Skocz do zawartości
Gość nurek

przedwakacyjny przeglad auta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nurek

Wpadlem na szalenczy plan zabrania na wakacje na poludniu europy mojego staruszka B3.

Do przejechania bedzie pewnie ze 3000km po górskich drogach byłej Jugosławii

W zwiazku z tym chciałbym przed wyjazdem zrobic mu przeglad aby jakas duperela nie popsula urlopu.

Na co zwrócilibyście uwagę? Poza std rzeczami - oleje paski, klocki, szczeki...

 

Co zabralibyscie w taka podróż. Moze niech to bedzie taki wakacyjny poradnik dla innych?

 

M.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam .

poza paskami , płynami ( chłodzący , do spryskiwaczy itd itd ) , sprawdził bym czy zapasowe koło jest ok , czy są bezpieczniki , zapasowe żarówki , stan akumulatora, stan hmulcy , ( może to głupie , ale czy koła są dopbrZE dokręcone ) czy mamy gaśnice , apteczke , kamizelke, pare śrubokrętów i kilka kluczy , narazie nic więcej mi nie przychodzi do głowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i kilka kluczy
ja w dalszą trasę zabieram cały komplet, bo przeważnie potrzebny jest ten którego nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poza paskami , płynami ( chłodzący , do spryskiwaczy itd itd ) , sprawdził bym czy zapasowe koło jest ok , czy są bezpieczniki , zapasowe żarówki , stan akumulatora, stan hmulcy , ( może to głupie , ale czy koła są dopbrZE dokręcone ) czy mamy gaśnice , apteczke , kamizelke, pare śrubokrętów i kilka kluczy , narazie nic więcej mi nie przychodzi do głowy

Dodam do tego linkę holowniczą (ale raczej dla psychicznego komfortu), i najlepiej jakieś dobre ubezpieczenie, o ile dla tak wieloletniego auta można je zawrzeć. Jeśli można i znajdziesz odpowiednie, to w zasadzie nic nie musisz ze sobą zabierać :)

Generalnie jednak bym się nie przejmował. 3000 km po trasie to powinno być nic dla Passata. No ale szczerzonego Pan Bóg szczerze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehehe... ja bym dodał kawałek drutu i taśmę izolacyjną:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam tyle, że akurat tam gdzie się wybierasz passatów nie brakuje (serbia, czarnogóra) także z ewentualną naprawą i częściami nie ma większego problemu ;), kiedyś na wyjeździe nawet wymiane uszczelki pod głowicą z planowaniem głowicy w b2 udało się zrobić u mechaniora na podwórku za pieniądze mniejsze niż w polsce ;). Osobiście od conajmnie 5 lat nie spotkałem się tam z większymi problemami samochodowymi jak również z awariami ( zepsuty immobilajzer w T4, urwana miska olejowa, rozwalona skrzynia w Partnerze, uszczelka pod głowicą w B2 ) choć znajomi straszyli mnie, że wybieranie się tam passatem to ryzyko, że kradną na każdym kroku. Także blokada na kierownice lub inne zabezpieczeni może się przydać po co kusić los ;), choć ja osobiście z niczym takim sie nie spotkałem. Powodzenia :)

 

 

Ja bym zwrócił uwagę na stan wentylatora i ogólnie stanu chłodzenia, bo tam naprawdę bywa gorąco i górek nie brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zwrocil uwage na jakosc czujnikow plynu chlodzacego temperatury i oleju, a takze sprawnosc wentylatora. Jesli wczesniej nie miales z tym klopotu to nie ma oczym mowic. Jednak gdy byly jakies problemy, to warto to naprawic i przetestowac jak sie zachowuje zeby nie bylo niespodzianek. Wszak Balkany to teran gorzysty i temperatura silnika moze byc relatywnie zbyt wysoka.

Ponadto oczywiscie wzialbym kanisterek plynu chlodzacego oraz oleju.

No i skoro tam sa gory/gorki to warto przejrzec hamolce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To powinno załatwić sprawę:

macgyverpaperclipmultit.jpg

A na poważnie, to do tego co wypisali koledzy, radzę sprawdzić jak w tych krajach wygląda obowiązkowe wyposażenie pojazdu typu kamizelka odblaskowa itp. Nadygać koło zapasowe, sprawdzić płyny, ew. wycieki, wymienić filtry i można jechać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jakieś dobre ubezpieczenie, o ile dla tak wieloletniego auta można je zawrzeć. Jeśli można i znajdziesz odpowiednie, to w zasadzie nic nie musisz ze sobą zabierać

 

Można za ludzkie pieniądze zakupić dobre assistance i ja wybierając się na dłuższą wycieczkę zagraniczną moim B3 - chociaż to żyleta :) z pewnością w takie ubezpieczenie bym się zaopatrzył - holowanie, hotel, naprawa i takie tam - mnóstwo opcji jest do wyboru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym ew. zrzucił pasek klinowy i zbadał stan lozysk pompy wody i alternatora jesli do nich nie zagladales od dawna, obejrzał czy niema wyciekow, piskow itd.

sprawdzenie plynow, napompowanie kol, pare kluczy do bagaznika (choc w b2 ostatnio nic nie woze...) i mozna jechac :)

wszystko zalezy w jakim stanie utrzymujesz samochod, ja jakis specjalnych obaw nie mam zeby 22 letnim passatem pojechac "na wariata" na drugi koniec polski ;) jedyne co robie to sprawdzam olej i plyn w spryskiwaczach przed wyjazdem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ewentualnie kable zeby drugie aku pociągnąć, czasami jak by zdechło:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RIS

Ja Ci powiem tak, wszystkiego nie przewidzisz.

W zeszłym roku w maju Lizbona w lipcu Monte Carlo, wszystko paskiem, żadnej awarii, zrobione hamulce, zawieszenie,silnik zyleta,nie było się do czego przyczepić. We wrześniu wymyśliliśmy sobie tydzień w Wenecji i pasior dojechał pod Wiedeń i zaczał walić na autostradzie kierownicą n aboki. Okazało się że przegub miał już dość. Wcześniej żadnych objawów,grama luzu ani nic... cóż

 

W PZU jest assistance zagraniczne które kosztowało w zeszłym roku coś 3,80Euro za 2 tygodnie.darmowe holowanie i jakieś tam inne drobiazgi zawsze mogą się przydać a to nie majątek.

 

Ale sprawdzić należy przede wszystkim rzeczy ,które odpowiadają za bezpieczeństwo w podróży.Hamulce,zawieszenie,stan ogumienia,dobrze sprawdzić zbieżność ( jechać 1500 km autem które ściąga na boki ni ejest za miłe ) oczywiście w silniku olej ,pasek rozrządu ( sprawdzić/wymienić ) pasek klinowy wrzucić do bagaznika na wymianę na wszelki wypadek zmienić filtr powietrza. Do tego komplet żarówek na wymianę podnośnik, trójkąt,gaśnicę i koło zapasowe i w drogę :)

Ja we wrześniu teraz jadę do BArcelony też paskiem i myślę nad wzięciem zapasowej pompy paliwa tylko bo moja czasami się odzywa ostatnio za głośno ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności