Skocz do zawartości
daniel.wro

Czyszczenie oraz zasada działania turbiny ze zmienną geo. w AFN 110KM (Aktualizacja)

Rekomendowane odpowiedzi

To w końcu było robione,czy nie?

 

Hahaha :) przepraszam :D byłem wczoraj po "chwili relaksu" przy % i tak bardzo myślałem o tym turbo , że co drugie zdanie chciałem użyć tego słowa :) już poprawiłem, nie chodziło o turbo tylko o pompe wtryskowa :) turbina tak jak wspomniałem była nierusza :) po zrobionych logach widać, że śmiga aż miło :) sztanga pracuje w pełni swoich ruchów - wiem bo ostatnio robiłem koledze VCDSem i wyszło u niego:

 

"17964 - Charge Pressure Control

P1556 - 35-10 - Negative Deviation - Intermittent"

 

autko wchodziło jemu w tryb awaryjny, po wykasowaniu błędu przestało ale dla pewności podniosłem maske, zdjąłem osłonę górna silnika i zrobiłem oględziny jego dmuchawki - diagnoza zapieczona sztanga turbo :) był zdziwiony gdy zobaczył jak rusza się moja a jakie ruchy wykonuje jego :) być może ma coś jeszcze z tym turbo ale póki co najpierw poradziłem by z ojcem wykręcił turbo lub w jakiś inny sposób spróbował rozruszac sztange np. przy pomocy jakichś szczypców i jakiegos penetratora w sprayu :) zobaczymy co jemu przyniesie takie czyszczenie :)

 

PS. Można zrobić czyszczenie samej sztangi i pobudzić ją do pełni ruchów bez wykręcania turbo? Silnik 1,9 TDI oczywiście passat , u mnie to nieco inaczej wygląda i jest łatwiejszy dostęp do gruszki gdyby kiedyś coś mi się z nią działo w 2,5 TDI V6

Edytowane przez dzidek1988xx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Można zrobić czyszczenie samej sztangi i pobudzić ją do pełni ruchów bez wykręcania turbo? Silnik 1,9 TDI oczywiście passat , u mnie to nieco inaczej wygląda i jest łatwiejszy dostęp do gruszki gdyby kiedyś coś mi się z nią działo w 2,5 TDI V6

Można. Jest gdzieś tu na forum opis jak poprzez odkręcenie wydechu od turbo można psiknąć parafiną po kierownicach. Podobno na jakiś czas wystarcza, ale osobiście uważam, że nic nie zastąpi porządnego czyszczenia z weryfikacją stanu turbiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój passat taki jak w opisie, parę miesięcy po zakupie czyli w lutym ubiegłego roku mechanik czyścił turbo, auto jeździło do października i znowu zaczęło łapać tryb awaryjny. Postanowiłem wtedy, że już sam wyczyszczę, wyszło super żadnych przeładowań( w logach prawidłowe ciśnienia) samochód od razu lepiej się zbiera. Aż do teraz czyli do maja, dzisiaj znowu tryb awaryjny a na kompie 2,5 bar(1,9 zadane) po przekroczeniu 2500 obr na min.

I teraz pytanie co robić? Źle wyczyszczona? Co zrobić żeby działała dłużej bez czyszczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździć częściej na wysokich obrotach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po tym czyszczeniu w październiku starałem się częściej tak robić i na każdym przejeździe podkręcić z raz obroty. Ale w sumie to bardziej chodzi o jazdę na wysokich obrotach czy o to żeby obroty nie utrzymywały się długo na jednym poziomie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem to samo z 4 lata temu ,teraz jak mogę to śmigam np.na autostradzie 150 na odcinku parę ładnych kilometrów i do tej pory nie wyłancza mi się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mój passat taki jak w opisie, parę miesięcy po zakupie czyli w lutym ubiegłego roku mechanik czyścił turbo, auto jeździło do października i znowu zaczęło łapać tryb awaryjny. Postanowiłem wtedy, że już sam wyczyszczę, wyszło super żadnych przeładowań( w logach prawidłowe ciśnienia) samochód od razu lepiej się zbiera. Aż do teraz czyli do maja, dzisiaj znowu tryb awaryjny a na kompie 2,5 bar(1,9 zadane) po przekroczeniu 2500 obr na min.

I teraz pytanie co robić? Źle wyczyszczona? Co zrobić żeby działała dłużej bez czyszczenia?

 

 

 

Taka jest prawda że czyszczenie to doraźny sposób. Na pełne pozbycie się problemu zaradzi nowa turbawka. Od roku latam na nowym garettku i zapomniałem o problemie. W regeneracje nie specjalnie wierze, że podziała to długo ale to tylko moje zdanie wynikające z obserwacji. Dodam tylko, że używałem przez miesiąc regenerowanej turbinki i pozbyłem się jej póki działała. Nie wiem dlaczego ale przy schodzeniu z obrotów wyła jak sowa buhehe do tego powodowała przeładowania o jakieś 150-200 mbar. Nowa jest cichutka i trzyma odpowiednie ciśnienie. To bardzo precyzyjne urządzenie więc nie dziwie się że producent nie przewidział regeneracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie turbiny to strata pieniędzy i czasu.

Jeśli VTG nie oczyszcza się samoczynnie przy wysokiej temperaturze spalin (wysokie obroty + wysokie obciążenie) lub łapie sadze szybko po oczyszczeniu to znaczy że problem leży albo w lejących wtryskiwaczach albo (co najbardziej popularne) w wyciekach oleju na łożysku wirnika części gorącej. Wystarczą minimalne wycieki które rozbryzgują się po kierownicach spalin zalepiając je w tempie ekspresowym. Przerabiałem ten problem u siebie, zmarnowałem 500zł na czyszczenie turbiny aby przeładowania powróciły w ciągu miesiąca. Po ostrzejszej jeździe czasami było dobrze ale tylko na krótko. Wtryskiwacze w dobrym stanie, oleju ubywały minimalne ilości (1l na 10000km) a jednak to wystarczyło aby VTG zalepiało się nawet po kilku km miejskiej jazdy. Ciągle walcząc z przeładowywaniami i oczyszczaniem przez ostrzejszą jazdę turbina zakończyła żywot przez urwanie wałka. Kupiłem regenerowaną turbine i VTG pracują idealnie. Oleju miałem na max, zrobiłem trasę 800km i nie ubyło nawet o milimetr czyli to co leciało wcześniej musiało wyciekać łożyskami turbo.

Edytowane przez Fenio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zmarnowałem 500zł na czyszczenie turbiny aby przeładowania powróciły w ciągu miesiąca.

 

,To czym żeś to czyścił,że cię tyle kosztowało?Ja u siebie w Borze czyściłem ze 4 lata temu sam osobiście i od tamtej pory nakręciłem z 70000 km i zero problemu z zapiekaniem VTG.I jedyne koszty to kilka godzin mojego czasu,

Edytowane przez riccardoa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stratą kasy to jest kupno regenerowanej turbiny a nie jej czyszczenie. Rok temu czyściłem u siebie i mam święty spokój do tej pory, a w drugim aucie wstawiona była turbina po regeneracji i po 1,5 roku wirnik latał od ścianki do ścianki, a na stacje wjeżdżałem nie po to żeby zatankować tylko robiłem dolewki tak wciągała olej, na tą pore to się pewnie rozkraczyła bo sprzedałem samochód pare miesięcy temu.

 

Skoro za czyszczenie dałeś pół bańki to się nie dziwie że uważasz to za strate kasy, nieźle cie wydoili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest normalna cena za czyszczenie turbo. Montaż i demontaż 300zł, rozebranie turbo i czyszczenie 200zł. Pewnie że w niektórych przypadkach czyszczenie da dobry efekt ale tylko jeśli zabrudzenie powstawało dłuższy czas przez sadze spalin z emeryckiej jazdy a nie przez olej. Czym innym jest naturalne zużycie łożysk turbiny które leją na VTG na tyle słabo że ciężko to wychwycić na bagnecie ale na tyle mocno że wystarczy do zalepiania kierownic. A ilu jeździ z przeładowaniem turbo i nawet o tym nie wie to już inny temat. Jak łożyska leją to można czyścić co miesiąc a problem i tak będzie powracał i zakończy się regeneracją turbo lub kupnem nowej. A po 200.000km mają prawo lać.

Edytowane przez Fenio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że znowu wyczyszczę, bo jak robię sam to koszt żaden dla mnie, w stosunku do kupna regenerowanej lub nowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Demontaż i czyszczenie turbiny to żadna filozofia, sam to robiłem za pierwszym razem jedynie z poradnikiem z internetu, dlatego polecam każdemu żeby spróbował samemu (dużo liczą w twoich stronach, w moich okolicach biorą +/-300zł).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko polecam mieć różne rodzaje kluczy 12, u mnie w AVB na dodatek jeszcze z chłodnicą spalin to do jednej śruby jest masakryczny dostęp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że znowu wyczyszczę, bo jak robię sam to koszt żaden dla mnie, w stosunku do kupna regenerowanej lub nowej.

 

Przecież już miałeś czyszczoną turbinę i nic to nie dało. Skoro turbina była czysta i ponownie się zalepiła to i tym razem też się zalepi bo przyczyna problemu nie usunięta. Gorzej jak przeładowanie wróci podczas wyprzedzania albo turbina się rozleci w najmniej oczekiwanym momencie. Ja Ci radzę regeneruj turbinę i nie licz na cuda że się coś samo naprawi, no ale zrobisz jak zachcesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyczyściłem turbo, ciśnienie wróciło do normy. U mnie ten brud to chyba nie tyle sadze tylko taki twardy nalot. Ten nalot jest na pierścieniu z kierowniczkami. Dokładnie pod kierowniczką, co prawda w małej ilości ale blokuje. Miał ktoś takie coś?

turbina.jpg

Edytowane przez mati17744

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co to za dzwięki?

w marcu czyszczone turbo, samochód jeździ głównie na autostradzie, od 2 miesięcy mocy w 70% dostępna bez notlaufa, więc zacząłem szukać przyczyn aż trafiłem na te "chrobotanie", mija ono po podniesieniu gruszki do góry na wysokość ~2mm. czy już ktoś się z tym spotkał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności