Skocz do zawartości
mariuszlen

kupno auta na części - jak jest z rejestracją ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! chcę kupić autko na części ale nie wiem jak to jest z rejestracją i z innymi formalnościami ? Bo jak trzeba wszystko opłacać to raczej nie warto :D Jak ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat to prosił bym o podzielenie się :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co chcesz rejestrowac?

dawce czy biorce?

dawce mozesz sprowadzic skad chcesz i niemasz obowiazku go rejestrowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że został wyrejestrowany chyba, bo jak nie to mogą się przyczepić za jakiś czas o OC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pod warunkiem, że został wyrejestrowany chyba, bo jak nie to mogą się przyczepić za jakiś czas o OC.

niema czegos takiego jak wyrejestrowanie. jest tylko zezlomowanie.

wtedy nie musisz miec oc, ale tez niemasz dawcy.

przywozisz trupa z wyspy albo skad indziej i masz dawce, brak oc i nie musisz go rejestrowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja chcę kupić paska na części i jest on zarejestrowany w Polsce :) i jak w takiej sytuacji to zrobić żeby nie było trzeba go opłacać :D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz dwie opcje :

1. Kupujesz, opłacasz OC, rozbierasz, a potem kombinujesz co zrobić z resztą (tzn. jak go wyzłomować)

2. Kupujesz i od razu złomujesz (na podstawie umowy), ale wtedy teoretycznie nie masz prawa juz go mieć ;)

Dodam jeszcze że z tym złomowaniem jest u nas problem z ubytkiem masy pojazdu :633:, teraz chcą na złomach praktycznie kompletne auto, a za ubytki każą płacić :636:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ja Ci powiem z własnego doświadczenia że ten obowiązek OC to bzdura.

Żaden problem to ominąc.

 

Kupujesz autko z opłatami. Idziesz do firmy ubezpieczeniowej (np. PZU) i mówisz że kupiłeś autko ale chcesz zrezygnowac z polisy bo chcesz zmienic firme na inną. Podpisujesz papierki (wymówienie) i takie tam. I po sprawie. Nikt nie będzie sprawdzał czy podpisałeś nową polisę w innej firmie.

 

Ot i cała filozofia. Nie słuchaj gadania że bedą cie ścigac itp. Jak nie płacisz składek albo nie wymówisz polisy a ubezpieczysz gdzie indziej to wtedy mogą ścigac za niezapłacone składki itp. A jak załatwisz sprawę jak już pisałem to masz spokój.

 

Piszę tak bo już nie raz tak robiłem i jakoś nic się nie dzieje, nikt mnie nie ściga itd. Zrobili w mediach aferę z tym CEPIK-iem a g...... im z tego wyszło. Naprawdę panowie nie ma co się bac. Wiele razy już próbowano rozwiązac temat OC. Co prawda jest zapis że każde auto ma miec polisę czy te jeżdzące czy stojące w krzakach ale naprawdę to jest martwy przepis. Nasi (P)Osłowie przekombinowali trochę jak zwykle :)

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy podłączę się pod temat choć z troszke innym problemem. Chciałbym zmienić "budę" w aucie na nowszą. Jakie kwity i jakie wymagania musze spełnić by wszystko było zgodne z literą prawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koledzy podłączę się pod temat choć z troszke innym problemem. Chciałbym zmienić "budę" w aucie na nowszą. Jakie kwity i jakie wymagania musze spełnić by wszystko było zgodne z literą prawa.

Teoretycznie budy zmienić nie możesz.

 

Masz 2 wyjścia, z których tylko jedno legalne ;)

 

1. Kupujesz budę i przeszczepiasz pole numerowe :D ze swojej budy.

2. Kupujesz budę z papierami i ją rejestrujesz, przekładasz co Ci trzeba (np. silnik), a swojego "wraka" złomujesz. To jest ten legalny sposób ;)

 

Chociaż może są inne opcje :confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dawcą klamotów najlepiej zrobić tak. Zanim zdecydujesz sie w ogóle kupić, to łazisz po stacjach demontażu pojazdów (nie złomowiskach!!!) i zadajesz proste pytanie "mam gołą bude do wyzłomowania, ile mnie bedzie kosztować jej wyzłomowanie?" Jeśli otrzymasz odpowiedź "10zł za każdy brakujący kilogram" to dziękuję, do widzenia. I łazisz dalej tak długo, aż znajdziesz odpowiedź "ze 100-200zł"

Wtedy kupujesz dawce i jak ci zostanie goła buda po rozbiórce, to już wiesz gdzie ją masz zaciągnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli pochodzisz ze Śląska.

Skontaktuj się z tym autozłomem http://helmet.x-page.pl/index.html

Mój wujek oddawał tam Golfa MK1 w lipcu 2008 - był bez silnika, skrzyni i paru innych drobiazgów i nic nie płacił za złomowanie, a jeśli oddasz kompletną fure, to tak jak pisze na ich stronie "zapłacą" Ci jeszcze

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco
Ja Ci powiem z własnego doświadczenia że ten obowiązek OC to bzdura.

Żaden problem to ominąc.

 

Kupujesz autko z opłatami. Idziesz do firmy ubezpieczeniowej (np. PZU) i mówisz że kupiłeś autko ale chcesz zrezygnowac z polisy bo chcesz zmienic firme na inną. Podpisujesz papierki (wymówienie) i takie tam. I po sprawie. Nikt nie będzie sprawdzał czy podpisałeś nową polisę w innej firmie

Ależ będzie sprawdzał. Za jakiś czas się przekonasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za jakiś czas się przekonasz.

 

Podeprzyj to swoimi kochanymi paragrafami bo zaraz pomyślę że ktoś Ci się na konto włamał i to nie Ty piszesz....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco
Podeprzyj to swoimi kochanymi paragrafami bo zaraz pomyślę że ktoś Ci się na konto włamał i to nie Ty piszesz....

A po co? Przecież i tak jesteście mądrzejsi i wiecie lepiej, nieprawdaż? :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A po co?

Po to, żeby Twój post wniósł coś do tematu i był uznany za spam.

Tyle razy przecież Ciebie prosiliśmy, że wystarczy jedna Twoja konkretna odpowiedź, a nie ciągnięcie Cię za język i prośby o uzasadnienie Twojego zdania przez kolejne 20 postów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj ale nie przesadzaj loco.

Wiem że jesteś fanem paragrafów i dobrze.

Ale sam pewnie dobrze wiesz że narazie jest jak jest i za szybko ten stan się nie zmieni.

Obowiązkowe OC powstało z powodu dużej liczby aut poruszających się po naszych drogach bez polisy i tak powstała ustawa nakazująca posiadanie polisy na wszystkie auta bez względu na to czy one jeżdzą czy stoją w krzakach czy już nie istnieją. Dodatkowo zlikwidowano możliwośc wyrejestrowania autko bez zezłomowania.

To są dawne czasy.

Obecnie w razie kontroli na drodze konsekwencje braku OC są spore i brak polisy jest zupełnie nieopłacalny. A jak już pisałem takich dawców organów (autko stoi w krzakach lub już nie istnieje) narazie nikt nie bedzie sprawdzał.

Byc może za jakiś czas ustawa zostanie zmieniona, ale trzeba czekac.

Nikogo nie namawiam do łamania prawa, jest ono po to by go przestrzegac. Ale kolega loco ślepo wierzy w paragrafy i nic po za nimi nie widzi (Bez urazy ale takie mam odczucie). Dobrze wiemy że Polska to kraj absurdów i drobne próby omijania ich są czasem konieczne i nieuniknione a sprawa OC przez nas omawiana jest właśnie takim absurdem.

Naprawdę daruj sobie te wypowiedzi typu "Ależ będzie sprawdzał. Za jakiś czas się przekonasz." Od dziecka siedziałem w tej branży. Teraz już co innego robię ale tyle sie nagimnastykowałem z tymi przepisami że mam troche pojęcia o czym mówię. Lepiej przedstaw innym swoje racje dlaczego nie powinni tak robic lub kto, co im grozi, bo z powyższych wypowiedzi to nic nie wynika, chyba co najwyżej to że próbujesz mnie przestraszyc. He he.

 

Na koniec dodam że jak juz kupi się autko koniecznie opłacic trzeba skarbówkę bo ich to nikt nie ominie:).

W sąsiedniej wiosce mieszka koleś złomiarz. Zmarł mu dziadek jakiś czas temu, wszystkie autka kupował na niego. Robił to jeszcze rok po jego śmierci (wsteczna data). Czarny humor ale chłopak jest czysty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grypsik, nie rozumiem czemu się złościsz na Loco ;) Przeciez to czysta troska o nas wszystkich przez niego przemawia.

 

Chociaz być może (jak dało się zauważyć po poscie Kuczlawa i Dużego) Loco znany jest na forum z tego że rzuca kilka zdań sobie a muzom i czeka na ogólnopanujące zainteresowanie jego osobą, ale wracając do tematu:

 

Myślę że Loco ma troche racji, nie siedze od dziecka w branży a jedynie od kilku lat, ale jesli ktoś z was handluje samochodami, to wiecie że już za kontrole i regulacje tej branzy sie zabrali.

 

Nie ma juz wolnej amerykanki z OC, że rejestruje co chce i kiedy chce. Kontrole handlarzy się zdarzają i a razem z nimi kary i to jest fakt. Moje zdanie jest takie, że organy kontroli są przerażone ogromem zjawiska, i zaczynają od handlarzy, ale myślę ze trafią też do osób co w kwitach maja napisane ze sa na nie zarejestrowane po 4-5 aut, i przyjda do takiego typka i poproszą go o pokazanie palcem każdego z nich :) I o ile nie pokażesz wtedy drogi kombinatorze stawu w którym utopiłeś karoserię z wyciętymi numerami to już będzie dobrze :D

 

Także osobiście w pełni popieram zlomowanie gołej karoserii, nawet jeśli mam wsadzić ją na lawetę i zawieźć 50 kilometrów żeby uniknąć dopłat za ubytek wagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wcale nie denerwuję się a tym bardziej obrażam.

Może źle obrałem w słowa swoje myśli i tak to wyglądało.

Ale fakt faktem to takie głupie gadanie A zobaczysz; A przekonasz się... to trochę irytuje mnie i kojarzy z takim typowym przemądrzałym cwaniakiem, bo wielu już tak próbowało mi dogryźc ale się przeliczyli.

Oczywiście że wyzłomowac gołą budę za drobną opłatą jest najbezpieczniej ale naprzykład u mnie kiedyś nie było takiej możliwości więc kombinowało sie co zrobic zęby było dobrze. Jak kiedyś się nadziałem na PZU i miałem autko podwójnie ubezpieczone (Ubezpieczyłem w MTU a PZU musiałem opłacac składkę bo nie złożyłem wymówienia) to poczułem wtedy po kieszeni. 3 tygodnie studiowałem prawo ubezpieczeniowe itd. Pózniej zacząłem korzystac ze zdobytej wiedzy przy prowadzeniu mojego małego biznesu. Dodam że wcale nie byłem handlarzem aut. Trochę inny to był biznes.

Dlatego twierdzę że jak taki szary prosty obywatel kupi sobie jedno autko na części i troszkę ominie te przepisy to napewno nic mu się nie stanie. U nas to powszechne postępowanie ze złomami.

A najlepiej znależc jakiegoś "pana z pod monopolowego" dac z 50-100zł i przepisac umowę i wtedy to mogą...

Tylko powtarzam że przy zakupie co by z autem nie było to opłacic skarbówke bo oni to potrafią wypłukac.

Pozdrawiam panowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko powtarzam że przy zakupie co by z autem nie było to opłacic skarbówke bo oni to potrafią wypłukac.

Jak kupujesz złoma do 1000PLN to nie musisz w US nic płacić. I nawet niewiem czy jest obowjazek wogóle do nich taki zakup zgłaszać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iść trzeba do nich i zgłośić fakt kupna, a jak miła pani w okienku zechce to sprawdzi i Ci powie że wartość auta wynosi 1200zł.

Jeśli nie sprawdzi to dostaniesz zwolnienie z podatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności