Skocz do zawartości
pepe45

Parownik klimatyzacji - czyszczenie (B4)

Rekomendowane odpowiedzi

Efekt u mnie kiepski bo doszedłem do wniosku, że brzydki zapach w upały to nie wina klimy tylko wykładziny podłogowej (a raczej podobno filcu co jest pod nią).

 

Tez doszedlem do takich wniosków. We wszystkich b4 zapach jest podobny po 20 latach.

Cos jest w wykladzinie aut z tamtych lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to jest opływ wody z klimy?

Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok znalazłem ;)

 

dla potomnych - w VR6 schowany odpływ jest tutaj

 

dafota.2.ztf1439595207e.jpg.sm&th=2963

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W innych b3/b4 też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okej podpinam się pod temat. Ja już ozonowałem klimę, rozbierałem od strony wentylatora i sam ręcznie myłem najlepszą chemia dostępną na rynku( chemia gastronomiczna) która na prawdę zabija bakterie tylko po zetknięciu z brudnym przedmiotem, ale tu i tak dalej śmierdzi skarpetami. Wiadomo że nie ma możliwości umyć całego parownika od strony wentylatora więc trzeba to rozebrać. Teraz z chęcią poradziłbym się najlepiej jakiegoś mądrego fachowca. Czy jak już wyjmę ten cały klimatronik na wierzch czy będę miał możliwość rozpołowić to, wyjąć parownik umyć jeśli będzie taka możliwość lub wstawić nowy parownik? Zależałoby mi na tym abym mógł złożyć to z powrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby nie ma zadnego problemu tylko ze musisz miec ten nowy.parownik a tani nie bedzie. Obawiam sie ze zapach moze ci sie znowu pojawic bo te parowniki są tak zrobione ze trzymają masę wody w cienkich lamelkach. W b5 jest inna konstrukcja i jest lepiej. Ktos pisal ze wsadzil caly klimatronik od b5 tyle ze do jakiegos troche inego auta (chyba caddy) i to ma sens bo silniczki sa tansze i sie tak nie sypia jak przy b4, sam praownik jest tez inny tylko ze ma inaczej wyprowadzenia i trzeba by cos wymodzic.

Co do zapachu to b4 ma jakis rodzaj wygluszen chyba ktore maja specyficzny zapach- w kazdym czuć tak samo a jak juz jest klima to juz na pewno.. ja z tym jakis czas walczylem bo mi przeszkadzalo ale w koncu zmieniłem na b5 i tam juz tego nie ma.

Ja czyscilem parownik od b4 wszystkim co sie dalo + karcher z umiarem i plus chemia o ktorej mowisz. Jakis czas bylo lepiej ale wrocilo. Smierdzialo przy wylaczaniu dosc ochydnie. Moje zdanie jest takie ze w tym parowniku jest masa blachy ktora troche koroduje i w tych miejscach korozji robi sie chropowato i tam trzyma sie cos co daje smrodek.

Parowniki uzywane sa dostępne co rusz. Sam mam dwa gdzies lezace w garazu - byla proba zrobienia chlodnicy do kompresora.

Ja troche z tym tematem sie po meczylem i wg mnie nowsza konstrukcja parownika z szerokimi lamelami jest moze mniej wydajna ale wody trzyma mniej wiec problemow tez jest mniej.

W parownik od b4 zmieści sie chyba ze szklanka wody. Jak wejdzie miedzy te ciasne płyty to nie wyplynie sama.

Edytowane przez 1robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w B4 to sterowanie klimatyzacją. Kompresor sterowany wewnętrznie bardzo szybko szroni parownik - wystarczy wyłączyć przed zatrzymaniem klimatyzację tak aby ciepłe powietrze owiało parownik - praktycznie cała ciecz z niego spłynie.

Pozbyto się tam czujnika E33 - zamrożenia parownika, który w trochę innej postaci (monitorowania ciśnienia w układzie) wrócił w sprężarkach sterowanych elektrozaworem w B5. To m.in. powód dlaczego w nowszych autach dłużej parownik jest suchy.

 

Sam się z tym męczyłem na różne sposoby - ostatnie podejście to był środek Incidur aplikowany w formie aerozolu + płyn do naczyń + płukanie bieżącą wodą przez otwór wentylatora. Następnie sam środek wpuszczałem przez wlot filtra przeciwpyłkowego tak aby odkazić resztę układu. Był do zimy spokój niemniej na nowy sezon chcę postawić auto do ASO aby zrobili mycie Tunapem - efekt w Audi A5 był rewelacyjny (do tej pory jest przyjemny zapach z wentylacji).

 

Co do samego dostępu do parownika ja słyszałem o kilku metodach:

- jeśli nie chcemy spuszczać czynnika: zdemontować deskę i rozdzielacz powietrza (trzeba spuszczać płyn chłodniczy i demontować nagrzewnicę) - w/g zagranicznych for w Corrado i Passacie 35i da się bez odłączania klimatyzacji. Wtedy mamy dostęp do parownika "od tyłu".

- jeśli możemy spuszczać czynnik: zdemontować deskę i cały układ wentylacji. Wtedy demontując spinki możemy rozpołowić kanały i wyciągnąć co tylko chcemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1robert moj passat ma w tej chwili 115 tyś przebiegu więc żadne wygłuszenia nie śmierdzą. Kumple jak wsiadają to mówią, że pachnie jak w nowym aucie hehe no ale nie ukrywam, że 2 razy w tygodniu pucowanko i w środku czysto jak na oddziale chirurgicznym. Odór pojawia się przy rozruchu klimatyzacji i po jej wyłączeniu. Panowie z tego co wnioskuje to nie ma sensu tego rozbierać skoro to znów wróci po jakimś czasie. Nowy parownik od 600 zł do 1200 da się przeboleć, gdyby efekt był wystarczający na jakieś 10 lat ale jeśli za rok mam znów to robić to mija się to z celem. Myślałem żeby podjechać na Tunap ale jakoś mnie to nie przekonywało, lecz tu kolega radekrp90 mówi, że działa to z bardzo ładnym skutkiem to najpierw spróbuję tego a następnie dodatkowo z ozonuje. Myślę, że podwójna akcja powinna poskutkować. Jeśli i to nie zadziała trzeba będzie wymienić to ustrojstwo. Ogólnie moja bolączka polega na tym, że auto oryginał poza pompą wspomagania i szkoda ruszać jak jeszcze wszystko jest fabryczne, bo jak się już rozgrzebie to nigdy nie będzie to spasowane jak wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby to prawda, ale jak sam będziesz rozbierał to się do tego przyłożysz i nic nie będzie trzeszczeć.

 

Tunap w Audi zrobił robotę, ozonowanie nic nie dawało - efekt po dwóch dniach był jak przed, czyli wyczuwalny zapach wilgoci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wsadzisz nowy i bedziesz o niego dbał to ma to sens. Wydaje mi sie ze wyczyscic mozesz nie dac rady skutecznie. Czy sie da rozebrac - jak masz szczescie i duzo czasu to nie ma żadnego problemu bo ta robota jest prosta i nawet nie bardzo czasochłonna chyba ze..... trafisz jak ja na jednat zapieczoną śrubę na zaworze rozpreznym.. w miejscu gdzie sie nie mieści wiertarka zeby ją wywiercic... takie sytuacje odbierają zapał i chęć do ulepszania jak jednak dziala. Stracilem jakues 3 godziny a potrzebowałem tylko wymienic oring w tym zaworze bo sie rozszczelnil.

Inna sprawa ze przy okazji zobaczysz w jakim stanie masz klapy w nagrzewnicy bo w tych rocznikach lubią juz jak by je zregenerować. Lubi sie rozlatywac gabka którą sa pokryte. Pozniej ludzie szukają dlaczego zimą nie grzeje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy okazji zobaczysz w jakim stanie masz klapy w nagrzewnicy bo w tych rocznikach lubią juz jak by je zregenerować. Lubi sie rozlatywac gabka którą sa pokryte.

No u mnie jeszcze wszystko funkcjonuje i grzeje super lecz widzę już wylatuje powoli ta pianka heh. Z czasem nie obędzie się bez rozbiórki. Na razie jak wspomniałem spróbuje tunap jeśli będzie bez skutku to rozbiórka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po raz kolejny. Takie pytanie do użytkowników, którzy już to robili. Ile czasu mniej więcej zajmuje ściągnięcie deski rozdzielczej, ogarnięcie klapek w nagrzewnicy, wymiana parownika i ponowne złożenie całości do kupy? I czy da radę zrobić to w pojedynkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od doświadczenia. Żeby to zrobić na spokojnie to z jeden dzień trzeba poświęcić, na szybko to kilka godzin. Da się zrobić samemu ale jak będzie jakiś pomocnik to zawsze lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To we wrześniu się za to zabieram. Parownik dość drogi bo 1300zł ale w końcu pozbędę się smrodu a przy okazji ogarnę klapki w mieszalniku. Może zrobię jakąś małą fotorelację z demontażu tego ustrojstwa i wrzucę na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak coś to na forum są 2 fotorelacje z rozbiórki kokpitu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W b4 jest jakos tak zrobiona klima ze raczej z niej teoche smierdzi. Parownik jest bardzo delikatny miedzy tymi blaszkami magazynuje sie masa wody a jeszcze przy wylaczaniu klimy cisnienie powoduje oszranianie parownika. Inna sprawa ze b4 ma takie tapicerki ze w kazdej jednej b4 z klimatyzacją zapach jest taki sam. Kiedys mnie interesowalo w czym to siedzi ale zmienilem na b5 i tam juz tego problemu nie ma.

Parownik jest w b5 inaczej zrobiony, nie trzyma tyle wody to i smrodu tyle nie ma

Szybciej sie suszy. Rozpreżanie jest na dyszy i podobno dzieki temu przy wyłączaniu klimy parownik sie nie za szrania. Ekspertem nie jestem ale cos w tym musi byc.

Mi sie na b4 pomysły skonczyły. Nawet jak sie nie używało klimy to swoisty smrodek był wyczuwalny. Siedzialem we wielu b4 i raczej w kazdej jest podobnie.

Ja moj parownik czyscilem wszystkim co mi przyszlo na mysl. Mialem kilka parowników, czyscilem chemią, srodkami grzybobójczymi, karcherem, ozonem i zapach wracał choc parownik wyglądał dobrze. Kiedys na forum był poruszony temat co jak by wsadzic klimę od b5 do b4... ponoc by sie dało. Czesci więcej, połączenia prostrze do rozbierania jak w b4 gdzie korozja odbiera siły na nakrętkach. Nie wiesz czy odkrecisz czy zostanie w rekach.

Kompesor inny, rurki tez ale temat wart zastanowienia. Nagrzewnica cała jest dość podobna.

..

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się po wyłączeniu nie szronił dodatkowo - leciała z niego (pod spodem auta) woda jak z kranu. Ale ja miałem układ z nowym skraplaczem, kompresorem po "regeneracji" (wymieniałem zaworek sterujący), a zawór rozprężny płukałem.

Jeśli po wyłączeniu układu parownik nadal się szroni to jest problem albo z sprzęgłem kompresora (nie rozłącza) albo z zaworem rozprężnym. Zastosowanie dyszy w B5 nic tu nie zmienia.

 

Sam parownik myłem Incydurem na zmianę z płynem do naczyń i wodą (co opisałem już wcześniej) - to dało efekt na tyle trwały, że aż do sprzedaży nic z tym nie robiłem (prawie 1,5 roku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jakim zaworku piszesz ze wymieniłeś? Zakladam ze piszesz o ukladzie od B4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szacun. Za robotę. Przyznam ze ja w b4 sie poddalem co do czyszczenia parownika. Ma teraz stare Galaxy i tam parownik ma juz konstrukcję bardziej podobną do passata b5. W passacie b5 nie ma jak na razie wiekszych problemów ze smrodem i łaczyłem to z inną konstrukcją parownika. - szersze szczeliny i woda sie nie trzyma tak uporczywie w lamelach- wieksza tendencja do splywania . Jesli chodzi o galaxy to czyscilem raz parownik mechanicznie - w sensie chemia typu megilio i brudpur oraz woda z węża przy wyjętym wentylatorze- pomoglo znacznie ale zapach chemii na jakis czas troche pozostał . W tym roku zrobilem ozonnowanie bo przy wylaczaniu było ja czuc.

Ozon jak na razie rozwiązał problem.

Obydwa auta mają climaronic.

W instrukcji do passata wyczytałem kiedya ze producent poleca włączyć klimę conajmniej raz na miesiac na godzine -myślę że żeby parownik sie umył. Nie pisze jak to zrobic w zimie ;) ale auta w ktorych klima chodzi wiecej wydaje mi sie ze mają czystrze parowniki.

Edytowane przez 1robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności