Skocz do zawartości
Gość Mario777

[B6] Hamulec ręczny - Błąd

Rekomendowane odpowiedzi

Może sie komuś przyda. U mnie zaświeciła się kontrolka przekreślone P i błąd na VAG-u 02433 - napięcie zasilania prawego silnika hamulca postojowego (V283) 011 - Przerwa w obwodzie - MIL zapalona. Początkowo myślałem że to usterka na kostce, jednak przy dokładych oględzinach silniczka zobaczyłem małe pęknięcie na obudowie. Zamówiłem regenerowany silniczek w Auto Grotek Marki, wysyłają razem z zaciskiem. Przesyłka 1 dzień. Po wymianie i włączeniu ręcznego silniczek sam się adaptował i zgasła kontrolka P. Koszty silniczek z zaciskiem 250zł+kaucja 300zł+20zł wysyłka. Aha dają pisemną gwarancja 12 m-cy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy po naprawie lub wymianie na nowy błędy na desce powinny same zgasnąć czy wymagane jest podłączenie i skasowanie błędów poprzez kabelek. Aktualnie rozmontowałem, rozruszałem i poskładałem wszystko i czekam aż wyschnie klej. Nie mam kabla i zastanawiam się czy po zamontowaniu wszystkiego palące się kontrolki od błędów będą oznaczały dalej awarie któregoś z silniczków czy będą się świeciły tylko z powodu nie skasowania błędów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy po naprawie lub wymianie na nowy błędy na desce powinny same zgasnąć czy wymagane jest podłączenie i skasowanie błędów poprzez kabelek.

 

same zgasną, ewentualnie zgasną po włączeniu i wyłączeniu guzikiem ręcznego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
same zgasną, ewentualnie zgasną po włączeniu i wyłączeniu guzikiem ręcznego...

 

Dzięki za szybką odpowiedz. Dzisiaj po zamontowaniu silniczków hamulec ręczny zaczął działać. Tak jak napisałeś błędy zniknęły po parokrotnym użyciu hamulca. Z początku się zmartwiłem bo pozostały błędy blokady kierownicy, abs i esp ale po przejechaniu ok 10m wszystkie błędy zniknęły. Ogólnie pełen sukces :jupi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Nie znalazłem takiego przypadku jaki pojawia się u mnie więc opisuję i może ktoś wie o co chodzi i mógłby pomóc.

VCDS nie pokazuje żadnych błędów, na wyświetlaczu też nic nie ma. Po załączeniu hamulca wszystko działa prawidłowo. Natomiast gdy chcę go zwolnić ruszając przy zapiętych pasach i zamkniętych drzwiach nie zawsze jest to możliwe. Czasem odpuści czasem nie, zarówno na równym jak i na pochyłym. Przy pogodzie "wilgotnej" , jesienią, w zimie prawie zawsze automatycznie się zwolni przy ruszaniu, latem więcej nie niż tak. Z guzika bezproblemowo zawsze mogę go wyłączyć. Dodam, że nie ma żadnych błędów.

Może to jednak wina włącznika hamulca?

Spotkaliście się z takim zachowaniem? Jakieś sugestie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pedale sprzęgla jest pompa sprzęglowa a w niej 3-y (morze slabo łączy złącze)czujniki 1-en steruje tym hamulcem .By to dzialało sprżęglo trzeba wcisąć w podloge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W pedale sprzęgla jest pompa sprzęglowa a w niej 3-y (morze slabo łączy złącze)czujniki 1-en steruje tym hamulcem .By to dzialało sprżęglo trzeba wcisąć w podloge

 

Zawsze pedał sprzęgła wciskam do końca. Ale jeśli to wina czujnika położenia sprzęgła, w którym są na płytce drukowanej 3 czujniki Halla to chyba pokazywałoby na kompie lub w VCDS błędy? Chyba, że się mylę? A nie ma nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może te "niedziałanie" odpuszczania hamulca wynika z cienkiego sprzęgła. Co prawda "bierze" ono od razu przy podłodze, ale poza tym sprawuje się wszystko dobrze: nie ma uślizgów, biegi wchodzą bdb, wysprzęglanie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie po wymianie lewego silnika hamulca ręcznego jest głośny dźwięk jego zaciskania się. Wcześniej tego nie było ,choć też było słyszalne.Wymieniany tylko silnik bez zacisku.

Mechanik twierdzi że to się "dotrze". Czy to jest normalne.

 

Mogę dać namiary na gościa z Bielska-Białej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów,zacznę że jestem tu nowy ale problem stary jak świat. Chodzi o czerwoną kontrolkę hamulca ręcznego na desce rozdzielczej Vw Passat 11.2008 świeci świeci i nie chce zgasnąć nic nie mruga tylko swieci,wymieniony przycisk ręcznego,pływak poziomu płynu hamulcowego,podpięty pod komputer w serwisie i nic świeci dalej mało tego w serwisie na kompie nie ma żadnego błędu.Najważniejsza rzecz to że hamulec ręczny działa bez zarzutu. Proszę o pomoc:rozpacz

Edytowane przez Adelson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W jaki sposób można bezpiecznie rozebrać tę przekładnię i wymienić łożyska, zdjąć tulejkę etc. Założenie nowych łożysk rozwiąże sprawę równomiernej pracy i wydłuży żywotność przekładni.

Czy któryś z Forumowiczów mógłby opisać tę procedurę (jeśli jest szansa to ze zdjęciami), bo numery łożysk zostały podane 4 strony temu.

Dzięki i pozdrawiam,

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dodam jak mi udalo sie rozwiazac brak zasilania w prawej tylnej kostce hamulca recznego.

 

Dzis zabralem sie za wymiane tylnych klockow gdyz zaczela mi migac lampka hamulca recznego. Dodam ze glowna przyczyna (jak pozniej odkrylem ) migania i sygnalizacji recznego byl zacierajacy sie prawy silniczek. Tak wiec wymiana klockow byla dodatkiem i poszla bardzo szybciutko. Silniczek niestety musialem rozebrac dobrze wyczescic i zalozylem podobnie. W tym momecie zaczely sie powyzej opisane przez Panow problemy (tzn. brak zasilania w kostce, oczywiscie silniczek sprawdzilem osobno czy dziala i byl ok) Zaczelem czytac wasze posty i wykonac wszystko co mozliwe. bezpieczniki ok, przewody ok, kostka ok. Wtedy stwierdzilem ze przyczyna musi byc sterownik. Nie mam Vag-a niestety a chcialem miec samochod gotowy na jutro. W moim przypadku pomoglo odlaczenie akumlatora na jakies 30min ( jak byl odlaczony nacisnąlem pare razy przycisk hamulca recznego oraz auto-hold, gdyz myslalem ze moze gdzies wystepowac napiecie szczatkowe np w sterowniku.) Po podlaczeniu baterii i włozeniu kluczyka do stacyjki, odpalenia samochodu, lampka hamulca recznego dalej migala. Nacisnalem przycisk hamulca recznego i oba silniczki zaczely dzialac lecz aktywowaly sie alarmy kontroli trakcji i cisnienia w oponach. kolejnym krokiem bylo ruszenie samochodem i przejechanie kilkuset metrow. podczas jazdy wszystkie lampki zniknely ze stacyjki i hamulec reczny dziala jak trzeba.

 

Moze u kogos ten sposob rowniez sie sprawdzi.

 

Pozdrawiam Dawid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

od 3 tygodni walczę z grzaniem się koła tylnego lewego. Jestem po wymianie kompletnego zacisku z silnikiem już na nowy 3C0 615 403 E, ten o większym tłoczku i problem nie minął. Problem z grzaniem się koła tylnego zaobserwowałem po wymianie kloców i tarcz z tyłu, mechanik stwierdził, że na samym początku przez 100km - 200km warto jeździć spokojnie żeby się dotarły i obserwować temperaturę "kół", uczciwie mówiąc z uwagi, że w moim aucie nie ma hałasowania z łożysk, wcześniej specjalnie temperatury kół nie sprawdzałem a widać warto.

Zanim zmieniłem zacisk na nowy, a już w trakcie szukania przyczyny, stary zacisk już z nowymi klockami, został zregenerowany (widać niepotrzebnie) - zostały wymienione uszczelniacze tłoczka, przesmarowane prowadniki etc. Problem jednak nie minął, z uwagi że obudowa lewego starego silniczka miała pęknięcie, choć nie było kompletnie żadnych błędów w tym odnośnie silnika (V282), zdecydowałem się na zakup nowego zacisku z silnikiem. Koło jednak cały czas się grzeje, łożysko podobno sprawne, w każdym razie go nie słychać - sprawdzane przez dwóch niezależnych mechaników i również na stacji kontroli pojazdów nic nie wyszło odnośnie nieprawidłowych oporów toczenia lub różnic w sile hamowania :(. Koło robi się na prawdę gorące już po przejechaniu 50 - 60km (inne koła są wtedy chłodne) Mechanik miał okazje mierzyć temperaturę (korzystając z miernika na podczerwień), już po przejechaniu 8 km do niego, wyszło podobno że to nie z piasty / łożyska, bo temperatura zewnętrznego klocka na lewej stronie miała 70oC gdzie na prawej miała 40oC.

Doradźcie co może być, wydaje mi się że nowy zacisk został poprawnie wymieniony. Przychodzi z cofniętym tłoczkiem, został zamontowany w aucie, później może zrobiłem błąd zostało wyzwolone zamknięcie zacisku. W tym momencie silnik nastawczy pracował na prawdę długo, wyglądało to na "pętle nieskończoną" więc przerwałem proces, wyskoczył błąd zasilania. Odpięliśmy na chwilę akumulator, mechanik podłączył swój CDIF2 skasował błąd i znalazł opcje zerowanie silnika "nastawczego" po wymianie silnika / zacisku, o czym wcześniej ja nie wiedziałem że istnieje, później wyzwolił zamknięcie i standardowy test (3x zamknięcie otwarcie), następnie odpowietrzył ten zacisk "mechanicznie". Sprawdzałem jeszcze później robiąc otwarcie, zamknięcie i test z poziomu interfejsu przechodzi ok, zero błędów .

Następny pomysłem mechanika, był problem z czujnikiem prędkości koła, i uaktywnianiem się ESP (na desce nic nie widziałem)- zmierzyłem choć logować swoim badziewiem nie mogę jadąc do 160km/h i wartości z kół wyglądały podobnie (max różnica do 1km /h).

Sorry za elaborat, ale starałem się szczegółowo opisać. Podobnie jak znani mi mechanicy nie mam pojęcia czym może być spowodowane grzanie koła stąd moje pytania:

- czy łożysko może nie hałasować a nagrzewać tak zacisk, przy czym same nie jest cieplejsze (moim zdaniem fizyka temu zaprzecza :)) ?

- nie czuć że hamulce są zapowietrzone, ale czy może być to kwestia zapowietrzenia układu ?

- czy nawet zmierzona różnica 1km/h (mój diagnoskop nie opisuje bloków mierzonych), ale w dwóch pierwszych czasami miałem wartość o 1km/h większa niż w dwóch pozostałych to coś niestandardowego ?

Dodam że niewymieniony jeszcze silniczek prawego nosi delikatne pękniecie, działa jak na razie normalnie - to koło się nie grzeje, więc moim zdaniem nie powinno mieć wpływu na koło lewe,

 

z góry dzięki za podpowiedzi

Edytowane przez adampek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nie wykonałeś nastawy hamulca.

Po wymianie klocków jest to konieczne.

Do końca się na tym nie znam, ale mój mechanik zawsze coś takiego robi.

Zmieniają się odległości między tarczą i klockami i system musi to rozpoznać, czy jakoś tak.

Teraz hamulec w twoim aucie nadal pracuje jakby miał cienkie okładziny klocków, tak mi się wydaje, co może skutkować mocniejszym dociskiem, a także obcieraniem klocka o tarczę podczas jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że nie wykonałeś nastawy hamulca.

Po wymianie klocków jest to konieczne.

Do końca się na tym nie znam, ale mój mechanik zawsze coś takiego robi.

Zmieniają się odległości między tarczą i klockami i system musi to rozpoznać, czy jakoś tak.

Teraz hamulec w twoim aucie nadal pracuje jakby miał cienkie okładziny klocków, tak mi się wydaje, co może skutkować mocniejszym dociskiem, a także obcieraniem klocka o tarczę podczas jazdy.

Cześć,

dziękuję za odpowiedź, adaptacja była robiona, czyli test otwierający i zamykający zaciski, jesli dobrze pamięta robi to 3 krotnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest i na gong rada. W miejsce silniczków można podłączyć żarówki H1 lub H7 i kilka razy zaciągnąć i zwolnić ręczny. Jak zniknie czerwona kontrolka układu hamulcowego odłączyć żarówki i nie dotykać przycisku. przejechałem już 200 km i jak na razie działa.

Nadal działa metoda z zarowkami zamiast silniczkow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,

od 3 tygodni walczę z grzaniem się koła tylnego lewego. Jestem po wymianie kompletnego zacisku z silnikiem już na nowy 3C0 615 403 E, ten o większym tłoczku i problem nie minął. Problem z grzaniem się koła tylnego zaobserwowałem po wymianie kloców i tarcz z tyłu, mechanik stwierdził, że na samym początku przez 100km - 200km warto jeździć spokojnie żeby się dotarły i obserwować temperaturę "kół", uczciwie mówiąc z uwagi, że w moim aucie nie ma hałasowania z łożysk, wcześniej specjalnie temperatury kół nie sprawdzałem a widać warto.

Zanim zmieniłem zacisk na nowy, a już w trakcie szukania przyczyny, stary zacisk już z nowymi klockami, został zregenerowany (widać niepotrzebnie) - zostały wymienione uszczelniacze tłoczka, przesmarowane prowadniki etc. Problem jednak nie minął, z uwagi że obudowa lewego starego silniczka miała pęknięcie, choć nie było kompletnie żadnych błędów w tym odnośnie silnika (V282), zdecydowałem się na zakup nowego zacisku z silnikiem. Koło jednak cały czas się grzeje, łożysko podobno sprawne, w każdym razie go nie słychać - sprawdzane przez dwóch niezależnych mechaników i również na stacji kontroli pojazdów nic nie wyszło odnośnie nieprawidłowych oporów toczenia lub różnic w sile hamowania :(. Koło robi się na prawdę gorące już po przejechaniu 50 - 60km (inne koła są wtedy chłodne) Mechanik miał okazje mierzyć temperaturę (korzystając z miernika na podczerwień), już po przejechaniu 8 km do niego, wyszło podobno że to nie z piasty / łożyska, bo temperatura zewnętrznego klocka na lewej stronie miała 70oC gdzie na prawej miała 40oC.

Doradźcie co może być, wydaje mi się że nowy zacisk został poprawnie wymieniony. Przychodzi z cofniętym tłoczkiem, został zamontowany w aucie, później może zrobiłem błąd zostało wyzwolone zamknięcie zacisku. W tym momencie silnik nastawczy pracował na prawdę długo, wyglądało to na "pętle nieskończoną" więc przerwałem proces, wyskoczył błąd zasilania. Odpięliśmy na chwilę akumulator, mechanik podłączył swój CDIF2 skasował błąd i znalazł opcje zerowanie silnika "nastawczego" po wymianie silnika / zacisku, o czym wcześniej ja nie wiedziałem że istnieje, później wyzwolił zamknięcie i standardowy test (3x zamknięcie otwarcie), następnie odpowietrzył ten zacisk "mechanicznie". Sprawdzałem jeszcze później robiąc otwarcie, zamknięcie i test z poziomu interfejsu przechodzi ok, zero błędów .

Następny pomysłem mechanika, był problem z czujnikiem prędkości koła, i uaktywnianiem się ESP (na desce nic nie widziałem)- zmierzyłem choć logować swoim badziewiem nie mogę jadąc do 160km/h i wartości z kół wyglądały podobnie (max różnica do 1km /h).

Sorry za elaborat, ale starałem się szczegółowo opisać. Podobnie jak znani mi mechanicy nie mam pojęcia czym może być spowodowane grzanie koła stąd moje pytania:

- czy łożysko może nie hałasować a nagrzewać tak zacisk, przy czym same nie jest cieplejsze (moim zdaniem fizyka temu zaprzecza :)) ?

- nie czuć że hamulce są zapowietrzone, ale czy może być to kwestia zapowietrzenia układu ?

- czy nawet zmierzona różnica 1km/h (mój diagnoskop nie opisuje bloków mierzonych), ale w dwóch pierwszych czasami miałem wartość o 1km/h większa niż w dwóch pozostałych to coś niestandardowego ?

Dodam że niewymieniony jeszcze silniczek prawego nosi delikatne pękniecie, działa jak na razie normalnie - to koło się nie grzeje, więc moim zdaniem nie powinno mieć wpływu na koło lewe,

 

z góry dzięki za podpowiedzi

 

Witam

Mam kolego ten sam problem, u Mnie obie tylne tarcze są znacznie cieplejsze od przednich co jest zjawiskiem dziwnym bo wiadomo że powinno być odwrotnie. Hamulce tylne sprawdzane były już w wielu serwisach i żaden nie rozwiązał mojego kłopotu. Może Ktoś miał podobny przypadek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest i na gong rada. W miejsce silniczków można podłączyć żarówki H1 lub H7 i kilka razy zaciągnąć i zwolnić ręczny. Jak zniknie czerwona kontrolka układu hamulcowego odłączyć żarówki i nie dotykać przycisku. przejechałem już 200 km i jak na razie działa.

Działa potwierdzam. Właśnie chciałem się pozbyć gongu i jest ok. Od roku zabieram się do regeneracji i nic nie zrobiłem, a teraz wyjeżdżam znowu i to się okazało pomocne. Tylko czy żółta będzie się swiecila? Odłączyć przy włączonym silbiku czy zgaszonym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Działa potwierdzam. Właśnie chciałem się pozbyć gongu i jest ok. Od roku zabieram się do regeneracji i nic nie zrobiłem, a teraz wyjeżdżam znowu i to się okazało pomocne. Tylko czy żółta będzie się swiecila? Odłączyć przy włączonym silbiku czy zgaszonym?

Odlaczylem przy wyłączonym silniku. Żółta nadal się pali. Ale gongu nie ma. Przyjezszam z wakaxji i zabieram się za regenerację i za inne naprawy i mody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

dziś podczas jazdy drogą szybkiego ruchu zapaliła mi się kontrolka hamulca parkingowego (ta żółta na obrotomierzu). Ale hamulec blokował się i odblokowywał prawidłowo. Po zgaszeniu auta kontrolka wciąż świeciła i komunikat przywoływał do przejrzenia instrukcji obsługi. Ale w pewnym momencie podczas jazdy kontrolka ta zgasła.

Co jest? Co mam sprawdzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności