Gość Mathew1 Zgłoś #1 Napisano 19 Kwietnia 2009 Witam Wszystkich Prosze was o pomoc i o odpowiedz czy jest to normalne mam passate b6 1,8 tsi rok 2009 przejechane okolo 600 km co to moze byc za dzwiek jak wylancze silnik i wysiade z auta to slychac jakby pod spodem takie stukanie jakby ktos po jakichs rurkach czy metalu stukal sprawia to wrazenie tak jaby stukanie pod silnikiem wkazdym razie dziwek wydobywa sie od przodu,oraz jak np wloncze silnik oczywiscie autko jest na luzie i tez cos takiego sie pojawia?? Prosze Was o pomoc Z góry dziekuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #2 Napisano 19 Kwietnia 2009 Silnik benzynowy lubi sobie pyknąć kiedy jest gorący i stygnie, szczególnie katalizator. Brzmi jakbyś wrzucał kamyki do garnka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arcuser Zgłoś #3 Napisano 19 Kwietnia 2009 U mnie tak samo - stygnie to i potrzaskuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Mathew1 Zgłoś #4 Napisano 19 Kwietnia 2009 Dzięki Tomek ---------- Post added at 16:24 ---------- Previous post was at 16:21 ---------- Krzychu mam do Ciebie pytanko bo widze ze chyba nikt mi nie odpowie,mamy takie same silniki wiec zapytam Cie jak to jest ze spalaniem?? u mnie nawet czasami w miescie jak mu lekko depne wsakuje na chwile spalnie nawet 18l/100 km oczywiscie bardzo to skacze raz jest 4 litry za chwile 11 itd.. czy to jest normalne?? bo ogolnie mam wrazenie ze jezdzac po miescie na 100 km spokojnie sapli mi z okolo 14 literkow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość miroman Zgłoś #5 Napisano 19 Kwietnia 2009 Nie ma co się dziwić. Każde dodanie gazu to zanim wzrośnie prędkość musi skoczyć moment, który zmusi do wyższych obrotów elementy napędu. Porównam to do codzienności lub strongmanów: żeby ruszyć ciągniętą ciężarówkę z miejsca potrzeba znacznie większego napięcia mięśni, niż potem utrzymanie jej w ruchu lub nawet płynne przyspieszanie. Reasumując: jest moment, w którym prędkość (czyli ilość przejechanych kilometrów w jednostce czasu) się nie zmieni, a zużycie paliwa w tej samej jednostce czasu wzrośnie gwałtownie. Ponieważ jest to moment, to wskazywane na liczniku powstaje z interpolacji krótkiego odczytu na owe 100 km. Trwa to chwilę i czy 14l czy 18l to nie ma znaczenia - to tylko moment i niewielki odchył po interpolacji może się przełożyć na wysoki wynik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Mathew1 Zgłoś #6 Napisano 19 Kwietnia 2009 Krzychu a mam pytanko bo wsumie wiesz jeszcze nie zagladalem do silnika po dopiero wybilo mi 600 km.jak jest przy naszych silnikach czesto dolewasz oleju i plynu hamulcowego?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 19 Kwietnia 2009 18l/100 km oczywiscie bardzo to skacze raz jest 4 litry za chwile 11 itd.. czy to jest normalne?? Tam masz dwa wskazania spalania, jedno chwilowe, drugie średnie. PRzełącz sobie na średnie, to dostaniesz w miarę wiarygodny wynik który już tak bardzo nie skacze. Chwilowe spalanie bardzo skacze i to jest normalne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arcuser Zgłoś #8 Napisano 19 Kwietnia 2009 Po pierwsze zmień wskazanie spalania z chwilowego na średnie - wtedy nie będzie skakać. Moje średnie z ostatnich 10000 km na komputerze wynosi 8l/100km, miasto(korki na max)/trasa 50/50. Średnie spalanie w korku, na zimo zaraz po porannym odpaleniu w zimie to i 50l/100 pokazywał Oczywiście potem w miarę jazdy szybko maleje do ok. 13l/100 (cały czas korek, wskazanie wg komputera). W trasie najmniej udało i się wyciągnąć 5,5 l/100 (znowu wg komputera, nie weryfikowałem tego licząc między tankowaniami)) na odcinku 60 km, ale ze śpiącym dzieckiem, bardzo spokojna jazda, hamowanie silnikiem, 90km/h (Kaszuby-Gdańsk). Normalna jazda (120-150) w trasie/autostrada - ok. 7.5 k/100km. I do powyższego - benzyna 98 ultimate, klima nonstop na auto. Olej wymieniałem przy przebiegu 2000 km, od tamtego czasu nic nie ubywa. Płynu hamulcowego to samo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Mathew1 Zgłoś #9 Napisano 19 Kwietnia 2009 Dzeki Krzychu mam jeszcze pytanko ja mam standardowo nalepka na drzwiach ze mam wlany castrol olej jaki proponujesz jak bede wymienial?? Rozumiem ze longlife to mity ze dopiero wystarczy wymienic olej po 15000 tys km?? Ja tak planuje po okolo 2000-3000 km mysle ze to chyba dobrze?? Moze zaporponujesz jaki olej wlac czy cos innego czy znowu ten sam castrola co ja mam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #10 Napisano 19 Kwietnia 2009 Longlife to wymiana co 30tys albo nawet wiecej, co 15tys to normalna wymiana. a wymiania co 3 tys nie ma najmniejszego sensu. Chyba jedynie po pierwszych 3 tys, ale tez nie jest to konieczne. Pierwszy samochod ze tego typu pytania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiarka Zgłoś #11 Napisano 19 Kwietnia 2009 Było juz na ten temat na forum-użyj wyszukiwarki-i o long life i o dolewkach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebi Zgłoś #12 Napisano 7 Września 2015 (edytowane) Witam Mam dziwny problem z moim paskiem a mianowicie wczoraj przejeżdżając przez próg zwalniający (wolno) usłyszałem dziwny dźwięk jakby brzdęk i słychać go było tylko wtedy Dziś już pojawił się także przejeżdżając po nierównościach ,za każdym razem jak wjeżdżałem w większą nierówność słyszałem "brzdęk" taki jakby się sprężyna przekręcała ,coś w tym rodzaju i to najpierw sprawdziłem i sprężyny z tyłu też (miesiąc temu na przeglądzie amorki z tyłu pokazało 75% lewa strona i 68 % prawa ) Potem pomyślałem może tłumik się gdzieś z mocowania zerwał ale pojechałem dziś na kanał i wszystko ok Nie mam pojęcia co to może być poradźcie coś Auto to Passat b6 z 2006 roku 2.0 tdi 4 motion kombi Edytowane 7 Września 2015 przez rainman777 Przeniesiony re. pkt. 2.1.a Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mazen Zgłoś #13 Napisano 7 Września 2015 a czy w czasie jazdy padał deszcz ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cronos Zgłoś #14 Napisano 7 Września 2015 Ja rok temu jak przejeżdżałem przez próg zwalniający to tak coś mi metalicznie zdrowo rąbnęło... Potem okazało się, że mam pękniętą sprężynę z tyłu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebi Zgłoś #15 Napisano 8 Września 2015 Za pierwszym razem nie było deszczu za drugim już padało Sprężyny całe sprawdziłem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #16 Napisano 8 Września 2015 Ja rok temu jak przejeżdżałem przez próg zwalniający to tak coś mi metalicznie zdrowo rąbnęło... Potem okazało się, że mam pękniętą sprężynę z tyłu.Lubią pękać to fakt. Najczęściej na ostatnim zwoju, przez co bardzo słabo to widać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cronos Zgłoś #17 Napisano 8 Września 2015 No właśnie pękła na ostatnim. Dobrze, że mam niekonwencjonalnego mechanika, który to odkrył. Przy okazji się okazało, że druga też poszła... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach