Skocz do zawartości
Gość piotrek124

Wymiana klocków hamulcowych i płynu hamulcowego.

Rekomendowane odpowiedzi

Przez charakterystyczny "gong" i włączoną kontrolkę zużytych okładzin hamulcowych mam już traumę.Takie objawy ujawniły się w moim paszczaku po wymianie klocków hamulcowych. Od kilku dni próbuję walczyć z tym "dziadostwem", ale póki co wygrywa przeciwnik. Koledzy - podpowiedzcie czy w nadkolu jest jeszcze jakaś kostka i w jaki sposób mogę się do niej dostać ?.

 

a czy wraz z wymianą klocków podłączyłeś kabel od czujnika? kostka jest z jednej strony. U mnie z lewej (anglik) wypinasz starą wpinasz nową o ile klocki były wyposazone i po sprawie

Edytowane przez carlo55

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlo55 - nowe klocki z czujnikiem oczywiście podłączone jak należy, a "gong" i kontrolka konsekwentnie nadal doprowadzają mnie do szału.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
carlo55 - nowe klocki z czujnikiem oczywiście podłączone jak należy, a "gong" i kontrolka konsekwentnie nadal doprowadzają mnie do szału.

 

A że zapytam Vag-a podłączałeś po wymianie klocków i kasowałeś błąd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vag nie wskazuje żadnych błędów. Poza tym, w celu znalezienia przyczyny poczyniłem inne sprawdzenia, które zasugerowali w podobnych postach koledzy z forum borykający się z tym samym problemem. Na tę chwilę wszystko wskazuje na uszkodzenie kabli, które "chowają" się w nadkole. Dlatego tak bardzo zależy mi na podpowiedzi w jaki sposób mogę się tam dostać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Vag nie wskazuje żadnych błędów. Poza tym, w celu znalezienia przyczyny poczyniłem inne sprawdzenia, które zasugerowali w podobnych postach koledzy z forum borykający się z tym samym problemem. Na tę chwilę wszystko wskazuje na uszkodzenie kabli, które "chowają" się w nadkole. Dlatego tak bardzo zależy mi na podpowiedzi w jaki sposób mogę się tam dostać .
przez zdjęcie nadkola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mielke - dzięki za zainteresowanie, ale niestety - zdjęcie nadkola nic nie zmieni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Schowa się nic juz nie trzeba kombinowac.

 

Jednak sie nie schował. Nie na tyle żeby założyć zacisk na nowe klocki. Potrzebny jest klucz do wkręcania tłoczka.

Edytowane przez carlo55

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kolego ta instrukacja powyzej jest właśnie do wymiany tylnych klocków tam jest elektryczny reczny i dlatego potrzebny jest vcds żeby wcisnąć tłoczek bo żadnym kluczem tego nie zrobisz nie uszkadzając mechanizmu .

 

 

Vcds cofnie ile cofnie ,ale na tyle aby weszly nowe kloce to napewno nie . Dlatego trzeba wkrecic tloczki kluczem ,nic sie nie stanie z mechanizmem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to już sam nie wiem, u kupla wymieniali klocki w warsztacie i żadnym kluczem już nie dociskali tłoczków tylko pamiętam ze podpięli lapka i trochę młotkiem pókneli i nowe weszły. No ale jeśli mówicie że kluczem wcisnąć dalej to pewnie tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest , sam przerabiałem temat i trzeba trochę wcisnąć tłoczki i wszystko jest OK .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
u kupla wymieniali klocki w warsztacie i żadnym kluczem już nie dociskali tłoczków tylko pamiętam ze podpięli lapka i trochę młotkiem pókneli i nowe weszły. No ale jeśli mówicie że kluczem wcisnąć dalej to pewnie tak jest.

 

 

Wiesz ,co warsztat to inne "sandaly" tam robia i maja inne metody na lenia , a moze warsztat nie ma takiego klucza . Jest cos takiego do kupienia i to wcale nie jest tylko do paska ,w walizeczce jest kilka typowych/uniwersalnych plytek do roznych form tloczkow bez wzgledu na marke (wszystko wzgledem mocowania) .

 

Pozatym niby bez mlota to nie robota ,ale raczej im sie juz nie chcialo bawic i te sandaly popukaly mlotem . Tylko wiesz co do zwyklych tloczkow to OK ,a tu masz jeszcze ten silniczek i inne tam zebatki w srodku mechanizmu elektrycznego recznego . No i juz widzisz ze lepiej POKRECIC nie wciskac ,raczej cofnac taki tloczek kluczem byle nie walic mlotem . Mlotem to mozna sobie popukac ale na przednich zaciskach .

 

Musisz zrozumiec ,ze klocki normalnie sa blisko tarczy zawsze ,wmiare scierania tloczek wychodzi dalej i cofa sie w inne miejsce . Zmienia pozycje a prace do tylu i przodu (mm) robi podobnie . No i jak sie juz koncza kloce to zakres pracy tloczka tyl/przod jest za daleko na wsadzenie nowych klocy . Poprostu kiedy zwalniasz pedal czy reczny przestaje dzialac sila na tloczek i klocek nie napiera na tarcze . Oczywiscie klocek nie napiera lapie setne mm odleglosci i koniec hamowania ,nie odchodzi od tarczy zbytnio . Pomysl gdyby odchodzil daleko ,to co w przypadku naglego hamowania ?

 

 

Jest w zaciskach cos takiego jak prowadnice ,ktore winny byc nasmarowane . To na nich odbywa sie regulacja wmiare wycierania klocy . Jak nie ciskasz hamulca to na sezon wycieraja sie o 1-2mm .

 

Wiec widzisz ,ze jak kloce ku koncowi to tloczki w koncowej fazie wysuniecia ,w niewielkim zakresie pracy tyl przod ,cofna sie tyle co ten zakres pracy ,no moze troche wiecej przez cofanie fejsowe ,ale na nowe napewno bedzie malo miejsca .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie takie pytanko trochę z innej beczki.

Jak długo można jeszcze ewentualnie jeździć po zapaleniu się kontrolki wymiany klocków i usłyszeniu "gongu" i czy taka długotrwała jazda może spowodować włączenie się jakiegoś trybu serwisowego hamulców lub czegoś podobnego?

 

Jeśli pytanie wydaje się banalne to przepraszam, ale pierwszy raz mam do czynienia z tak skomputeryzowanym samochodem :wstyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto nie wejdzie w tryb serwisowy ale szkoda tarcz , jak długo pojeździsz to potem i tarcze do wymiany .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kontrolka zapalila sie jakies 3 miesiace temu.

Zdjalem kolo, zwarlem kable, zeby nie buczalo.

Zrobilem tak z 5 kkm i jeszcze jest mieso.

Ale w garazu czekaja nowe klocki i tarcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie kable zwarłeś?

Ja dzisiaj też kupiłem tarcze i klocki, ale zastanawiam się czy już wymieniać, bo jest trochę jeszcze tych klocków zewnętrzne ok 5 mm wewnętrzne ok 4mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zewrzeć kable, które idą do klocka hamulcowego.

Jak klocek jest gruby to są w nim zwarte.

Jak się zetrze to kable odpadają i obwód się otwiera.

Wystarczy je zewrzeć i na czas do wymiany nie masz non stop sygnalizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zewrzeć kable, które idą do klocka hamulcowego.

Jak klocek jest gruby to są w nim zwarte.

Jak się zetrze to kable odpadają i obwód się otwiera.

Wystarczy je zewrzeć i na czas do wymiany nie masz non stop sygnalizacji.

Dzięki, czyli przed klockiem gdzieś trzeba je przeciąć i zewrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już się kontrolka zapaliła tzn że są już luzem, zostaje tylko odizolować, połączyć i zaizolować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak już się kontrolka zapaliła tzn że są już luzem, zostaje tylko odizolować, połączyć i zaizolować...

ok dzięki pikopiko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności