Skocz do zawartości
sznikers23

Drgania kierownicy przy hamowaniu od 120 - 80 km/h

Rekomendowane odpowiedzi

na pedale to raczej słabo będzie czuc. Za to kierą będzie mocniej trzepać. Ale oprócz tarcz, to jeśli po wymianie nadal trzepie, to jest krzywa piasta koła i wtedy najlepiej jest przetaczać tarcze na samochodzie. Zniweluje to prawie do zera - skrzywioną piastę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem taki problem i wymiana tarcz z klockami pomogła.

Jedno pytanie techniczne: jeżeli mowa o drganiach podczas hamowania to powinne one występować na kierownicy, czy na pedale hamulca (jeżeli winne są potencjalnie tarcze hamulcowe)?

Na kierownicy

Nie słyszałem o drganiach na pedale hamulca (chyba, że przez ABS) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie po wymianie klockow hamulcowych zaczely sie problemy z drganiem kierwnicy przy predkosci 80-100 km, zwlaszcza przy hamowaniu silnikiem z tej predkosci. Objaw ten byl przez okolo 3-4 miesiace. Auto przepedzilem troche i w tej chwili ustapilo, a przynajmniej dostatecznie zmalalo i nie stanowi juz problemu. Wczesniej rozkrecalem kola, sprawdzalem hamulce, czyscilem je, pryskalem wd40 i nic to nie pomoglo. Przy okazji zlamalem 2 sruby dokrecajace kolo i usialem poswiecic sporo czasu na ich wykrecenie. Takze to auto to bestia co sie sama naprawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, ja po wymianie tarcz(dostalem na cmentarzu 2 za 8 funtow od paska 1.8 20v bez turbo APT) odczulem bicie przy chamowaniu ale takie jak mocniejsze i slabse lapanie szczek czyli ''bicie jakiby na wprost'' a nie boczne i....

i okazalo sie ze na prawej gorze zawiasu bunczucznie wrecz tluka sie kulowe mocowania wachaczy (firma APT) szczesliwie jako ze sa one podparte gwarancja 3 letnia, producent podjol sie przyslania nowych zamiennikow i ustalo ;0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem problem taki oto. Było wszystko ok i pojechałem do włoch na urlopik po powrocie zaczęło się dziać tak, ze z duzej prędkości hamując słychać było takie cos co można nazwać drżeniem koła z prawej strony i to przy ostrym hamowaniu jak i przy delikatnym. Myślełem, ze to wina klocków bo w prawym kole jakos szybko się zuzyły choć w lewym były jeszcze około połowy grubości. Wymieniłem ale to tłuczenie nie ustało przy hamowaniu. Wyważałem koła i nic, nowe opony i tez nic, prostowanie felg też nic czyli 1000złotych i nadal nic. dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej i nic wszxystko ok brak luzu, ale okazało się ze tarcze krzywe są, zdaniem mechanika, zdaniem drugiego na inne stacji były proste i ze wszystko ok. zatem pojechałem do trzeciego wyszło, że krzywe tarcze. Więc dzisiaj wymieniłem na zestaw JURID (klocki + tarcze) i nie wiem bo przez najbliższe 300km muszę uważać na hamowanie więc potem napiszę co i jak i czy to było to. Kiedys miałem taki problem i pomogła smieszna rzecz otóż chodziło o te gumy które trzymają przy saniach drążek stabilizatora, były po prostu wybite i kolo przesuwało sie przy hamowaniu i biło nim w przód i w tył. teraz u mnie jest to ok więc szukam innej przyczyny.

Dzisiaj przyjechał wujek jest mechanikiem w sandomierzu i pojechał autem się przejechać kiedy wrócił zrzucił prawe koło i odkręcił zacisk hamulca. potem wyjął jedną prowadnicę bo jak się okazało była wyjechana z jednej strony i czasem się klinowała a czasem nie i faktycznie odgłosy zniknęły zobaczymy zatem jak z biciem będzie ale teraz juz klocków nie powinno zdzierać szybciej z prawej strony. zatem czasem jest to taka mała pierdołka że szok.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kiedys miałem taki problem i pomogła smieszna rzecz otóż chodziło o te gumy które trzymają przy saniach drążek stabilizatora, były po prostu wybite i kolo przesuwało sie przy hamowaniu i biło nim w przód i w tył.

Drążek stabilizatora nie odpowiada za przesuwanie się koła w przód i tył, jak masz całe tuleje wahacza to koło stoi w miejscu-piszę z własnego doświadczenia, bo miałem te gumy na stabie wywalone do zera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od czasu do czasu (szczególnie po jeździe, gdy nie trzeba było hamować) sprawdzam dotykając ręką felgi, czy któreś z kół nie jest bardziej gorące od innych. W ten sposób wiadomo, czy któryś hamulec nie blokuje lub łożysko się nie grzeje. I to też polecam wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Choć po tak długim czasie ale piszę co było u mnie przyczyna powyższych objawów – może komuś to pomoże.

Otóż, o dziwo problemem okazało się bicie kół. Uwaga! Wyważenie w innej (najdroższej, ale mającej, jak się dowiedziałem najlepszy sprzęt do wyważania) firmie powtórzona 3x na każdym z kół wskazało 15g niedoważenia po wewnętrznych stronach felg. To była przyczyna wpadania w rezonans kół tylko w przypadkach ich krytycznego względem siebie ułożenia. Teraz jest tak jak powinno być .

Cóż, zbyt szybko się cieszyłem. Auto jest po lekkim modzie i pozwalam sobie na więcej. Efekt opisany powyżej już nie występuje, ale zauważyłem że tym razem podczas przyspieszania na maxa na 4 biegu powyżej 120km/h znowu czasami pojawiają się drgania na kierownicy. Na dodatek potrafią być dosyć duże. Nie mam pomysłu za się brać, a raczej wymieniać: opony, przegłuby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy mialem problem z biciem na kierownicy posluchalem rady pewnego mechaniora by pojechac na stacje kontroli pojazdow. Udalem sie wiec tam i oddalem auto w rece fachowca. On wiechal na scieżkę. Sprawdzil hamulce, amory oraz wszelkie przguby. Ostatecznie stwierdzil, ze powodem bicia na kierownicy moze byc.... uwaga.... nieregularne opony (w sensie jajowate). Pokrecil kolem. Pokazal mi ich jajowatosc. skasowal 40 PLN i podziekowal za wspolprace. Bicie na kierownicy ostatecznei minelo, a ja jestem pewny zawieszenia, przegubow i hamulcow swojego auta. Z dwojga zlego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam problem z biciem, i chce sobie wymienić tarcze i klocki przód i tył, które lepiej wybrać polocono mi BOSCH i ATE zwykłe lub PD?,

i jeszcze pytanie czy tarcze nacinane zwiększają złużycie klocków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a czy Bosch jest dużo gorszy?

Niesłyszałem by z tarczami i klockami firmy Bosch były problemy ale najlepiej niech wypowie się ktoś kto sprzedaje takie części lub najlepiej uzytkownik takiego zestawu:):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po 3000km tarcze i klocki ATE bicie na kierownicę. Czy tarcze da się reklamować zakupione były w listopadzie 2010.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
po 3000km tarcze i klocki ATE bicie na kierownicę. Czy tarcze da się reklamować zakupione były w listopadzie 2010.

Zdarza się, reklamować będzie trudno jak sie nie montowało tarcz w warsztacie który sprzedawca poleca i nie ma sie rachunku za montaż .

Często nowe tarcze zaczynają bic po jakimś tam przebiegu, wina? ..produkcja masowa , nie wszystkie są sprawdzane przez kontrolę jakości, kiepski materiał, najlepiej znaleźć kogos kto wie jak toczyć tarcze (jedno zamocowanie i toczymy trzy krawędzie, dwie przylegające do klocków i trzecia przylegająca do piasty) jeśli podczas toczenie polecą drobne wióry to bedzie świadczy że materiał nie jest za dobry, i operacje przetaczania będzie trzeba powtórzyc po dłuższym przebiegu.

warto zwrócić uwagę przy zakupie czy tarcze wyglądaja jak po toczeniu czy bardziej jak po szlifowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też obstawiał bym tarcze z przodu. Warto sprawdzić też amortyzatory z przodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w B3 takie drgania przy hamowaniu z większych prędkości zaczęły się po przegrzaniu przednich tarcz i klocków, gdy na serpentynach na zakopiance w upalny dzień doprowadziłem do ostrego dymienia z przednich tarcz/klocków (no i pedał hamulca "stalowy" - brak hamowania praktycznie). Wymiana tarcz i klocków pomogła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem dokładnie to samo, nawet w tym samym zakresie prędkości - jak zacząłem grzebać okazało się, że pod kołpakiem po feldze luźno śmiga sobie jeden ciężarek.. Mechanik mnie już wstępnie straszył wymianą tarcz, a skończyło się na ponownym wyważeniu koła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Czy przy zmianie nowych tarcz zalecana jest tez zmiana klockow hamulcowych czy mozna zalozyc stare jak sa jeszcze dobre???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz zakładać stare, ale przez pierwsze kilometry hamulec będzie słaby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności