Drgania i wibracje karoserii.

[waldek415]

Witam mam taki problem w b4 1.9tdi po wymianie poduszki przedniej tej przy rozrządzie czuć drgania na na fotelu desce i nawet na boczkach drzwi po dodaniu gazu tak do 1000 na liczniku drgania nie są wyczuwalne założona została poduszka firmy topran stara była już wyrobiona i jeszcze oryginalna na liczniku prawie 500tys

[1robert]

a jak oceniłeś że stara poduszka była wyrobiona??

pytam bo ja po różnych poduszkach z powrotem założyłem jakiś stary oryginał i jest lepiej niż na nowym topranie, ruville i chińskawym Febi. Ważna jest wysokość tej gumy...

ogólnie ta przednia poduszka jest problematyczna moim zdaniem - dużo od niej zależy a oryginał w ASO jest bardzo drogi.

[waldek415]

ocena zużycia bardzo prosta podczas ruszania były stuki z prawej strony wjechałem na kanał i łyżką ruszałem silnik było słychać stuki wydobywające się z tej poduszki to ją wymieniłem ale skoro mówisz że lepiej założyć oryginalną to poszukam jakąś dobrą używkę i napiszę czy są jakieś zmiany

[1robert]

takie są moje doświadczenia.

Taka sama guma jest w tylnej poduszce - wg mnie identyczna i da się przełożyć

[waldek415]

problem opisany wyżej dalej jest. Ale dodam że mam 3 takie passaty i wymieniłem we wszystkich przednie poduszki (duży przebieg) i w tym co ma na dzień dzisiejszy 518tyś silnik drży jak się zrobi zimniej ale w lecie nic nie drży trochę dziwne może jakaś inna twardość gumy ? w następnym przebieg 441tyś cały silnik latał na prawo i lewo ale nic nie pukało poduszka tej samej firmy co u poprzedniego bez względu na temp. nic nie drży w trzecim przebieg 361 (pewnie ma więcej ) lekko stukała poduszka taka sama co wcześniej nic się nie dzieje. Jeszcze wezmę ze sklepu poduszkę na próbę podłożę zobaczę czy dalej drży i sprawdzę pozostałe 2 poduszki.

[1robert]

a ja po długich bojach pozbyłem się drgań na budzie na postoju auta - jednak winny był tłumik - to on trząsł budą.

Poszły nowe wieszaki nowego typu i dodatkowa plecionka na rurze za katalizatorem - taki mój test za 25 zł

teraz mimo ze to diesel na postoju buda nie dudni.

Niestety drobny rezonans od 1400 do 1750 obr na min pozostał - dalej szukam rozwiązania..

Niestety silnik ma prawie 400 000 nalatane i to może być źródło....

[suhy]

Witam.

Podepne sie do tematu bo juz spac nie moge

A więc..Latałem swoim paskiem jakis rok od zakupu, drgania i wibracje były zawsze, kiedys stwierdziłem ze nawet jak na diesla sa zbyt duze, wiec postanowiłem oddac do mechanika na zmiane poduszek. Przychodze, odbieram wóz, płace, odpala i jestem w 7 niebie Samochód chodzi jak benzyna (no prawie ) niminalnie drga jakis plasticzek, da sie wewnatrz rozmawiac i nawet slychac muzyke z radia. Podczas jazdy zero rezonansu, wiele ciszej i przyjemniej. Na drugi dzien odpalam rano zimny silnik, siedze w srodku, jest bardzo cicho i bez porownania do tego co kiedys. Kolejnego dnia odpalam auto... i zgrozo ( Cały koszmar powraca x2. Od razu mysl "szlag trafil nowa poduszke", wiec mechanik reklamacja i czekanie, gosc cały wystraszony oddzwania i mowi ze nie ma pojecia, kombinował na wszystkie spoboby i nic, wsadzal stare, nowe, kombinacje i nic. Odbieram auto i same zakladam kolejno trzy uzywane poduszki na przód, za kazdym razem efekt ten sam. No ok, powiece ze uzywki to szajs, ale to był 3 sztuki, dwie oryginalne a jedna nie. NIe kupuje kolejnego kompletu bo wszyscy krzyczą "to nie poduszki" Wiec ja sie pytam; CO??

[1robert]

a spróbuj odkręcić na próbę tłumik - nie wim jak jest u Ciebie ale u mnie jest taki łatwo demontowalny łącznik za katalizatorem.

Na próbę poluzuj tylko śruby by rura mogła się tam wyginac i ruszać się trochę do przodu i do tyłu - by była luźna. i spróbuj jak auto chodzi w takiej konfiguracji. Mam pewną teorię .. sam dojdziesz jaką

[songereux]

Witam!

 

Posiadam Passata B3 z roku 1990 benzyna 1.8 RP. 245 000km. Mój problem polega na tym, iż zauważyłem ostatnimi czasy drgania, rezonans... odczuwalne od przedniego spodu auta. Myślałem że to wydech, jednak byłem w zakładzie tłumików, sprawdzili i nic. Dodam że podczas postoju, na biegu jałowym przy wolnych obrotach czuć drgania i słychać że coś nietak, ale nie tyle chodzi już o całą budę, jak o drgania miejscowe spod spodu, które lekko czuć na pedale sprzęgła. Gdy wcisnę sprzęgło drgania ustępują. Cała buda troszkę zadrży czasem tak jak zawsze, jednak to specyficzne stukanie ucicha. Przez to cała jazda jest okupiona takim większym drżeniem niż dotychczas. Samym silnikiem na poduszkach jakoś specjalnie nie trzepie przy przegazowaniu... Sprzęgło działa jak dotychczas i nie ocenił bym go źle. Ma ktoś jakieś pomysły? Jakaś poduszka? czy coś w sprzęgle?

Dziękuję za porady i wskazówki

[lebow]

które lekko czuć na pedale sprzęgła. Gdy wcisnę sprzęgło drgania ustępują.

Po pierwsze sprawdź czy rurki od układu hydraulicznego siłownika sprzęgła nie są gdzieś naprężone i nie przycierają.

U mnie był podobny przypadek jak rurka od LPG oparła sie o pompe hamulcową, drgania były wyczuwalne na pedałach.

Trzeba też brać pod uwagę rozsypane sprężyny w tarczy sprzęgła, nity lub uszkodzony docisk.

[kielon.m]

songereux moze byc poduszka moze byc tarcza albo docisk sprzegla jak napisal Lebow. Musisz to wszystko posprawdzac i liczyc sie z tym ze niektore nawet dobrze wygladajace czesci juz moga byc zurzyte i nalezaloby je wymienic (23lata wiek auta).

[Bergol]

Sprawdź wszystkie poduszki dokładnie, ruszaj nimi na wszystkie strony, ewentualnie sprawdź tulejki na wachaczach (też wprowadzają w drgania samochodu)

[kris]

Ja stawiam na docisk , w moim passku miałem okazję zaobserwować jak drgania się nasilają w miarę zużycia się sprzęgła(mówiąc ogólnie) , jeszcze niedawno biegi wchodziły płynnie bez najmniejszego oporu a na jedynce trzeszczała buda , teraz czuć juz lekki opór przy zmianie biegów a buda trzeszczy nawet na trzecim biegu.Póki co zbieram kasę na wymianę sprzęgła i może skrzyni przy okazji - ale jestem przekonany ,że takie wibracje to wina zużytego "sprzęgła" (oczywiście wykluczając wcześniej takie pierdoły jak wydech , poduchy itd.)

[danieel85]

Witam

Ja mam w swoim 1z trochę inny problem i nie znalazłem podobnego na forum.. Mianowicie na wolnych obrotach jest ok, podczas przyśpieszania tez. Problem jest tylko gdy jedzie się z równomierną prędkościa, lecz nie zawsze.. jedynie jak silnik ani nie przyśpiesza ani nie hamuje.. i nie jest to na każdym biegu i przy kazdych obrotach. Jedynie na 4 miedzy 40-60km/h a na 5 biegu 70-90. Drgania czuje się głównie na nogach jakby to było właśnie z przodu auta, sa bardziej dokuczliwe np gdy zjeżdzam z delikatnej gorki i silnik juz nie ciągnie ale i nie hamuje jeszcze. Wymieniłem dziś tylną poduszkę pod skrzynią i jest troche lepiej, ale jedynie na 4 biegu. Poduszka miala spory luz gora dół ale mechanik powiedział że musiałaby byc dużo bardziej rozbita aby to było od tego, reszta poduszek wydaje się dobra, czy może jednak zaryzykować i wymienić?

Objaw ten jest od jakiegoś roku, czyli jak kupiłem auto. Dodam tylko, że sprzęgło alternatora jest wymienione, rzęził od tego silnik jedynie na wolnych, zawieszenie również całe wymienione, przeguby wewnętrzne miały luz i też wymieniłem-nie pomogło. Vag nie pokazuje błędów, kąt wtrysku był źle ale już jest ok i nic nie dało.

Miał może ktoś podobny problem?

[1robert]

temat omawiany w wielu miejscach. poszukaj po "czyszczenie nastawnika"

Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez 1robert

[danieel85]

Niby masz rację, ale na mój problem odpowiedzi nie znalazlem.. U mnie na wolnych obrotach ok i przy przyspieszaniu ok.. Stała wolniejsza predkosc i to zalezy kiedy - jak auto jedzie pod gorke i silnik caly czas ma ciąg to jest ok, jak juz na rownym to problem. Wtedy spuszczam noge z gazu i jest ok, albo wciskam w podloge i idzie jak przeciag bez drgan.

[1robert]

kolega miał tak jak ty opisujesz... winny był nastawnik. Jemu szarpało tylko przy spokojnej jeździe. Jak auto miało ciąg albo hamował silnikiem nic sie nie działo- tez wszystkie przeguby po wymieniał i poduszki a nastawnik zakończył sprawę.

Jak jest pełny opiłków to włąśnie nie potrafi małych ruchów korekcji dawki zrobić i szarpie silnik.

Nastawnik kupisz już za 100 zł z używki, uszczelki to około 30 zł

[danieel85]

Jednak faktycznie miałeś rację, widać brudny nastawnik u każdego daje inne objawy.. Znalazłem gdzieś, że należy odpiąc wtyczkę od impulsatora prędkości, jak odłączyłem to wszystko było ok, od razu przyjemniej się jechało Wynalazłem na forum golfa szczegółową fotoporade jak samemu wyczyścić nastawnik http://www.polerowanie-felg.pl/nastawnik/Instrukcja_czyszczenia_nastawnika_pompy_typu_VP37_byADAMM.pdf i chyba spróbuję to zrobić, z tego co widać trudne takie nie jest, tylko trzeba to zrobić precyzyjnie.