Skocz do zawartości
slawekm65

Czy warto zmienić B3 na B4?

Rekomendowane odpowiedzi

A jak kupi za 1200 to nie bedzie lał? Możesz mu to zagwarantować?

 

Mój Szad ma na osi 243 tys. a pewnie ze 100 tys. cofnięty ;)

Musze sie pochwalić (i odpukac w niemalowane drewno) - nie pije oleju kropelki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za porady. Temat sam się rozwiązał. Wypadły mi niespodziewane koszty z związane z mieszkaniem i zdecydowałem się na remont silnika. Jestem już po remoncie, silniczek chodzi OK, no i brak tej chmury dymu przy rozruchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze, bo inaczej to byś z tąd uciekł i kto by nam tu o elektryce radził :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No coz...Moze wtrace swoje 2 zdania tu.

Moze i B4 sie nie rozni od B3 ale wg mnie jest znacznie poprawione.

Jest ladniejsze, ma lepsze chlodzenie (normalny grill a nie ta padaka z B3, gdzie kratke trzeba wymieniac czesto), silniki TDI (najlepszy 1Z gdzie mozna zachipowac tanim kosztem do powiedzmy 120KM, zamiast kupowac AFN z dwumasem i turbina ze zmienna geometria-duzo drozsza eksploatacja),ladniejszy kokpit, kierownica.

Generalnie sie rozni na plus jezeli chodzi o estetyke i praktyke-to taki ulepszony B3; no i pamietajmy o tym ze zawsze bedzie nowszy i ryzyko kupienia zajezdzonego egzemplarza bedzie mniejsze.

Moze na koniec dam cos o podswietleniu-w B5 to moze ladniej wyglada ale praktyczne wogole nie jest szczegolnie jak sie w nocy jezdzi-ten "ultrafiolet" naprawde rozprasza.Kolor zielony nigdy nie bedzie meczyl oczu.

Co do ceny to sie zgodze; moze z wyjatkiem tego ze maja silniki TDI ktore sa ponad dwukrotnie drosze od zwyklych TD i D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim skromnym zdaniem nie ma co wymieniać na b4 , bezsens .

B4 nie mają takiego czegoś w sobie , są takie obojętne , ni to b3 ni b5 .

a Passek b3 to całkiem co innego. wiele słyszałem że b3 są najleprze , przetrwają wszystko, blacha wiele leprza niż w innych modelach no i ten wygląd.

Chciałem przeprosić bardzo wszystkich posiadaczy pasków B4 :(.

 

p.s. ja mam psaka z silnikiem 1.6 TD + I ponad 80 KM ( nie wiem dokładnie ile ) i powiem Ci że osiągi prawie identyczne jak w TDI 90 KM , tyle że mniej pali , ( 6 litrów po mieście w okjresie ciepłym tzn. wiosna lato ) a części są nieporównywalnie tańsze do tych silników niż do 1.9 TDI , hm ... ,mam nadzieję że pomogłem nieco . Chyba widać , jaka się klaruje odpowiedź na Twoje pytanie >

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam taki silnik i rewelacji naprawde nie ma.W Golfie mialem JR (70KM) i spod swiatel odsadzalem BMW E30 1,8 benzyna.

MoPassat to straszny mul i wydaje mi sie ze zeby w maire sprawnie nim jezdzic to potrzeba mu chociaz 100KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jak patrzę na b4 brata (sedan) to dla mnie wygląda to jakby w ten tył coś wjechało (bo taki spłaszczony jest) - oczywiście bez obrazy:) - to tylko moje zdanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile passat b4 nie będzie miał żadnych przygód to też z blachami nie ma problemu. zawieszenie też jest bez problemowe czego nie można powiedzieć o B5. Jeździłem trochę B3 i wg mnie passat B4 ma trochę ładniejsze wnętrze, no i wyposażenie generalnie bogatrze. A co do silnika 1.9 tdi 90km dość się zbiera i przy tym spalanie do zaakceptowania. Mój pali średnio 5,5/6litrów (cykl mieszany) i wcale go nie mule. A są też wersje 110 KM silnik AFN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weźcie Panowie pod uwagę jeszcze jedną różnicę między B3 a B4... kilka lat i kilka tysięcy kilometrów mniej na liczniku... Wcześniej jeździłem B3 (RP) , zmieniłem na B4 (AGG) i nawet nie przyszło mi do głowy żeby zmieniać na B5, wolę do B4 dołożyć ile potrzeba i śmigać igłą niż sie wykosztować B5 i czekać tylko aż wytłucze mi sie zawias ... Nowe samochody budowane są nie przez mechaników, robią je księgowi .... jedyną alternatywą jak dla mnie jest BMW E36 np. 318 z końca produkcji.... ale to inna bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kilka lat i kilka tysięcy kilometrów mniej na liczniku...

Akurat to żaden wyznacznik i chyba rzecz, której w ogóle nie powinno się jakoś szczególnie brać pod uwagę przy kupnie, bo duże prawdopodobieństwo, że kręcony... Co prawda lat nie odejmiesz, ale skoro masz mieć lepsze samopoczucie przy małym przebiegu, to zawsze można sobie w B3 cofnąć licznik i będzie gitara. :) Kolego kiedyś miałem sytuację, że przywiozłem z wujkiem z Francji paska B5 3BG 2004rok i najechane miał 160000km. Koleś obejrzał auto, bo było w dobrym stanie i nie chciał wziąć wiesz dlaczego?? Bo ma przebieg 160000km, a na Allegro mają po 100tkm i ten był więcej używany. :D Co prawda koleś mnie zagiął i nie wiedziałem co powiedzieć, ale w końcu Mu odpowiedziałem, że jak chce to auto, a nie podoba Mu się przebieg, to ja za godzinę przyjadę nim z przebiegiem 100tkm. Tylko czy to ma sens? :) I wziął. :D Także jeden gość już po prostu zrozumiał, co się robi z przebiegami w autach, a czego ja nie zrobiłem i czemu on był taki duży... Podając inny przykład. Oglądam non stop aukcje z B4 na Allegro i dziwnym trafem bardzo dużo aut ma przebieg około 160-195tkm. Tylko czy to jest realne?? Prosty przykład: mój pasek rocznik 96, czyli obecnie 13 lat, przebieg 292500... Jak podzielisz ten przebieg przez ilość lat, wychodzi jakieś 22500km rocznie. Auto używane tylko do celów własnych i to nie codziennie. I jakoś nigdy nie uwieżę, że Niemiec kupi Passata (i to czasem z dieslem) tylko po to, żeby rocznie przejechać około 15tkm. Jasne, cuda się zdarzają, ale takie cuda musiałyby mieć miejsce w co drugim aucie wystawionym na sprzedaż... Może trochę odszedłem od tematu, ale nie mogłem się powstrzymać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem czego moge sie spodziewać po urzywanych samochodach więc kolego nie mów mi o kręconych licznikach bo pewnie dokładnie wiesz że nie miałem na myśli cyferek na zegarze tylko prawdopodobny przebieg rzeczywisty. Pozatym oglądanie aukcji na alegro nie jest żadnym wyznacznikiem i nie bardzo rozumiem dlaczego opierasz na tym swoją pouczającą przemowę.... Jeżeli twoim zdaniem znalezienie zadbanego B3 z 90 roku jest łatwiejsze niż B4 z końca produkcji... to życze powodzenia, w poszukiwaniach na allegro.... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiem czego moge sie spodziewać po urzywanych samochodach więc kolego nie mów mi o kręconych licznikach bo pewnie dokładnie wiesz że nie miałem na myśli cyferek na zegarze tylko prawdopodobny przebieg rzeczywisty. Pozatym oglądanie aukcji na alegro nie jest żadnym wyznacznikiem i nie bardzo rozumiem dlaczego opierasz na tym swoją pouczającą przemowę.... Jeżeli twoim zdaniem znalezienie zadbanego B3 z 90 roku jest łatwiejsze niż B4 z końca produkcji... to życze powodzenia, w poszukiwaniach na allegro....

 

Kolego nie chciałem nikogo pouczać i absolutnie tego nie robiłem. Wyraziłem tylko swoje zdanie w tym temacie. A odnośnie przeglądania ofert na Allegro, to chodziło mi o to, że jakiś koleś wzorując się właśnie na tych aukcjach stwierdził, że samochód, który ja miałem z oryginalnym przebiegiem jest "używany ponad normę", czy jak to inaczej nazwać. Nie uważam, że znalezienie godnego B3 jest łatwiejsze niż B4, ale też nie można powiedzieć, że B4 zawsze jest lepsze od B3. Jeśli to odebrałeś jako jakieś uczenie, czy coś Cię uraziło, to sorki - nie miałem zamiaru tego robić. pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiem czego moge sie spodziewać po urzywanych samochodach więc kolego nie mów mi o kręconych licznikach bo pewnie dokładnie wiesz że nie miałem na myśli cyferek na zegarze tylko prawdopodobny przebieg rzeczywisty

Przebieg przy zakupie to jest sprawa drugorzędna, ponieważ auto może mieć przejechane 500tkm i być naprawdę zadbany, a drugi przejechane 190tkm i być zajechany na maxa.

A jeżeli ktoś wierzy w przebieg passata kombi z 95 w dieslu który ma na liczniku 190tkm, to musi być naprawdę naiwny. Niemcy nie rzadko dojeżdżają do pracy nawet ze 100km w jedną stronę i po to kupuje się takie samochody, a nie do jazdy do kościoła i spowrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już mowa o przebiegach to mój pasio miał na liczniku w momencie zakupu 160tys. (rocznik 89, zakup 2004). Później znalazłem oryginalną książkę serwisową z ostatnim wpisem w roku 1999, z przebiegiem 295 tys. Jednym słowem średnio 30tys. rocznie co przy 15-letnim aucie dawało orientacyjny przebieg 450tys. Przez ten czas przejechałem bez większych problemów ok 60 tys, w tym 50 tys na gazie. Obecnie jestem po naprawie głowicy i wymianie pierścionków i autko chodzi jak nowe. Tyle wywodów o przebiegach i stanie technicznym aut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój po półtora roku miał robiony duży przegląd w serwisie w niemczech i najechane jedyne...130tyś! a teraz po czterech latach w polsce 229tyś!! trochę mało realne! Ale za to technicznie bez zarzutu, na czas paski filtry oleje i inne naprawy. nie jeden B5 z mniejszym przebiegiem jest w dużo gorszym stanie.

A jeśli chodzi o nowe modele to miałem okazje jeździć 15 lat młodszym B6 2.0tdi. Moc, komfort,wygląd...ale to już nie ten klimat! A tak na marginesie ciekawe czy te nowe passaty wytrzymają takie przebiegi jak B3 i B4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżdziłem b3 a teraz mam b4 i powiem że kupiłem wypasioną climatronik ,elektryka ,gl-czyli lepsze wyciszenie i powiem jak zmieniać to tylko z wypasem i nie załuje a pozatym nawet td ,a tdi to już całkiem inna baja bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zmieniłem B3 na B4 ale to była całkiem inna bajka, po prostu B3 trafił mi się zajechany i musiałem się go pozbyć... No i pojechałem z kumplem do Niemiec po Audi B4 miało być TDI w kombi a przywiozłem pasia :D B4 i wcale nie żałuję. Trafił mi się naprawdę fajny egzemplarz a do tego w super stanie był auto z 1996 roku z przebiegiem jak go kupowałem 138 tyś. tylko nie piszcie że przebieg to lipa bo auto wziąłem z podjazdu od fryca na książką serwisową itd. a do tego co mnie bardzo zdziwiło pasek miał zrobioną konserwację całego podwozia :) ostatnio zastanawiałem się czy nie zmienić na B5 ale szkoda mi mojej zielonej żaby:D bo to dobra furka... Osobiście uważam że te passaty to pancerne samochody i mało które auto produkowane w dzisiejszych czasach przeżyje tyle lat w tak dobrym stanie...

 

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zgodziliśmy sie na tyle, że samochody z lat '90 kupuje się z indywidualnym podejściem... faktem jest tak czy inaczej, że passaty są autami wytrzymałymi, lecz zmiana B3 na innego B3 nie jest dobrą alternatywą do zmiany na B4... a wszystkie dyskusje idące w kierunku B5 można uciąć przypominając sobię cenę zakupu i utrzymania takiego właśnie passata.... miałem golasa B3... szukałem B3 z klimą i elektryką, i po kilku wypadach po ogłoszeniach dałem sobie spokój... teraz mam B4 z powiedzmy wypasem i nie nażekam... na dzieńdoby włożyłem ok 1000pln, i wolę nie myśleć ile bym musiał zainwestować w nowokupionego B5 czy A4, bo niewierze w samochody które nie wymagają wkładu ;) .... To jest moje zdanie, czyli kolesia, który oprócz samochodu ma na utrzymaniu dom i rodzine...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopuję temat ze względu na nasuwające się refleksje: w przypadku dobrze utrzymanego B3 nie warto zmieniać na B4. Jak napisali inni różnice są powierzchowne. Jedyny bardzo duży plus to silniki TDI. Kusiło mnie jakiś czas temu zmienić swojego passata na nowszy, ale doszedłem do wniosku, że póki się poważnie nie sypnie będę nim jeździł, a kiedy przyjdzie na niego czas to zmienię go bezsprzecznie na B4 TDI. Ktoś kto raz kupi passata i pozna jego zalety raczej nie kupi już auta innej marki, tylko nowszy model.

 

PS. W ostatnim czasie obserwuję spadek cen passatów B4 TDI. Jeszcze nie tak dawno cena oscylowała wokół 9-10 tysięcy złotych, a teraz sprzedają nawet poniżej 7 tysięcy. W porównaniu z Audi 80 B4 TDI, które cały czas trzymają cenę to duży spadek.

Edytowane przez pepito82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie, że się wtrącę...odnośnie zmiany B3 na B4. Cztery lata temu kupiłem świetnego Passata B3 1.8+LPG Kombi, jeździlem nim sporo, lecz 2 lata temu przesiadłem się na B4 1.9 TDI kombi, niezawodne autko-udalo mi się go kupić za dobre pieniądze,lecz wiem jedno nigdy więcej auta z Francji nie kupię! Malowane na szybko jak większość z Francji, lecz po pewnym czasie doprowadziłem go do ładu. Stan techniczny był jak dla mnie super. Sprzedałem go 2 tyg.temu i kupiłem następnego B4 TDI kombi, full opcje-skóra klima itp.Na nic go nie zastąpię-jest z Niemiec-całkiem inaczej się prowadzi, lakier oryginał, wszystko genialnie no ale oczywiście cena niska nie była! Następny jakiego kupię to na pewno będzie B5 1.9 Tdi 110KM Kombi, również full opcja ale to za jakieś 2 lata;) pozdrawiam wszystkich użytkowników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności