paliwa była zatarta, a listwa wtryskowa był to dziad- po rozebraniu 2 wtryskiwacze się rozleciały, wszystko było skorodowane, a mimo to po uruchomieniu pompy paliwa na benzynie palił od strzała. Zanim uruchomiłem benzynę zabiłem 3 przepływki męcząc temat na gazie- wiem, że to był błąd bo najpierw musi to jakoś chodzić na benzynie aby coś myśleć o gazie- ale nie było kasy na pompę. Desperacja doprowadziła do tego, ze pompę(wkład "nierozbieralny") rozebrałem, wyczyściłem i złożyłem( zaklepałem) i uruchomiłem benzynę. Sprawcą całego bajzlu okazał się przekaźnik zasilania ECU. Po wymianie przekaźnika ogarnąłem jakoś resztę bajzlu- dopracowałem nastawy TPS, ustawiłem przepływkę, podmieniłem listwę wtryskową na identyczną(ten sam numer) z silnika AAC, podwiesiłem nawet jakiś potencjometr CO- no tak bo woziłem go z 2 lata w schowku jako coś niepotrzebnego i zacząłem się cieszyć z tego co mam- nie najlepszego ale jakoś tam sprawnego. po 2 miesiącach wytarła się płytka w przepływce i przepływkę zastąpiła kibel rura z wmontowanym czujnikiem temperatury powietrza pozyskanym z jednej z zabitych przepływek. Kulało się to tak przez jakieś 10 miesięcy do czasu nabycia za kilka piw przepływki z filtrem ze spalonego passata. Na kibel rurze przylewało benzyną ale awaryjnie dało się do cpn dojechać. Pozyskana przepływka wymagała ingerencji- pożar, a potem leżakowanie w czyjejś stercie złomu spowodowało utlenianie się aluminium- trzeba to było rozebrać, poczyścić i złożyć do kupy. przy okazji ustawiłem napięcie zamkniętej klapy, sprawdziłem napięcie klapy otwartej, zamontowałem to na aucie dodając do tego fabrycznie zaplombowany potencjometr CO. Śruba powietrza w przepływce była zaplombowana fabrycznie i jej nie ruszałem, sprężyna ustawiona jak przed demontażem, ogólnie prawie salon gdyby nie przetarte już ścieżki na płytce. Używając kilku myków udało się ustawić płytkę tak by przetarcia nie przeszkadzały i by dało się ustawić wcześniej wspomniane napięcia zamkniętej i otwartej klapy. Od tego czasu wszystko działa, benzyna pracuje raczej poprawnie, analizator pokazuje zmiany podczas przestawiania potencjometra CO, wyniki analizy akceptowalne biorąc pod uwagę drobne wycieki w wydechu i brak kata. Gaz wymaga poprawek- parownik jest świeżo po remoncie, a blos ma już spore luzy- służy mi ok. 6 lat. Trzymam się wersji, że zabawę z przepływką zaczynamy od ustawienia wyżej wspomnianych napięć. u mnie to wystarczyło- dlatego nie zmieniam nastaw sprężyny i śruby powietrza w przepływce. Druga sprawa to to, że śruba ta służyła do regulacji CO w motorach PB i PF, a w 2E jest od tego potencjometr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zapłon nie przestawia się z dnia na dzień poza przypadkami ekstremalnymi jak zerwanie paska czy jego przeskok

Nie myl zapłonu z rozrządem, zapłon w tym silniku (sterownik) zmienia sie non stop zależnie od odczytów z czujników. Gdyby się zapon nie zmieniał to auto nie ruszyłoby z miejsca....

zabawę z przepływką zaczynamy od ustawienia wyżej wspomnianych napięć. u mnie to wystarczyło- dlatego nie zmieniam nastaw sprężyny i śruby powietrza w przepływce

Ale przecież nie zmienisz napięć przepływki bez ingerencji w sprężynę klapy.

Potencjometr CO ma największy wpływ gdy sonda jest sprawna .

Śruba pod aluminiowym dekielkiem w przepływce pomaga tyle co nic.....efekt to regulacja przepustnicy.

Ja też mam druga przepływkę ...stan igła bez ingerecji w dekiel i śrube na imbus i co?...napięcie na wolnych obrotach było ponad 1 volt...i dlaczego?

 

---------- Post added at 14:58 ---------- Previous post was at 14:45 ----------

 

na zamkniętej klapie ma być 0,24V- dokładność pomiaru w setnych volta

Jaki sens ma pomiar napięcia na zamkniętej klapie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie zapłonu to, ze nie stoi on w miejscu to można napisać, że masz rację- w starym gaźnikowcu też stale się on zmienia zależnie od prędkości obrotowej i podciśnienia(obciążenia) silnika. Chodziło mi raczej o to, że nie zmienia się sama z siebie nastawa bazowa, wstępna czy jak ją jeszcze nazwać- czyli jak dziś mam 6 stopni na biegu jałowym to jak mi rozrząd (wałek pośredni aby było pewne, ze chodzi o zapłon) nie przeskoczy czy aparat się nie zluzuje to te 6 stopni powinno być jutro, za tydzień i za miesiąc- nie dotyczy układu stykowego- tzw platynek-, które się zużywają na bieżąco i wymagają okresowej regulacji zapłonu. A nijak nie idzie ustawić czy sprawdzić ustawienia zapłonu na biegu jałowym, gdy nie idzie zbić obrotów poniżej 3000.

Odnośnie pomiaru napięcia na zamkniętej klapie przepływki- nie wnikam dlaczego tak ma być, info uzyskane od Paweł Marek z forum VWGOLF.pl ( to nie jest reklama) gdy sam miałem problemy ze swoim passatem zimą 2009-2010- przyjmuję to jako pewniak gdyż jak na razie wiedza jego na temat 2E współpracującego z LPG jest dla mnie najlepsza. Jak mi więc napisał, że na zamkniętej klapie tak ma być to tak ustawiłem i wyszło dobrze. Oczywiście jest też następny warunek poprawności takiej regulacji- podczas ustawiania klapa ma być oparta o sprawny- kompletny, nie zniszczony- zderzak. Jak tego zderzaka nie ma to pozycja zerowa klapy jest lipna i mimo nastawy na 0,24 na biegu jałowym będzie wyższe napięcie niż przewidują procedury gdyż będzie większy kąt otwarcia klapy od pozycji zero. 2E jak sprawia problemy jest jak wrzód na d..ie, osobiście sprawdziłem, ze jak z przepływką jest coś nie tak to lepiej niech jej nie będzie- silnik przylany będzie ale jakoś znośnie będzie pracował, a jak sygnały przepływki są nieprawidłowe to bajzel będzie i na benzynie i na gazie. Wiem jedynie, że informacje od Paweł Marek poparte są pomiarami elektrycznymi wykonanymi przez niego na własnych pojazdach- też miał problemy z tym motorem, z tym co namieszali gazownicy, z niewłaściwym ich doborem średnicy miksera i innymi ich dziełami.

Naciąganie sprężyny w przepływce by zbić napięcie na biegu jałowym przy nieprawidłowych nastawach wstępnych przepływki nie wiele da bo silnik ma na tyle dużą zdolność ssącą, że potrzeba by dużo naciągnąć tą sprężynę- ale co wtedy z napięciami dla wyższych obrotów- w miarę otwierania klapy siła sprężyny rośnie- czy odczyty dla tak ekstremalnie napiętej sprężyny będą poprawne w średnim i górnym zakresie obrotów?

Edytowane przez t-tas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie powrócił problem i bardziej paska gazuje tym wolniej obroty spadają, a jak spokojnie jezdze.. tzn. naprawde zamulam, to szybciej schodzą obroty... męczy mnie to, proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź dobrze czy nie łapie lewego powietrza na uszczelce-gumie zaworu krokowego w kolektorze ssącym.

A jak tam linka gazu,nie przyciera się czasem w pancerzu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności