Składanie lusterek a myjnia auto

[kacza1982]

Jak kupiłem Passka, na szybcika chciałem go umyć na automacie pomimo, że jestem temu przeciwny, szczęśliwy, kupiłem bilet, podjazd, wykręcam antenę i chcę złożyć lusterka i...? nie da się, sprężynują w obie strony. Bałem się, że szczotki mogą je urwać, więc zrezygnowałem, oddałem później bilet (ważny tydzień) ojcu. Teraz remontuję mieszkanie, nie mam zupełnie czasu na pielęgnację budy, a wygląda już strasznie i zastanawia mnie fakt czy wszystkie b4 tak mają z lusterkami, a jeżeli tak to czy mogę podjechać na automat opłukać auto.

 

ps. wiem, że od razu masa komentarzy będzie, że myjnie automagiczne to największe zło, ale zrozumcie ludzie-nie mam zupełnie czasu. Pracuję, po pracy bądź przed remont, a w weekendy tylko remont od rana do nocy

[t-tk]

Nie bój się, nie raz, nie dwa byłem na automacie i nigdy nic się z lusterkami nie działo. Chyba wszystkie b3/4 mają nieskladalne lusterka.

[waldek-]

tak we wszystkich się nie składają, ja też kiedyś wiele razy byłem na automatycznej, tylko strzelą tak jak szczotka je wygnie śmiało jedź

pozdrawiam

[RAFAL10]

Wcale nie musi sie nic dziac. Ja nie raz bylem na automacie i nic. Wazne zeby wjechac po srodku i ta brama co jezdzi zeby byla szersza niz auto z lusterkami.

[ormowiec]

tylko strzelą tak jak szczotka je wygnie

dokładnie tak, nic się nie urwie

[kacza1982]

wielkie dzięki panowie, temacik można zamknąć żeby uniknąć jeszcze kilkudziesięciu takich samych odpowiedzi. Pozdrawiam

[-JaszczomP-]

Ja jeszcze tylko dodam że B2 B3 i B4 mają takie lusterka więc na automat można lecieć

Pozdro

[paput]

Kolego nic się nie stanie, choć dla świętego spokoju jedź na Statoil. I nie robię tu żadnej reklamy, żeby nie było. Po prostu sam się kiedyś bałem, jak zobaczyłem, że szczotki od myjki wyginają lustra to w przód, to w tył. A ostatnio jak byłem na Statoilu to miłe zaskoczenie. Szczotki po dojechaniu do lusterek odjechały na bok i potem jak je minęły znów przysunęły się do auta. A co najważniejsze na Statoilu nie mają tych chamskich szczotek z włosiem, które wyglądają jak takie normalne do zamiatania, tylko coś w stylu małych szmatek (nie wiem jak to określić). W każdym razie nie rysują lakieru, tylko go dotykają. U mnie tak jest, więc myślę, że w całej Polsce powinno być to samo - w końcu jedna marka, jeden sprzęt. pozdrawiam