Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

nic z tego, nie będę już rozbierał tego dziadostwa bo nie mam ochoty znów go odpowietrzać - poza tym przy kiepsko pracujących tłoczkach ciśnienie powinno stawiać większy opór pod pedałem hamulca a u mnie nic takiego nie ma miejsca. Przy wymianie klocków wyciskałem tłoczek pod nowy klocek i nie było z tym problemu - oba tłoczki można było wcisnąć rozpierając np. kluczem i bez używania nadmiernej siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi powiedzieć z jakim wyczuwalnym oporem powinny chodzić tłoczki. Ja musiałem dobrze się zapierać aby je wcisnąć i postanowiłem wszystko oczyścić, bo to jest pierwsze co powoduje osłabienie hamowania. Po tej operacji odczułem wyraźną poprawę skuteczności hamulców. Jeżeli szukasz w swoim układzie wady to raczej powinieneś od tego zacząć.

 

A tu kolejny ciekawy opis może komuś się przyda:

http://www.capri.pl/page/1869

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólne wrażenie jest takie, że pedał ma zbyt duży skok (nie jest to skok jałowy, pedał ewidentnie rusza serwem) i zaczyna hamować zbyt późno, potem pedał nisko przy podłodze i ładnie hamuje ale zaczyna brakować miejsca pod stopą. Czyli pedał powinien działać wysoko a wówczas hamowanie będzie git. Tylko dlaczego tak nisko łapie?

Dziś parę razy hamowałem z rozpędu od 100 km/h i ABS działa.

Edytowane przez serek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak nisko łapie?

 

może wystarczy podkręcić śrubę pod pedałem , tą od serva ... może pomoże coś ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tę od regulacji wysokości pedału ? Gdyby była źle ustawiona to miałbym szmatę nie hamulec po wciśnięciu kilku centymetrów.

Napiszę raz jeszcze - serwo działa mocniej niż stary typ, jednokomorowy. Jednak ta siła nie przekłada się na nacisk klocka na tarczę przy wciskaniu +/- pedału do połowy. Dopiero potem coś się dzieje.

Jeszcze bardziej obrazowo - wygląda to tak, jakby klocek uciekał daleko od tarczy po puszczeniu hamulca, przy kolejnym wciśnięciu ma dużą drogę do przebycia zanim zadziała na tarczę. Oczywiście tak nie jest w rzeczywistości, sprawdzałem i klocek prawie przylega do tarczy ale jej nie łapie więc... o co kaman ?

Edytowane przez serek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tę od regulacji wysokości pedału ? Gdyby była źle ustawiona to miałbym szmatę nie hamulec po wciśnięciu kilku centymetrów.

Napiszę raz jeszcze - serwo działa mocniej niż stary typ, jednokomorowy. Jednak ta siła nie przekłada się na nacisk klocka na tarczę przy wciskaniu +/- pedału do połowy. Dopiero potem coś się dzieje.

Jeszcze bardziej obrazowo - wygląda to tak, jakby klocek uciekał daleko od tarczy po puszczeniu hamulca, przy kolejnym wciśnięciu ma dużą drogę do przebycia zanim zadziała na tarczę. Oczywiście tak nie jest w rzeczywistości, sprawdzałem i klocek prawie przylega do tarczy ale jej nie łapie więc... o co kaman ?

 

Z tego co piszesz to wygląda jakbyś jednak miał "zastane tłoczki" , czyli że trzeba użyć większej siły aby ruszyć je z miejsca. Pedał się "gumowo" poddaje bo musi wytworzyć znaczne ciśnienie zanim zacznie skutecznie hamować. A koła Ci się nie grzeją? Myślę, że jeżeli nie przejrzysz tłoczków nie będziesz miał pewności czy to nie jest ich wina. Sprawne tłoczki powinny chodzić swobodnie i dać się wciskać niemal palcem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od kilku dni mam wrażenie że z hamulcami coś nie tak... Żeby zatrzymać auto przy znacznej prędkości muszę naprawde nieźle wdepnąć pedał i nawet nie ma szans żeby abs zdołał się włączyć bo hamulce nie tracą przyczepności pomimo ostrego deptania. Na postoju z włączonym silnikiem kiedy wdepne na hamulec czuje opór a następnie takie delikatne powolne wpadanie głębiej i tak samo przy ostrym hamowaniu podczas jazdy. Dodam że płynu mi nigdy nie brakowało i nadal mam stan do tego nie wiem czy to złudzenie ale wydaje mi się że nawet się podniósł....:zeco Możliwe takie coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to witaj w klubie. Mam dokładnie to samo i walczę już trzeci rok :D

Łudzę się, że niedługo uda mi się coś z tym zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to witaj w klubie. Mam dokładnie to samo i walczę już trzeci rok

Łudzę się, że niedługo uda mi się coś z tym zrobić.

Powiem Ci Ty to potrafisz podnieść człowieka na duchu....:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro odpowietrzę hamulce podciśnieniowo na odpalonym silniku. Jak nie pomoże, to zastosuję procedurę odpowietrzenia pompy ABS. A później została mi już do wymiany tylko pompa doładowująca hamulce, oraz jeszcze raz rozebrać tłoczki. Wszystko poza tym zostało już wymienione i hamulców dalej nie ma. Życie... A pewnie na koniec okaże się, że problem był banalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie by nie czytał na jakim forum to objaw powoli wpadającego pedału wskazuje na pompę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcesz wymienić? Ja mam wszystko nowe włącznie z pompą i nic z tego.

Zanim popadniesz w paranoję wymieniania, poszukaj kogoś kumatego w temacie.

Wierz mi, że nie jest to łatwe. U mnie poszło na to kilka tysięcy i problem nie został rozwiązany. A pedał sobie lubi wpadać i nie udało mi się tego zwalczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no na pierwszy ogień wymienie płyn no i odpowietrzanie bo nie wiem czy robią to od razu przy wymianie a stawiam że nie jak czytałem o serwisach co wyciągają to co w zbiorniczku i dolewają nowy płyn zwąc to wymianą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to powodzenia życzę ;)

Też tak zaczynałem i do tej pory nie skończyłem.

Osobiście uważam że temat wymiany płynu co dwa lata to pic na wodę. Może i on chłonie wodę, ale auta które przez 10 czy 12 lat nie mają go zmienianego, nie mają problemów z hamulcami. Mam nadzieję że Ci się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

Od kilku dni mam wrażenie że z hamulcami coś nie tak... Żeby zatrzymać auto przy znacznej prędkości muszę naprawde nieźle wdepnąć pedał i nawet nie ma szans żeby abs zdołał się włączyć bo hamulce nie tracą przyczepności pomimo ostrego deptania. Na postoju z włączonym silnikiem kiedy wdepne na hamulec czuje opór a następnie takie delikatne powolne wpadanie głębiej i tak samo przy ostrym hamowaniu podczas jazdy. Dodam że płynu mi nigdy nie brakowało i nadal mam stan do tego nie wiem czy to złudzenie ale wydaje mi się że nawet się podniósł....:zeco Możliwe takie coś?

Miałem coś podobnego, ale nie na taką skalę. Hamulce ogólnie nienajgorsze, ale trzeba było mocniej wcisnąć niż 4-5 miesięcy wcześniej. Najpierw pedał szedł z lekkim oporem i auto zwalniało, ale żeby zblokować koła trzeba było duuuużo mocniej wcisnąć i miałem wrażenie, że pedał jest jakiś taki gumowy. Coś jakby np. puchły przewody. Luknąłem na przewody i okazała się popękana guma zaraz przy mocowaniu w nadkolu. Kupiłem nowe przewody ATE i płyn ATE DOT4 SL.6. Ujemne temperatury nie nastrajały do samodzielnej wymiany więc pojechałem do mechanika. Zmienił przewody, młody do samochodu, włącza zapłon i depta, stary odkręca i odpowietrza. Lewo koło w mig zrobione z prawego wali powietrze cały czas. Ja wlewam płyn, ale wali powietrze cały czas - w sitku jest płyn a w zbiorniczku sucho. Mechanik wyjmuje sitko i dalej odpowietrza prawe koło - poszło bez problemu, sprawdza lewe i jeszcze raz prawe. Odpalają silnik, młody depta na pedał a stary patrzy czy nie cieknie nigdzie. Jadę na test - hamuje i masakra - hamulec bierze ciut wyżej, wciskam lekko i ABS się załącza. Dwa dni się przyzwyczajałem, żeby z mniejszą siłą na pedał deptać.

Moim zdaniem to bardziej płyn pomógł, bo mechanik mówił, że popękana górna warstwa gumy to nic poważnego w pierwszej fazie, bo ona osłania ten oplot metalowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ciekawa wypowiedź. Ja jutro będę odpowietrzać... jakiś szósty raz :lol Zobaczymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak teraz czytam w książce i wychodzi że u mnie płyn był zmieniany w lipcu 2010 czyli jednak nie tak dawno jak myślałem No nic temat jest tak przewałkowany że już nic nowego chyba nie wymyślimy i pozostaje mi liczyć na cud że będzie jak u kolegi trucio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Maaju.

Tu nie masz racji - ja wymieniam plyn dosc regularnie co jakies 2,5 roku (jak sobie przypomne, he, he).

Uwazam, ze gromadzaca sie plynie hamulcowym woda moze powodowac korozje, osadzanie sie jakis osadow itp na tloczkach/cylinderkach i pozniejsze problemy. Mniej obawial bym sie "zagotowania" plynu - nie jezdze po gorach.

Jak to obserwowalem w serwisie autoryzowanym VW (robia to od reki na "cito") polega to takze na otwarciu odpowietrznikow, czyli plyn schodzi z tloczkow. Koszt z przed dwoch lat jakies 100pln.

 

W.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

k warsztat nie aso ma maszyne do odpowietrzania - a jest ich sporo- koszta sa mniejsze a efekt ten sam co aso, samemu to koszt -ok.20 zl. plynu tylko plus wezyk i strzykawka. Jak w 2 osoby to tylko plyn i naciskanie az nowy plyn wyplynie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i już naprawde wątpie czy to wina płynu czy zapowietrzenia....Zauważyłem że moje hamulce potrafią naprawde zajebiście działać pod warunkiem ze są używane razem z pedałem gazu:niekumam...

Rozbujałem auto z górki i wdepnąłem hamulec lewą nogą trzymając lekko drugą na gazie i mało zębów na kierownicy nie straciłem... Co teraz myśleć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności