Skocz do zawartości
adamq

4motion - wibracje podczas gwałtownego przyspieszania / informacje od VW

Rekomendowane odpowiedzi

no coż z minimalnym (ale tylko minimalnym) żalem ale jednak pozbyłem się mojego paska i zmienilem marke po calych 20 latach ujezdzania passatow (B4 byla super ale B6 juz nie); obecna cena nowego passata jest chora wiec poki co dalem sobie z nimi siana ;

za mniejsze pieniądze kupilem bardzo dobra wersje nowego subaru outbacka i to jest po prostu przepasc

jakosciowa w stosunku do VW a nawet Audi; konczac swoja obecnosc na tym forum dziekuje wszystkim kolegom za dobre rady w szczegolnosci koledze adamq, ktorego rady zawsze byly trafne; na koniec chcialem tylko tyle powiedziec ze jak ktos wymienia te przeklety tlumik drgan skretnych to nie ma zadnej potrzeby wywazania walu jak niektorzy na tym forum zalecaja i nawet z dalekich krajow podrozuja z tymi walami do Polski bo tu taniej; po prostu co 3-4 lata wymienic na nowy (koszt poza ASO okolo 600-700 zl) i wszystko dziala super;

dla niektorych samochod to religia ale dla mnie wrecz przeciwnie wiec pozdrawiam wszystkich forumowiczow i niech im szmelcwageny sluza jak najdluzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kolego. jak sytuacja z twoim Paskiem? usunąłes usterkę czy dalej szukasz przyczyny? Pytam bo sam walczę z tym buczeniem. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Delikany OT, moze ktos wie: czy przy demontazu przekladni katowej z przodu olej ktory jest skrzyni biegow moze sie wylac w zwiazku z wyciagnieciem kielicha idacego przez przekladnie katowa? Zastanawiam sie po prostu czy wystarczy mi kupic olej do przekladni czy musze sie zaopatrzyc tez w olej do skrzyni biegow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku czyściłem ten tłumik drgań skrętnych i była poprawa... niestety po ok. 25tkm problem powrócił-stopniowo nasilały się wibracje, pomimo ponownego czyszczenia i smarowania tego tłumika drgań skrętnych.

Dzisiaj w aucie wylądował nowy tłumik drgań skrętnych-no i jest w końcu tak, jak ma być-żadnych wibracji czy buczenia. Komfort jazdy znacznie się poprawił.

Producent części to Febi, zakupiłem za 565zł brutto plus 5zł za przesyłkę pobraniową. Zamawiałem na aparts.pl (auto parts). Przesyłka szybka, tylko FV jakoś nie mogę się doprosić.

Tak czy siak, liczę na to, że długo jeszcze będzie spokój z przegubem elastycznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tlumik byl w slabym stanie probowalem go oczyscic i na chwile pomoglo potem problem wrocil. Oddalem auto do mechanika na zdjecie i oczyszczenie ale powiedzial mi ze efekt marny i caly czas cos z niego sie sypie, generalnie robil juz te tlumiki i podobno wie o co chodzi i ten jest juz martwy wiec wymienilem na nowy i narazie jest ok. U mnie buczal nie regularnie tzn raz buczal 2tyg raz byl spokoj potem tak buczal ze mi sie jezdzic odechciewalo. Nikt nie wiedział o co mi chodzi bo u mechaników byl spokoj jak jezdzili wszystko sie ladnie trzyma z wydechem itd, wreszcze sam na forum znalazlem ten watek i zaczolem walczyc a potem z polecenia trafilem do mechanika ktory wie o co chodzi jak wyzej napisalem. Wracajac do tematu. Ja zalozylem Meyle HD podobno dobre czesci. 700zl czesc czy jakos tak zamowiona przez mechanika (wiec moze da sie znalezc troche taniej wiadomo :) ) chcialem febi mialem mozliwosc zalatwic za 650zl ale mi odradzil twierdzac ze sie gumy rwą. Oryginał 1500 - maly rabat ale sie jakos nie skusiłem :) mam nadzieje ze jak pojezdze dluzej to buczenie zadne nie wroci :)

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka. Na wstępie chciałbym się przywitać.  Mam VW Transportera T5 Lift 2.0 BiTdi 180KM 2012r od nowości. Przebieg 230tys.km.. Buczenie mam przy niższych obrotach 1000-1300 obr/min. na biegach 3,4,5.6. U mnie pojawiło się  to po wizycie w serwisie jak popuszczany był cały silnik. Choć nie wiem, co ma piernik do wiatraka. W serwisie tym nie potrafią dojść gdzie tkwi przyczyna. "MISTRZ", kierownik serwisu po jeździe próbnej zadał mi pytanie czy na tak niskich obrotach zamierzam jeździć? Co miałem z idiotą dyskutować. Na początku obstawiałem wydech, ale sprawdzałem i nic. Następnie podejrzenie padało na poduszki pod zespołem mostu napędowego, ale jeszcze ich nie weryfikowałem. Poszperałem w necie i tutaj trafiłem. Co Wy na to. Dodam jeszcze, że podczas redukcji na niższy bieg i depa na gaz słychać głuche puknięcie z okolic tylnego napędu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wejdź pod auto i oglądnij dobrze wspomniany tłumik drgań. Może go trochę oberwało? Jak popuszczali silnik to może rozpinali wał i tak sobie dyndał bez podstawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlazłem pod samochód. Na moje oko wszystko w porządku (tłumik skrętny). Jak prawdopodobnie odkręcili wał napędowy (dzielony) to mógł wisieć jedynie na podporze. 

Link do YT:

... ten tłumik drgań skrętnych jest taki sam jak w passkach?

20171013_190542.jpg

Edytowane przez pirates69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po demontażu wału drgania mogą się pojawiać z powodu obrócenia go względem pierwotnej pozycji. Jest napisane w instrukcji, że przed demontażem należy zaznaczyć pierwotne wzajemne położenie wszystkich elementów wirujących i zamontować w tej samej pozycji. Może tu dali ciała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, nTomek napisał:

Po demontażu wału drgania mogą się pojawiać z powodu obrócenia go względem pierwotnej pozycji. Jest napisane w instrukcji, że przed demontażem należy zaznaczyć pierwotne wzajemne położenie wszystkich elementów wirujących i zamontować w tej samej pozycji. Może tu dali ciała?

W sumie może być. Tym bardziej, że usterka pojawiła się zaraz po odebraniu samochodu z serwisu rozpinali wał od skrzyni biegów. No ale z drugiej strony wał nie był rozkręcany. Mówisz, że to może być przyczyna? Zaznaczę i pokombinuję. Dzięki na razie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj sprawdziłem. Wcześniej ktoś cechy markerem zaznaczył i tak samo to złożono, jak widać poniżej.

20171014_190507.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy sciagalem i ponownie zakladalem wal, nigdy nie mialem problemu z buczeniem/wibracjami. Raz tylko zdarzyl mi sie przypadek ze po ponownym montazu byl problem ale wtedy faktyczna przyczyna byl uszkodzony tlumik drgan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poprzedniej mojej odpowiedzi zabraklo ze przy montowaniu/demontowaniu nigdy nie znaczylem polozenia elementow wzgledem siebie - montowalem jak mi podeszlo. Inna sprawa ze przed wymiana tlumika drgan zdecydowalem sie jednak sprawdzic wszystkie mozliwe pozycje zeby nie wyrzucic kasy w bloto.

Tutaj masz pokazane roznice miedzy zuzytym a nowym: 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kuebk. Przetrzepaliśmy dzisiaj cały wał. Nie znaleźliśmy jakiegoś słabego ogniwa. Za to tylna, lewa półoś przy wejściu do obudowy dyferencjału ma wyczuwalny luz na boki, mniej więcej 3mm i to jest u mnie źródłem wspomnianych wibracji. 

Zastanawiam się, czy dam radę skasować taki luz w "domowych" warunkach bez demontażu całego podzespołu. Po zdemontowaniu półosi widoczna jest śruba imbusowa (8). Czy po jej odkręceniu będzie można usunąć luz?

 

 

półoś.jpg

MWSnap082.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewny ze masz luz na kielichu? Moze wytluczony jest przegub wewnetrzny? Jesli chodzi o zlikwidowanie luzu ta sruba to watpie, no chyba ze sie poluzowala albo ktos jej nie dokrecil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, kuebk napisał:

Jestes pewny ze masz luz na kielichu? Moze wytluczony jest przegub wewnetrzny? 

Całość przykręcona jest do kielicha i wszystko razem z przegubem chodzi. Przegub od wału kołnierzowego /kielicha odkręciłem, ale żeby dojść do tej śruby z imbusem i sprawdzić, czy jest luźna, musiałbym popuścić wahacz. A to już może być troszkę więcej roboty. 

Także wydaje mi się, że śruba raczej to nie będzie.

I tu pytanie do kogoś, kto dobierał się do identycznego elementu, czy tam jest jakaś regulacja łożyska, czy można skasować luz, czy da radę ewentualnie wymienić to łożysko bez demontażu całego podzespołu z pojazdu? Przynajmniej na razie, choćby same rolki bez bieżni. Jeżeli nie, to i tak będę musiał do tego się dobrać, ale chciałbym wiedzieć, czy dam radę w jeden dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by nie bylo łożyska do wymiany, później regulacja satelity względem wałka i w drogę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego pirates69, miałem dzis na przegladzie T5 i taki sam luz był w lewej polosi, w prawej ok. Jeszcze chcialem wrocic (teraz juz po testach) do tlumika drgan i opisac troszke jak go uratowalem. Juz w tamtym roku odczuwalem wibracje powyzej 120km/h.  Wiedzialem ze nie ominie mnie wymiana tlumika. Mieszkam w Norwegii i trasy do PL na swieta i wakacje robily sie coraz mniej komfortowe. Zauwazylem przy zmianie kol na zimowe, ze juz ciezko pracuje pierscien. Pomyslalem ze sprobuje go uratowac, nic nie strace. W koncu jest i tak do wymiany. Wzialem duza lyzke/breszke i ruszalem pierscieniem na boki do maxa a w drugiej rece mialem pistolet ze sprezonym powietrzem i czaly czas wydmuchiwałem delikatnie syf ze srodka. To był taki rdzawy nalot, syf, zrobiło sie brązowo na warsztacie :) . Jak juz pierscien ruszal sie w miare lekko, potraktowałem go w srodku płynnym smarem. Mam taki super wynalazek z Niemiec o bardzo duzej lepkości. Ciezko go zmyc. Jak nanosiłem smar tez ruszałem pierscieniem na maxa, aby dostal  sie do srodka, puki jest jeszcze plynny. Wiedzialem ze kiedys tam pewnie przyklei sie syfu, piachu i sie zatrze na amen. W zime nie mialem gdzie testowac. Zdziwienie bylo na wiosne. podczas zmiany kol na letnie sprawdzam a  pierscien rusze sie idealnie. Jest lekko na krawedziach oblepiony syfem, ale delikatnie zebralem to papierem i jest git. Ważne ze nie byl zatarty. Zaraz po, na wiosne, lecialem do PL na swieta przez Niemcy, tam sobie potestowalem autko. Rewelacja , zadnych wibracji, uciazliwe byly zawsze trzesace sie fotele. Jestem teraz po zmianie kol na zimowe a w lecie robilem serwis. Tłumik dziala rewelacyjnie, tez byl lekko przybrudzony na zewnatrz, ale wytarłem i jest git. Od pierwszego smarowania rok temu do tej pory nic nie smarowałem, tylko lekko wycieram. Tak popatrzyłem i doszedlem do wniosku, ze ten smar i sila odsrodkowa krecacego sie tlumika, nie pozwala na zabrudzenie i dostawanie sie wody do srodka. W zyciu takich rzeczy nie smarowałem i kazdemu byl odradził. Moze sie ten tlumik utrzymuje bo malo jezdze po drogach nie utwardzonych, nie wiem. Pozostawiam temat do rozmyśleń, kto chce nasmaruje, kto chce wymieni... Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, popiolek4 napisał:

Kolego pirates69, miałem dzis na przegladzie T5 i taki sam luz był w lewej polosi, w prawej ok. 

Bardzo cenna informacja co do tłumika drgań. Masz rację, wiele nie do stracenia. Tylko mam deczko inne objawy. Niezależnie od prędkości objaw pojawia się przy obrotach 1200 do 1700 RPM, podczas gdy silnik „ciągnie”.

Zasięgnąłem informacji w warsztatach zajmujących się regeneracją tylnych mostów. I tak, większa część z nich jak usłyszeli, że to do VW, to drobnostkami nie mają czasu się zajmować. Ci, którzy podjęliby się naprawy, to cena zaczynałaby się od 1500zł (netto). Pomyślałem, że warto zakupić niemytą (żeby zauważyć ewentualne nieszczelności) używkę, np.; na aledrogo od jakiegoś sprawdzonego sprzedawcy. Z tego co oglądałem (fotki) w większości z lewej strony korpusu tam gdzie wchodzi półoś ma ślady zapocenia z oleju, co świadczy o jakimś lekkim luzie pomiędzy kielichem a ułożyskowaniem / simmeringiem. Tak jak u mnie.

Kolego popiolek4, czy ktoś, kto powierzył ten samochód Tobie nie skarżył się na objaw opisany powyżej? Czy wykonałeś jazdę próbną i  nic się nie działo? czy było cicho 1300-1700 podczas testu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności